ROSE666

Witam kochane!!! ja dopijam własnie kawusie niestety zimną :( i wcinam delicje pomarańczowe a co !! zaczynam pomału coraz bardziej przekonywać się do tej waszej diety "cud"...:36_2_34: Anielinka dobrze, że już jestes w domku, ja tez nie znoszę szpitali...ble!!! ja mialam w przeciagu niecałych 2 lat dwa zabiegi operacyjne,pierwszy rok temu kauteryzacje jajników,żeby zajśc w ciąże bo mam stweirdzone PCOS no i teraz cesarka....caly zcas boję się,że przy kolejnym dziecku znowu bęe musiala wcześniej zrobić kauteryzację jajników..:( Andzia u mnie tez pogoda-kicha!!! leje jak cholera i jeszcze odpadły mi 2 zatrzaski w pokrywce w wózku i musze gdzieś je nabić Gosiam u nas też najlepsza jest teraz mata...mały tam poiszzcy jak głupi...a i jestem po tyg. testowaniu tych wielorazówek, oktorych rozmawialysmy i jak byś nadal była zainteresowana to kup sobie od razu bumgenius v 3 bo jak dla mnie najlepsze, cos jak pampers tylko, że pierzesz....no i w środku suchutko ma Marcelek...mam też imse vimse formowane frotowe ale one jak ansika są cale mokre, oczywiście nic nie przecieka, ale trzeba szybciej zmienić i od razu do prania a te BG to ja piore ten odwłok co 4 obsikanie dopiero:)

dopiero was przeczytałam kobietki...Andzia humory sie Ciebie trzymają ;) teraz dziewczyna straszydla po nocach będa sie sniły...ja wykapana czekam na meza....i tez mowie dobranoc!

Zmykam może później zajrzę )

OK MAGDA rzucam weną do wszystkich...łapcie, lapcie!!! ja juz wyprana, wyprasowana, wszystko ogarniete zostala tylko kapiel malego i wrzucenie zmywarki :) a jeszce musze zamowic kubki na allegro i wystawić rzeczy malego...

zmykam ogarnąć ten chaos wokól mnie...ech.. jeszcze prasowanie mnie czeka...pa

Witam po południu:) własnie dopijam zimna kawkę i zamykam oczy udając, że nie widzę roboty, która znowu na mnie czeka.... Andzia n ie jest za późno.. liczy sie tylko to, że w tym okresie bylas ubezpieczona...jesli to było pzu to dostaniesz tyle co ja czyli 360 zł ale zawsze to coś...zgło9s sie do ubezpieczalni i weż taki blankiet do wypelnienia i musisz tam iść z aktem urodzenia, dowodem i karta ze szpitala.... Rena ja czekałam 30 dni... Magda mój tez nie podnosił głowy ale ja od tyg. sie uparlam, że musi ja podnosic bo przeciez wszystkie dzieci podnoszą!! i kładlam go na twardej powierzchni na kocyku kladlam na brzuchu i wkładalam palce pod pachy i pomagałam podnieść się i tak 3 razy dziennie aż w końcu podnosi sam i to na piąstkach albo przedramionach :) może tez sprobuj...

Cafe fajnie, że masz wychowawczy...ja po macierzyńskim musze się zarejestrowac jako bezrobotna bo byłam na umowie na czas określony...ech...może teraz jak moja mama będize siedziała w domku to ja cos znajdę dla siebie...bardzo bym chciala wrócic z powrotem do szkoły i uczyc...dyro tez cos mi kiedyś napomknął, że zawsze może pomóc jak będę czegoś szukała ale hmm..zobaczymy jak będzie w rzeczywistości....choc G. namawia, żebym siedziała w domu dopoki maly do przedszkola nie pojdzie ale ja chce mieć cos swojego, swoja prace itd. zmykam kobitki do usłyszenia:)

a i muszę się wampochwalić, że moje dziecko od piątku zaczęło gaworzyc:)....teraz to gada, krzyczy, piszczy na całego....uwielbiam słuchac tyxh jego mamrotów.... a i w końcu nasze żmudne ćwiczenia odniosly rezultat i mały podnosi głowke do góry i to bardzo wysoko, dzisiaj nawet podparł się na przedramionach i podniosl klatkę...ale wczęśniej to za cholere tej glowy nie dźwigal , nie mówiąc juz o leżeniu na brzuchu chociaż kilka chwil...teraz po każdym przewinięciu kładę go na brzuch i czekam aż podniesie głowę a po kapieli kładę, żeby dłużej na tym brzuchu poleżał...bo zasnąc w tej pozycji nie zaśnie za Chiny!!! dobrze, że ja podnosi...w styczniu jedziemy na kontrole do ortopedy juz osatnią i wiem,że ten doktorek napewno będzie sprawdzał czy dźwiga głowe...bo ostatnio jak byliśmy to zwracał na to uwagę,że musi, musi podnosić główkę i kazał klaśc co najmniej na 5 godz dziennie na brzuchu ale to jest A-wykonalne....

