Skocz do zawartości
Forum

ROSE666

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ROSE666

  1. Magda, jego mama w moim wieku, siedziała tuz obok......pani zagadywała z rodzicami, więc nie zwracala uwagi na dzieciaki...to byl dzień z rodzicami i chyba nie chciała interweniować w tych dniach, bo byli rodzice.....raz powiedział do Marcela ty ch**** mały zaj***** oddawaj te klocki....a później popchał z całej siły Marcela.....zareagowalam ja.....bo nie wytrzymałam tego, rodzice nie odzywali się, żeby się nie wtrącac. Jednego chlopca popchał na scianę...dziewczynce strzelił w twarz dlonia, celowo i specjalnie! Robił to patrząc tym rodzicom w twarz, przy nich... Ja w końcu wzięlam za rękę i zaprowadziłam do mamusi z prośba, zeby zwracała baczniejsza uwage na syna, ponieważ robi krzywdę dzieciom i niech z nim porozmawia. Matka patrzyła się na niego z krzesełka i wcale nie reagowała, nawet nie kazała przeprosić dziewczynkę.....tylko na koniec powiedziala: Kuba baw się normalnie, bo pójdziesz do domu. Chłopiec potrzebowal komunikatu: nie rob tak, bo robisz krzywdę a to co robisz boli i pewnie by dotarło. Nawet do matki wypalił "ty k**** ch****odp****się".
  2. Magda ja potwierdzam, też byłam bardziej zadowolona ze starszej opiekunki. Przedszkole bardzo pozytywnie odbieram, ale Marcel pierwszy dzień zaryczy się pewnie. 01 wrzesnia zostaje juz na 8 godzin. Chętnie chodził na dni otwarte ale co chwila mnie szukał, zaglądał i sprawdzał czy jestem obok. Z dziecmi różnie, raczej bawił się sam albo obok. Wściekal sie, jak ktos jemu zabral zabawkę albo jak ktos go uderzyl. Jest jeden chłopiec nadpobudliwy, bije, popycha, wyrywa i przeklina, ale jak stary Marych! Przy matce takie hasła rzucał, ze kolana mi się uginały. Wiadomo, nie do uniknięcia w dużej grupie, ale k*** p;rzy tym to maly pikus!
  3. Magda odpoczeam, nie powiem, w ciągu roku szkolnego nie zdarzylo się nawet, żebym spała 8 godzin. dziennie a teraz śpię i po 12 Niestety za tym idzie i brak weny do wszystkiego, nic się nie chce, ot tak po prostu. To mnie dobija. Cafe nie powinnas nawet tak myslec!
  4. My od rańca na pelnych obrotach. Jakas wena mnie napadla i pozalatwiałam wszystkie odkładane sprawy. Najpierw internet. Ciągle nawala albo jest awaria. Poszłam do playa i załatwiłam sobie na kartę. Polatalam z podaniami po szkołach. Odwiedziłam zakład pracy, ale nic sie nie zmienilo. Dostałam namiar w jedno miejsce, pojechałam sprawdzić, ale też nic.
  5. Heloł! Jak milo, ze są nasze zguby Andzia toer super, fotki zarąbiste a ze sprzatania twojej ekipy się usmialam. Może od czasu do czasu potrzebuja takiego wstrząsu? Cafe ja tez bym zadzwoniła takim dzwonkiem. Po raz kolejny powtrzam, ze ktoś z góry powinien się zająć sprawa matek z dziećmi i wizytami w różnych instytucjach. Magda nas było podobnie z T., współczuję Michałkowi. T. komentarze beznadziejne. Jak ktos mowi, że ma rewelacyjne kontakty ze swoją T. to mi się wierzyć nie chce. Dla mnie to jest niewykonalne, niemozliwe i nierealne. KasioleQ super plany Anielinka zajrzę na bok
  6. Witajcie ciotki klotki! Dwa dni temu przeszła burza u nas i mam zrypany internet. Nie wiem jak długo. Korzystam dzisiaj będąc u mamy. Byliśmy dwa dni na dniach otwartych. Pani rewelacja! Miała bardzo dobre podejście do dzieci i w oczach rodziców wypadła bardzo pozytywnie. Okazało się, że dzieci mogą przychodzić w pieluchach nawet, panie pomagają przy rozbieraniu, toalecie i we wszytkim. JaK JEST POTRZEBA TO KARMIĄ DZIECI, KTÓRE NIE POTRAFIĄ. Można było wypisac na liście czego dziecko nie lubi jeść a co lubi. W miarę się dostosują. Nie wszystkie muszą spać. moga oglądać bajkę na leżaku. Pierwszy dzień Marcel bardzo dobrze zniósł. Na drugi większość dzieci płakała, uciekała za mamą lub tatą. W grupie jest dużo 2,5 latków. Najlepsze życzenia dla Zosi i Marysi. Odezwę się jak tylko będziemy mieli internet.
