ROSE666

i kazal zrezygnowac z wszystkich produktównivea itp i kupic emolium albo oilatum cala xserie dla bobasa... a taks buteleczka oilatum za 24 zl starcza nam na tydzien... ehhh.. a chcielismy na pampersach zapszczedzic i maz tacha z niemiec i chusteczki nawil tez... a teraz euro prawie 4 zl i tez juz sie nie oplaci przywozic...chyba z tymi antyse[ptycznymi preparatami czeka mnie katastrofa finansowa... zmykam karmic glogomora tylko najpierw poszukam instrukcji do tego mleka bo musze teraz mieszac do jednej butelki bebilon nutramigen i nutriton nazageszczenie... masakra... aa tydzien mam dawaz sam nutramigen plus ten nutriton...

hej dzielne mamuski fryzjer super pomysl.. ja jade w sobote... marcelk PODRZUCE BABCI... NIECH SIE NACIESZY... u nss nocka super tylko jedno karmienie a tak spanko od 22 do 10 rano... normalnie jestem suuuuuuuuuuuuper wyspana.... wczoraj bylam u doktora bo mały calA buzie ma wysypana i zmienil nam mleko na nutramigen i na ulewanie kazal dodawac nutriton... gosia a twoj kubus nie ulewa???? bo moj maly tez byl non stop glodny co rowne 3 godz a niby miesieczne dzieci powinny jesc tylko 6 posilkow... i lekarz powiedziasl ze dlatego mi ulewa bo za male odstepy czasu..... w ogole dziewczyny na same leki wydalam 250 zl... od razu przepisal biodacyne na katar nie wiadomo skad sie wzialk bo tak to maly zdrowy a te gile geste zielone i daleko w nopsie siedza....i jakas masc co robia w aptece do smarowania buzi na te krosty

wrzucilam kilka fotek

cafe dodalas mi otuchy bo juz myslalam ze jestem jedynym wybrykiem natury u ktorego wszystko przebiega inaczej.... zmykam zajac sie bobaskiem...

zmykam bo jedna reka pisze a na drugiej marcelek robi kupe i chyba czas go przebrac bo zaczyna cos pachniec......

no to jakies odstepstwa sa jak widac... moze u mnie ten polog bedzie dluzej... w koncu lekarz mowil o 8 btyg. ale mysleze do konca tyg powinno sie cos zmienic a jak nie to do nirgo pojde jeszcze raz niech patrzy czy wszystko ok... polozna powiedzialae do lekarza trzeba sie zglosic jakby zwiekszyła sie ilosc wydzieliny albo dłuzej by trwal polog i jak by wydzielina byla zielona albo bsmierdzaca no i z temp. wiec moze niepotrzebnie [panikuje jak zwykle...

Andzia mi kazal gin brac tabletki a resztki sciagac zeby biedy nie bylo i zastojow... ale od dzisiaj nie sciagsm bo nie ms co jak najdzie to 5 ml moze....

ehh.. to fsktycznie dziwne bo ten moj dr mowil ze jak sie karmi piersia to wcale nie ma okresu...ja biore od tyg parlodel na te cycki... jeszcze tydz bede brala ... mnie jedynie jajniki pobolewaja tak mi sie wydaje.. tyle ze polozna mowila ze ma pobolewac to znaczy ze macica sie kurczy lekarz tez tak mówil o okresie tez mowil ze jajk skoncze brac parlodel to dostane moze od razu a mmoze pozniej ale mowil ze moze byc bolesny i krwisty...

cafe a okres tak szybko??? a karmisz??/

parlodel cos takiego wiem tylko ze przypisał mi takie bo sa drozsze ale nie boli głowa i jest tez polski odpowiednik ale nie wiem jaki...

sama nie wiem co myśleć....

to sie zmartwiłam :( nie leci mi nic żółtego.... ehhh... byłam w zeszłym tyg. u lekarza swojego ale tylko mnie zbadal i powiedział,że rana itd ok ale tez nic o wydzielinie nie wspominał .... tylko powiedizal, że połóg może być do 8 tyg.

a codo spania to u mnie róznie jak spokojna noc to w łóżeczku a jak zaczynają się wariacje wieczorne to do łóżka wtedy od razu usypia... ehh... a tak to od dwóch dni jestesmi sami mąż w niemczech nie moge sie doczekac kiedy wróci...zawsze w tojke razniej.. zazdroszzce tym dziewczynom co teraz maja pomoc w domu w postaci tesciowej badz mamy...u mnie wszyscy pracuja i chwile dla siebie mam tylko w sobote bo mama ma wolne....a tak sprzatanie gotowanie pranie spacery i minal miesiać już... ostatnio była polozna srodowiskowa u nas i cos mowiła że ta wydzielina z pochwy powinna byc czerwona pózniej brunatna brunatnożólta i przezroczysta... czy was tez tak było???? bo mi się wydaje, że teraz coraz czesciej zanika i w ogóle leci kropeczka lub kilka ale nie żółta???? raczej normalnie krew tylko więcej śluzu a czasem sam śluz przypominający taki z pochwy... pytam wasbo głupieje czy wszystko ze mna ok....

