ROSE666

my tez po spacerku i UWAGA!! choinka ubrana!! choć zajelo mi to 3 godz. to mam juz swiety spokój do świąt a MArcel jest zafascynowany światełkami i bombkami ;) najgorszy to ten syf po ubieraniu pelno brokatu nitek na podłodze a mi sie nie chce sprzatać!!!

ja tez troche ogarnelam rano chałupe...nawet choinka stoi rozpakowana:nana_bobo: musze pozniej zlapac wene w lesie i powiesic bombki:) zmykam kochane szykowac sie na spacerek...

witam kobitki:) u mnie dzisiaj straaaszny mroz!!ale i tak zaraz bedzie spacerek...Marcel buja sie w leżaku az cały leżak chodzi a ja maluje pazury paluchy tez pcha do buzi i sie slini ale lepiej niech pcozeka z tymi zebami:) co do szczepienia to ja mialamosttanie 14 listopada i mam andzieje, że dopiero po świetach nas w wezwa bo po ostatnim szczepieniu Marcel był paskudny przez tydzień..nin top na rekach... Andzia my tez sie nie lulamy i nie nosimy na rekach :) moj tesciu jest tym faktem oburzony, żeby dziecka na rece nie brac bo marudzi...straszne...a ja mu za[roponowalam,ze jesli chce to moze przyjsc na caly dzien i nosic 6 kg na rekach caly dzien!!! no i juz nie bylo oddzewu..wiadomo, że jesli by się darl w nieboglosy z konkretenego powodu to bym wziela i nosila ale tak nie ma potrzeby ;) a z zasypianiem to ja po kapieli klade puszczam jakies melodyjki gasze swiatło i kilka razy glaszcze po glowie i wychodze pozniej kilka razy ide podac smoka i spi sam :) ale poczatki byly ciezkie bo wczesniej usypialam na rekach...ale dalismy rade...

my tez posapcerowlaismy a pozniej przywieźlismy sobie babcie a mamusia pojechala na zakupy :) i wiecie co zamiastcos sobie kupic to ja wszystko dla Marcelka ubranko,zabawke, bucik asobie bluzke tylko a mialy buyc mega zakupy i prezenty.... kupiłam Marcelkowi taki projektor fisher price co gra i wyswietla na dscianie obrazki i jest super przy okazji dostalam caly katalog fisher price i widzialam Gosiamm ten garnuszek rewelacja!! Gosiamm moj maly tak gryzie smoczek i wpycha palce do buzi, ze mama tez juz pytala czy nie ida zęby...moj brat miał juz w 3 miesiacu zeba pierwszego... padam na ryj!!! zmykam kapac bestie i spać... Andzia trzymam kciuki za dziewczynkioby byly zdrowe..:)

och..zmykam bo moj Marcel sie kreci a marudzi od samego rana zaraz go wrzuce w wozek i jedziemy...

ŁUCJA I OLUŚ WSZYSKIEGO NAJ NAJ NAJ!!! witam kochane!! ja wlasnie dopijam kawke neistety już zimną...pogoda dzisiaj u mnie jest sliczna od rana słoneczko az żal, żeby zaraz nie skorzystać... Andzia co do Moherów to ja tu wpisuje moją babkę, która bije w swoich madrościach mojego teścia..ta to dopiero ma zaswsze do powiedzenia coś...jak zobaczyła,że kamie malego butlato powiedziala,ze sarny si karmi i żyja to i on przeżyje...masakra co za odniesienie...

zmykam kochane powtykać smoczek i spać...DOBRANOC

KasioleQ kasa podobno jest przelana dla ,mnie tylko, że ten pzrelew z banku do banku idzie 3 dni..masakra!! jutro znowu tam zadzwonie -do opieki... a mój synek już wykapany i zasypia z kołysankami w pokoiku mam nadzieje, że zasnie bo mi tez chce się spać...wstawilam tylko zmywarke, pranie i nic wiecej nie robie...no może wyparze butle na jutro jeszcze i finito... Andzia, cafe, prosiaczek co z wami????

