Skocz do zawartości
Forum

slonko2802

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slonko2802

  1. gorzata to gratuluję potwierdzenia córeczki czyli będzie Karolinka, tak troszkę Ci zazdroszczę ;) valkiria no ja myślę że takie przygody już Cię ominą i tego Ci życzę :)) hi hi no szał z ciuszkami ja narazie chyba skończyłam mam wybrane te najmniejsze i odłożone te które są poplamione. Jak mnie natchnie to zaczne działać jakimś arielem czy czymś podobnym, a reszta będzie musiała jeszcze poczekać troszkę na wypranie i wyprasowanie ;)
  2. viosna bardzo mi przykro :( jeszcze w takim momencie :( napewno oboje to bardzo przeżywacie, ale pamiętaj, że maluszek też się denerwuje, więc postaraj się chociaż troszeczke się uspokoić. Mam nadzieję że wszystko się jakoś ułoży i szybko wyjdziecie z tej trudnej sytuacji. Trzymam kciuki za całą Waszą trójkę i tulam Cię mocno :)
  3. madzia ja też tak miałam w pierwszej ciąży nie licząc końcówki, bo wtedy już miałam serdecznie dosyć hehe teraz już jakoś inaczej do tego podchodze i już się brzuszkiem nacieszyłam co nie zmienia faktu że uwielbiam jak mały się wierci :))
  4. valkiria no to niezłe przygody miałaś, ale cieszę się że wszystko dobrze się skończyło :) widzę, że z ciuszkami mamy podobnie ja tylko do rozmiaru 68 mam cały wór, a samego 74 mi wyjdzie chyba cała szafka Jeśli chodzi o odplamiacze, to ja chyba zaryzykuję i potraktuję nimi plamy na ubrankach. Tak jak mówisz, ze 2-3 razy do listopada to jeszcze wypiorę, więc myślę, że dzidziusiowi nic nie będzie ja mam nadzieję że u mnie siara (faktycznie paskudne słowo) jeszcze się nie pojawi, w pierwszej ciąży chyba w 6 miesiącu się pokazała :/ a teraz wolałabym żeby dopiero po porodzie...
  5. hej hej Meringue no kope lat... ;) cieszę się że wróciłaś i trzymam za słowo że będziesz częściej wpadać Współczuję przebywania z teściową, ale co zrobisz? Jak mus to mus. No i gratuluję córeczki - mam nadzieję że na kolejnym usg lekarz to potwierdzi :) Z tym porodem to masz podobnie jak moja siostra - przy synku męczyła się kilka godzin, bo miała rodzić SN, ale mały zablokował się w kanale rodnym i w końcu zrobili jej cesarkę - ważył 4600. Za drugim razem od razu chciała skierowanie na cesarke żeby się nie męczyć, ale mała urodziła się mniejsza, bo chyba coś koło 3800.
  6. no proszę, proszę, czyli chyba trzeba wywołać każdą z osobna to może się zaczniecie odzywać ;) viosna trochę czasu jeszcze jest, więc myślenie o wyprawce póki co wystarczy :) gorzata super że urlop udany oczywiście trzymamy kciuki i czekamy na wieści z usg :) madzialska szczerze powiem że ja się w cenach kombinezonów nie orientuję, bo dla moich dzieciaków mam większość po synku od siostry. Ale jeszcze trochę czasu zostało, więc może uda się upolować misiowy kombinezonik w atrakcyjnej cenie :) a ja się zmobilizowałam i przejrzałam do końca wszystkie ciuszki po synku, podzieliłam rozmiarowo i te najmniejsze tzn. 56-68 wyciągnęłąm i... mam tego cały wór, więc chyba kupie jeden komplecik na wyjście ze szpitala i na tym będzie koniec, bo chyba i tak wszystkiego nie zdąże ubrać maluszkowi ;) A kręgosłup to mi normalnie wysiada :/
  7. ale tu cisza u nas dziewczyny gdzie wy się podziewacie dajcie chociaż znak że żyjecie no i jeszcze nie wszystkie zdały relacje z połówkowego usg a fajnie by było pozmieniać suwaczki na pierwszej stronce póki co wygrywają chłopaki zdajecie sobie sprawę, że co niektórym zostało już tylko 100 dni do porodu
  8. Tobie również kolorowych snów :)
  9. wydaje mi się że śmiało możesz body zakładać i nic się nie stanie, jakby nie było każde ubranko czy to body czy śpiochy styka się z kikutem... mój synek miał różne ubranka zakładane zanim kikut odpadł i wszystko się ładnie zagoiło i odpadło. Także jak wolisz bodziaki to jak najbardziej wybieraj i kupuj
  10. a już myślałam że liczysz, że zafunduje wnukowi wiem że niektórzy nie uznają kafatników, bo się podwijają itd.itp. ale ja tam nie narzekałam ;) a najwygodniej było mi przebierać młodego jak miał założony kaftanik (ewentualnie body, ale to w późniejszym czasie) i półśpiochy
