-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez żabol22
-
Witajcie!! U nas zabiegany dzień - ostatnie już przygotowania Dziś jesze na 17 do kościoła do księdza Szymonowi troszkę ustąpiły koleczki, ale podaje mu INFACOL i przyznam że zaczyna ładnie purtać i kupki robić... Ale i tak popłakuje chwilami jak chce gazy puścić czy kupke zrobić A na brzuszku do spania Szymona tylko w dzień zostawiam jak jestem w pokuju na noc się boję. Zreszta on jest już taki silny że złapałam Go jak sobie główkę przekręca z prawej strony na lewą
-
Szymonka jednak dopadły kolki pręży się i gazów nie puszcza... ale za to kupka idzie jak się przebudza to płacze z ból ze az serce sie kraja... bo nie bardzo moge mu pomóc ale jak zaśnie to jest taki słodki mam przy nim termofor z ciepłą woda na brzuszek ... oby mu to szybko mineło... cały miesiąc nic sie nie udzielało z kolkami a tu ostatnio 3 dni horror przechodzimy...
-
Witajcie! U nas od samego rana zamieszanie w kuchni..przygotowania do chrzcinek pełna para idą szymonek w nocy nawet ślicznie spał bo o 22 zasnął, przebudził się o 24 i po 15 minutach zasną ponownie i spał az do 3 w nocy ( gdzie musiałam Go wybudzić na karmienie i zmianę pieluszki) Nad ranem za to troszke był znowu marudny bo brzuszek był wzdęty i popłakiwał.. Teraz śpi jak aniołek, tylko dalej nie purta Ale za to odkryłam że spanie na brzuszku w łózeczku jest dla niego lepsze niz na boczku, bo jest spokojniejszy główkę sam przekreca z boczku na boczek może i te wzdecia nie beda Go tak meczyć ...
-
My też zrezygnowalismy ze spaceru... Szymon przebudził się o 13 zmieniłam mu pieluszke i dostawiłam do piersi i zleciała godzinka na boku a On przy tym usnął... zal mi było Go wybudzać, a zreszta za oknem zrobiła się brzydka pogoda, bo sie zachmurzyło i wiatr zaczął wiać... Szymon odsypia chyba całą noc - spi jak aniołek, ciekawe za to jaką noc nam zafunduje... aby nie miał wzdęc i problemów z kupka zrobił taką kupke po południu ze az kocyk zapaskudził i musiałam wstawić pranie przynajmniej sie nie meczył biedulek
-
U nas noc koszmarna Szymon budził się co godzine i strasznie się napinał, nie mógł ani kupki zrobić ani popurtać... żal mi Go było, nad ranem wzięłam Go do siebie do łóżka przytuliłam aby było cieplej ale i tak budził się co godzinke z bólu i się preżył.. w końcu podałam mu czopek 1/3 i espumisan na wzdęcia bo sama nie wiedziałam czy to kupka Go męczy czy purtanie... ale z czasem zrobił i kupke i się wypurtał teraz śpi z dobre 2-3 godziny... pewnie zaraz się obudzi i pojdziemy na spacer adriano ciebie z pewnościa bola kanalik w piersiach, to tak boli i rwie ze ja tez czasami az sobie jecze , to jest normalne... nawet mnie złapie ból jak nie karmie ... może w Twoim wypadku jest dobrze zastanowić się nad butelką?? pbmarys teraz w niedzielę mamy chrzcinki, jutro przyjeźdża moja mama chce mi pomóc bo ja z ta moja Pijaweczką przyssana do piersi sobie raczej nie dam rady z przygotowaniem jedzonka U nas piękna pogoda jak Szymon się tylko zbudzi to pojedziemy na spacer
-