Gosiamm cos w tej 4 godzinie jest :) z cała pewnością!! nu ans tez zawsze pobudka między 3 a 4 rano:)

Synek spi a ja mam meeeeeeeeeeega lenia!!! chyba jutro wezmę się za dekoracje choinki bo jak narazie to leży od weekendu na podłodze owinieta workiem i az wola!! Gosiam niby ta lekarka tak sugerowała, zeby oduczyc nocnergo wstawania na jedzenie mi to sie udawalo przez jakis tydzien a osttanio Marcel ma tak, że nawet jak zje o 12 to i tak wstaje o 4 rano glodny i ta godzina stala sie jego stala pora na jedzonko..i daje butle w nocy...i kazdej nocy wstaje o 3-45...cale szczescie,że je na spiaco i zaraz zasypia znowu...do tego jeszcze przyzwyczail sie do smoczka i nie ma mowy, żeby jemu wypadł w nocy chociaz na chwile bo zaraz sie budzi i stęka więc calą noc wsadzam smoczek do buzi...

jeszcze czekam z niecierpliwościa na becikowe..ale moze jutro wyplaca...z tej okazji chyba wybiore sie jutro do Leszna na zakupy i popatrze za prezentami :)

Andzia rownież GRATULUJĘ!!! a ja dziewczyny w końcu dostalam macierzyńskei po 2 miesiacach..NIECH ŻYJE ZUS!!! a żeby bylo śmiezznie to za to zwłokę naliczyli odsetki w kwocie UWAGA 4 zl:36_2_27: i troche zaszalałam bo kupilam malemu pieluszki wielorazowe w pieluszkarni :) w zeszlym tyg. kupilam 2 na próbe i jestem zachwycona :) przymierzalam sie juz dawno do takiego zakupu ale jakos balam sie, że to reklama inic nie warte ale po wytestowaniu 2 bumgenius v3 super!!! najbardziej mnie pociesza to, że są do2 lat i nie trzeba kupowac pampersiaków!

Tylko wiesz co Andzia mój teściu sie nie obraża wcale nawet jak dasz jemu do zrozumienia, że masz dość tych wizyt co tydzień i wtracania się to i tak jak grochem o sciane przychodzi sobota godz 10-00 i akuku do drzwi!!! Andzia i Gosiamm wasze bable wypijaja zawsze cala porcje i tyle samo tego nutramigenu??? bo u nas roznie raz 200 ml raz 120ml pozniej 150 ml

Magda ja wyparzam butle w mikrofali.. Andzia ty dzielna kobitko :) dla pocieszenia powiem Ci, ze dzisiaj na spacerze spotkalam teścia na całe nieszczęscie moje i juz sie zaczelo cala droge przez park gadanie a nie za zimno na spacery, a ubrany ciepło, a ty dbasz o siebie bo sie przeziebisz i go zarazisz a w ogole to powinnas chodzic do lasu zamiast spacerowac po ulicach....i na koniec przyjde w sobote napewno do wnusia na szczescie jade do fryzjera a małego podrzuce o 8 rano do mamy :)

