miska271

no dla mnie moja mala jak sie wypnie to az powietrza ciezko zlapac...najgozej to sie ulozyc bo zadna pozycja jest nieodpowiednia bo brak tchu...nie wiem jak ona to robi ale mam wrazenie ze czasami wlazi pod same zebra i wtedy ma niezla zabawe....

tak samo mam kochana...czasami zastanawiam sie skad w niej tyle sily....czasami takie kuksance dostaje ze az lezka w oku sie zakreci....wogole czuje ja bardzo nisko....czasami niewygodnie mi sie chodzi....mam wrazenie ze siedzi mi w pachwinach...

w niedziele jedynie mozna troszke polezec...ale jakos tak pozniej zle sie czuje jak dlugo spie,jestem taka do niczego....

raczej ja odpoczywac nie bede bo z rana musze wstac i wyprawic dzieci,a pozniej jade....wiec moj maz bedzie mial lozko dla siebie...

dziekuje.tak zdrowe....i aby tak zostalo....ciekawe z czym wroca w niedziele od "tatusia"....bo jutro ma przyjechac po dzieci... Ciekawe czy uda mi sie w koncu pojechac po te ciuszki...jak sie uda to przynajmniej bede miala troszke zajecia....a moj maz pewnie bedzie na zmiane okupowal lozko i komputer....

aneta1808MISIA a jak reka??? dalej dretwieje?? czy juz wszystko dobrze jak na razie jest dobrze....

Oj biedna Adus..te choroby to chociaz przed porodem dalyby sobie na spokoj... Mozliwe ze wieczorem zajza...Dzisiaj na nk widzialam malego Emki sliczny chlopiec...ciekawe kiedy do nas zajzy....

Cos wiem na ten temat...u mnie jest tak samo...ale pamietaj ze ten wysilek w dobrej wierze.... Rzeczywiscie cos te nasze forum opustoszalo....dziewczyny czyms zajete...a moze ktoras rodzi?

Mysle ze takiej propozycji nie odzuci...a nocka jest dluga.....takze zdazy odpoczac...

to jak odczuwasz skurcze to dobey znak,czyli trzeba cos zadzialac,a moze akurat przyspieszy....

Ale biedaczek bedzie zaskoczony...a pewno krzywdy nie zrobicie....a moze mala wkoncu sie zdecyduje i wyjdzie...

Ale jakos to bedzie i moze wkoncu te torbe spakuje... To dzisiaj male zapasy z mezem?

Kupie na pewno tylko juz teraz by sie przydalo ,ale nie da rady teraz wysuplac nic pieniazkow i wlasnie o to chodzi,tak chociaz moglabym torbe spakowac i byc spokojniejsza ze juz jestem przygotowana...

Jeszcze nie mam kosmetykow dla malej....a dla mnie wszystko co mi potrzebne do szpitala....do torby to moge tylko zapakowac szlafrok,kapcie,koszele,reczniki i wsio reszte musze dokupic....

Przy koncowce kazda by chciala zeby to bylo juz po...ten czas zawsze sie tak jakos dluzy....choc niewiele jego zostalo...Ja caly czas mam wrazenie ze nie zdaze ze wszystkim....Czas najwyzszy torbe spakowac,a jeszcze troszke musze dokupic....

Witam popoludniowo. U mnie juz po obiadku...taki jakis ciezki dzien mam... Inka fajnie ze brzusio sie opuscil,moze wkoncu zacznie sie cos dziac.... Aniu,Anetko wiem ze wyczekiwanie jest najgorsze,ale jeszcze troszke i maluszki beda z Wami....

Lucynko gratuluje fasolki,zycze spokojnych dziewieciu miesiecy...

Moze to tylko chwilowe....i wiecej sie nie pojawi.....ale jak cos sie pojawi to pojde do lekarza obiecuje....

nie wiem co jest tego przyczyna...mialam powiedziec dla gin ale jakos mi to umknelo....Jezeli jeszcze raz takie cos mi sie przytrafi to pojde do lekarza....

a powiem ze tak sobie...w pachwinach dalej mnie boli....jakas oslabiona jestem...nie wiem co jest,ale drętwieje mi reka od palcow do lokcia i policzek.....

troszke przyjemnego wysilku nie zaszkodzi.... a jak tam sie teraz czujesz?

Czesc dziewczynki. Dzisiaj bylam na wizycie,jak na razie wszystko ok...mala rosnie....teraz wazy 3200... szyjka zamknieta....nastepna wizyte mam 5ego lutego....Takze na razie nie zapowiada sie na wczesniejszy porod...jak na razie to niech jeszcze jakies dwa tygodnie posiedzi...pozniej niech sie dzieje co chce... Pozdrawiam.

moze troszke wykorzystac meza jak wroci.... ponoc pomaga....a teraz to tylko zostalo sie nie oszczedzac...

aneta1808CZESC MISIA no to serdeczne gratulacje ladnie dzidzia wazy. no moze i tak ze to KTG nie wykazuje bo ja mam dzis znowu skorcze ale jak narazie mniejsze ach...jak mam urodzic to chcialabym juz no ostatecznie jutro w mojego tescia urodziny bo wlasnie rozmawialismy przez telefon ze strasznie by chcial zebym jutro urodzila fajny prezet bym mu sprawila co nie.... prezent bylby fajny....moze wkoncu cos sie zacznie ruszac..... Inka no troszke duza ta nasza kruszynka bedzie....ale ja chyba tak juz mam ze duze dzieci rodze...syn wazyl 4500 a corka 3550 takze dla mnie to niby norma.....

Hej. Wlasnie wrocilam z wizyty,dzieciaki odebrane i od razu wzielam sie za obiadek... Na wizycie wszystko ok.Mala rosznie,u;ozenie sie nie znienilo...szyjka zanknieta....,mala mocno rozrabia i uciska ma macice....wiec odczowam lekkie skurcze...na razie nie sa mocne...gin powiedziala ze tak do konca stycznie zeby jeszcze poczekala pozniej juz moze wychodzic....Teraz zaczal sie 36 tydzien i lala wazy 3200 takze jeszcze troszke przybierze na wadze... Kasiu sliczny chlopczyk... Anetko mozliwe ze sa jakies skurczy masz tylko KTG ich nie wykrykrywa....takze jak mocno bede mocno to to pewnie nie czekaja...