Skocz do zawartości
Forum

paulina1982

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez paulina1982

  1. paulina1982

    Francja

    Pati pewnie ze dasz rade, z metrem tez bys dala. W Lille sa tylko dwie linie metra. Na stacji europa sa dwa kierunki do wyboru, a do przejechania jedna stacja. No i Metro jest nowsze i mniej skoplikowane niw w paryzu. Kasia, przy rocznym dziecku, ktore zaczyna chodzic i poznawac swiat to ciezko miec porzadek. Takze nie obwiniaj siebie, tylko przyjmij to za ocwywista, bo wpadniesz w depresje. Nie mozna tyle sprzatac:-) To robota glupiego, co posprzatasz, to zaraz bedzie balagan. Musze sobie jakis film zapodac. Fajnie, ze cos sie ruszylo wkoncu na forum, to znak, ze sie ochlodzilo.
  2. paulina1982

    Francja

    Pati, mialam Ci pisac wlasnie, ze wszystko skonsultowalam ze znajoma, ktora po Lille przemieszcza sie pieszo i oczywiscie z Europy tez da sie dojsc, tylko ze z Flandres jest blizej. Ja Ci napisalam, tak z biegu co ja bym zrobila jakbym miala znalezc sie z Europy w Konsulacie. Na pewno dojdziesz i jest niedaleko. Sorki, za wprowadzenie zamieszania. Przy czym, do Belgii bedziecie jechaly z Flandres? Zreszta to sie wszystko okaze. Oba dworce sa blisko siebie dlatego roznica w dojsciu do konsulatu to jakies 400m. Ok, szykuje dzieciaka spac. A i jeszcze jedno, Pati, Annabelle jest zamala na siedzisko, zreszta ono nie jest njbezpieczniejsze, zwlaszcza, dla takiego Kropka:-) Buziaki+ .
  3. paulina1982

    Francja

    Agnieszka, widzialam wozek w necie i wyglada ok, nie zaglebialam sie zbytnio, ale widze, ze ma chyba dosc duza gondole, dziecie urodzi sie pozna jesienia, takze na pewno duza, wygodna gondolka jest na plus. A juz wiesz co bedziecie mieli, chlopca czy dziewczynke, moze juz pisalas, a ja nie wylapalam. Co do komody i przewijaka. Ja mialam zwykle, ceratowe cos, kupione w Carrefourze za 10 euro. Moglam to wszedzie to polozyc: na stole, na kanapie, zdarzalo sie na podladze.Komoda jest swoja droga, ale jest bardzo wysoka i tam mam ciuchy i wszystkie akcesoria dla Milli. Takze, jak jest miejsce, to jest to na pewno bardzo wygodne i praktyczne, ale bez tez da sie zyc. Pati, z tym Konsulatem to zalezy, na ktory dworzec przyjedziecie. Jezeli wysiadacie na dworcu Gare Lille Flandres, to wtedy rzeczywiscie chwila i jestescie w Konsulacie. Jezeli wysiadacie na Gare Lille Europe, to musicie isc na metro. Metro znajduje sie w budynku, hali dworca i jest dosc czytelnie oznakowane. Na metrze musicie wziac kierunek metra na St. Phillbert i przejechac jedna stacje do Lille Flandres. i jak z tamtad sie wydostaniecie to juz bedzie ok. Pati, ja caly czas sluze pomoca, nawet jak bedzie Twoja Mama, to przeciez moge na chwile podjechac i pokazac, zeby bylo prosciej. Zreszta z wielka checia Was zobacze. Kasia, zes Ty miesiac wczesniej nie odstawilas Marty od piersi, normalie lanie Ci sie nalezy, no ale coz, chyba nie bylas gotowa;-) szykujesz sie juz na wakacje, czy jeszcze za wczesnie?? Moniq, caly czas zapominam Ci powiedziec, ze Noas nauczyl Mille pierwszego francuskiego slowa, a jest to CHAT. Oni tam chyba troche pognebili tam waszego kota i moje dziecko wynioslo z tego piekna lekcje. Teraz juz ma ksiazeczke z CHAT, malowanke z CHAT, a nawet wczoraj kupilysmy bluzeczke z CHAT. Chcialam inna, ale ona tak ladnie mowila i sie cieszylai calowala tego kotka, ze jej kupilam bluzke z CHAT. Ok, G sie obudzil po nocce i ide cos do jedzenia przygotowac. Odzywajcie sie, to ja tez sie bede odzywac;-);-);-)
  4. paulina1982

