-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ileene
-
Depresja? Załamanie? Niemoc....
ileene odpowiedział(a) na mamaOla&synekGracjanek temat w Kącik dla mam
Czesc dziewczynki... Nie martwcie sie za duzo o swoje pociechy, bo to w niczym nie pomaga... naprawde... ja sie o tym przekonalam... Tez sie zawsze za bardzo martwie i przesadzam czy to z bakteriami czy z brudem i innymi... a wszyscy mi tlumaczyli... i tlumaczyli... i zrozumialam, ze popelniam blad i przestalam przesadzac... Jest nawet opinia, ze dzieci za bardzo "wydmuchane, wychuchane" chowaja sie gorzej niz te mniej zadbane... sa bardziej wrazliwe i mniej odporne na choroby... Pomyslcie sobie, ze jak bedziecie tak dzieci chronic przed kazda bakteria, pylkiem kurzu to bedzie to w przyszlosci mialo gorsze skutki, bo dziecko bedzie kompletnie nieodporne... A tak na poprawe humoru znalazlam specjalnie dla zmartwionych mam... Przygotowanie do porodu Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy Drugie dziecko: Olewasz oddechy i załatwiasz znieczulenie Trzecie dziecko: Od razu umawiasz się na cesarkę Twoje ubrania Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy najdłużej jak się da Trzecie dziecko: Ciuchy ciążowe stają się Twoimi normalnymi ciuchami Ciuszki dziecięce Pierwsze dziecko: Nawet nowe ciuszki pierzesz w Jelpie w 90 stopniach i prasujesz z obydwu stron Drugie dziecko: Wyrzucasz do pralki tylko te najbardziej zabrudzone i pierzesz ze swoimi ubraniami Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku Przewijanie Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie od tego czy brudna, czy czysta Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan Gdy upadnie smoczek Pierwsze dziecko: Za każdym razem wygotowujesz Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz dziecku do buzi Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz dziecku do buzi Połknięcie monety Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia Drugie dziecko: Czekasz, aż wydali z kupą Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego Zajęcia z dzieckiem Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na spacer, plac zabaw, basen, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer Trzecie dziecko: Zabierasz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej Wyjścia z domu Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew W domu Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi -
Przygotowanie do porodu Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy Drugie dziecko: Olewasz oddechy i załatwiasz znieczulenie Trzecie dziecko: Od razu umawiasz się na cesarkę Twoje ubrania Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy najdłużej jak się da Trzecie dziecko: Ciuchy ciążowe stają się Twoimi normalnymi ciuchami Ciuszki dziecięce Pierwsze dziecko: Nawet nowe ciuszki pierzesz w Jelpie w 90 stopniach i prasujesz z obydwu stron Drugie dziecko: Wyrzucasz do pralki tylko te najbardziej zabrudzone i pierzesz ze swoimi ubraniami Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku Przewijanie Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie od tego czy brudna, czy czysta Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan Gdy upadnie smoczek Pierwsze dziecko: Za każdym razem wygotowujesz Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz dziecku do buzi Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz dziecku do buzi Połknięcie monety Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia Drugie dziecko: Czekasz, aż wydali z kupą Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego Zajęcia z dzieckiem Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na spacer, plac zabaw, basen, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer Trzecie dziecko: Zabierasz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej Wyjścia z domu Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew W domu Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi
-
hahaha... dobre.... Ja to bym powiedziala: "przepis na ostatnie ciasto"...
-
tinka Witamy serdecznie... Pisz, pisz, pisz... majeczka chuolera rzuc kobieto te robote, bo watek umiera bez Ciebie jak nie ma kto kobitek do pisania gonic... :) Cesc Dziecinki... Ja tez ostatnio nie pisze, bo jak widze, ze nikt nie pisze to nie mam motywacji... :p Mam fajny relaks, bo babcia tyle Jasona bawi, ze moge troche poleniuchowac... i sie spokojnie wykapac, czy cos zrobic, bo wiem, ze jak maly jest z nia to nie bedzie plakal ani nic tylko jest w dobrych rekach... Nawet wyskoczylam w piatek na spotkanie w kumplem... alebylo fajnie... taki relaksik jakiego mi potrzeba bylo... wprawdzie na krotko, bo wiadomo... ale odpoczelam przez ta chwile od domu...i obowiazkow...
