Skocz do zawartości
Forum

szyszka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez szyszka

  1. Kurczę bez sensu wysyłać każdej po kolei hasło i login więc wpisze na nforum prywatnym:) Dzięki Arisa:) i smacznego. Ja mam nadzije, ze Fifi zaraz wstanie to wyjdziemy na dwór
  2. Fifi śpi, jak wstanie też idziemy na spacer
  3. Mojemu to by się gra spodobała, ale nieeee nie zrobię tego sobie i nie kupię mu hehe Michałowi zrobiłam filmik na naszą rocznicę. Pokazałabym Wam, ale nie chcę tego wrzucać na FB. Wiem jakbym mogła Wam pokazać, ale nie wiem czy na to pójdziecie, tzn czy chcecie taki coś:) A mianowicie zrobiłabym dla nasz konto na fb do którego będziemy miały wstęp tylko i wyłącznie my(będziemy miały do niego hasło i login). Tam można będzie wrzucać zdjęcia i filmiki naszych dzieci itp. Dobra i tak zrobię a która będzie chiałą to będzie z niego korzystać jak nieto nie:) Moja siostra dostała się do Pepco, bo otwierają w Ząbkach. Fajnie może jakieś zniżki będzie miała na ubranka hehe
  4. cafe82eulaliaciekawa jestem czym cie mezus zaskoczy,pochwalisz sie kolezankom,co?z klockami masz racje olek tez mial chyba 2.5roku jak zaczal sie nimi interesowac a na tak naprawde niedawno buduje i sie zabawi dluzej niz 5 minut wczesniej tez mial etap drewnianych ale bez szalu też jestem ciekawa czym będzie chciał "odkupić" swe winy;) Idę, bo Pika chce sie bawić. Miłego dnia
  5. też nie wiem ile Fifi wypija na raz, bo ciężko to sprawdzić. Też mu nie kupujemy dużo zabawek, bo dużo ma po Pauli, poza tym też mało co go interesuje, teraz np. bawi się starymi płytami, rozwala, przenosi, przekłada:)
  6. cafe82krawateka u nas 2 drzemki czasem po 1h, czasem nawet 1,5 jesli w nocy byl sajgon!! kurde, chyba tez musze zmniejszyc do 1, moze wtedy bedzie w koncu spokój? tylko jak mu nie pozwoloc spac jak on potem tak strasznie medzi?u nas tez medzenie i nic na sile oczywiscie ale jak da rade to bedzie super ogolnie nie mamy co narzekac,bo 18.30-19 spia -minuta w lozeczku i cisza do 6 pospia takze nie jest zle probowalismy przetrzymywac i do 20 i nawet dluzej ale i tak kolo 6 sie budzili wiec juz wolimy miec od 19 spokoj,proste to super, bo Fifi czasem jak się rozbawi to 21 a on ani myśli spać, ale wtedy śpi do 9-10 jak dziś np
  7. chyba tylko zostaje przetrzymać mędzenie. Kilka dni i się przyzwyczai
  8. krawateka mi się właśnie przypomniało, ze my w tym roku zapomnielismy o naszej 4 rocznicy!!!! :) miliśmy 14 listopada :P ale o ile pamiętam mieliśmy jelitówkę i raczej nie myśleliśmy o niczym innym jak tylko to, zeby przestało w koncu boleć :P no to mielismy rocznice :P hihihihii wymyśłiliśmy prezent pod choinke- wspólny :) już rozmawialiśmy z sis, żebby wzięła rada na dobe i jedziemy na 1 noc do spa z masażami itd itp :P no i oczywiście ma być przytulny pokój hotelowy:P hihihihi no to taki mamy pomysł, mam nadzieje że wypali:) jak znacie jakieś fajne miejsca-spa na pd polski to chetnie skorzystamy :) Przesraną jednym słowem
  9. pewnie, że tak, jeżeli dasz im jakieś zajęcie to nie będą mieć czasu na sen:) Filip śpi przeważnie na spacerach dlategp tak długo i ładnie(zimne powietrze dobrze mu robi:) )
  10. cafe, Fifi ma od jakiegoś czasui już tylko jedną drzemkę około 13-14, ale śpi od 1-2 godzin.
