
szyszka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez szyszka
-
Właśnie! KAsiu wszystkiego najlepszego, pociechy z synka i męża oraz spełnienia marzeń:)
-
Angela, ja też Filipkowi jeszcze nie robiłam takich badań. Oskarek i tak jest duuuży:) To życzę owocnych rozmów o Was:)
-
Witam:) Shyshka i jak biznes? Rozkręca się?:) Witaj basia, skąd dokładnie jesteś?
-
Ach dzisiaj 6 więc wszystkiego najlepszego dla Ulci:)
-
Hej. Kasiu festyn będzie na Dolcanie. Będzie koncert Enej, co prawda ja już nimi , ale Pika ich uwielbia:) Poza tym na reszcie coś blisko mnie robią ;] Też robiłam ostatnio Pauli badania, ale mocz, muszę z wynikami iśc do lekarza, nie jest nagorze z tego co widzę, że rewelacji też nie ma. Ona często ma problem z siuśkami:( cafe ja dzisiaj już dwa razy odkurzałam, bo Filip jadł biszkopta na podłodze:) Doibrze, że Olek chętnie zostaje w przedszkolu. Myślałam o tym żeby Paule do jakiegoś na jakieś 2-3 godzinki posłac żeby się tylko z dziecmi pobawiła. Jest na mojej ul. jedno nasza lokomotywa, ale chyba u nich nie ma takiej opcji, a szkoda, bo przydałoby jej się to. Fifi mnie za spodnie znowu ciąga i jęczy;/
-
Podobają mi się w niej moje cycki;)
-
Pokaże zdjęcia ze ślubu to wtedy zobaczycie mnie w niej;)
-
A Kasiu, wiesz, że będzie 11.09 festyn charytatywny w Ząbkach? Dla dzieci. Się wybieram z moimi:)
-
Witam:) cafe gratuluje! Zuch dziewczynka Gratulacje dla Radzia! :) Moja siostra ma netbooka asusa i jeśli chodzi o pisanie i internet to jest bardzo zadowolona. Chyba 1150zł za niego dała. Też muszę się pochwalic, kupiłam już suknię, jest śliczna! Filipek garniturek też już ma na chrzest. I Pikolina sukienkę:)
-
Hej. Olusiu! W dniu tak pięknym i wspaniałym życzę tobie sercem całym: zdrowia, szczęścia, pomyślności 100 lat życia i radości cafe dawaj szybko znac jak poszło. Wszystkiego najlepszego rózwnież dla Oskarka i Adasia! AgO ja od 1 sierpnia jestem na bezrobociu, bo mi się umowa skończyła, ale i tak na razie się nie wybieram do pracy, więc luzik;) Dobra lecę na dwór, bo śliczna pogoda Miłego weekendu
-
Hej! Dziewczyny zapewne dla Was jest to cięższe przeżycie niż dla dzieci, ale domyślam się co czujecie. Krawatek na Twoim miejscu tez bym się tak zachowywała. Nie zamierzam się na razie"rozstawac" z dziecmi przez najbliższe 3 lata. Może się to zmieni, ale wiem, że teraz bym nie wytrzymała:) Właśnie idę do parku, bo Michał z Paulą pojechał do Warszawy, aja z Fifulem po nich wyjdziemy, tylko najpierw o park zahaczymy. Może Kasiu miałąbyś ochotę sie znami spotkac?:) W sumie chyba za późno pytam, bo już musimy wychodzic, ale napisz czy w przyszłym tygodniu macie czas, co Ty na to?:) Pozbyliśmy się pleśniawek(dwa dni i po sprawie, a z aphtinem tydzien i było tylko gorzej, bo już miał całą buzię w środku czerwoną). Na szczęście to już historia:) napisze pozniej Pa
-
Eulalia wielki podziw dla znajomej. Ja bym się chyba załamała gdyby mojej mendy zabrakło...tfu tfu Dziewczyny mam nadzieję, że dobre nastroje szybko Wam wrócą! Idę, bo Fifi marudzi
-
Angela uśmiałam się z motorka w dupce Pamiętam jak miałam kryzys mały z mlekiem w 3 miesiącu to mi jeszcze doradzałaś ciepłe karmi, mi pomogło i do tej pory od czasu do czasu sobie grzeje:)(chociaż nie wiem czy to tak naprawdę gorące karmi czy moja psychika, ale najważniejsze, że działa;) ) Widzę, że mowa o pracy. Jak już wiecie jestem bezrobotna od 1 sierpnia (oj strasznie mi wadzi ta nazwa hehe)i dzisiaj byłam w UP. Jakoś dziwnie się tam czułam...Nie zamierzam jeszcze wracać do pracy, ale dobre i te 500zł Z pleśniawkami już lepiej. Faktycznie mocniejszy ten syropek, na szczęście słodki i Fifi nie robi problemów ze smarowaniem. No i apetyt odzyskał! cafe fajna sprawa taki torcik. Na chrzciny Filipka i na ślub zrobię sama. Filipkowi chyba ze zdjęciem, a nam jeszcze nie wiem, ale coś się wymyśli. Tak patrze, że to moje Małe zaraz znowu nosem przywali w łóżko... Wczoraj jeszcze brodą o dywan przywalił i ma lekko zdartą skórkę.