Witam się wieczorową pora Cały dzień zabiegany... Wczoraj na wieczór dostałam rozwolnienie i tak sie wystraszyłam że to jelitówka i Mały może dostać przez pokarm również...wzięłam stoperan i pomogło... noc w miarę spokojnie minęła ale o 5 rano Szymon zaczął się napinać na kupke, męczył sie i męczył więc podałam mu czopek i po 1 minucie był mega wystrzał - kupka ogromniasta... ale jak Go przebrałam nadal był niespokojny i się napinał i męczył... byłam wystraszona że teraz Go dopada biegunka i brzuszek Go z pewnościa boli... ściągnęłam pampersa i zaczełam mu masować dupcie a On się napinał i jak wystrzelił to miałam wszystko na ręce,rozku i część w pampersie... Qrcze ale było jakaś wodnista ta kupka i zaczęłam płakac że to moja wina bo pewnie teraz przeze mnie cierpi...ale zasnął mi na piersi a ja przysnęłam razem z Nim i pospaliśmy do 7:30 Było już lepiej jak się przebudził..i kamień spadł mi z serca w dzień Szymon zbytnio spac nie chcial męczył się bo co Go odłożyłam do łózeczka to po kilku minutach sie budził... w końcu poszliśmy na spacer choc pogoda nie zbyt ciekawa, ale chłopiec się uspokoił i dotlenił i teraz zasnął nawet na przewijaku później szyko poszłam po zakupy bo chrzest tuz tuż... a trzeba było dokupić reszte produktów, jeszcze warzywa mi pozostały ale to na piątek, sobote zostawie Zdążyłam poprasowac jego ciuszki i mam chwilke aby do was zajrzeć justysiak9 Witam kolejną październikową podwójnie szczęśliwa mamuskę anna WF u mnie to samo w domu... tak jak mogłam sprzatnać w ciąży tak teraz nie mogę nawet odkurzyć, naczynia zmywam w biegu i nic więcej nie jestem w stanie zrobić... no oprócz wstawienia prania i poprasowania ( w kilkunastu przerwach), ale nie martwię się tym każda z nas musi to przejść Justina 87 ale masz super nocki - zazdroszcze takich pobudek Asiula no to nie źle z ta ciemieniuchą... szkoda słów, dla mnie to jest normalne prawie kazde dziecko to przechodzi, ja nie widze w tym nic zaniedbanego
-
Anna WF Ta pęknięta szyjka wogóle nie boli , ja nawet nie wiedziałam że ona jest w takim stanie.Nic nie czuje za to w obecnej chwili ani marze o stosunku z mężem czy kontroli gin( na szczęscie juz po) nie mam ochoty aby mnie ktos tam dotykał jakaś wystraszona jestem no i chyba jeszcze wszystko za swieże. Wczoraj nawet po badaniu zaczełam lekko plamic i doszedł do tego ból brzucha ( bardziej skręt jelit) az NOSPE musiałam wziąć bo nawet z łózka nie mogłam sie podnieśc
-
a mój ma kilka razy na dzień zrobione, w czasie purtania mu siekupka uwalnia - nie jest jej dużo ale jest dziś w nocy tylko zlany był pampers ale za to nad ranem był pełen pampers kupki dejaniro i u mnie sie skończy z pewnościa to spanie w dzień kwestia tygodni, też zacznie interesować sie otoczeniem
-
Witajcie! My wczoraj na wizytce u pediatry bylismy - z szymonem wszystko w porządku, bioderka sprawdzone a Mały wazy juz 4700g :: Tylko gapa ze mnie bo zapomniałam sie zapytać kiedy teraz mam przyjśc na nastepna kontrole z Małym- podejrzewam że w 2 miesiącu No i ja po kontroli u gin... okazało sie że w czasie badania doktorka wybadała ze mam szyjkę pęknietą Badanie było dla mnie doś nie miłe bo się opierałam, chyba już nikt mnie w tamtych okolicach nie dotknie Ja tylko podczas wizyty pytałam się czy następna ciąża też zakończy się CC bo to super sprawa i nie chce juz rodzić naturalnie bo się boje... usmiechnęła sie i powiedziała że wszystko zależy od przebiegu ciąży... ale wiem że z Szymonem to cała ciąże mi powtarzała że grozi mi CC bo moja szyjka jest oporna i dlatego pewnie pekła. Zapisała mi globulki, masć na rane po cięciu i Azalie ( antykoncepcje na 2 miesiace) i w aptece doznałam szoku zapłaciłam 109 zł + wizyta 