  11. cafe, zacznie się, ale to fajne tak patrzeć na taką "kaczuszkę":)
  12. Hej. Angela, dasz radę. Co prawda nie wiem co czujesz(nie umiem sobie tego wyobrazić), ale jesteś silną kobietą:* Arisa, bidna Malutka, dobrze, że już jesteście w domu:) Eulalia wszystkiego najlepszego dla Was z okazji 4 rocznicy:) My dokładnie miesiąc temu obchodziliśmy 3 rocznicę i M. nie zapomniał Krawatek oj to się troszkę namęczyłaś sraczka to okropna sprawa, dupsko boli itp;p Wiecie co tak Was czytam i chyba też kupię Fifkowi klocki. Tym to i Pika będzie się bawić, więc super sprawa. Byłam z Pikoliną we wtroek na pierwszej wizycie u stomatologa. Pokazywała wszystko Paulince gdzie co jest i gdzie ma nacisnąć żeby włączyć światło czy nalać wodę i Pika to mogła robić:) była w 7 niebie. Zapisałam Ją na fluoryzację na wtorek. babka ma podejście do dzieci:) Fifi budzi się w nocy tylko jak ma spać w łóżeczku(nie wiem, może dlatego, że jak śpi z nami to czuje, że jestem blisko). Już kilka prób przyzwyczajania było, ale mnie to męczy wstawanie, a lubię się wyspać:) Karmię go dopiero o 5, w nocy już się nie karmi sam, bo nie ma jak(zakładam normalną bluzkę). Próba wprowadzenia na noc mm skończyłą się klapą. Na początku wziął tego smoka do buzi, ale kiedy wleciało mu trochę mm to zaczął się krzywić i więcej nie chciał wziąć do buźki tylko odpychał ręką i odwracał głowę. (z resztą nie wiem czy już o tym nie pisałam). Fifi już coraz lepiej chodzi, już nie 2-4 kroczki Z resztą możecie zobaczyć filmik na FB. Taka jakość, bo z telefonu i przy świetle sztucznym:) Co tam jeszcze chciałam?
  13. Hej. Dużo zdrówka dla wszystkich chorowitków:) Kasiu szkoda, że Was rozłożyło, bo myślałam, że się dziś spotkamy, będziemy akurat w pobliżu. Eulalia, dzięki za ostatniego posta. Dopiero teraz się dowiedziałam ile ja błędów popełniam:( Jednak wychowanie dzieci wcale nie jest takie proste jak może się wydawać:( Od dzisiaj będę postępowała według tych zasad, przynajmniej się postaram...
  14. Eulalia, bardzo ciekawe musiałobyć takie spotkanie. Możesz rozwinąć bardziej co ta psycholog mówiła? Bardzo mnie to interesuje, ponieważ sama mam często problem, bo nie wiem które np. kiedy płaczą oboje najpiew mam brać i pocieszać, przytulać albo jak Pika chce np. żeby jej czytać a Fifi marudny to niestety zazwyczaj Paulutka musi czekać aż Filip się uspokoi i strasznie źle się z tym czuję, bo mam wrażenie, że Pika czuje się zaniedbywana. Chcociaż strasznie tego nie chcę:( Wiem, że moje zdania wyszły trochę mało poprawnie, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi:) Jakbyś mogła coś poradzić byłabym wdzięczna. Miłego wyjścia życzę:) My też się wybieramy do kina tylko niestety w tym tygodniu nie da rady, dopiero w przyszły weekend. JEśli chodzi o prezenty to dziadkom(już chyba nawet pisałam) kupimy kalendarze na 2012 rok(wiszące) ze zdjęciami dzieciaczków. Paulince w końcu zakupimy kuchnię(w tamtym roku mieliśmy kupić, ale Michał wybrał konika na biegunach, a niestety albo to albo to, bo kasiorką nie sr...;]no wiadomo o co chodzi:) ), Filipkowi - nie mam zielonego pojęcia. Mężowi - on by się ucieszył z jakiejś gry, ale ja mniej, więc odpada hehe Nie wiem na prawdę.