-
Czesc Dziewczynki... tak wlasnie poczytalam i.... ehh... nie mam slow juz na tych facetow... W kazdym razie zgadzam sie w 100% z hadaka! Margolcia nie daj sie!!!
-
Migotka ja karmie piersia i tez myslalam, ze Jason sie nie najada, ale on ladnie na wadze przybiera i w dzien jest ok. Teraz jak spi znow ze mna jest lepiej... Sama juz nie wiem...
-
Dziewcynki... a co to sie dzieje, ze sie nic nie dzieje w naszym watku???? heeee???? Ja jestem zmeczona... Jason sie budzi ciagle tyle razy w nocy, ze szok... Ostatnio doszlo do tego, ze sie budzil co godzine... z zasypianiem tragedia odkad go wzielam do siebie wtedy popoludniu... tak strasznie zaluje... taki blad popelnilam... myslalam, ze dostrzeze roznice, ze wieczorem, po kapieli idzie spac sam, bo to co innego... ehhh...narazie sie poddalam- serce mi podpowiadalo, zeby narazie zaprzestac... sprobuje od nowa za jakis czas...Tymczasem przenieslismy lozeczko do naszej sypialni i usypia babel ze mna a potem go przekladam do lozeczka... :((((( A ja mam dola, bo tak strasznie tesknie za moja ulubiona dyskoteka... a tu jeszcze tyle musze czekac... grrr... co ja bym dala, zeby tam wpasc choc na 2 godzinki... Poprawialam sobie humor piosenka z Rosyjskiej nocy... YouTube - Diskoteka Avaria & Zhanna Friske Malinki Malinki i tanczylam z Jasonem... :)
-
Dzien dobry Kofane 81!!! Wpadlam tfa slofa skrobnync do fas! :) Dzis jestem padnieta- Jason przez cala noc sie budzil co godzine. Nie wiem co mu jest. W poludnie plakal jakby go cos bolalo- dalam czopka i lepiej. A teraz sie pol godziny drzemnal i dalej jakis taki nie ten... moze zeby beda szly... Migotka Babci sie nudzi nadal... Jutro jedziemy do Zurichu. Na dworcu sie dzis zaczyny swiateczny markt z choinka "do nieba" wiec niech pooglada... i grzanca sie trza obowiazkowo napic... Zakochana w prawnuczku... tylko go na rekach nosi... hehe... i nie moze sie nadziwic jak go kapie i plukam prysznicem-leje po twarzy a on zamyka oczy i czeka a za chwile otwiera... jak dzwoni do Pl to opowiada jakie to odwazne dziecko. hehe Patrycja nowa fryzurka podoba mi sie bardziej niz poprzednia... mlodzije wygladasz i tak.... dziewczeco... Anya ciesze sie, ze malutka zdrowa... Maka tez ostatnio mialam koszmary straszne.... grrrr... az sie balam zasnac jak sie obudzilam...
-
Zgadzam sie antalis... Jednak uwazam, ze mimo wszystko moze zdarzyc sie, ze na pewne rzeczy moga wplynac czynniki zwenetrzne- tak to nazwijmy...
