Skocz do zawartości
Forum

klabacka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez klabacka

  1. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    witajcie juz po chorobie, szął w pracy, dlatego nie miałam czasu klikać;/ nowa władza..i chce nas podłaczac pod szkołe, według niego mamy na siebie zarabiac (placowka samorzadowa), weług niego jestesmy opikunkami, bo pracujemy z amało..bo w miescie to sie pracuje po 8godz. w p-lu..i wiele innych głupot, ktore wstyd wypisywac! wiec mamy niezłe zamieszanie;/ kicha, kicha;/ a wójt to wrr.. szkoda słów..wszytsko rozpiernicza. a dodam, ze przedszkole powstało 2 lata temu, ammy na koncie ogrom sukcesow (m.in. 5 dotacji z fundacji, i inne) a on chce to rozwlaic..nawet nie daje szans rozwoju dizeciakom..wrr.. przepraszam..wyzalilm sie:( aniu..gratuluje atmosfery w pracy. najwazniejsze wsparcie :* super! aaa.. no i zazdroszcze tych ruchó. czekam na wieści, co do alergii ja tez okropnie biję się o alergie, oboje z mężem mamy problemy- więc dziwię się, ze marka jeszcze nie wysypało...ale teraz licho bierze w każdym momenice;/ paczanga.. te garnki faktycznie praktycznie. no i mozna sobie pozowlic..nie sa jeszcze tak strasznie drogie :) krusia.. i jak z tą nadżerką? byłaś u lekarza?? a u nas ok:) męża widziałm dobrze jakios w piatek, bo na pomorzu wichury.. i ciagle na słupach siedzi. wczoraj wrocil wczesniej, bo o 22ej. masakra... generalnie u nas tez wiecej prądu nie było niz był..ale teraz mamy juz kontakt ze światem markowi ida kolejne zęby..i dobrze, bo na dole straszył tylko 3ma:) a teraz do pary mu wychodzi:) no i wszędzie biega. na spacery chodzimy pieszo, tylko, ze nie chce chodzić za rękę;/ ale jest super. dajemy radę:)
  2. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej to chyba faktycznie taka pora..wszyscy siedza cicho pod kocykami:) paczanga..mnie tez opryszczka dopadła, ale to moze od lekó, antybiotyków..w koncu troche zoładek tez siada;/ no i katar...wrrr... co do wozka..nie wime, co oradzic, bo kotka nie mamy..ale zawsze na uciazliwe zapachy pomagała kawa. pamiętam, że jak kiedys nam w samochodzie wypadła puszka z piwem i pod cisnieniem pekała..to na siedzenia wysypalismy ziarna kawy i po jakims czasie bylo wszytsko ok:) moze warto sprawdzic tą metodę??:) mjk..i jak się czujecie??
  3. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej no i rozłożyło mnie:( tydzien w łóżku- grypa..w.rr..wszystko mnie boli- od palca u nogi po włosy na głowie. tylko szkoda mi amrka..jak on to zniesie, amma nadzieje,ze nic nie zalapie;/ a tak w ogóle..to zauważyłam,ze od czasu, gdy chodzimy an pieszo na długie spacery..marek w domu stał sie podłogowcem, tzn. lubi siedizec i czworakowac. czy tymi spacermai nie szkodze mu? nie obciązam jego ukłądu kostnego? jak sadzicie? nie wiem co robic:( aldonka..gratuluję, a ostatnio dizabong wygrał ksiazki..czesto cos tu na portalu zgarniacie. mnie to szerokim łukiem omija..no,ale za to wygrałam dla przedskozlaków kilka pomocy :) Konkurs rozstrzygnięty! - Blog - BLIŻEJ PRZEDSZKOLA - wychowanie i edukacja aniu..ja tez lubie patrzec, jak mały cieszy sie z odkrywania swiata. a plac to naprawde super miejsce. marek uwielbi zjezdzac ze zjeżdżalni, lubi huśtawki..wiec zapewnimy mu odrobine szaleństwa, itp. no i powodzenia z ocena! trzyamm kciuki dalej:) paczanga..no to mama ci niespodzianke zrobiła;) hi hi.. a tak na powaznie..to przybedzie ci obowiazków. masz juz jakies alternatywne rozwiazania z sytuacji? uciekam do łozka, paaa