    Francja

    Monis, mus wyszedl i byl pyszny, ale juz dawno, dawno go nie ma;-) To fakt dni leca szybko, za chwilke, a wlasciwie juz jutro wrzesien. Nie powiem troche sie ciesze, mimo, ze Milla do szkoly jeszcze nie idzie to wydaje mi sie, ze to przywroci jakis wiekszy porzadek. Nawet w programie telewizyjnym;-) Jestem troche zalamana, bo myslalam, mialam nadzieje, ze od wrzesnia zaczne pracowac, ale nie dzwonia, dzwonili przed wyjazdem do Tours, no ale musialam odmowic i teraz czekam, dwonil juz G do nich, ale mam czekac na telefon... mam nadzieje, ze jakos to sie wszystko ulozy. Co do wyjazdu to planowany, na 7 wieczorem, ale nie wiem czy cos z tego wyjdzie, narazie nie przezywam i sie nie szykuje. Jak trzeba bedzie to spakuje sie w jeden dzien, na dlugo nie jedziemy, a i zadnych prezentow nie robimy, poza winem i serem, takze jakby co to bedzie ok. Ostatnio szukam fotelika samochodowego dla Milli, zdecydowalam sie grupe 2-3, od 15-36kg i teraz szukam czegos sensownego. W tych fotelikach nie ma za bardzo funkcji spania, no jest w kilku, ale one sa drozsze. No ale jak my jezdzimy do pl samochodem, to trzeba bedzie cos pomyslec, jak juz sie zdecyduje na jakies modele to zasiegne u was rad, narazie to takie wszystko jeszcze w rozsypce. Za chwile ide z Milla na basen, pogoda u nas juz nijaka, nawet zimno, zwlaszcza wieczorami, a wczoraj caly dzien popadywalo. No ale u mnie, to najbardziej polnocna czesc Francji, tu jest bardzo wilgotno, wietrznie i najszybciej zimno. Zycze milego weekendu, buziaki.
  5. paulina1982

    Francja

    Witam, u nas tez pogoda sie popsula, jest zimno, to dobrze, mury troche sie ochlodza i jak znowu zrobi sie cieplo, to nie bedzie tak sie odczuwac ciepla, bo na upaly to juz w tym roku, w tym regionie nie licze. Marmi, myslalam, ze na dluzej jedziecie do Tulonu, no ale pozniej do pl, pewnie sie cieszysz, wszyscy beda podziwiac Potomka. My tez uradzilismy, ze jak sie da to w nastepny weekend jedziemy do pl, na 8-9 dni. Taki spontan. Dlatego tez koniecznie musze zadzwonic w poniedzialek do konsulatu, o paszport dla Milli. Zawsze wyrobienie zajmowalo nam jeden dzien. Takze, jak nas zmusza do czekania 6 tygodni, to nigdzie nie pojedziemy. W poniedzialek sie dowiem. Moniq, zrobilam dzisiaj Twoj mus czkoladowy, bo bedziemy miec gosci po poludniu, na kawe i powiem, ze jak na moj gust to wyszedl swietnie. A tak to stara bieda, caly czas czekam na telefon z pracy, moze ktos sie w koncu odezwie. Chetnie bym sobie popracowala. Pozdrawiam wszystkie serdecznie i zycze milego weekendu. Buziaki.
  6. paulina1982