Witam kochane!! ja juz z zimna kawką...wczoraj latałam na szmacie do 23 ale za to dzisiaj czysto i mam wiecej czasu dla siebie... Andzia ja też co chwile schizuję i latam z małym a ta lekarka to juz na mnie patrzy jak na wariata, że dziecko zdrowe a ja go ciagam do lekarza tyle, że ja wole spać apokojnie i wiedziec, że zdrowy jest a temp. to już chyba standardowo codziennie mierzę hihihi... prezentów nie mam!! katastrofa!! chyba ten kalendarz sobie odpuszcze na nastepny rok bo wszystkie zdjęcia sa takie same jak narazie tylko w innym klimacie i chyba zamowię poduszkę ze zdjęciem albo kubek zobacze jeszcze...kubek kosztuje jakies 12 zł poduszka drożej... zmykam zaraz odebrac kasę z pzu..nie wiem czy wiecie dziewczyny ale jak bylyscie ubezpieczone a mialyscie cesarke to nalezy sie wam odszkodowanie z tytułu zabiegu operacyjnego i [pobytu w szpitalu....tylko trzeba zlozyc wniosek do ubezpieczalni.... a czy wy czyścicie uszy maluchom??? bo ja ostatnio zauważylam, że mały ma pelno wosku w uszach jak pszczoła w ulu/!! i musialam trochę to wyczyścić...wiem tylko, że nie wolno zamaczac uszu do wody ale czy wolno czyścic??/czyba trzeba co???

zmykam kobitki bo mam kuupe roboty a praca stoi w miejscu...miłego wieczoru:)

witaj Karola!! moj maly też się slini i wkłada rączki do buzi... na rotawirusy szczepiłam bo uważam, że warto u dzieci przeważnie ciężko przechodzi jelitówka i konczy sie pobytem w szpitalu...choć szczepionka droga...na pneumokoki też zaszczepię... Prosiaczek kuruj się kochana... pierników nie piekę bo moja choinka jest cała załadowana dekoracjami i nie ma na niej już miejsca nawet...a wigilię chyba spedzimy sami, bo nie chce mi sie tachać z malym nigdzie...ewentualnie drugi dzien świat poświecimy na odwiedzanie bliskich...

ale naskrobałyście :) ja tez się ciesze, że was tutaj mam i molgę popisać :) ja jak pamietam to wyczailam to forum przez przypadek na drugi dzień jak tylko poszłam na zwolnienie w pracy i równiez nie żaluję, że się tutaj zaklimatyzowałam.... Andzia mój mąz tż pracuje wieczorami więc komp mój) wczoraj udalo mi się sprzedać ubranka małego i kombinezon i cieszę się z tego bo za tą kasę kupie nowe.... choć jest taki przesąd, że jak się szybko pozbywasz to mogą szybko być ci potrzebne.... ale musze się wam przyznać , że w zesazlym tyg. na zakupach napadła mnie ogromna chęć na sledzie i kupilam 4 rodzaje i najadlam sie jak głupia, po czym na drugi dzień poleciaalm po test ciążowy...ponieważ ostatni raz taka ooogromną chęć czułam w ciąży ale....wyszedł negatywny ...ech glupiutka jestem.... a dzisiaj tez spacerek a reszta dnia stanadardowo teraz wrociłam od szwagierki, bo bylismy u niej na mikołaja....a za chwilę kapiemy się i idziemy spać... Anet też mam łóżeczko-kojec turystyczne ...super sprawa składa się jak parasolka i po złożeniu zajmuje min. miejsca..

zmykam kobitki poszukać prezentów na allegro wszystkim miłego wieczoru i spokojnej nocy :)

u nas miło spędzona niedziela...bylismy z tatusiem na spacerku, póżniej u teściowej i tak zleciał czas do wieczora...teraz nakupilismy sobie chipsów, paluszków i po kapaniu małego seans filmowy.... Gosiamm znalazlam lepszy sposób na to karmienie wieczorem zamiast dawac więcej do butli to ja daje np. o 18 normalna porcję, o 19-30 kapiel i po kapieli ok 20 daje znowu butle i mały trochę dopija i klade go spac...i tak najedzony, wykapany zasypia w przeciagu 15 minut sam w pokoiku i wstaje wiadomook 4-5 rano na butle ;)

Goaismm a ty te pieluszki tez na pieluszkarni wypatrzyłaś???? masz na oku jakąś opcje????/

to takie nowoczesne pieluchy wielorazowe...bo faktycznie pierzesz i pierzesz a satrczają do 2 lat...i tu oszczedzasz i naprawdę nie przemakają... całośc kosztowała mnie 650 zł tyle, że ja kupiłam 6 bumgenius v3-bo te sa regulowane i mozesz powiekszać rozmiar pieluchy do 2 latek i 2 zwykłe opatulacze i 4 formowane frotowe na noc...sa też opcje tańsze ale ja sie zdecydowałam na taką mieszaną...