  4. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej życze zdrówka wszytskim chorym i przeziębionym dzieciaczkom :* a ja do nich dołączam..rozłozyło mnie..masakra. wypluwam ostatnie flaki z siebie, gorączka, kaszel.. ledwo trybię..a masa roboty..echhh zufolo..ale super z ta wanną:) a dużo zaoszczędziłaś? my dopiero myślimy o instalacjach w domu, w sobotę maż będzie kłąd elektrykę dopiero, ale powoli do przodu :) no i nie martw się ta wagą. maleństwo pewnie podbiera od ciebie:0 poradzi sobie;) mjk.. mam andzieję, ze szybko zleci ten pobyt mamy w niemczech i wroci i ci pomoze w okresie porodu:) minie raz dwa:) a tobie czas bedzie jeszcze szybciej leciał, patrzac na to,ze praktycznie wszytskim bedziesz musiała w dzień zajmować się sama:) dasz rade! a tak w ogóle..karolajna i paczanga..w czym pieczecie te chlebki? amcie maszynki do pieczenia? pozdrawiam serdecznie wszystkich:)
  5. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej wiecie co..normalnie wstyd:( nie mam czasu poklikac, tyle papierków, budowa, praca, czas jakoś szybko mija. rpzepraszma u nas nic nowego:) marek jakos nie spieszy sie do wzbogacania slownika :(( mama tada dada papa..z czego i tak laczy i miesza sylaby. no dobara- jego nianka to nana. poza tym miga i cialem pokazuje co chce, co go drazni, itp. nawet muu odeszły w zapomnienie.. trudno. zęby przystopowały z atakiem i nadal jest 9 sztuk,a w natarciu nic nie widać. do postepow zaliczam fakt, ze chodzi ze mna po zakupy na wlasnych nogach, a wracamy zawsze okrężną drogą:) ma chwile słabosci, więc czasme wezme na rece i czyms go zainteresuje i stawiam go dalej. lub czekam az minie mu foch i darcie sie na całą wioskę. a ponieważ jeszcze nie wymyslił, ze jesli mama nie bierze na ręce to ze złości siada na pupę..więc drepta dalej i zapomina o marudzeniu. zazwyczaj po kilku sekundach biega, i dalej rozrabia:) smarowanego chleba dalej nie tknie :( jest bleee i tyle. za to da się zbaić za wszytsko, co nabiałowe:) serki, deserki, jogurty, kasze. no i dochodza do tego owoce i obiady (w szczególności zupy) i to koniec diety mojego dziecka:) krusia.. obserwuj małego, to chyba najlepsze rozwiązanie. z resztą tylko matki wiedza najlepiej, bo maja dzieci cały czas na oku. ja bym obstawiał 3dniówkę..zwłaszcza, ze pojawiła sie wysypka:) marek ja przeszedł dokładnie na półroczku:) a ząbki pewnie osłabiają jeszcze organizm krzysia stąd dodatkowe dolegliwości aniu..powodzenia jutro! trzymam kciuki i życze wysokiej premii:) dziabong..ciesze sie, ze u was z rankami tak fajnie wyglada. dobrze,zeblizn nie ma;) a martyska pewnie szaleje za dwóch:) no i końca katarku życzę;) a mamusiom cycowym i tak zazdroszczę..oj jakie to było wpsaniałe..mmm:) tęsknię... spokojnych nocek życzę
