ROSE666

Hej baby ja tylko na chwilkę mam zepsuty komputer w domu i czekam na fachowca nie wiem kiedy będzie... po wizycie u lekarza ok 37 tydx więc ciąża donoszona mówił, że mogę rodzić... mały 2700 g waży i tez dobrze

ryba po grecku zrobiona - obiad gotowy idę się szykować do doktorka ... pa!

ja tylko boję się chodzić po terminie.... kasioleQ z tego co słyszałam to przy porodzie okropny ból do niczego nie porównywalny dlatego tyle babek płaci za cesarkę... ale podobno jak zobaczysz dzidziola to wszystko przechodzi i czujesz się przepełniona szczęściem.. ale hmm.. okaże się w praktyce.. ja tam jestem cholernie wrażliwa i nie znoszę dobrze bólu i trochę sie obawiam, że będę wyuglądała jak histeryczka ale póki co mały miednicowo więc wskazanie do cesarki zobaczymy dzisiaj na usg..

mi też połozna mówiła, żeby do szpitala body nie brać tylko koszulki ze względu na pępek, żeby nie podrażniać... a co do brodawek to mój gin mówił, żeby w ogóle ich nie masować i podrażniać bo powoduje to wydzielanie się oksytocyny, która wywołuje skurcze macicy... a w ogóle to mnie wystraszył bo niby od 37 tyg ciąża donoszona ale najlepeij mówił, żeby chodzić do 40 tyg. bo wtedy dzieci mają ponad 3 kg i to są zdrower dzieci a te z 37-38 tyg. to zdechlaki takie... ciekawa jestem ile mój mały waży w zeszłym tyg. 2500g

Najpopularniejsze i popularne imiona nadawane w Warszawie - imię dla chłopca, imię dla dziewczynki jak szukałam imion to skorzystałam tez z tego linku polecam:) może się komuś przyda...

witam kobitki co prawda jestem wrzesniówka ale czasem tutaj zaglądam, żeby was poczytać... na szczęście u nas nie było wątpliwości bo imię wybierałam ja a mąż tylko akceptował;) i tak chociaż od początku wiedziałam, że będziemy mieli chłopca to tylko podpowiem, że braliśmy pod uwagę takie imiona: Oskar, Olivier, Oleg, Marcel a dla dziewczynki Nadia, Pola, Gaja, Marika, Maja, Olena i ostatecznie będziemy mieli chłopca i będzie OLIVIER ;)

zmykam uszykować szybki obiadek i do doktorka na wizytę... Anet i reszta brzucholków odezwijcie się... miłego dnia!!

właśnie się doczytałam, że którasś z was pytała o wózek ja kupiłam Emmaljunga smart duo kombi taki klasyczny ale bardzo lekki i fajnie się buja :) chcieliśmy zaszaleć i kupić jakiś Quinny Buzz albo speedy Sx lub casualplay ale one tylko "fajnie" wyglądają tak w realu katastrofa, nie dość, że sztywne to na dodatek twarde i wcale się nie bujają jak taczka na 3 kółkach... oczywiście to moja opinia... i zdecydowałam się nie na modny wózek ale na wygodny zwłaszcza dla małego no i wiadomo na zimę idealny.. ;) spacerówka trochę mi się nie podoba ale w końcu można juyż kupić fajną spacerówę za ok 200-300zł więc jak nam się strasznie nie będzie podobała to kupimy nową..

chyba dobrze, że mi powiedziała bo wybrałabym się tak, że hej ale by miały ubaw ze mnie w szpitalu... u mnie dzisiaj pogoda koszmarna aż nic się nie chce ehh... teraz A ndzia a następna chyba Anet... a ja pewnmie znajdę się jeszcze na październikowym forum ;)

ja też się iwtam ale tutaj dzisiaj ciiiisza!! u mnie nocka ok nawet się wyspałam:) wiecie ci baby ja właśnie zauważyłam, że nie mam koszulek pod kaftanik wcale!!! nawet nie wiedziałam, że to jest potrzebne myślałam, że wystarczą kaftaniki same a położna mnie ochrzniła, że najpierw koszulka a później kaftanik i śpiochy... ehhh.. muszę kupić kilka...

zmykam spać... może jutro przyjdzie lepszy dzień i przejdą mi humory... DOBRANOC!!!

