Skocz do zawartości
Forum

ROSE666

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ROSE666

  1. Magda współczuję upadku Michala.......a na świeżo zawsze trudno ocenić ranę......całusy dla Michałka! Pizza mniam....narobiłaś mi ochotę! U nas wyszło słoneczko Zjedliśmy obiad, młody dał sie przekonac i normalnie zjadł cały obiad. W zamian coś sobie kupi na zakupach. Uciekam...Milego dnia
  2. Ja dzisiaj wstałam o 11...wiem, wiem lepiej się nie przyznawać. Nie pamiętam kiedy tak się wyspałam. Do tego w końcu dostałam @, a dzisiaj ostatni dzien przerwy....dziwne to ale grunt, że jest. Wstałam z jakimś przyplywem powera bo posprzatałam totalnie kuchnie, łazienkę, umyłam okna i zaraz zabieram się za obiad. Po obiedzie chcę zajechAĆ DO koleżanki i pogadać sobie. Z pogoda i u nas bez rewelacji. Rano nawet bylo słońce, ale na jakieś 30 minut. Teraz jest parno i ponuro. Pewnie lada moment spadnie deszcz.
  3. Hej kobitki! Magda wszystkiego najlepszego Magda, Marce juZ nie WSPOMINA o wypadku i nie mówi, że go cos boli. Teraz te warstwy głębiej się zrosły, więc rana nie wygląda tragicznie, został strup. Wczesniej przypominała jakbyś sobie ostrze noża kawałek wbila w skórę. Biedna ANdzia, jeszcze to rzyganie...ehh.....mam nadzieję, że odpocznie trochę na wczasach i bez przebojów wróci. Dobrze, ze z noga lepiej. Cafe chłopaki cudne! mI AŻ SERCE SZYBCIEJ BIJE, JAK WIDZĘ taka sliczną trójeczkę. Fajnie, ze spotkanie udane. Olek może zwraca na siebie uwagę...ale pewnie przejdzie jemu to "dzikowanie". Magda super z kupą, wielkie gratki dla Michała
  4. Mialam prawie dobry humor....resztę na boku zostawięNormalnie ręce człowiekowi opadają
  5. Po obiedzie chcieliśmy przejść się na spacer gdzieś ale leje jak z cebra.......
  6. Cafe suuuper!! W ogóle Olek ma duzy pokoik.....Marcel ma taką klitkę małą.....m.in dlatego, że jest u niego szafa na całą ścianę....trochę nam brakuje tam miejsca....teraz przy remoncie chcialabym zakupić jakieś łózko piętrowe z wolną przestrzenią pod łożkiem, żeby tam upchać zabawki itp..... Tak w ogóle to witam! Całą noc przez tą rane marcela nie spalam....wczoraj dosyc długo zachodziła krwią i trudno bylo ocenić czy jest glęboka a stolik doslownie się wbił :Strach: Dzisiaj rano sam poprosil, zeby odkleić jemu plaster, bo przeszkadzał....i troche się bałam ruszac dziadostwo ale nie wygląda tak źle. Najważniejsze, ze dookoła nic nie spuchlo i nie jest sine.
  7. Andzia ściągam deszczowa noc Teraz czytam Błękitnokrwiści Bella de la cruz
  8. Mam tylko nadzieje, ze się zagoi szybko.....boszeee jak mi go szkoda..... Magda nic nie mów u mnie jest zimno i też n on stop pada....jakieś przekleństwo!! Podobno sierpień ma być już zimny.....a my jeszcze na wakacjach nie bylismy, no suuuuuuuuuuuuuper!!
  9. Cafe ogromnie żaluję......Fajnie, ze pogadalaś...w takich chwilach cholernie potrzebne jest wsparcie i jakaś dobra i życzliwa dusza....wszystkiego dobrego dla znajomych No z zakupami u nas to nie poszalejesz.....dlatego jeżdżę do Lubina.... Magda dobrze, ze zrobil...kurczę może w końcu jemu przejdzie i będzie siadal....bidulek, pewnie stresa miał strasznego.... Andzia dobrze, że jest lepiej i nie puchnie bardziej.... Mój Marcel 2 godziny temu rozwalił czoło...normalnie, jak nigdy aż się poryczalam......biegł, poslizgnął się i uderzył w kant stolika w swoim pokoju...normalnie w samiusieńki kant....krew sikała....w sumie ma taką 1 cm nacięta ranę...trochę ten kant się wbił bo i jest wgłębienie....dlatego zaczęłam panikować, a w pierwszej chwili nic nie było widać, bo młody się darł i sikała krew....w końcu jakoś go opatrzylam, zdezynfekowalam....krew już nie leci, mówił, ze głowa go nie boli, temp. nie ma.....już wolałam G. czy nie pojechać na pogotowie ale stwierdził, że przesadzam,.,,,,ehhhh co za dzień
  10. Szukam jakiejś ciekawej książki, bo z tą pogodą oszaleć można Z domu nie chce się wychodzić. Pożarłam pół pudełka ptasiego mleczka
  11. Magda jeszcze mam 2 dni Ze spotkania sama jestem zła.....bardzo chciałam zobaczyć się z Cafe Nawet nie pomyslałam, zeby z forum spisac numer Z kupa...hmmm....na pewno dla michała to meka...ale może jeu odpuśc póki co albo coś obiecaj w zamian.....może się przełamie. Najlepiej po dobroci, bo się zablokuje. A może za mało pije??? Mojej bratowej maly ma problemy z kupowaniem i jak byli u lekarza to kazał dużo pić i jeśc warzywa. Andzia jak kopytko?