70 Szymon mi coraz ładnie sypia w nocy potrafi już przespac 2 godzinki - jestem zadowolona z chłopca mojego! W dzień Go nie rozbudzam, tylko zmieniam pieluszkę i do piersi i tam ślicznie usypia. Małagosiu co tam u Ciebie ?? Dawno sie nie odzywałaś, pewnie nie masz czasu i jesteś zabiegana wśród swoich dzieciaczków Ludzik ja taki pas nosze od 3 dni i powiem Ci ze ja widze efekty. tez sama nie kupowałam tylko meża wysłałam. Musisz zmierzyć się w obwodzie brzucha ( ja miałam 107 ) i dobrac do tego pas ( ja mam L) oni maja na opakowaniach tych pasów podane widełki rozmiaru od do.. także myslę ze nie bedziesz miała problemu adriano powinnas jak najwięcej przystawiac Mała do piersi co ściagnie Ci nadmiar pokarmu... możesz tez zrobic sobie okład z lisci kapusty podobno bardzo dobrze pomaga a jak czujesz że piersi masz jak kamienie to pochyl się i weż obie piersi i trzep nimi o siebie co ten pokarm sie rozbije - przynosi ulgę. Moja szwagierka miała tez stan zapalny jak Błazeja karmiła i to jej poleciła położna ze SR
-
Witajcie! U nas nocka mozna powiedzieć że OK Do godziny 3 w nocy Szymon budzi sie co 2 godziny od 3 co godzine A od 5 rano to co zawsze lekki płacz przy gazach i robieniu kupki , cały czas się napinał ale szybko Go ululałam i ze mna spał do 6 rano przebudził się na karmienie i zmianę pieluszki i pospalismy do 8:30 Teraz dalej śpi... zauważyłam że jak nie jest taki wymęczony tzn. nie spi góra godzinkę to mi łatwiej zasypia i nie wariuje tak z piersia że łapie, zaczyna płakac i puszcza.. Nas czeka dziś pierwsza kontrola u pediatry - ciekawe ile Mały przybrałno i zapytam czy to kolki nad ranem Go męcza czy moge mu cos podac aby to ustapiło i się tak nie męczył A mnie czeka dziś równiez wizyta u gin Kasiula Ty Kochana nie zwlekaj z tym pępuszkiem, udaj sie nawet do pediatry o radę... 8 tygodni to bardzo dużo i długo Ludzik Witaj na październiczkach Mam nadzieję że będziesz do nas częściej zagladać dejaniro mój mąż się nawet nie przebudzi jak szymon popłakuje.. Jak pracuje w tygodniu to mu daruje ale jak weekend ma wolny to wogóle się nie przebudzi mógłby mnie choć raz wyręczyć i dać mi pospac a Malemu pieluszke zmienić i Go ululac.. W sumie to juz się przyzwyczaiłam i wstaje bez problemu, ale ten drugi tydzień był dla mnie ciężki w domu
-
Witajcie! U nas nocka do połowy normalna - Szymon co godzinę się budził. Aż nastała godzina 5 - i zaczał się płacz, zaczał puszczać gazy i płakał. W końcu wzięłam Go do siebie do łózka i zasnął przy mnie z półtorej godziny. Przebudził sie do zmiany pampersa i znowu do piersi i spaliśmy do 9:30 Teraz tez śpi - najadł sie pieluszkę ma zmieniona i za godzinkę pewnie sie przebudzi pbmarys ja tez tak mam, piersi od ssania sa obolała i bardzo wrażliwe ale uzywam masć na sutki i pomaga Bepanthen, nie musisz myć piersi przed karmieniem Mała może śmiało brać ja do buzi
-
Witam wieczorową porą. My dostaliśmy gości 18 jak to jest czas kapania i spania Szymona ale sobie porę odwiedziny wybrali Mąż się szybko zajął gośćmi a że mamy tylko jeden pokoj to musiel;iśmy Szymona w kuchni wykąpać Niby szybko zasnął bo po 20 min. ale jak odłożyłam Go do łóżeczka to się budził... i tak kilka razy W końcu był już tak wymęczony ze tylko płakał, dopiero o 20:30 Go uspałam Ciekawe co to bedzie za noc, w sumie to od 17 Mały był obudzony + drzemki przy cycu gdzie próbowałam Go uspac Milko Nam połozna w szkole rodzenia nie kazała używać własnie tej gabki ze wzgledu grzyby które sie tam gromadzą. Po każdym kąpaniu trzeba dobrze wypłukac i co najwazniejsze wysłuszyć jak chcesz ją używać