    Francja

    Witam serdecznie, czas rozruszać towarzystwo, koniec leniuchowania, wakacje niedługo sie kończą:-) a tak na serio, to co u Was słychać, jak tam nasze Ciężarówki, Karina i Natalia pogoda doskwiera, pewnie Wam cieżko z brzuchami. Agata jak synus, dobrze sie chowa, nie przeszkadzają mu upały? Marmi, a Filipek daje radę, czy w ogóle Ty dajesz. Pewnie bywało łatwiej;-) ale niedługo będziecie mieli wakacje. Kasia ja jak widziałam prognozę to u Ciebie w sobotę ma być 40 stopni. Toz to tropiki. Moniq, Wam tez sie szykuje Piekna pogoda na wakacje. Fajnie macie. My w tym roku nic nie zaplanowaliśmy. Siedzimy w domu, bo G pracuje, prawie bez przerwy, nawet w tym tygodniu to cos na czarno jeszcze zaczął. Jestem przed okresem i nie mam w domu czekolady, chyba zaraz oszaleje, potrzebuje czegoś silnie czekoladowego...
  7. paulina1982

    Francja

    16 godzin to rzeczywiście nie jest zle. Dacie radę. Fajnie ze z Twoimi Rodzicami. Słyszałam, ze dziadkowie na wakacjach to super sprawa. Oni bedą sie cieszyć Marta, a Wy wieczornym życiem. Super.
  8. paulina1982

    Francja

    Kasiu ja tez mam samotny weekend, g w nocy pracuje a w dzien spi. W przyszłym tygodniu tez tak, wiec dobrze ze mnie nie bedzie. To długo będziecie jechać do Chorwacji, a sami czy przy akompaniamecie?
  9. paulina1982

    Francja

    To Pati rozwialas wszystkie moje wątpliwości. Milli paszport zawsze był tani jak barszcz. Płaciliśmy 17e, bo to tymczasowy, na rok. A teraz rzecywiscie moze sie wiele pomieniac. Ja pamietam, ze pierwszy paszport był wydany na podstawie francuskiego aktu urodzenia, jechalam wtedy właśnie do pl i tam pozalatwialam wszystkie formalności w urzędzie stanu cywilnego. Zapłaciłam wtedy chyba z 70 zł, max 80, na pewno przez konsulat byłoby duzo drożej. Do zobaczyska.
  10. paulina1982

    Francja

    Kasiu, G jest Polakiem, mieszka we Francji 31 lat, ale do tej pory nie miał czasu wyrobić obywatelstwa. Długa historia. No właśnie nie wiem jak to jest z dowodem dla niej. Cz jeżeli nie jest zameldowana w Polsce, to moze mieć dowód. Jak będę miała chwilke to muszę do nich zadzwonić, juz mi kiedyś mówił o dowodzie. Milla dziś wyjątkowo zasnela w dzien. Bylysmy na długim i meczacym spacerze, takze na godzinę jej pozwolę zasnąć, moze pózniej pójdziemy na basen, choć ja raczej dzisiaj jakaś padnieta jestem. Sie zobaczy.
  11. paulina1982

    Francja

    Pati nie strasznie cenami, chyba muszę szybko Milli paszport wyrobić. Co prawda do Polski zbyt szybko sie nie wybieramy, ale marzy mi sie wycieczka do Amsterdamu na jesień. Trzeba bedzie jeszcze w sierpniu wpaść do konsulatu. No rzeczywiście, w poniedziałek nasze premierowe spotkanie. Powiem osobiście to dla mnie wielkie emocje, przez ponad dwa lata, to forum i dziewczyny były dla mnie niesamowitym wsparciem, wiemy o sobie bardzo duzo, a mysle ze to spotkanie bedzie przypieczetowaniem i potwierdzeniem naszej znajomosci, a nawet śmiem powiedzieć, ze przyjaźni. Szkoda tylko ze, nie nie wszystkie weteranki mogą przybyć. Ale to na pewno nie ostatni raz. Życzę miłej nocy. Papatki.
  12. paulina1982