  12. Andzia no nie mam....zawiozłam mamę, zajechalam do galerii ale za długo nie zabawiliśmy...chciałam poczekać w sali zabaw, bo młody byl niecierpliwy ale ten zmarzł w giry i zsikał się Nie wzięłam nic na zmiane i po spotkaniu Nastepnym razem, jak będzie okazja to wczesniej się zgadamy..... Bylismy z młodym na zakupach i dzisiaj nawet dawał radę, dał się wsadzić do koszyka i nic nie "kupował".....dostał w nagrode czekolade i plastelinę....ja czekam na okres, bo spóźnia mi się teoretycznie 2 dni, ale mam jeszcze przerwę 2 dni..... i dowalają mi nery...coś mam z nimi nie tak chyba....o [**] nawet nie wspomnę! Może powinnam zmienic tabletki...ale z rugiej strony po tych przynajmniej nie boli mnie głowa.... Mamuśka pojechała i koniec laby.....wroci pod koniec sierpnia.
  13. Ja uciekam bo zaraz jedziemy. Zajade do galerii, może nie przegapię Cafe
  14. Andzia tulam mocno......ehhhh....co za pech Nie zakładaj czarnego scenariusza od razu :Cmok:
  15. Wstawiłam obiados.....zaraz ogarniam się i jedziemy do mamy......o 14 musze zawieźć ją na autobus
  16. Witam My przed chwilka wstalismy...pogoda do bani.....zimno i pada
  17. Witajcie Gosiam i ja mam nędze z pracą w zawodzie....i póki co nie znajdę prędko...... Andzia super z kosmeyczką i dziewczyny wytrzymały całą wizyte Marcel w życiu by nie wysiedział Magda u nas leje cały czas i do środy będzie padać Cafe ja mam 20 km do Leszna......normalnie jak rzut kamieniem.....jutro wyjeżdża moja mama do niemiec, zawożę ją na pks do Leszna. Powiedz, o ktorej będziecie mniej więcej? Może chociaz na chwilkę bym podskoczyla z wami się zobaczyć?????
  18. Magda Michał w końcu zaczai...daj jemu trochę czasu i na spokojnie...stres nic nie pomoże. u NAS NIE MA PROBLEMU z kupą i sikaniem ale zdarzy się, że marcel biegnie z podwórka i nie zdąży do końca zdjąc majtek, wtedy albo się obsika albo zaleje podłogę. Cieszy mnie to, ze on sam idzie, rozbiera się i robi. Nie musze go pytac czy chce sikać i on też nie mówi, ze idzie sikać. Uciekam zanim zasną, to jeszcze poczytam.
  19. My dzisiaj zastartowaliśmy dopiero o 11 Młody niby wczoraj zasnąl, ale wstał i do 1 oglądał zyg zaka a ja czytałam Dzisiaj za to padł o 20. Od tych ulewnych deszczy zatkała nam się studzienka/kanaliza. I normalnie mamy koniec świata. Na początku od kilku dni coś bełkotało w wannie i zlewie, ale nawet nie pomysleliśmy, że nie ma odpływu nigdzie. Dzisiaj była nasza sąsiadka i też mówiła, ze coś jej się cofa woda w zlewie I cały dzień G. odtykał studzienkę, jakimis wężami, pompą......wybierał szlam..... Mam nadzieję, ze jutro będzie odpływ.
  20. Mei oglądalam film i znacznie odbiega....pominiety duzo scen i faktów z książki....no ale glówny bohater, jak dla mnie ciacho! Mogłabym zostać dla niego nawet wampirzycą! Teraz czytam 4 część i chyba ostatnią. Zostało mi 300 stron na dzisiaj. Z slimaków się uśmiałam. Andzia, cafe sil i cerpliwości dziewczyny. :Cmok: Justynka zaglądaj częściej do nas. Fajnie, że chłopaki potrafia się ze soba bawić.
  21. andziaVercia ściągasz książki i czytasz je na kompie? Ja własnie czytam 19 minut Judi Picoult-wciągnęły mnie jej powieści Tak właśnie robię
  22. Mlody pospal 2 godzinki i siedzi z szeroko otwartymi oczami. Uciekamy do łózka, może zaśnie a ja poczytam książkę w lóżku.
  23. andzia nie wiem czy imie ma woływa na charakter, choć ja niejednokrotnie słyszałam, że skoro wybrałam imię Zośka i Maryśka to mam takie łotry jakie mam No co ty Andzia! Ja znam same najgrzeczniejsze i najspokojniejsze Zośki I maryśki
  24. Psiapsiólka niestety nie zajechała. Ściagnęłam sobie 4 częśc zmierzchu, ale książkę. Uwilbiam tą sagę i w ogóle takie powieści o wilkolakach i wampirach. Do tego kilka innych. Andzia oby kolejny dzień był łaskawszy dla Ciebie :Cmok: Z drugiej strony taka pogoda jesienna źle działa na dzieciaki, bo są bardziej rozdrażnione niż zazwyczaj. Cafe zębole trochę odpuściły?
  25. Cafe ja mam podobnie......jak G. jedzie gdzies dalej to zaraz łapię doła....do tej pory cały dzień byłam w pracy i tak nie odczuwalam tego, ze jego ciągle nie ma...a teraz kaszana! Czasami nie mogę sobie miejsca znaleźć w domu. My dzisiaj mamy dzień gości....przydał sie placek....było kilka kolezanka a teraz czekan na psiapsiółkę, ta do której idziemy na wesele....miała być o 18 i cos jej nie ma Mam nadzieje, ze jeszcze wpadnie.... Cafe wejdź na priva
×
×
  • Dodaj nową pozycję...