  6. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    witam po przerwie:) aniu:) dzień dziadków się udał, a moje szkraby poradziły sobie z nową wersją "złotej rybki":) dzadkowie się uśmieli..i o to chodziło:) witam dorcię i meża karolajny:) czyżbyś zrobiła się zazdrosny?? :) dziabong> super, że tak ładnie się goi, a jak tyska dokucza..to faktycznie wróciła do zdrowia:) urwisek mały:) a nie ma szans na poprawę z D?? kurcze..szkoda..tyle czasu... aguch..gratulu,ę sukcesów nocnikowych:) super:) u nas przegrywamy..bo amrek wpda do środka.. no tak..ale moje 9kg szczęścia to ma pupcię jak przecinek:) taką chudzinką:)
  7. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej dziabong..cieszę sie, ze u was lepiej. a widzisz..jakiego masz aniołka.. już za nią tesknia :)) a rany.zobaczysz..szybko sie zagoją:) karolajna..powodzenia w interesach:) ja dziś expresem, bo dzień babci.. kupa roboty w pracy:) paaa :*
  8. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    dziabong.. przede wszytskim trzymaj się, głowa do góry. teraz nie czas na zamartwianie. musicie być obie silne! odezwijcie się :* zufolo..udanej lektury:) ja obecnie w papierach, a jak nie w papierach to w czasopismach- oczywiscie wszytsko pod katem pracy czasem jak się wyrwe na sekundę to dopadam focusa..bo na razie na knigi nie starcza mi czasu. wiecej zaczytana jestem w tematyce przedszkolnej:) i rzeczywiście..pozmieniało się..ale trzeba dalej robic swoje :) i własnie szykuję qwiz, bo zaprosiłam zerówke szkolna. i juz miałam prawie koniec, gdy musiałam zmienic pytania z analizy i syntezy głoskowej;/ my lecimy glottodydaktyką..a szkolna zerówka.. tak normalnie.. i wszystkie wyrazy wzięły łeb..ech.. bo moje dzieciaki podzielą choinka na "ch o j i n k a", gwiazda na "g w j a z d a" a bomka na "b o m p k a".. i lipa..zaś wszystko na nowo drukowac, wycinac..poprzerabiałam wyrazy na te bezpieczne typu okno, dom, itp ale cóż.. nie zanudzam:) mjk89.. oj nie dizwię sie, ze zmęczona po zakupach .. nie dość, ze maleństweo w brzuszku to kacper szaleje:) już wyobraziłam sobie, go razem z markiem na zakupach. generalnie marek teraz wózek traktuje z musu.. dla niego istnieje tylko bieganie.. 50metrowe mieszkanie chyba z milion razy dziennie przebiegnie;/ nie wiem, kto mu piórka powtykał w d... :) krusia..to trzyamm kciuki za mąda decyzję i oby wszystko wam sprzyjało:)
  9. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej dziewczyny..czytam was codziennei, ale ciągle coś..i przerywa mi pisanie..a tu kilka postów i taaakie zaległosci. najmocniej przepraszam mjk89..oj..ale narobiłaś smaka na wiosenną kanapkę;) a teraz to musisz znowu się przyzwyczaić do ciążowych zmian i dolegliwości, nastroje, zachcianki..echhh dobrze, ze byłas u lekarza, to pierwszy trymestr, wiec lepiej dmuchac na zimne. co do sluzu..sama nie wiem..szczerze? to ja nawet nie zauwazylam w ciazy zmian:) moze faktycznie czasem bylo raczej sucho niz normalnie.ale generalnie nie zwraclam na to uwagi- bylo jak zawsze, wiec nie pomogę aniu..dobrze, ze powoli sie przyzwyczajasz. nic