    Francja

    Kasiu, to nie paranoja. W naszej gondoli był taki gruby pas który zapinalo sie na tulowi dziecka, tak ze praktycznie nie mogło sie przesunąć. Nie wiem czy to do końca takie bezpieczne, ale o niektórych rzeczach myśli sie rozsądnie dopiero po pewnym czasie. Wtedy wydawało mi sie to bezpieczne. Milla wróciła, dźwięki są juz prawdziwe... Miło było prZez te 40 minut. Idę ja kąpać i kłaść spać. Może sie odezwę jeszcze.
  13. paulina1982

    Francja

    Kasiu, na długie trasy, typu Francja-Polska, to gondola jest super, choć gdzieś mi sie o uszy obilo, ze nie wszystkie kraje toleruje to jako fotelik bezpieczeństwa. Na pewno, fotelik montowany tyłem jest najbezpieczniejszy dla maluszka, no ale na dłuższe trasy niewygodny. Wyslalam Mille z G do kolegi i normalnie mam paranoję, wszedzie ja słyszę. Mam pootwierane okna i wydaje mi sie co chwile, ze ona płacze. Zawsze tak mam, jak G ma kilka nocek pod rząd i jestem zmuszona spędzać z nią sama, praktycznie całe dnie. Nie mogę odwyknac... Normalnie uzaleznilam sie od niej.
  14. paulina1982

    Francja

    Natalia, ja mam Jane, gondola tez sie wpina w samochód i jest regulacja dna, tak ze dziecię może trochę być wyżej jak jest trochę starsze. Chicco to raczej nie jest dobry wybór jeśli chodzi o fotelik. Zgadzam sie z Marmi. Osobiście złe mi sie kojarzy.
  15. paulina1982

    Francja

    Natalia, imiona bardzo ładne, zwłaszcza Yann, Lenka, ostatnio bardzo popularna w Polsce. Tez mi sie podoba. Co do mojej Milli, to duzo osób w Polsce sobie tak tłumaczy ze to Milena, a tego po prostu sie nie tłumaczy. My od początku mamy Jane Slalom Pro. Kupiłam w trojpaku. Gondola, fotelik i spacerowka. Jestem zadowolona. Dobrze sieprowadzi i jest bardzo zwrotna. Nasz piknik sie skończył, moje dziecko dało mi popalic strasznie. Czasami mi sie wydaje ze im bardziej sie staram, tym ona bardziej ma to w du...szy. Muszę sie nią zając. Pa.
  16. paulina1982

    Francja

    W każdej regule jest wyjątek. Teraz kobiety bardziej o siebie dbają. Uprawiają wiecej sportu i inwestują w siebie. Dlatego ten wiek pewnie sie przesunął. Chodzi tylko o to, ze tak do końca to natury nie da sie oszukać. Karina, to Ty w moim wieku jestes, 30 tak? Mnie tez juz szczyka tu i ówdzie, a w ciąży nie jestem;-) a za siebie to sie juz biorę od porodu jakoś nie mogę. Myśle, zo to siedzenie w domu i dostęp do slodyczy:-) Agatko, zycie nas roznie doswiadcza. Zreszta nigdzie nie jest napisane, ze nie można mieć jednego dziecka. Najważniejsze zeby sie cieszyć tym co sie ma i zeby o to dbać. Życzę dobrej nocy. Umowilam sie na jutro ze znajoma na calodniowy piknik. Chce wyjechać w miarę wcześniej, zeby mnie ominęły upały. Dobrej nocy życzę.
  17. paulina1982