-
Hej. Zacznę od najważniejszego.Martuś, aż się popłakałam jak przeczytała Twój post. Biedny Bartuś! Kochana życzę Wam dużo siły i cierpliwości, a Słoneczku szybkiego powrotu do zdrowia! Pisz co u niego i jak Wy się trzymacie! Buziaki Jeśli chodzi o sen to ja nie wiem krawatek, jak to masz niby zrobic żeby 8 miesięczne dziecko nie spało w ciągu dnia? Sen u takiemu dziecku jest potrzebny. Fifi śpi 1-2 razy w ciągu dnia. Jeżeli raz to ok godziny do dwóch, a jak dwa razu to po 30 min do godziny. Nie wyobrażam sobie, że miałby w ogóle nie drzemać, bo bym zwariowała i on też od marudzenia. A o jedzenie w nocy to mogę powiedzieć jak u było u mnie kiedy zaczynałam karmic Paulę butlą. W nocy już na karmienie się nie budziła, a jeśli nawet to dawałam jej przegotowaną wodę do picia i wsio. Zaraz dokończę
-
ArisaA zeby tak chciało iść Ide pranie wieszać i kończyć układanie ubrań to weż trochę ode mnie :P Też właśnie ukłądam pranie, ale opornie mi to idzie... Krawatek to jedź z nim, będziesz mi chłopa pilnowac haha:P
-
Gdzie ja tam z dziecmi...jeżeli wyjedzie to my może na 2 tygodnie do niego jedziemy... Tylko brzuch Ci zosta, a ja mam jeszcze ładnych pare kilo do zgubienia. Arisa dobrze, że się najadłaś niech Ci idzie w boczki na zdrowie:P
-
no proszę:) mój kładzie elektrykę teraz na stadionie narodowym(twierdzi, ze to nie przez niego te opóźnienia:P). Dostał ostatnio propozycję wyjazdu na kilka miesięcy na teneryfę do pracy i chyba się zdecyduję, bo potrzebna nam kasa...ale to dopiero od lutego
-
Śmieję sie, że Fifi to ma po tatusiu, bo Michał w elektryce robi :)
-
krawatek spróbuj dawac cyca raz-dwa razy dziennie aż w końcu sama laktacja Ci się zakończy a Rado nie będzie chciał ssac bo po co jak nic nie bedzie leciec? BRAWO dla niego !!! No 3 kroczki to już coś! A Filip ma swoją myszkę starą i się nią bawi, bo ma kabel a on kable uwielbia! No trochę płaczu było, ale dzielny jest i szybko mu przeszło:) haha a no jeden dzień:)
-
Filip ma limo na środku nosa, tzn między oczami. Przywalił w róg łóżka jak próbował przy min wstac, źle złapał i ręka mu się pośliznęła... No to się zaczyna
-
cafe ja też tylko ogarniam hehe
-
Hej. My po lekarzu. Przepisała na te pleśniawki jakiś mocniejszy syrop, tylko ma nie łykac, mam maczac palec i czyscic mu jamę ustną. Powiedziała, że oczywiście przez to pewnie nie chce nic jeśc, tylko cyc. Przy okazji go zważyłam i ma 10,15kg więc nie jest źle. Karawatek ja odstawiałam Paule stopniowo i nie było płączu i awantur. Możesz już zacząc podawac mu mm wtedy łatwiej zapomni o cycu. Tak mi się wydaje. Jeśli chodzi na katar krople ja używam Euphorbium. Kasiu tak się przyglądam na to zdjęcie i się zastanawiam czy Cię nie widziałam nigdzie na mieście, ale nie, wie widziałam:) Po co Ci zumba jak Ty taka drobna chuda dziewczynka jesteś?!:P Zdjęcie śliczne:) A Niunio jaki duuuży Trochę zazdroszcze Ci konsekwencji z łóżeczkiem, mi jej brak.
-
A ja idę, bo mężuchowrócił. Pa
-
ewa gotuje cud, ugotuje ci miod!;p
-
hehe Michała też denerwuje;] Jest trochę sztuczna, ale przepis niezły;)