na siłę, choc pewnie sama jestes zaskoczona i nie wiesz, co poczac. gdybym byla w podobnej sytuacji tez bym sfiksowala. bo dom nawet nie wykonczony, jutro dopiero okna i drzwi wstawiamy,a gdzie reszta. teraz katem u rodzicow, mamy raptem 10m2- wiec juz nam ciasno, a co dopiero z kolejna dzidzia. tez dopiero, co wrocilam do pracy i robie wsyztsko, by murem stac za dyrka, bo po wyborach chca nam robic niezla rewolucję..wiec pracujemy an pelnych obrotach. poza tym dyrce zostaly 2 lata angazu..nie wyobrazam sobie teraz ciazy..a potem, po urlopie wrocic i zasatac zmiany- np. nowego dyrektora, czulabym sie nieuczciwie wobec osoby, ktorej ufam w 100% i dzieki niej sie rozwijam. dlatego plany nam sie wydluzajaaaa. a ty dbaj o siebie i ciesz kazdym nadchodzacym dniem..bo coraz blizej wam do szczescia w wersji mnoogiej..antek i... no wlasnie:) poczekamy, zobaczymy:) i powiem, ze chyba tez wolalabym wpadke bniz planowac dzidzie w zaloznosci od tak dziwnych okolicznosci (praca, polityka, etc). dlatego dobrze,ze ktos tam na gorze podjal za was decyzje:) pozostalym mamusiom zycze pogody ducha i radosci kazdego dnia:)
  10. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    cześć:) aguch..słodki wariatek:) no i pięknie wygladacie oboje;)) a masz już jakies konkretne plany z przedskzolem? koncepcja, lokum, itp?? u nas lipa. zmienil sie wojt (swoja droga totalny wiesniak, na niczym sie nie zna i ma same dlugi i tylko wizje..zadnych konkretow..nie wiem czym sie ludzie kierowali..tzn, wiem..aby na zlosc poprzedniemu) i wszystkie plany wziely leb. a mialo byc nowo wybudowane, duze p-le integracyjne z grupa zlobkowa. jak na 6tys gmine mysle,ze to bylby wypas. a teraz nadal gniezdzimy sie w 2 salach, mamy podciete skrzydla i ogolnie stypa panuje. poza tym sa plany, aby p-le podciagnac pod dyrekcje szkoly. chore. nie wyobrazam sobie funkcjonowania naszej placowki bez dyrektora. dzialamy dopiero 3 rok, a co roku dyrka pozyskuje z fundacji i konkursow środki conajmniej dwukrotnie. a teraz..szczerze, nikomu sie nie chce;/ wiecie co..nawet nasze plany do dzidziusia sie przesunely. solidarnie trzymam z dyrka i dopki nic nie bedzie pewne,a ona nie dostanie angazu (ma jeszcze na 2,5roku) to chyba sie nie zdecydujemy..tak wiec..moze za 2,5 zaczniemy myslec..choc wolalabym szybciej.ale takie zycie:) trzymajcie sie:) panna-em.. bombki i pisanki metodą karczochową zrobione. w necie milion stron ze ściągami:)
  11. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej:0 Aniu gratuluję :)) ojej..ale fakjnie..no tylko sama się zastanawiam, jak wam to wyszło skoro niby wszystko ok było:))? no no.. wiatropylna, czy jak? naprawdę zastanawiające:) paczanga..to faktycznie mała zrobił ci numer..ale jak to się mówi..nie pierwszy i nie ostatni raz;/ marek to nawet o nocniku słyszec nie chce;/ nie lubi siedziec w ogole..wiec siedzenie na nocniku to juz w ogole dla niego kara. wiesz..on taki przeciag:) a nocnik to go zaisnteresował od innej stroony..gdy dotknie dwa wystające bolce..to gra:) eureka:) to dopiero zabawka:) krusia.. a jak długo na wych planujesz być:)?