oj jakoś kiepski dzień dzisiaj miałam ehh... wszystko mnie wkurza!!! już bym chciała być po wizycie i wiedzieć, że wszystko w porządku jest... już mnie pomkału dogania perspektywa porodu może nie tyle obawiam się samego porodu co tego, że nie będę wiedziała, że wody odeszły już albo, że mąż gdzieś pojedzie i zostanę sama w domu... i w ogóle, że nie będę wiedziała co robić... i, że to wszystko będzie się działo tak nagle, niespodziewanie... moja kumpela tak miała, że lekarz mówił, że jescze 2 tyg a ona za 3 dni jechała rodzić i to ot tak w nocy odeszły jej wody i zaczął się poród... mpja mam też mi opowiadał, że jak ze mną w nocy pojechała do szpitala to już miała rozwarcie na 5 cm i wszystko tak szybko się działo...

zmykam poleżeć troszkę ...

co do pokarmu to bez obaw rozm,awiałam z położną i mówiła, że to nie znaczy, że jak amsz teraz to później nie będzie... podobno normalnie nawet siara będzie leciała i pokarm tez będzie a co do zaniku to m ówiła, że to od mamy zależy jakie będzie miała nastawienie do karmienia bo jeśli ktoś chce karmić to będzie.. więc głowa do góry!! Magda.. ja też czuję się przeważnie dobrze rozwarcia nie mam i szczegóonie nie czuję się źle... nawet brzucha nie mam wysoko i chyba już nie będę miała bpo mój cały poszedł do przodu a nie na boki więc nie wiem nawet czy zauwqżę czy się obniżył bo cały czas wygląda jakby był nisko... jedyne co mnie martwi to to, że mały nadal miednicowo :( zobaczymy co jutro powie lekarz....

ja tez mam termin wg usg na 20.09 a wg okresu na 27.09 ale wsyztsko się okaże każdy lekarz m ówi, że albo 2 tyg przed terminem albo 2 po więc to chyba nie od kalendarza będzie zależało... wszystko okaże się w praniu... gosdiamm nie przejmuj się ja też jestem nerwowa wszystko mnie wkurza i często ryczę... ale jeszcze trochę damy radę!! Andzia.. hmmm.,. czyżby się rozsypała??? jeśli do jutra się nie odezwie to napewno jest już po...

Magda odezwij się co U CIEBIE bo mamy chyba ten sam termin 27.09.2008 :) Andzia napisz jak tam pierwsza noc na nowym mieszkanku???? chyba trzeba zrobić forumową parapetówkę...;) ja wczoraj myślałam, że padne nie dość, że za oknem zimno i deszcz to jeszcze u nas w domu wszystko na prąd włącznie z gazówką, czajnikiem itd... więc obiad musiałam gotowac na warsztacie samochodowym na gazówce na butle normalnie kuchnia niczym polowa... ale za to w międzyczasie prawie skończyłam dekorować szafę dla małego zostało mi tylko jedno skrzydło :) za tydzień w niedzielę znowu coś skrobnę i nakleję :) a wy ubieracie łóżeczko w pościel zanim pójdziecie do szpitala????

mój mały robi przerwe w ruszaniu się na godz max nawet w nocy się kręci ... wczoraj tak się wypychał, że aż się wystraszyłam... ale to chyba już normalne w końcu coraz mniej miejsca ma... co do wózka to moje wszystki8e znajome już dawno przed porodem kupiły i trzymały w domu... mój zamówiony w sklepie na koniec września... ale wiem, że łóżeczko to nawet trzeba wcześniej kupić i rozłożyć w domu, żeby ten zapach lakierów i nowości się wywietrzył... nawet pani w sklepie tak kazała zrobić... a te przesądy są chore!!

u mnie też leci pokarm dziewczyny ale tak sporadycznie i jak narazie w niewielkich ilościach kilka plamek na koszuli więc szkoda wkładek... kasioleQ wczoraj zabrali nam na cały dzień prąd i spróbowałam liczyć ruchy i wiesz co w ciągu 2 godz naliczyłam 56 ruchów więc w ciągu dnia chyba było by ponad 100 ... więc chyba sobie daruję to liczenie... ale nie wiem więc skąd ta norma, że 10 ruchów na dobę??? to co mój mały ma ADHD????