Witam kobitki:) Gosiamm nie wiem na jakim jestes kierunku ale ja bylam na edukacji wczesnoszkolnej i jesli tez na niej jestes to nie martw sie o Kube pzredmioty sa łatwe a wiekszosc prof. normALNYCH także dasz rade napewno!!! a sam kierunek super ja znalazlam od razu prace w szkole jako anuczyciel nauczania poczatkowego i jest to jak dla mnie najlepszy zawod swiata!!kuupaa wolnego, pracujesz 3-5 godz dziennie, naleza sie dodatki różne dla kobiety to wspanialy zawod!!! bo zdazysz i w pracy byc i przed poludniem w domu i wszystko dopilnowane :) nie bierz dziekanki szkoda czasu a tak i Kubusia odchowasz i szkołe skończysz :) u mnie w grupie duzo bylo diewczyn z maleństwamiw domu i jakos tak robilysmy, że sie umawiałayśmy, ze np w sobote każda z nad idzie na inny wyklad i wymieniamy sie notatkami i w ten sposób wracałysmy o 12-13 juz do domu :) listy byly tylko u 2 prof. i na cwiczeniach ale tez nie u wszystkich nauczycieli... a jesli chodzi o promotora to jak beda miejsca u Gduli to sie zapisz podaje gootowe pytania na obrone i mozna u niego troche odpuscic :)

a jesli jeszce nie masz promotora to tez moge ci cos nie cos podpowiedzieć :) zmykam bo moja bestia pzrespi kapanie... no to miłej nocki, weny na cokolwiek sił i cierpliwości :)

HEJ KOBITKI...u mnie tez brak weny:(...moze przyjdzie jutro....mój babel dzisiaj kaprysny troche byl ale teraz spi juz od 5 i zaraz musze go kapać i czekam tak jak Gosiamm z butla od godziny :( a on sobie spi...zaraz go obudze bo jak przespi kapanie o 20 to dupa bedzie z zasypianiem...u nas z tym katarem to jest cłkiem zabawnie...przewaznie jest po nocy takie bulgotanie w nosie a póżniej nic tylko suche gile w nosie...wiec sama nie wiem czy to wlasciwy katar ale nic z nim nie robie bo "moja" lekarka powiedziala, że katar to nie choroba i sie nie leczy a najlepiej jak nie leci jak woda to zostawic i jak najmniej grzebac w nosie...z aspiratora zrezygnowlam bo to mordega wycigac tym gile wole delikatnie gruszka.... wlasnie przerzucilam internet i zadnych prezentow nie znalazlam..trzeba bezie wsiasc w auto i skoczyc do Leszna na zakupy jakies..ech..swoja droga Gosiamm ja robilam mgr w Lesznie w WSH i NIE JESTEM ZADOWOLONA WCALE!!! u mnie tez nawal studentow byl...ale najbardziej wkurzal mnie olewajacy stosunek wykladajacych do studentow i w ogole to, że za przeproszeniem gówno nas tam nauczyli....na edukacji wczesnoszkolnej niby były zajecia w przedszkolu az dwa razy, jakis przedmiot odnosnie edukacji polonistycznej, matematycznej gimnastyki ale to jest nic...kilka tematow jak zrobic poprawnie konspekt kilka zabaw ruchowych a z edukacji polonistycznej gdzie sie spodziewalam,że wytłumacza jak wprowadzac literki, jak nauczyc poprawnie ortografii...nic kompletnie z praktycznych rzeczy...jakbys cos potrzebowala jakies materialy czy cos to jak mam to moge wyslac mailem:)

Witam w grudiowy juz poranek :) widze wszystkie w nastrojach przedświątecznych u nas weekend byl calkiem fajny...odwiedziło mnie kilka psiapiolek, pośmiałysmy się, pogadałysmy itp. mój G. oczywiście troche mnie wkurzyl bo caly piatek, sobotA DO 21 w [pracya w niedzielę latał deski na wiacie konserwować...masakra...ale chociaz mnie to kurza to wiem,że ktos musi na to wszystko zarobić...tymbardziej, że nadal kończymy nasza chatę...tyle,że teraz robimy podwórko...i juz amm dośc tych remontów i pobojowiska...a jeszcze kuupaa roboty przed nami... co do prezentów świątecznych to są zawsze na mojej glowie..najgorzej z prezentami dla dzieci, żeby nie kupić czegoś, co już mają...dlatego w tym roku dzwonię i pytam co by się przydało albo co kupić...a dla Marcelka kupilismy matę fisher price rainforest i juz z niej korzysta i chyba bardziej mu się podoba niz leżaczek-bujaczek...tyle tam melodyjek, dźwieków i światełek, że czasem jak leży na niej to się zastabnawiam na co on patrzy-na wszystko naraz... a wracając do perspektywy pracy to chyba od wrzesnia zaczne się rozglądac bo moja mama dostala wypowiedzenie w pracy wię będzie miał kto się zająć Marcelem...i też myslę nad własnym inetresem ale jak narazie mam tylko kupioną działkę i zero koncepcji!!!! kiedys zastanawiałam się nad prywatnym przedszkolem ale tylko się zastanawialam... ale nabazgrałam...zmykam zbierać się na spacerek