  7. andziaVercia a u Was jutro zajęcia adaptacyjne? U nas w przyszłym tygodniu, pon, wt i śr. Z jednej strony nie mogę się doczekać września, a z drugie jakoś mi tak dziwnie... Tak jutro adaptacyjne. Gosia u nas też nie ma opcji, zeby dziecko nic nie jadło, raczej normalne, ze jeśli w jednej sali to wszystkie jedzą. Tylko obiady są dodatkowo, dla chętnych dzieci w stołówce. U nas jest kilka grup, ranne, popoludniowe. Dlatego wybiera się posilki. Jesli ktoś zaprowadza na 11 do 15, to nie placi za śniadania. Jest też grupa od 8-11, wtedy nie ma obiadu. Marcel jest zapisany na obiady, bo byla taka opcja do wyboru w formularzu i na 10 godzin, ale na początku będę odbierać go wcześniej. Andzia u nas jest tak dziwnie, ze wybierasz czy obiady pelne, czy nie.....i zastanawiam się czy będzie jadl. Też mysle, ze przy dzieciach zacznie jeść. Cafe kojec dobry pomysł Magda nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia, godzinka przed tv nie zaszkodzi
  8. Położyłam się na chwilę z mlodym i zasnęlam....trochę ogarne i skoczymy jeszcze do mamy posiedzieć, pewnie już doszła do siebie. Dziewczyny zapisujecie na obiady w przedszkolu. Ja w sumie nie wiem, Marcel je tylko chleb z masłem, kaszkę, niektóre zupy, kurczaka i schabowe. Po za tym nic nie ruszy, nawet za nagrodę. Ostatnio tak wybrzydza, że aż mnie wkurza
  9. Popołudnie spędziliśmy w ogródku, młody się kapal, ja troche leżalam na słońcu. Musze wybrać się do gin. znowu, żeby sprawdził, kiedy mam owulacje, czy ją w ogóle mam...no i jak to wszystko ogarnąć Ale wedle moich obliczeń, owulacja będzie w przyszłym tyg., więc wtedy sobie pójdę.
  10. Byliśmy u mamy, ale tylko na chwilkę. Mama wrócila o 7 do domu, więc chciala się wyspac. Młody dostal ręczniczek, kapcie i bluzę Fajnie, bo akurat ręczniczka i kapci nie mielismy. Jutro rano na 10 idziemy już do przedszkola, normalnie zaczynam przezywać jak pierwszy dzień w pracy. Mam tylko nadzieję, ze młody nie odstawi sceny "wstydzę się" i nie zacznie chowac się i uciekać, bo czasami tak jemu odwala.
  11. Hejka! ale się rozkręcilyście... Teksty dzieciaków sa powalające Cafe fajne zakupy, u nas też nie obędzie bez krzyków. Mam nadzieje, ze w przedszkolu trochę się ogarnie i wśród dzieci przejdą chimery. Magda współczuję wrzodów Mei trzymam kciuki za rozmowę z ord. Napisz co i jak. Gosia i co dowiedziałas się?Nic nie napisalaś. Suwaczek ułatwi mi orientację, kiedy mam co.....nie prowadze kalendarzy itp., bo zawsze zapominam cos wpisac i później klapa A fotka przypadkowa, spodobała mi się i mialam wgrana na kompa
  12. ja mam zapisane hasło na kompie, wchodzi się samo, jak wybiorę na pasku parenting jutro wraca mamuska, ale się ciesze z samego rana planujemy wystartowac do mamy....mamy ciacho i obiad dla nich...... Uciekam w kimono
  13. ale sie usmiałam...cos tam grzebałam w profilu...wchodzę, zeby was poczytac a tutaj otwiera mi się stronka... Andziowata: Za CAFE i jej fasolke....przez pierwsze kilka sekund nie dotarlo do mnie....czytam kilka razy....af kors pomyslalam, ze cafe się spodziewa...dopiero po chwili spojrzalam na datę
  14. Kurczę, od jutra kąlde młodego po bajce i budze o 6, jeszcze nie chce spac, robi obrazki na lodówkę
  15. No, własnie przetarte kolana sa najbardziej wkurzające ja jeszcze w środę idę na połowy do lumpka, poszukam jakis dodatkowych spodni.....
  16. andziaCo do sikania to laski sikają już od dawna same, na dworze też, najgorsze jest to, że leją gdzie popadnie, na chodniku, między ludźmi, jak mówię tu nmie wolno, chodź kawałek dalej na trawkę, to mi mówią: musze teraz, bo się zsikam w gacie. Magda z Gosią świadkami, nie wiem jak to u nich wytępić Andzia u na jest to samo, nawet z kupolem I tez mówi gacie, kibel "Idę na kibel" "ale kibel będzie" to nauczył się z bajki, ogladal u koleżanki z dziećmi Marcel typowo lubi sikac na coś, samochód, opona, kamyk itp.