  15. uuu krawatek, szczerze nie wiem co to za świństwo, ale ja i bez tego mam 3 brody hehe Biedak;/ Fifi też ostatnio sra częściej, ale na szczęście nic poza tym. Mam nadzieję, że szybko mu przejdzie. A Ty może wyśpij się, jak Radzio będzie kimał. Dopiero teraz zauważyłam, że napisałam" Dobrze, że jest złamany"!!! Oczywiście, że nie jest;]
  16. Hej. Już doczytałam:) Agnisia, fajnie, że będziecie miesz większe mieszkanko Ja złożyłam podanie o mieszkanie komunalne, ale nam nie pzyznali, bo (głupia idiotka) jak się przeprowadziliśmy to wymeldowałam się! A żeby mogli w ogóle rozpatrzyć podanie muszę być przynajmniej prze 3 lata tu zameldowana i nie ma znaczenia, że w meldunku przerwa była tylko 1,5roku:( No nic trudno, ale strasznie liczyłam na to mieszkanie. Kasiu, zdrówka dla Ciebie i dla Adasia! Krawatek, ałłłłć wiem co to za ból. Kiedyś przywaliłam paluchem(oczywiście tym najmniejszym), Tylko, że ja sobie paznokieć zdarłam:) Dobrze, że jest złamany. Dla Rada też duuużo zdrówka:) Cafe, nie tym to następnym razem się uda:) Moja siostra 28 ma też egzamin, zobaczymy jak jej pójdzie:) Jeśli chodzi o rozmiar buta to zależy od numeracji waha się między 40-41:) A Fifi jeszcze wczoraj zrobił 4 kroki do psa;) Niedługo pierwszy roczek u Nitki, ale szkoda, że nic nie pisze.
  17. Hej. Przyznam szczerze, że Was jeszcze nie czytałam, ale nadrobię wieczorem i Wam poodpisuję. Teraz chciałam pochwalić mojego synka Otólz dzisiaj zrobił pierwsze samodzielne kroczki!!! Najpierw 2(do babci), później 2(do mamusi) i na koniec 3 do mamusi! Wiem, wiem to jeszcze nie chodzenie, ale już niezłe początki:) Normalni duma rozpiera haha Ach no i Pikolinę na wtorek do stomatologa zapiałam(pierwsza wizyta, trochę późno, ale...).Ma czerwone dziąsła na dole i mówi, że Ją boli, więc to najwyższy czas na wizytę. Dobra idę, bo zbieramy się do biedronki. Do później:)
  18. cafe- podobno ja też nie mam łatwego charaktery(nie zauważyłam:) )
  19. Krawatek, a no "kocham" go okropniście! Bydlak ******. Powiem Wam szczerze, że gdyby była możliwośc wymiany tzn mój dzisdziuś który zmarł mógłby żyć za tego to nie wahałabym się ani chwili. Tamtego strasznie kochałam(ale tak na prawdę) a tego nie znoszę(mógłby nie istnieć). Nigdy się nami nie interesował zawsze byli ważni tylko moi bracia cioteczni,a mnie i Kasie traktował jak powietrze, teraz mam go gdzieś. Poza tym po tym raku, zrobił się na prawde psychiczny, odpierdoliło mu i to nieźle. Moja prababcia (ta co jeszcze żyje) miała 12 rodzeństwa, a urodziła(jeżeli dobrze policzyłam) tylko 7 dzieci:). Druga(ta co umarła)miała 9 rodzeństwa, a urodziła 4 dzieci z czego jedno zmarło jak miało miesiąc na zapalenie płuc. O reszcie nie wiem:)Kiedyś to mieli przekichane
  20. Hej. Zazdroszczę Wam zapału do pieczenia, mi się nie chce/nie lubie piec, ale jeść uwielbiam Jedyne cp mogę robić to sernbik na ciepło:) Jeśli chodzi o święta to uwielbiam Boże Narodzenie, ale nie w listopadzie:) krawatek super prezenty dostałaś, mi by się takie masaże przydały, bo plecy obolałe mam ostatnio(może to bardziej mięśnie, bo ostatnio przyszalałam:) ) Stare zdjęcia też lubię glądać, na nich najbardziej widać jak świat się zmienia i ludzie...Jeszcze te stare historie. Uwielbiałam słuchać mojej prababci jak opowiadała o czasach wojny itp. Sanek mamy dwie sztuki, jedne drewniane z oparciem i "śpiworkiem", drugie plastikowe(czy jakie to tam