witajcie kobitki ja też się melduje co by od Andzi ochrzantola nie dostaĆ:) U MNIE NOCKA OK JAKOS OSTATNIO ŚPIĘ normalnie... tylko mam strasznie miękki materac iz awsze mi się wydaje, żer jak śpię to gniotę małego ehh... jutro w końcu do doktorka muszę o wszystko wypytać mąż już wczoraj chciał mi torbę do szpitala uszykować bo lepiej wcześniej spakować a ja się śmiałam, żeby się nie martwił zdążymy napewno to tak szybko się nie rodzi, żebym torby nie zdążyła spakować.. ehhh... na jakim on świecie żyje??? no ale nic obiecałam, że pomyślę nad torbą po wizycie u lekarza dopiero

ja też się witam :) u mnie nocka też tak sobie nie mogłam znaleźć sobie miejsca bo strasznie bolały mnie żebra... i nie wiem jak ale w końcu zasnęłam ufff... nie mogę się doczekać wtorku i wizyty u lekarza... nie mam baby na nic siły nic mi się nie chce...miłej niedzieli...

może w poniedziałek odezwie się do nas cafe???? długo jej już nie ma i napewno jesteśmy ciotkami Olusia :) zmykam życzę udanego weekendu Andzia nie przemęczaj się ja też przy naszym malowaniu się nalatałam... i do zobaczenia w 3 packu w poniedziałek ;)

mi tylko powiedział, że będę bardziej odczuwała ruchy z tego względu, że główka jest na górze a miednica na dole i to takie położenie, w którym dziecko nieprzyjemnie uciska w różnych kierunkach... mój brzuch to w ogóle wygląda jak worek a w nim skaczący kot mały się przeciąga tak, że raz amm brzuch po lewej a raz po prawej stronie a niekiedy przypomina rogala... i mój mężulek już wrócił :) wyściskał mnie a teraz pojechał robić zakupy :) a ja jestem przeszczęśliwa bo za tydzień będzie wrzesień i w tv wrócą moje seriale ulubione i ogólnie będą normalne programy bo do czerwca tv zabijałam czas i bardzo szybko mi leciał...

Andzia co do porodu bliźniaków to mi kumpela mówiła, że jej się niczym nie różnił pierwsze dziecko tak jak przy jednym a drugie nawet nie czuła kiedy wyskoczyło ogólnie dobrze wspomina poród bez terroru itp. a co do liczenia ruchów to mi mój gin nic nie kazał zapisywać bo powiedział,mi że to paranoja jakaś po prostu mają być wyczuwalne a przerwa może być nawet do 12 godz. mój mały non stop się rusza w nocy w dzień więc nic nie liczę... ale zapytam jeszcze raz o to liczenie we wtorek...

ja też się melduję :) nocka ok tylko strasznie żebra mnie bolą... kasioleQ nie lubię wizyt teścia bo mnie wkurza on ma 70 lat i tylko marudzim i narzeka i zadaje masę głupich pytań... dzisiaj nieunikniona wizyta była :( od razu mi się zachciało wyprać nosidełko i tak zleciał czas załapałam się tylko na serię pytań typu chodzisz na kontrole??? bo wiesz, że trzeba a mąż ci pomaga??? a kto robi zakupy??? a ty jeszcze sprzątasz??? a gdzie mąż pójdzie na obiad jak będziesz w szpitalu...itd...

ja tylko na chwilkę powiedzieć dobranoc :) ja objadłam sie pizzą gyros z sosem czosnkowym i cały czas mnie pali i wypiłam chyba już 3 litry wody... miałam wyprać obicie od fotelika ale nie mogę się za to zabrać może jutro....???? mężulek już wraca mam andzieję, że jak się obudze to już będzie... jutro sobota|:( ehhh nie cierpię sobót bo co drugą odwiedza mnie teściu!!! a te wizyty mnie wykańczają:( zawsze uciekałam samochodem do mamy ale teraz to chyba będę skazana na jego towarzystwo:( oby padało jutro to nie przyjdzie bo zmoknie...ale jestem wredna....i znowu będzie jak u was burze czy raczej słonecznie a czasem błyskawice są?? itp. już mi niedobrze jest!!!hmmm nie ma rady mussze to przeżyć jakoś z bólem... a co do usg to mi lekarz za każdym razem robi.. a nawet mówił coś, że ma takie specjalne w gabinecie w szpitalu co bada nawet przepływ krwi u maleństwa i czy wody są już zielone- to w razie gdyby jakieś podejrzenie było i po terminie... oj mój mały tak się wypina, że chyba cięzko będzie zasnąć... dobranoc kobitki trochę wam namarudziłam...