Skocz do zawartości
Forum

slonko2802

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slonko2802

  1. viosna wydaje mi się że po 2 godzinach nie może być przekroczone 140 albo 145, więc chyba jest ok, tylko nie wiem jak po godzinie, bo mi pobierała tylko po 2 godzinach
  2. mycha mnie to czasem wszystko tam boli, tak że chodzić ciężko, ale jakoś daję radę ;) Ja tak liczę że jeszcze chyba 3 razy pójdę do gin - jutro, potem koło 35 tygodnia i mam nadzieję że w 38 wyciągnie mi pessar jeśli chodzi o okulistę to też nie pomogę, bo żadnej wady stwierdzonej nie mam... valkiria chyba była na takiej konsultacji, ale od dłuższego czasu się nie odzywa :( ma-mmi ja też za chwilę będę się musiała ruszyć z fotela, bo za godzinę mąż wraca z pracy, ale na szczęście obiadu nie muszę robić ;)
  3. a dziewczyny coś pouciekały ;) ja miałam prasować, ale strasznie mi się nie chce no i jutro wizyta u gin, a w karcie ciąży już brak ruryczek do uzupełniania
  4. u mnie może być każdy dzień listopada oprócz 1, 2, 21 i 26, ale najlepiej to tak chyba w połowie listopada by było ale mam wymagania ;) a dzidzia i tak wyjdzie kiedy uzna za stosowne
  5. ma-mmi ja to chyba od teściowej pierwszy raz słyszałam, a potem gdzieś w necie się na to natknęłam. Mi się wydawało że ruchy takie całkiem pierwsze to były 5, więc jaja by były niezłe jakby się mały wybrał 5.11 na ten świat ;) madzialska u mnie to nawet takie pospieszanie nic nie daje :/ ma chłop czas i tyle
  6. gorzata to dobrze że to jednak nic poważnego :) to mój mąż jest jakiś inny... on ma jeszcze na wszystko czas :/ wózek stoi w garażu nieposkładany, bo po co już ma stać w domu, łóżeczko chce złożyć dopiero jak my będziemy w szpitalu... ehhh szkoda gadać ma-mmi mi coś się tak obiło o uszy że niby dziecko urodzi się tego samego dnia, którego mama poczuła pierwsze ruchy tzn. jak ja niby poczułam pierwsze ruchy chyba 15 jeśli dobrze pamiętam, to wg tego synek powinien się urodzić 15.11 ale ile w tym prawdy to nie wiem ;)
  7. mycha no super :) a jak jeszcze dojdą te wszystkie "dzieciowe" dodatki to już w ogóle aż się wychodzić z niego nie będzie chciało
  8. viosna strasznie się cieszę, że to nie guz, ale żeby aż tak się pomylić? Nocy współczuję, ale może uda się coś w dzień przespać i mam nadzieję że glukoza wyjdzie ok :) Wiesz mój mały na ostatnim USG ważył coś ok. 2400, więc i brzuch ogromny... ale w nogi mi też niestety poszło... madzialska ochraniacz śliczny, a co do ceny to ja się nie orientuję, więc nie wiem czy drogi czy nie ;) gorzata trzymam kciuki żeby z mężem było wszystko ok, chociaż brzmi groznie mycha przyłączam siędo prośby dziewczyn :) pokaż pokoik
  9. a dostała może któraś z Was już próbkę Loveli?
  10. ma-mmi no to współczuję, bo chyba najgorzej tak czekać aż maluch zechce wyjść...
  11. ma-mmi rozmawiałam wczoraj z kuzynką ona rodziła rok temu miała termin na 1/06 i lekarka jej powiedziała ze do 18/05 ma się oszczędzać a 18 ma wysprzątać całą chałupę i przyjechać na porodówkę... i dziewczyna tak zrobiła wysprzątała chatę łącznie z oknami i wieczorem jej wody odeszły--- kurcze też tak chce każdy by tak chciał chociaż ja nie narzekam, bo mój synek też nie kazał długo na siebie czekać, więc mam nadzieję że drugi synuś weźmie przykład ze stardzego braciszka
  12. ma-mmiDziewczyny, a tak z innej beki... to maluchy będą spały w swoich pokojach czy wstawiacie łóżeczka do sypialni.... ja mam dylemat niby pokój czeka, ale zastanawiam czy na początek nie wstawić wyrka do nas u nas jest tak ciasno że maluch nie będzie miał swojego pokoju, także nie mamy takiego problemu gdzie łóżeczko postawić ;)
  13. madzialska jak będzie spał w rożku, to raczej nic mu się nie stanie jak nie będzie miał ochraniacza
  14. mój by się chyba na śmierć obraził jakbym go tu pokazała ;)
  15. a to mój brzuszek - a raczej brzuchol, taki ogromny mi się wydaje
  16. cześć mamusie ja tam jakoś specjalnej różnicy nie zauważyłam, ale dobrze że pan J.K. jednak nie wygrał ;)
  17. no trochę się obijałam ;) ale niestety tak to jest że w wekeend jak mąż w domu to on zalega przed kompem, więc za bardzo nie mam jak... a jeszcze u teściów byliśmy zrobiłam za to kolejną porcję prasowania ciężka sprawa, normalnie po godzinie stania przy desce wszystko mnie boli
  18. witam i ja dziewczyny no jestem w ciężkim szoku, tyle nadrukowałyście i to w sobote!!!! że nie wiem co pisać ale przede wszystkim madzialska gratuluję wózeczka jest śliczny
  19. madzialska to jak tylko rzucił propozycję, a Wam się nie podoba, to nie ma co się nawet zastanawiać kciuki w takim razie zaciśnięte i czekamy na dobre wieści :) ma-mmi no lepiej nie próbuj, bo jeszcze będę Was miała na sumieniu ;)
  20. ma-mmi właśnie sobie wyobrażam Ciebie wsiadającą na rower
  21. viosna ja nie posiadam takiego urządzenia, ale jak tak długo mamie służy to warto się zastanowić poważnie nad zakupem
  22. my też mamy jeden samochód tzn. niby stoją 2 ale ten drugi sobie stoi w garażu, a że już swoje lata ma, to często się psuje, więc jest nieużywany na szczęście jak mi czegoś zabraknie to mam sklep 2 minuty od domku więc śmigamy z młodym na piechote
  23. viosna dziewczyny tylko tak co wrócicie spod tego prysznica
  24. ma-mmiCiekawe czy Madzia zawita dziś? ja myślę że zawita
  25. wiesz, co do telefonu to ja jestem zdania że jeśli to było coś bardzo ważnego, to będzie dzwonił do skutku bez samochodu to faktycznie ciężko, zwłaszcza jak się ma wszędzie daleko...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...