-
Paulii ja tez mam z baldachimem agasko nie Stasiu a Szymek
-
Nena współczuje przeżyć szpitalnych, oby wszystko szybko ustąpiło i wracajcie do domciu jak najszybciej milka mówiłam że herbatka pomaga Skończyłam smażyć naleśniki, zamroziłam jużporcyjkę na tydzień czasu dla mnie starczy... mam ostatnio taka ochotę że codziennie 3 sobie zafunduje z dużą ilością twarogu Normalnie zazdroszcze Wam tych nocek gdzie możecie pospac po 2 -3 godziny.. Ja tego jeszcze w sumie nie zaznałam Mozna powiedzieć że w nocy spi Szymon ładnie ale nad ranem zdarzaja się różne sytuacje: albo nie chce spać i dostaje dużych oczu, albo nie moze sie wypurtac i kupki zrobic i budzi sie co 20 min. Wtedy zaczyna się prężenie i popłakiwanie ( na szczęście nie jest to mega płacz) Mąż pojechał do miasta kazałam mu wejść do apteki i kupic czopki i espumisan, zobaczymy moze pomoze. No i kupił mi pas poporodowy :: mozeten brzuch się w końcu wciągnie bo wygladam jak nabita pasztetowa. Byliśmy dziś na spacerku godzinnym, chłopiec sie dotlenił i jak narazie ślicznie śpi. Podejrzewam że Mały chyba się jeszcze nie przestawil i w dzień śpi lepiej niz w nocy. A oto kilka fotek Szymonka:
-
Witajcie! U nas jak co noc, chyba jestem już przyzwyczajona Nad ranem tylko seria budzeń co 20 min bo Szymon nie może gazów puszczac ani kupki porzadnie zrobić i wtedy jest niespokojny i popłakuje adriano ja tez po porodzie dostałam himoroidy, i najgorsze było to że w szpitalu nawet tyłka nie mogłam wytrzeć tak mnie bolo... brałam Małego chusteczki nawilżające... teraz stosuje krem na nie i pomaga, czuje że te zgrubienia weszły tam gdzie powinny i nic nie boli Paulii mnie tez tylko jak się dotykam to czuje ból idę zrobić sobie śniadanko do później ....
-
a ja właśnie nie czuje bólu tam gdzie było cięcie tylko ta część brzucha od pępka do nacięcia jest taka obolała
-
Szymonek wykapany i śpi od godzinki. Przebudził się o 16:30 i nie dałam mu juz pospac czekałam do 18 aby Go wykapac i wtedy ululać aż boję się nocki... oby była spokojna Widze że większość chrztów zapowiada się w swięta u nas juz za tydzień beda przygotowania Dziewczyny a po tym szczepieniu jak dziecko dostanie gorączkę można mu coś podać na jej zbicie?? jestem zielona Dziewczyny które miały CC czy Wy też po takim czasie od porodu czujecie obolały dól części brzucha??? Bo nie wiem czy to normalne pbmarys wysłałam Ci na priva dane do NK edytko ale masz już dużego mężczyznę w domciu
-
Witajcie! U nas nocka taka sobie.. Szymon juz zaczął przesypiac 2 godziny ale o 1:15 się przebudził i dostał takie oczy ze było po spaniu... siedziałam z Nim do 3:20 az zasnął a rano spalismy do 8:30 Oby ta nocka była lepsza a budzenie co 2 godziny A teraz próbuje Go uspać, śpi po 20 min i się budzi i tak od nowa...Z jednej strony się cieszę że nie śpi w dzień bo noc może byc za to lepsza. Może w końcu Mały się przestawi. Do smoczka nie mogę Go przyzwyczaić, cały czas wypluwa Piszecie o tych szczepionkach, aż sie boje tego płaczu... oby tylko gorączki nie dostał po szczepieniu, ale to za dobre 2 tygodnie Asiu sliczna fryzurka Lece bo Mały znowu przebudzony
-