    Francja

    A imie mojego dziecka to ani polskie, ani francuskie. Chyba slowackie. Po modelce Milli Jovovich. Ja nie wybieralam, u nas był taki układ, ze ja wybieram dla chłopca, G dla dziewczynki. Muszę powiedzieć, ze we Francji łatwiej przyjmują sie wszelkie innowacyjne imiona. Tu jest taki Misztal masz kulturowy, ze są wszyscy przyzwyczajeni. Co do wieku, to myśle ze mimo wszystko ma duże znaczenie. Im sie jest starszym, tym trudniej zajść w ciążę, trudniej ja utrzymać, podejrzewam ze trudniej urodzić, bo siły juz nie te. No i co najgorsze, zwiększa sie ryzyko chorób genetycznych. Moja mama mnie rodziła jak miała 20 lat. Moja najmłodsza siostrę jak miała 38. Duzo gorzej zniosła ciążę, a i opieka nad mała ja wykanczala. Nocne wstawanie, dzwiganie... Była bardzo zmęczona. W tym co pisze myśle tez o sobie, bardzo bym chciała mieć drugie dziecko, ale nie dokonca dla siebie tylko dla Milli. Tylko ze narazie nasza sytuacja nam na to niepozwala. Ja bym tez chciała trochę popracować i ugrutowic swoją pozycje we Francji. Takze ewentualna ciąża za rok. Najwcześniej za rok, bo może nie być tak łatwo jak z Milla miałam 27 lat jak zaszlam w ciążę. Ok, nie smece. Cieszę sie ze wszystkie jesteście zdrowe i Wasze pociechy rownież. Serdecznie pozdrawiam. Buziaki.
  18. paulina1982

    Francja

    Moniq, ciekawe to co piszesz, nie myślałam, ze tak liberalny kraj, nie chce tego typu banków. Z tym bankiem krwi pepowinowej to trochę szkoda, uważam ze to dobry pomysł. Chociaż lepiej zeby sie to nikomu nie przydało. Karino, szkoda, ze malenstwo chore. Mam nadzieje, ze wszystko sie ułoży. Najważniejsze, ze w tym momencie nic nie zagraża ciąży. Co do amniopunkcji, to ciężka sprawa. Ja wiem, ze G by chciał zrobić, gdyby była taka potrzeba, natomiast dla mnie wynik niczego by nie zmienił, a komplikacje zawsze mogą wystąpić. Oczywiście decyzja należy do Was. To tylko moje małe przemyślenia. Marta, fajnie ze jestes spowrotem. Pewnie Ci sie nie chce wracać do pracy... Nie dziwie sie. Mam nadzieje ze jestes zadowolona z pobytu w pl. A ogólnie, to miałam dzisiaj fatalny dzien, w nocy dostałam okres i mi sie snily straszne rzeczy, w międzyczasie, tak koło 4.00 obudziła sie Milla. Poomacku, w pol śnie, podalam jej picie. Rano nie mogłam wstac, i tak do 18, jakbym snila. Teraz leże i zdycham. Nie fajnie, nigdy tak nie miałam... Ok, nie narzekam, relaksuje sie. Buziaki.
  19. paulina1982

    Francja

    Cześć Agnieszka. Gratuluje dzidziusia. Ja tez nie miałam karty ciąży. To polski wymysł. Tu jest trochę inaczej, mogę z pewnością powiedzieć ze lepiej. Nie masz sie czym martwić, tu opieka medyczna jest na najwyższym poziomie. A gdzie dokładnie mieszkasz? Karina, daj znac jak było u genetyka. Mam nadzieje ze to była tylko formalność i maluch zdrowy. Ok. Muszę lecieć. Pozdrawiam
  20. paulina1982

    Francja

    Fajnie z tym karmieniem, nawet nie wiesz kiedy sie Dzieciak dobiera;-) to taka ciekawostka, ze Milla nie mówi mama. Mówi papa, baba, Una (to pies Luna) a mama nie. Najlepiej jej wychodzi daj, nie, nie chce. Fajnie, ze Tuska gadoli, wszystkie postępy niesamowicie cieszą. Mnie niezmiernie ostatnio cieszy ze juz nie przebieram zakupkanych pieluch:-) Mam nadzieje, ze nasze wszystkie dzieci kiedyś sie spotkają. Fajnie by było!!! Spadam spać, ostatnio złe sypiam. Nie wiem co mi jest.
  21. paulina1982

    Francja

    Juz wiem, Chcialam napisac, ze Milla nigdy nie byla przytulasem. Nie lubiła i nie lubi tego, choć sie starałam, bo ja lubię. Często sie calujemy, ale tylko jak ona tego chce. Na spacerach zawsze w przodzie, leci przed siebie. Biegnie do wszystkich psów i zbiera wszystkie patyki. No i po każdym spacerze wszystkie ciuchy do prania. Takze, duże prawdopodobieństwo, ze Tusia będzie spokojniejsza, czego Ci Kasiu życzę.
  22. paulina1982