Witam:) Andzai zyczę udanych zakupów:) Magda wracaj szybko do zdrowia... u mnie wczoraj tez zawitał mikołaj mój głupiutki mąż w czapce mikołaja przyniósł mi prostownice do wlosow :) w prezencie:) prezent super bo moja prostownica juz stara i pali włosy a ta taka nowoczesna....wow! Gosiamm ja kupilam te pieluszki na stronie pieluszkarnia..na początku miałam pewne obiekcje co do pieluch, że prac trzeba itp..ale kupilam na probe i super jestem zadowolona i fajnie wygladaja

czeka na mnie prasowanie i sprzatanie ale taaak mi sie nie chce... mam do waspytanko jak ubieracie dzieciaczki w domu??chpdzi mi o ubranie typu jeansy i bluzeczka jaks to co pod to wkladacie??? widzialam w przychodni byla dziewczyna i maly mial spodnie skarpetki body i bluzke i wsio...bo ja nie wiem juz jak go ubierać...

witam kobitki ale naskroobaluście...ech nie zdąże tego przeczytać...ja dzisiaj od 5 juz na nogach bo na 8 rano jechalam do fryzjera i czuje sie o niebo lepiej i lepiej wygladam....przy okazji zrobilam tez zakupy i kupilam sobie buty oficerki na wyprzedazy..pierwszy raz tak wybrzydzalam przy zakupach..zawsze wiem co chcę i jak pasuje to kupuje,,a dzisiaj masakra lazilam od sklepu do sklepu 3 godz i wybrzydzalam...

witryny to Gosiamm:) ja myslę, żeby zrobic pierniki serduszka w śroku puste i ten środek zaleję galaretka..może to tez takie witryny ;) ja mam jeszcze drewniane dzwoneczki, które musze pomalowac farbami akrylowymi i polakierować...mam nadzieję, że do świat sie wyrobie!! zmykam kochane milej nocki...

Magda ja też daje taki kalendarz z fotkami musze jeszcze dotrzaskać jakieś 3 fotki i zamówię kalendarze:) moja babka to napewno bedzie zniesmaczona bo ona to zawsze sobie wymysla i zamawia co mamy jej dawac pod choinke wczesniej a pozniej zonk!! w tamtm roku dostala ode mnie różowy sweter po rozpakowaniu oburzona, ze ona nienawidzi różowego-a ma płaszcz zimowy rożowy...wariat!!!i specjalnie dla niej zamowie kalendarz z rózowa okladką!!!

Masz racvje Magda jak jest taka możliwośc to idx na zwolnienie :) moja bestia tez już spi wykapalam go i napoilam porcja mleka, żeby nie wstał o 22 na jedzenie mam nadzieje, że to wypali bo o 4 rano na bank wstanie...tutaj go nie przechytrze...troche ogarnelam pobojowisko a reszte jutro mam to w d...nie chce mi się....

Andzia mówisz i masz-fotki są juz w galerii..co prawda bez pierników i poamarzńczy bo te powiesze w sobote a pierniki upieke jutro :) ... pomarańxze i vytryny susze na kaloryferze co najmniej tydzien, żeby byly suche jak wiór i wczesniej kroję cieniutko wtedy nei zgniją lepiej cytryny bo szybciej schną ;)

zmykam ogarnąć ten SYF bo co się odwlecze to nie uciecze...a czeka na mnie mega pranie i prasowanie... Magda biedny ten twój Michałek ale mi tez lekarka w razie silnego kataru kazala kłaśc cześciej na brzuch to wydzielina spływa z noska i nie zatyka no i nawilżać, nawilżać, nawilżac powietrze w pokojach..

ale mąż przegiał z 2,5 choionką nalatałam sie po drabinie jak głupia...pierniczki cytrynki dowiesze za tydzien chyba bo padam na ryj...na dworze choinki zostawie G. do strojenia w lampki bo ja mam dośc!!.. Andzia do mnie teściu wybiera się w sobotę ale mnie NIE MA..jade do fryzjera a Marcel do mamy mojej:) poxniej powiem, że zapomnialam,że mial przyjść ;)