-
majeczka Gratulacje Kochana!!! Powodzena!!! A co zrobisz z malym szkrabem sfffojm??? :) Maka pochwal no sie tymi pieknosciami swoimi... Patrycja a propos chwalenia to czy Pani sie nie miala przypadkiem nowom frizurom pochwalic???????????? Dziewcznyny mam @ i jestem tak wsciekla na wszystko, ze normalnie nie wiem co to jest.... jeszcze tak nie mialam... cokolwiek kto powie,, zrobi nie tak jak mi sie podoba to dostaje takie nerwy, ze pozabijalabym... rany.... Babcia sie nacieszam, ale ona ma tu nude... nie ma co robic... na piekne spacery nie zabiore, bo za daleko i nogi ja bola.... z nikim nie pogada, bo slowa nie rozumie.. chyba za dlugo tu nie posiedzi... :(
-
Dzien doberek Paniom! Co slychac? Ja nacieszam sie babcia! :) U nas w nocy zasypalo wszystko... bylo taaak pieeeknie, ale nie ma mrozu i juz wszystko znika.. a do tego teraz pada deszcz... GRRRRR...!!! Jason zakochal sie w babci a ona w nim. Nie wiem co zrobila, ze on sie wcale jej nie bal jak innych i od razu sie do niej smial i na rece poszedl... szok!!!
-
Witam panie... Czy ta maka to jakas przenosnia? hehe u mnie sypie takie cos tez biale, ale na nazwe snieg to to jeszcze nie zasluguje... a powiem Wam, ze nie wiem co mi odbilo... jak cale zycie zimy nie znosze, to mi sie tak za sniegiem stesknilo, ze czekam, az wszystko zasypie... :) W ogole to jestem podekscytowana, bo okolo 4:00 nad ranem dojedzie moja babcia... nie moge sie doczeakc... yupi!!!!!!!!!!! Ide piec zebre... dla babci... papatki... zakukne pozniej... milego weekendu...
-
Na pewno bedzie wszystko ok. :) Glowa do gory!
-
Mnie tez padl czajnik... Wszystkim cos pada... :( A jesli o chipa chodzi to jednak zrobili tylko babcia nie wiedziala... nooo... maja szczescie...
-
Migotka27o ja głupia wkleiłam post nie tam gdzie trzeba :36_2_49::36_2_49: Haha.. a wlasnie tak mysle jaka julia motylek... co do w ogole jest... hihi... Migotka zakrecona kobitka.. :)
-
Dzien dobry Kobitki Kofane Jaki okropny dzen dzisiaj...leje, wieje.... katastrofa... nawet sie z domu nie ruszac lepiej... Migotka no widzisz... Ja go biore zawsze rano 4:00-5:00, bo juz jestem zmeczona wstawaniem i chce dospac... a kolejna sprawa to tak strasznie uwielbiam z nim spac choc troszke, bo wiem,zeon jest wtedy taki szczesliwy i tak spokojnie i gleboko spi... lepiej niz u siebie... Jednak z popoludniowych wspolnych drzemek bede musiala zrezygnowac... :( Makunia Tobie Bog zaplac za pomoc. Dzwonlam do babci, ale za pozno- chyba juz tam poszla. To dobrze, niech zapyta i potwierdzi, bo moze pies to ma tylko ona otym nie wie... wiecie jak to starsza kobita... nie ma pojecia o takich rzeczach...
-
Ja tez chce!!!!!!!! Ostatni raz bylam 10.listopada 2007. :( a potem ciaz, porod, dzidzius.... A bez tanca zyc nie moge... :) Czekam az maly zacznie przesypiac cale noce to zara wyskocze na troche... a tatus bedzie czuwal... hihi...
-
Dzieki Maka bardzo pomoglas. Nie wiem dokladnie co to jest ten chip. To takie cos wszczepione w ucho? Moja babcia zaplacila 170zeta za szczepienie i paszport, ale najgorzej wkurza mnie to, ze powiedziala, ze pies ma miec wszystko zrobione co potrzeba do przekroczenia granicy i co? Paszport jest a chipu nie ma... jak tam jutro zadzwonie...... to oni uslysza dopiero... Wzielam dzis i wczoraj po poludniu Jasona do lozka na popoludniowa drzemke i teraz robi cyrk, bo nie chce zasnac w swoim lozeczku.... Popelnilam blad... :(
-
Maka rowniez sie bardzo ciesze, ze wyniki ok. Dziewczynki mam pytanie- wie ktoras z Was ile kosztuje w Pl paszport dla psa i chip- zeby pies mogl granice przejechac? Bo ktos tu moja babcie chyba w bamboko zrobil- mysla, ze starsza kobita to sie nie zna.... grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr..........