    Francja

    Kasiu, Milla zasypia sama w pokoju. Zreszta my i tak spimy w jednym pomieszczeniu. Ona czasami budzi sie koło 5 rano, jest widno i myśli ze to juz czas. Zazwyczaj picie pomaga i zasypia, ale czasem to trochę trwa. A z ta butelka nie jest tak zle, od kad Milla skończyła 2 miesiące, nie budzi sie w nocy na jedzenie. Takze idzie przyzyc. a sterylizowalam chyba przez pierwsze cztery miesiace. Cos mialam jeszcze napisac, ale mi wypadlo, moze pozniej.
  23. paulina1982

    Francja

    Moniq, masz 100%racji. Nasze dzieci juz z nami nie mogą i my z nimi tez. Ja to nazywam "zmęczenie materiału" nie da sie być z kimś bezprzerwy i nie mieć go dosyć. To sie pochwale;-) Milla dostała dzisiaj lanie na placu zabaw. Lazila i wszystkim chciała zrobić na złość, psula rysunki na piasku. Jeden chłopiec, troje od niej starszy, dopadł do niej i zaczął nią trzasc. Jego mama i ja szybko zareagowalysmy, ale Milla sie niezle wystraszyla. Śmiać mi sie chciało i pomyślałam, ze ktoś w końcu chciał z nią zrobić porządek. Poza tym myśle, ze tez wiele jest zależne od temperamentu dziecka. Jak to mówi moja mama, gdzie dziecko nie wejdzie, tam Milla wejdzie. Pati damy radę, jeszcze trochę nasze dziewczyny musza sie z nami po nudzić. Głowa mnie cos dzisiaj boli... Pozdrawiam Atag, a gdzie byliście na wakacjach. Fajnie było, jak sie dziecię spisywalo? Co do chrapania męża, to znam ten ból, ja mojego to czasami bije, zeby zmienił pozycje i przestał. Buziaki.
  24. paulina1982

    Francja

    Pati Kochana lacze sie z Toba w bolu, mam to samo. Juz nie wiem, jak n'a nia wplynac, Ani prosba, ani grozba. Wlasnie wrocilysmy ze spaceru, bylysmy tylko pol godziny, bo panienka co chwile piszczala i miala kaprysy, stwierdzilam, ze jest spiaca, wiec teraz siedzi w lozeczku i popiskuje. Nie wyjme jej póki niezasnie. Najwyżej padnie ze zmęczenia, bo mi juz ręce opadają. Takze Pati, jeżeli popelnilas jakiś błąd wychowawczy, to ja rownież go popelnilam. Wyrzucanie z szuflad, normalne, wysypuwanie klocków, dla samego wysypywania, norma. Bałaganienie, szperanie, a nie daj Boże nie jest tak jak ona chce.... To piski, krzyki i rzucanie sie na ziemie. Co mogę polecić to zeby przeczekać. Milla jak sie obudzi w nocy, to daje jej pic, buzi i każe iść spać. Czasami jeszcze płacze 5 minut, czasem godzinę, ale nie wyciągam jej z lozeczka. Nie lubię z nią spać. Pati wiele sił i cierpliwości, doskonale Cie rozumiem, bo wiem jak to jest być z takim potworkiem 24/24h. Każdy mi mówi, ze kiedyś z tego wyrośnie, pytanie kiedy?... Może razem zapiszemy sie do tego wariatkowa? Będzie miło. Ok, podszykuje obiad. Buzka
  25. paulina1982

    Francja

    Marmi, ale z Ciebie wyscigowa!!!! cieszę sie bardzo i gratuluje Wam syna a Zosi brata. Dalas radę, toz to Chłop jak dąb. Odpoczywajcie i cieszcie sie sobą. Buziaki przeogromne, jak stad do Was.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...