  17. andziaveronica_20dziewczyny czy wam też wyświtlają sie nieprzeczytane posty z wszytskich wątków, tam w ramce w prawym rogu? Jak to kasować? Ja to mam od zawsze i nie wiem nawet czy da się to usunąc? No, czyli jestem normalna
  18. andziaNasza wycieczka bardzo udana, u babci była kuzynka z dzieciakami, więc szaleństwa na całego, pod wieczór K. odebrał Stasia i tez przywiózł. Cała trójca na szczęście już śpi. A na jutro umówiłam się z nową sąsiadką do nas na działkę, ma córke w wieku zołzów i bedzie razem z nimi w grupie w p-kolu. Andzia związujesz koalicję, tak jak ja
  19. andziaveronica_20a dokaldniej...ja mówię " marcel stój blisko mamusi, bo się zgubisz w tej kolejce..."nie mogę mamo wiesz, ze mam lęki, teraz jestem groźny" Na dodatek zacisnal pięści i zmarszczył brwi......ta kobieta nie wiem co pomyslala sobie.... Niezłe akcje, hahaha. Moje laski mają też czasem takie teksty, że głowa mała, czasem jakbym siebie słyszała, a często łapią od Stacha i jego kolegów. Takie dialogi np. Maryśka nie dyskutuj ze mną, powiedziałam nie i koniec kropka. Albo jak mówię nie to nie i nie pytaj się więcej bo i tak Cię już nie słucham. A ostatnio w sklepie stały przy półce z napojami i nie mogły się zdecydowac co wybrać, mówię Wy tu sobie wybierajcie, ja jade na chwilę po coś tam i zaraz do Was przyjde, ledwo zniknęłam za regałami i słyszę: matka, gdzie jesteś!!! Matka, Zocha szybko szukamy tej matki. Nawet nie próbuje sobie wyobrazić, co ludzie o nas myśleli matka najbardziej mi się podobało
  20. Gosia deprecha to i mnie dopada, zwłaszcza, ze jesienią zaprowadzę młodego do przedszkola, wróce do domu i co? w sufit będę patrzeć......musze coś wymyslić
  21. Meiveronica_20a dokaldniej...ja mówię " marcel stój blisko mamusi, bo się zgubisz w tej kolejce..."nie mogę mamo wiesz, ze mam lęki, teraz jestem groźny" Na dodatek zacisnal pięści i zmarszczył brwi......ta kobieta nie wiem co pomyslala sobie.... Niezłą ma fazę! Lęki Mi się te posty nie wyświetlają... Gosia mocno będę trzymała kciuki! Oby coś się znalazło, bo faktycznie jeszcze nam jesienią w jakąś deprechę wpadniesz... Cafe bardzo wychowawcze ale czasem nie idzie wyrobić jak walnie takim tekstem w odpowiednim momencie Mei nie masz tego poważnie? Witaj Mei! Nieprzeczytanych postów........ Nastrój.......
  22. gosiammmWitajcie kobietki:) Ehhh no dobra, nie narzekam już... Mam jakieś nastroje depresyjne... Jutro jadę spytać się do szkoły czy coś się do mnie jednak znajdzie:/ i stresuje się tym niemiłosiernie bo ja nie wiem jak my sobie poradzimy bez mojej wypłaty:( w najgorszym wypadku będę musiała wziąć urlop dziekański na uczelni:/ a bardzo bym nie chciała tego:/ No zobaczymy.... W każdym razie jutro proszę o kciuki;) Kciuki będą, szkoda, żebyś przerywała studia......u mnie nic, bo urlopy zgłaszają wcześniej podobno.....no i od czerwca nic się nie zmieniło......z doświadczenia wiem, ze o wolnym etacie od wrzesnia juz byłoby wiadomo u nas...zostało tylko czekać na zastępstwo w ciągu roku....była jedna oferta za moim miastem, ale odliczając paliwo to nie zarobię....do tego tylko pól etatu. Ukończyłam też resocjalizacje, więc zastanawiam się czy nie zlożyć podania w sądzie na kuratora.
  23. a dokaldniej...ja mówię " marcel stój blisko mamusi, bo się zgubisz w tej kolejce..."nie mogę mamo wiesz, ze mam lęki, teraz jestem groźny" Na dodatek zacisnal pięści i zmarszczył brwi......ta kobieta nie wiem co pomyslala sobie....
  24. Cafe marcel podłapal od dziewczynki na sali zabaw, " ale mam lęki, jestem teraz groźny"....i powtarza to tak znienacka , w sklepie, na podworku...w ogóle nie da sobie przetłumaczyć o co chodzi.......dzisiaj baba patrzyła na mnie jak na wariatkę, dziecko mówi, ze ma lęki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...