Skocz do zawartości
Forum

slonko2802

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slonko2802

  1. wiem że tak pisałam i nadal tak uważam, dlatego w ogóle nie rozumiem czemu tak zareagowałam, no ale ciąża ma swoje prawa ;) no nie?
  2. gorzata to czekamy aż uda się fotkę wstawić :) Meringue a dziękuję ognisko udane, nie licząc tego że strasznie szybko się już ciemno robi i prawie sobie kiełbaskę przez to spaliłam ;) Widzę że u was przygotowania pełną parą super madzialska ważne że łóżeczko macie, przynajmniej synek będzie miał gdzie spać ;) Współczuję nocki :/ ja zauważyłam że ciężko mi zasnąć przed północą... viosna wyglądasz ślicznie :) wcale tych kilogramów po Tobie nie widać. U mnie dziś na wadze 60,2 kg czyli 10,4 kg na plusie ma-mmi witaj :) Ty jeszcze pracujesz?? podziwiam. U mnie też brzuszek twardnieje kilka razy dziennie, ale wtedy idzie w ruch no-spa i magnez a ja po wizycie, no i wieści takie sobie - pomijam fakt że lekarka spóźniła się 2 godziny, ale do tego się już zdążyłam przyzwyczaić. Z moją szyjką nie najlepiej, bo od ostatniego mierzenia skróciła się prawie o 1 cm (ma zaledwie 2 cm z małym hakiem). Do tego coś zaczęła gadać o główce, że coś się jej tam nie podoba (jakieś komory) i spytała czy byłam na prenatalnych? Już chciała mnie wysłać, ale stwierdziła że jednak nie trzeba. W związku z tym będę miała jednak założony pessar - już sobie zamówiłam nawet i zaledwie 167 zł taka przyjemność kosztuje. Jeszcze w tym tygodniu muszę kolejny raz tam iść, żeby mi go założyła. Maluch tak samo jak przy ostatnim USG o 2-3 tygodnie większy i waży prawie 2 i pół kg Napiera strasznie na szyjkę i się rozpycha, więc siłą rzeczy ta się skraca. Do tego to stawianie się macicy też powoduje skracanie... Normlanie jak wsiadłam do auta to się poryczałam :/ na szczęście chyba powoli mi przechodzi Małż chciał gdzieś jechać, więc czekał już na mnie z młodym i swoim bratem pod przychodnią, bo nasze auto potrzebował. Widziałam że wkurzony, więc nawet nie pytałam, jeszcze potem pisał czy jego papiery zostały w domu, ale na szczęście je znalazł. Ja jak wsiadłam do auta to się poryczałam, choć przecież z Wojtkiem było tak samo, teraz też mi się chce ryczeć. Zjadłam już 2 pączki na pocieszenie, ale nie pomogło :(
  3. witam poniedziałkowo :) wpadłam tylko się przywitać, bo zaraz do lekarza się wybieram :) mam nadzieję że jak wrócę to będę miała co poczytać
  4. witam się i ja mycha wg mnie bez różnicy czy będziesz prała w proszku czy w płynie, jeśli wolisz płyn to śmiało możesz i dziecięce ciuszki w nim prać :) ale się uśmiałam z tego co znalazłaś
  5. viosna to pogratulować mnie to jeszcze wszystko czeka a my jak mąż wróci z pracy to idziemy robić pierwsze i chyba ostatnie w tym roku ognisko
  6. a ja po dłuższym zastanowieniu i dokładnym pooglądaniu z każdej strony mojego wora z ciuszkami stwierdziłam, że jakoś specjalnie już mi się nie spieszy z tym praniem najbardziej to mnie chyba przeraża to rozwieszanie prania ;) a proszku to narazie nie mam, ale mam chyba 4 saszetki/próbki płynu lovela, więc coś bym tam mogła wyprać i chyba wykorzystam to na pościele i kocyki
  7. a ja jakoś nie spotykam się z komentarzami na temat mojego wyglądu - ciekawe dlaczego... viosna to zostało Ci jeszcze coś do prania/prasowania czy to już zupełnie wszystko? mycha ja tak jak dziewczyny, póki co lovela + dodatkowe płukanie, chyba że trafię na jakąś promocję innego proszku to może się zastanowię ;)
  8. oj dziewczyny, przecież wszystkie jesteśmy ładne, szczupłe i co tam jeszcze która chce co nie?! Nelson pobawiłam się w detektywa i wysłałam ci zaproszenie na NK (chyba;))
  9. mycha to tak tylko na zdjęciach wygląda ;) w rzeczywistości aż taka szczupła nie jestem A Wojtek śliczny, a jak ładnie wygląda jak śpi viosna współczuję nocki, bo chyba najgorsze co może być, to męczyć się całą noc próbując zasnąć
  10. madzialska ale przecież nawet jak spodnie poszłaś skrócić to usłyszałaś same komplementy, więc napewno nie jest tak źle jak myślisz :) a może to być fajna pamiątka. Oczywiście decyzja należy do Ciebie, bo nie ma się co zmuszać jak nie masz ochoty Powiem Ci że czuję się tak samo jak Ty, zwłaszcza jak popatrzę w lustro :/ wydaje mi się że mam ogrooooomnyyy tyłek i grube nogi. Dlatego staram się za często w lustro nie zaglądać ;) mycha wysłałam Ci zaproszenie (mam nadzieję że do Ciebie) :) a zdjęcia cudneee i nie wyglądasz na swój wiek ;)