  11. bo jak sobie przypomnę ile się napociłam żeby wcisnąć synka w takie body rozm.56 to... teraz mi się chce się z tego śmiać, ale jak go nie umiałam ubrać to nie było mi do śmiechu Dziewczyny które były ze mną na sali już miały dzieci poubierane a ja walczyłam z bodziakiem chyba z 15 minut tym razem wezmę body kopertowe (o ile się doszukam) i kaftaniki też, a body napewno będę chciała założyć na wyjście ze szpitala
  12. madzia jak to jest troszku, to aż boję się myśleć ile to będzie wszystko ale to chyba tak do pół roku starczy co? tzn. rozumiem że to masz rozmiary od 56 do 68 ja po moich doświadczeniach wiem że napewno do szpitala nie wezmę bodziaków zakładanych przez główkę
  13. dziewczyny czy wasze kręgosłupy też zaczynają odmawiać posłuszeństwa? :/ wzięłam się dzisiaj za prasowanie, ale nie dałam rady skończyć...
  14. a bodziak z dedykacją dla tatusia też jest? śpioszki cudne, uwielbiam takie kubusiowe ciuszki
  15. hehe wiem wiem a pochwal się spioszkami
  16. czy stelaż jest niezbędny, trudno uznać, wszystko zależy od was, gdzie będziecie malucha kąpać. My nie mieliśmy, ale np. siostra miała, a koleżanka właśnie kąpała dzieci w kuchni - też stawiała wanienkę na stole. Musicie się zastanowić co będzie dla was najwygodniejsze
  17. hej a ja co chwilę łapię jakąś infekcję, więc jakoś specjalnie mnie do tego nie ciągnie :/ ale po porodzie to faktycznie prawie jak pierwszy raz pamiętam jak było po urodzeniu Wojtka madzialska jak będziecie używać, a cena okazyjna to bierz u nas na początku mąż kąpał maluszka więc wanienkę trzymał w dużej wannie, a potem już tak zostało, więc myślę że teraz też damy radę bez stelaża
  18. baruska gratulacje :) mnie też w terminie @ bolał brzuch jak na okres, test robiłam jak się spóźnił 3 dni i wtedy nadal brzuch bolał więc byłam pewna, że @ i tak przyjdzie, a tu niespodzianka zamiast @ II kreseczki Także nie zastanawiaj się zbyt długo i nie stresuj, tylko ciesz się że za parę miesięcy będziesz mamusią :)
  19. Ja z nudów zaczęłam przeglądać ubranka po synku ale zanim się dokopałam do tych najmniejszych to już mi się odechciało oglądania No ale jak już się za to zabrałam to pare wyciągnęłam, bo niektóre są do minimalnego zszycia i spróbuję też pozbyć się plamek, chociaż wątpię że się uda, ale jak się od razu nie chciało to teraz mam za swoje na szczęście mam ich tyle że jest w czym wybierać a tu parę fotek, jak któraś ma ochotę obejrzeć ;)
  20. valkiria ale Ci dobrze, ja się nie mam za bardzo u kogo relaksować ;) u mnie Sebastian i Szymon są brane pod uwagę a Adrian niestety źle mi się kojarzy...
  21. wiesz, imię Ania nie jest takie złe, tylko bardzo popularne kiedyś, bo teraz już nie specjalnie dbozuta kto by pomyślał ;)
  22. hehe no złe nie jest, ale do moich ulubionych też nie należy ;)
  23. madzialskaA jak masz na imie Słonko? Dorota
  24. no i witam sobotnio u nas w końcu słoneczko świeci, tylko wieje straszliwie :/ ale dobre i to zaraz trzeba się brać za sprzątanie, a potem obiadek, ale przynajmniej się nie będę nudzić tak jak wczoraj ;) ja kiedyś byłam zła na rodziców że wybrali dla mnie takie imię, bo mam 2 siostry i moje imię wydawało mi się najgorsze, ale teraz już jest ok a po dziadkach u mnie by był Jurek albo Janusz... na Jurka może bym się zdecydowała, ale Janusz już mi się mniej podoba
  25. Inkaaasłonko ciesz się, że Twój starszy synek nie bierze jeszcze w tym udziału, bo już w ogóle byś miała ciężki wybór z imieniem młody postawiłby na swoim i nie było by wyjścia no, najpierw by musiał zacząć normalnie gadać a do tego mu raczej nie spieszno tzn. mówi już coraz więcej, powtarza jakieś łatwiejsze słowa, ale żeby tak sam od siebie coś to ni hu hu a tego olejku co pokazałaś ja niestety nie używałam, a jest z nim coś nie tak?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...