inne tworzywo jest;]) z kierownicą. Pika woli te drugie, ale Fifi pewnie na początku będzie w tych drewnianych jeździł:) Filmik obejrzałam, ale mnie jakoś nie bawi, głupi jest po prostu i niesmaczny. Prezentów jeszcze nie mamy, ale wiem co kupię dziadkom(kalendarze na 2012 rok ze zdjęciami Fifiula i Pikonczity:) a dzieciom hm...nie mam pojęcia. Moja siostra chce Pikolinie wykupić zajęcia tylko jeszcze nie wie czy taneczne czy jakieś inne. Fajnie, mi się ten pomysł bardzo podoba:) Wczoraj się wyszalała z Kubusiem (syn mojego mojego "wujka"). Kubuś we wrześniu 3 latka skończył. Najpierw sobie buziaki dawali i tulili, a po chwili boksowali i tak na zmianę:) Lepiej im wychodziła zabawa na dworze, bo się nie kłócili o zabawki tylko było słychać"bejek, tejaź ty":) Grzyb - na razie udało się go usunąć(zobaczymy na jak długo). Te barany z dołu nie włączali ogrzewania do niedzieli. Grzaliśmy się takimi piecykami na butlę ghazową, ale tata zobaczył ten grzyb i sam zszedł i włączy.(ciotka twierdziła, że nie umiała - ta jasne ***** przez ponad 20 lat się nie nauczyła, tłumok pierdzielony) Co z tego jak mój pierdolnięt dziadek(och jak ja go nie cierpię) jak tylko zobaczy, że mamy ucholone okno(muszę przewietrzyć mieszkanie, bo byśmy się podusili) to przychodzi i wyłącza piec. Mówię Wam cyrk na kółkach...Wczoraj np. wyłączył to mój tata poszedł wł. Pierdolnięty staruch!!!!(dziadek oczywiście) Soprki za to, ale musiałam z siebie wyrzuć złość. Już kilka razy się z nim "złapałam" nawsadzałam mu od starych dziadów i psycholi teraz boi się mi coś powiedzieć tylko do Michała coś pierdoli, a ten mu nic nie powie.
  21. Hej, ja na chwilkę do krawatka, bo czasu brak. Walczymy z grzybem na ścianach! Masakra, ale o tym później. Stooo lat, stooo lat, niech żyje żyje nam, jeszcze raz, jeszcze raz niech żyje żyje nam, nieeech żyyyjeee naaaam, a kto?! KRAWATEK! Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń oraz pociechy z Twoich mężczyzn:):*
  22. Witam. cafe noc nie do pozazdroszczenia. Filip co prawda ostatnio strasznie się kręci w nocy, ale na szczęście przesypia cała. Angela najważniejsze, że nie jesteś sama, a reszta się jakoś ułoży:) I zdórwka dla Oliwki. Paulince robiłam badania moczu tydzień temu, raz powiedziała, że cipcia szczypie(a że miała kiedyś problem z tym to teraz od razu wole sprawdzić), wyniki wyszły idealne i póxniej juz nic nie mówiła. Może ten posiew coś więcej wykarze, zobaczymy. Mam jej cipcię smarowac clotrimazolum i przemywać tantum rosa. Kdrt miałam napisać do Ciebie, bo Filip tym razem był wyspany i może by się lepiej zachował, ale już póxno było i tylko chwilkę byliśmy. Następnym razem na pewno dam znać:)
  23. Hej. krawatek dobrze że z Radziem dobrze:) Eulalia nie zazdroszczę poważnej rozmowy i to jak mniemam nie udanej. Buziaki:* Arisa gratulacje dla Werki. Ja Filipa zacznę do nocnika przyzwyczajać w maj/czerwiec jak cieplej będzie. Tą samą metodą co Pikę:) Jeśli już o Pice mowa to dzisiaj byłam z nią u lekarza, bo cipcia ją swędzi i wczoraj wieczorem na majteczka jakieś upławy miała. Trochę sie przestraszyłam. Dzisiaj już nie miała, ale wolalam sprawdzić. W każdym razie mam zrobić posiew moczu a jak upławy będą się powtarzać i będą częste do do ginekologa. ehhh;/ Później poszliśmy na spacerek, do mojej mamy pracy i na plac zabaw, ale zimno się zrobiło;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...