To widze że to normalne... mnie jak pierwszy raz to złapało to sie wystraszyłam, myślałam że może piersi przewiałam
-
Witajcie! U nas noc z cogodzinnym przebudzeniem. Spaliśmy dziś do 7.. Mały dostał dużych oczu i spanie mu przeszło - utuliłam Go o 9 a o 10 był znowu obudzony. Zasnął mi dopiero ponownie około 14 ale też zaczął sie budzic i popłakiwać, zlapałam Go za brzuszek a tam jak kamień, znowu dostał zaparcia chyba i gazy mu się wstrzymały. Połozyłam Go na brzuszku i głaskałam po pleckach, potem troszke gimnastyki z nóżkami do brzuszka i troszke gazów zeszło. Szymon zaraz spokojniejszy i sam zasnął. Ciekawe jak minie nam ta nocka... Byliśmy dziś na 15 min spacerku bo straszny wiaterek. Chłopiec troszkę się dotlenił milko ja mam właśnie książki pod łózeczkiem, a poduszki nie ma .. adriano Gratuluje takiej nocki - mozna pozazdroscić tych 6 godzin A odnosnie tych kropelek to od jakiego tygodnia można je przyjmowac? Bo ja jak pytałam w aptece to mówiono mi że wszystkie są dopiero od 1 miesiaca Paulii u nas chrzcinki za tydzień w ostatnia niedzielę miesiaca, mamy skromniutkie rodzice, chrzestni, prababcie około 15 osób Was też czasami tak piersi rwą, bo ja czasami az musze trzymac je w garści tak kanalik daja sie we znaki
-
milko w Twoim wypadku widocznie nie działa jedzenie jabłek, ale jakby nie miało to wplywu i z pokarmem matki nie dochodziło do dziecka to my mogłybyśmy wszystko jeść a przeciez mamy wytyczone co mozna jeść a co nie.. oby przeszło Twojemu maluszkowi
-
milka spróbuj jeść jabłka codziennie, ja od wczoraj zaczęłam i nocka była bez płaczu.. kupki lepiej wychodziły i przy purtaniu nawet płaczu nie było
-
Dejaniromój Szymon też tak robi podczas jedzenia i wiesz co zauważyłam , że tak się zachowuje jak chce sobie purtnąć. Szuka nerwowo pierś a jak jazłapie to possa 2-3 razy i płacze ... nie podaje mu dalej piersi tylko biore na ręce i przytulam i jak sie uspokoi dalej próbuje.. przyznam że musze tak czasami kilka razy robić. A odnośnie smoczka to wogóle nie chce brać.. wypluwa A z tym wiązadełkiem to nie zawsze sie sprawdza, bo widzisz mojej szwagierki Błażej tez ma krótkie a ssał jej pieknie, karmiony piersią prawie rok. Później tylko może mieć problem z wymową dziecko ale on jak narazie też ślicznie wymawia -także co dziecko to inna teoria My dziś byliśmy na pierwszym spacerku - było całkiem miło, tylko przed wścibską sąsiadką musiałam uciekać, bo dotyka dzieciaczki za raczki i buźke..: Kiepsko: Wy tu piszecie że Wasze dzieciaczki śpią po 2-3 godziny, normalnie zazdroszcze, bo ja tego nie znam chciałabym chociaż aby w nocy Szymon przesypiał 2 godziny to już byłby sukces. Choć przyznam że zauważyłam ze zdarza się Szymonowi w dzien dłużej pospać, ale i tak piszczy i sie wierci podczas snu Asiula najważniejsze że wszystko już wygojone i mozesz z męża wykorzystać :: A to Mój Słodziak - jutro kończy 3 tygodnie :: IMG_0963.jpg (67.8 KB)
-
u mnie jak co naoc pobudka co godzine, ale pampers zmieniony i troszke do piersi i slicznie zasypiał za to o 3 w nocy jak się przebudził i zobaczyłam te Jego duże oczy to wiedziałam ze tak szybko nie zaśnie - i tak było... o 5 dopiero sie udało zmrużyć oko i mnie i jemu
-
Zadzwoniłam dla pewności do nas do Ośrodka Zdrowia - i tam poinformowano mnie że mam się udać do tam gdzie dziecko ma wybraną poradnie K - czyli w tym wypadku do nas nie bede musiała jeździć i samochodu załatwiać