a mój maly jużw szpitalu si usmiechał ale tez pewnie jeszcze nie świadomie.... wczoraj byłam u lekarza bo u malego sa gile w nosie tyle że gęste raz białe raz troche zielone ale doktor stwierdzil ze jest zdrowy i bez paniki dostalam esputicon i cebion.. mały waży już 4600 i zaczyna sie nie mieścić w 62 będzie z niegokawała chlopa....

czesc mamuski korzystajac zwolnej chwili skrobne do wastroche... u nas noc suuper!!! oby takdalej robaczek spał od 21 do 5 rano pózniej tylko karmienie i znowu kimał do 8-30 rewelacja juz dawno takdlugo nie spalam!!! bylismy na spacerku obowizkowo ja nie odpuszczam nawet jak mży desz.cz... mam folie na wózek no chyba że by lało to wtedy wietrzenie na werandzie... wcZoraj zafundowałam sobie luksusik kurtke buty i sweterek ojej i wszytsko w rozmiarze m;) poprawił mi sie humor i tez podazajac zaciosem umówiłAM SIE DO FRYZJERA NA SOBOTE w koncu zaczynam prtzypominac kobietę ) i pomału pakuję wielorybie stroje do piwnicy..

moja bestia spi poki co... ja karmilam cyckiem tylko miesiac ale musialam sciagac do butelki bo na cycki szał iplacz za dlugo w szpitalu butle dawali teraz karmie sztucznie a resztki pokarmu zasuszam tabletkami bo non strop od sciagaczaronbil mi sie zastoj i stan zapalny :( ehh... zmykam kapać marcelka i usypianko...

witam i ja

wasze malenstwa tez maja czkawke????? moj dwa razy dziennieconajmniej

witam w koncu mam chwile zeby was poczytac i wrzucic cos od siebie... u mnie weekend na wariackich papierach non stop gośc i ale na szczescie to byli ostatni z listy wiec najblizszy tydzien bedzie spokojny.... boze andzia i cafe wasze bobasy juz zaraz 2 miesaiace... a moj jutro miesiac ale ten czas leci... moj marcelek jak narazie bardzo spokojny kazdy sie zastanawia czy mam dziecko w domu... wnocy wstaje tylko raz na karmienie a cały prawie dzien spi... andzia zasługujesz na medal.. podziwiam... co do wagi to ja schudłam 15 kg w szpitalu już... teraz zostało 5 kg a brzucha prawie nie mam... andzia i cafe jak u was z połogiem po cc???? mi lekarz tylko powiedział ze do 8 tyg. alenic o wydzielinie itp nie mówił...

WitM KOBITKI!! długo mnie nie było... ehh.. nawet nie zdąze przeczytac postów ale chcialam tylko napisać, że mój Marcelek urodzil sie 23 wrzesnia i ma juz 3 tyg. a od dóch tyg, jestesmy w domku i pomalu dochodzimy do siebie... nie wiem jak u was aqle u mnie te 2 tyg po porodzie to byl koszmar ledwo łazilam po ścianach domu... a maly urodzil sie prtzez cc i jst naprawde duuży ... urodził sie o masie 3880 i 60 cm dlugi niestety wszystkie ubranka 56 były juz na starcie za małe i musielismy kupic wszystko nowe...;) pozdrawqiam i postaram się zaglądac cześciej i przeczytac zaleglości!!

witam nadal podwójnie... ehh... tak wam zazdroszcze, że już macie dzidzie w domu... ja chyba nigdy nie urodzę... jutro jadę do szpitala i az sie boje myśleć, że mnie wygonią do domu i wrócę z kwitkiem.... może nie będzie tak źle ale ja juz martwię się na zapas... trzymajcie się cieplutko i trzymajcie kciuki, żeby mnie przyjęli i zrobili w końcu cesarkę!!

troche sie boje tego szpitala..,że cos będzienie tak itp, ehh... ja to jestem pesymistka... mam nadzieję,że już mi sie nic nie przyplata i nic mnie nie zaskoczy.... w każdym bądż razie trzymajcie kciuki zawsze to raźniej... zmykam udanego weekendu....

ja sie melduję :) chyba zostałam sama w 2 packu bo Anielinka i Magda milcza już chyba 2 dzień.... ja spakowałam torbę do szpitala posiedziałam z rodzinką i czekam na poniedziałek... rwa naprawde odpuściła bo dzisiaj caly dzieńlatałam

zmykam wstawić obiadek/kolacyjke i odpocząc trochę...miłego popołudnia...

faktycznie cisza....ja dzisiaj byłam przeszczęsliwa bo rwa przeszła i trochę mi lżej...i z tej racji pobiegałam po mieście ostatni raz przed szpitalemzdążylam kupić nawet jeszcze jednapiżamkę do karmienia i na poprawe humoru sweterek i dresik na wyjście ze szpitala bo moje normalne ubrania są rozmiartu 34 a letnie ciążowki to głownie sukienki no i rybaczki więcnie mam co na siebie wrzucić a juz zimno jest....