  11. madzialska też zawsze muszę spodnie skracać ale robi mi to teściowa rano owszem jest chłodno, ale potem napewno będzie cieplutko, więc może jednak sesja wypali :) hmmm... ćwiczyć? jakbym jeszcze taka leniwa nie była, to może... ;)
  12. witam sobotnio :) viosna też bym chętnie jakiś ciuch kupiła no ale zaczekam, aż się brzuszka pozbędę ;) a ja się moją wagą podłamałam bo za chwilę będę ważyć tyle co mój mąż madzialska to witaj w klubie ja do tego jeszcze administrację europejską ale w Katowicach kamień z serca że spodnie Ci się podobają Nelson a mi o dziwo jakoś szybko ten czas leci, przynajmniej narazie, zobaczymy jak będzie za 2-3 tygodnie, ale maluszka też już bym chciała mieć przy sobie :) No i ja nie zdążyłąm na NK :( ale może Cię jakoś znajdę mycha no nareszcie!!!!!!!!!! nieładnie tak znikać więc tak żeby mi się to już nie powtórzyło Oczywiście jak pokoik będzie gotowy to czekamy na fotki. A kryzys każdą chyba dopada :/ mniejszy lub większy... takie już uroki ciąży Aha jak masz ochotę to możesz którejś przesłać na PW nr telefonu w razie W ;) jeszcze tylko VALKIRIA chyba została - bardzo proszę o jakiś znak życia a ja dzisiaj znowu miałam gorszą noc wykończy mnie to moje spanie ale wzięłam się dzisiaj za pranie wózka, jako że pogoda dopisuje
  13. mam jeszcze pytanie do dziewczyn które łykają magnez - bierzecie sam magnez czy ten z wit.B6?
  14. viosna super zdjęcia :)) a byłaś na łowach ciuchowych? ja się troszkę podłamałam dzisiaj, bo jak stanęłam na wagę to zobaczyłam przekroczoną 60-tkę :ehhh:
  15. hmm... ja w sumie mam jedną taką wiedźmę w najbliższym otoczeniu, to może się powinnam zastanowić ale ogólnie, tak jak chyba większość, wszystkie zabobony to traktuję tak ot cały komentarz
  16. no raczej jakiś zabobon ;) mój tam żadnej kokardki nie miał i drugi też nie będzie mieć
  17. coś mi się kiedyś obiło o uszy, że się przypina czerwoną kokardkę do wózka/łóżeczka czy czego tam kto chce, ale po co to zabij mnie nie wiem
  18. a ja się w końcu mogę pochwalić moimi pierwszymi zakupami niby nic specjalnego a jednak cieszy gratis dostałam - 2 dodatkowe wkładki laktacyjne - 2 próbki kremu Nivea na zmarszczki?????? (czyżby to już ) - malutką czerwoną kokardkę
  19. mamalina nie dziwię się że jesteś ostrożna, po tym co przeszłaś, ale wierzę że będzie dobrze :) a ja bardzo chciałam urodzić w maju ;) no ale jakoś nie wyszło
  20. mamalinaCześć brzusie:)Jak tam u Was? Jak samopoczucie? Coraz bardziej zmęczone? Chciałam się z Wami podzielić wiadomością, że jestem w ciąży. Byłam już w pon u lekarza, który potwierdził ciążę i przepisał leki i zastrzyki w brzuś. Mam nadzieję, że teraz się wreszcie uda. Proszę trzymajcie za Nas kciuki. P.S. Podczytuję Was czasem i wiernie kibicuję. Pozdrawiam Was gorąco. Buziaki GRATULACJE teraz napewno wszystko będzie dobrze :) a na kiedy masz termin?
  21. no witaj kingula :) a właśnie oglądałam pierwszą stronkę i zastanawiałam się co z dziewczynami które nie piszą a są na liście anemią się nie martw, bo gin przepisze napewno żelazo i będzie ok. Ja też miałam, a po miesięcznej kuracji już było lepiej. A w ogóle to jesteś przecież pod stałą kontrolą, więc nie ma się czym martwić na zapas :) mam nadzieję że teraz już się będziesz regularnie odzywać :)) a ja mam jedną prośbę mycha, valkiria odezwijcie się, bo wiecie że nie wolno denerwować ciężarnych
  22. witam się i ja Meringue dywany prać? no podziwiam, ja bym chyba nie dała rady a te spacery... coś o tym wiem - zaczyna się tak "mama psiaka" (czytaj mamo chodź do piasku), a człowiek by najchętniej w spokoju posiedział ;)
  23. Meringue kuruj się kochana i wracaj szybko do zdrowia madzialska też zawsze prasuje na stojąco, a potem marudze że mnie kręgosłup boli i nogi ;) tak sobie pomyślałam, że ja to najpierw proszek muszę kupić, a potem myśleć o praniu
  24. a co do tego prania ubranek w październiku - jakby nie było do października został jeszcze praktycznie tydzień więc za niedługo już wszystkie będziemy prały i prasowały ;)
  25. madzialskaEmika, ale masz przystojnego męża :) i pasujecie do siebie :) no przynajmniej na zdjęciach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...