znowu puustka tutaj...oj kobitki chyba dpoczywacie w weekend ;) u nas dzisiaj byla superowapogoda i pospacerowalismy sobie....rano tylko standardowa wizyta biskupa czytaj "teściu":36_2_42: ale szybko ucieklismy na spacer wiec nie musielismy wysluchiwac tych glupot co zawsze....teraz szykujemy kapanie i idziemy spac...G. jeszcze w pracy mam andzieje, że niedlugo do nas dołączy :) u mnie weny nadmiar wiec moge komus też podrzucic miłego weekendu

no faktycznie ciiiiiiiiiiiiszaaa...,moja bestia dzisiaj kaprysna jak pogoda...wykapany, najedzony ale oczka jak 5 zł...macha sobie rekaminogami usmiecha sie...i dupa ze spania,,,

my tez pospacerowalismy 1, 5 godz..nawet w lesie bylismy i nazbieralam troche szyszek do swiatecznych dekoracji musze je teraz wysuszyc i spryskac zlotolem ;) u nas pogoda cudna zero wiatru zero deszczu i plus 5 stopni tylko Marcel jakiś dzisiaj nadzwyczaj marudny....nawet poplakał sobie...ech i nie obeszlo sie bez noszenia na rekach ale teraz za to spi...a ja musze umyc podlogi i takie tam....w ogole ostatnio strasznie zwiaza sie ze smoczkiem i bez niego nie zasypia a jak tylko go zgubi to sie drze..

i wiecie co zapisalam sie do fryzjera na Mikolaja :) musze isc bo wlosy po porodzie mi tak szybko rosna, ze masakra...wygladam jak malpiszon z mega odrostami...i moze w koncu skusze sie na solarium bo jestem taaka biała,ze niedlugo zaczne robić w nocy za żarówkę...i tak mysle, zeby sie wybrac do Poznania na zakupy... zmykam kobitki miłego poludnia:)

ale na brzuchu nie klade spac bo mam opory przed ta smiercia łózeczkowa..coraz glosniej sie o tym mowi...i w kazdyn czasopismie czy ksiazce zaznaczaja, żeby nie lkasc na noc dziecka na brzuchu...ja sie boje...klade na pleckach a glowe zawsze ma na bok prawy albo lewy wiec sie nie zakrztusi..pozycja na boku tez dobra ale niwkorzystna dla mnie ze wzgledu na ciagle obsikiwanie sie...

hej kobitki!! dołaczam sie do was z zimna kawa:) moj babel spi i tez zaraz szykujemy sie na spacer...my wczoraj z G. tez poszaleliśmy i wstałam niewyspana bo przegadalismy parwie cala noc...bobrze, że synek spal..on osttanio mnie zadziwia z tym spaniem, wczoraj poszedl spać o 21 i wstał dopiero o 4 rano zjadl i poszedl spac do 8 rano...ale kupa nadal jakas dziwna taka zielona troche bardziej wodnista..echh..moze samo przejdzie...wazne, że nie ma temp. a nochal chyba sam sie odepchal i nie ma kataru

ale mam dzisiaj lenia...zmykam wypic herbatke i spac...milego wieczoru..