-
Przyjazn... wlasnie... o tym zapomnialam napisac... a to tez jedna z najwazniejszych rzeczy...
-
Renata jak widac to nie takie proste... hehe Ja uwazam, ze recepta jest milosc, szacunek i udane zycie erotyczne... ale to dopiero polowa sukcesu... Druga polowa to trzeba znalezc jeszcze faceta, ktory uwaza tak samo...
-
Dziouchy co sie robi, ze zadno sie skrobie puostoof??? Gdzie sie puodzjewajum? Dzien doberek syckim!!! Dziewczynki ja mam takiego lenia, ze mi sie nic nie chce... eee.... to wstawanie nocne mnie wykonczy... Ile tak jeszcze, ile? Sie pytam... A on tylko ghhhh, aguuuuuuu.... odpowiada... :( Patrycja nie dziwie sie, ze nie chce Ci sie malej latac karmic po nocach... Ja podjelam decyzje o spaniu malego we wlasnym pokoju, bo stwierdzilam, ze juz czas, a potem bedzie tylko trudniej..... ale teraz padam na pysk codziennie... wczesniej cyca w dziob i spalam... a tera? Uojojoj... A moj synus jeszcze mnie co 2h budzi... O 4:00 go biore do siebie, bo juz nie mam sily... Ciekawe jak go potem tego odzwyczaje... ale to akurat nie jest takie zle, zeby rano przychodzil do nas... wazne, ze umie sam zasypiac w lozeczku w swoim pokoju... A co do zdjecia to mam doslownie takie samo, ktore nawet sama zrobilam- nie wiem nawet jakim cudem udalo mi sie malego tak ujac.... hehe... Dziewczyny powiedzcie mi jak sie tam glosuje, bo ja chyba niedorobiona normalnie jestem... Weszlam i sie gapie jak to ciele i kuna nie wiem... Tam gdzie pisze "zglos zdjecie"??? Ehhh... ja sie chyba starzeje....
-
Dziewczyny bylam u lekarza i wszystko ok. Powiedzial, ze skoro wracaja na dol to nic sie nie dzieje- gdyby byly caly czas na gorze to bylby problem. Prosiaczku ja tez karmie piersia i oije jedna mala kawke dziennie oraz lampke wina do jedzenia. ZA ZGODA LEKARZA! Mysle, ze jak sobie mala kawke wypijesz z rana to nic sietakiego nie stanie. ja dla czystego sumienia uzupelniam magnez, ktory kawa wyplukuje i jest git. nie zauwazylam, zeby maly przez to mniej spal... Maka gratuluje 100 postow!!! I zycze nastepnych tysiace :)
-
Dzieki wielkie renata bylam dzis u lekarza i powiedzial, ze skoro wracaja na dol to wszystko gra. Gdyby byly caly czas na gorze oznaczaloby, ze cos jest nie tak... a wiec wszystko oki. buzka.
-
Dzieki majeczko. Mezus stal sie idealem faceta... zobaczymy jak dlugo... ja jestem tak zmeczona, ze dzis zasypialam po poludniu na siedzaco... rany... kiedy ja sie wyspie... Do tego mam inny problem, bo moja babcia przyjezdza do mnie juz miesiac i dojechac nie moze... znalazlam wreszcie transport, ale musialaby dojechac do boleslawca i tu jest problem, bo nie ma jej kto zawiezc... a pociagiem sie boi bo ma duuuuzo bagazu i psa... ehhh... macie jakies pomysla jak ja dotransportowac? Anya dzieki.. Ja tez jestem dobrej mysli... martwie sie tylko, ze go to boli... bo ciegle placze...