  12. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej Witaj Krusia:) pisz do nas często:) jest miło i zabawnie..a i "zarażamy" kolejną ciążą:) bo się mamusie starają:) a tak an poważnie..napisz cos więcej o synku i zachęcamy do klikania zufolo:) nareszcze.. i to ze wspaniała nowiną GRATULUJĘAniu..a jak u was?? będize was wiecej? jeszcze sie okaże, ze wszystkie 3 będziecie na jeden miesiąc;) no właśnie..jak mjk i zufolo..kiedy wypadają wam terminy porodów?? nowo zafasolkowanym mamusiom życzę zdrowia i wytrwałości:) buziaki dla was:*
  13. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    Wszystkiego dobrego:)) spełnienia marzeń, niech dzieci rosną zdrowo :)
  14. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej:) ja mam dzisiaj wolne i dzien lenia:) karolajna..udanego wyjazdu:) a gdize na pólnocy dokladnie macie ta dizałeczkę? bo zapomniałam:) dizabong.. nie martw sie..marek jak strzeli focha..to nie podchodź bez kija. masakra. drze się, wrzeszczy, tupie.. i czego to nie wymyśli;/ nawet na wigilie się darł (dlatego nawt na fotce ma smoka..bo nie dało rady)..generalnie ma fisie i wydaje mu się , że wszystko mu wolno..blee;/ paczanga..dzieki za inf. o pieluszkach:) szkoda, ze razem z vatem nie podskocza pensje do góry;/
  15. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej my dopiero teraz.ale jakoś czasu nie mam. ostatnie dni szłam za kolezankę na popołudnie, a za dnia przy małym nei ma szans odpalić kompa:) poza tym wigilia w pracy do 154tej, wiec krótki weekend swiateczny. dziewczynki..slicznie pod tymi choinkami wygladacie..a laski sa niesamowite:) karolajna..gratulacje pierwszych kroczkow..a teraz tylko patrz, jak zacznie uciekac..i nie usiedzi w miejscu;/ paczanga..no, jak zawsze musisz kusic znakomitymi smakami..a co tam grzyby z kapusta..jak smaczniej i orginalniej musza smakowac z soczewica..kusisz, kusisz, diablico:)) no i super,ze chrzcinki wypalily:) dziabong..jak mama? ach..tak mowicie o rozmiarach i wadze..losie..kiedy ten marek dogoni wasze cudenka...pyzuch jest na twarzy..ale chudy, jak przecinek. z reszta.. jak w ciagu dnia przesiedzi max godzinke to gora..ciagle w biegu. masakra. jesc z reszta nie ma czasu..wiec co sie dizwie,ze 9kg nie ma.. a sadze,ze pewnie jeszcze zgubil..bo brzuch mu ucieka;/ wiec w zasadzie nosi 74 (a bodziaki niektore na 6m-cy..hi hi..)lub 6-12m-cy..choc rekawi czasem za krotkie..ale w wiekszosci 80 sie po prostu topi..a niektore bluzki sciaga, bo mu merdaja wokol ciala:) generalnie marek nie lubi spacerów zima.. nienawidzi byc tak opatulony..no i kiepsko mu brykac w przydużych butach;/
  16. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    Jest taki czas, co łzy w śmiech zmienia, jest taka moc, co smutek w radość przemienia, jest taka siła, co spełnia marzenia... To właśnie magia Świąt Bożego Narodzenia. Zdrowych i szczęśliwych Świąt życzą Magda z Marcinem i synem Markiem :) ps..a tak było:)
  17. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    DzIaBoNgKlabacka a Ty jak bys postapila na moim miejscu ?? szczerze..nie wiem :( moj tez mnie wkurza. czasmi wydaje mi sie, ze nie widzi swiata poza czubkiem wlasnego nosa, milion razy trzeba ,mu przypoimnac, w ogole to bez sensu... nie wiem, o czym oni mysla, skoro nie maja zasu na codizenne ale wazne sprawy??
  18. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej najpierw odpowiem na pytanie dotyczące bombek:)- jst to metoda wstązkowa, karczochowa. wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę i wyskakuje pełno stron :) ostrzegam...czasochłonne! w zależności od srednicy styropianu, szerokości wstązki średnio bombkę robi się ok 1,5 godz;) ale od dziś mamy kiermasz... i ida w przedskzolu jak cieplutkie bułeczki:) paczanga...juz wcześniej chciałam pisac..ale jakoś mi się wydaje, że twoja kuchnia "pachnie" :) pachnie naturą, zdrowiem i smakiem:) kazdy twój wyrób, przepis jest nasiąknięty smakiem naturalnych i zdrowych potraw. wszystko wydaje się być ":swojskie" i takie, jakie dała nam matka natura:) brawo, brawo, brawo!!! mjk..witajcie po przerwie:) zdrówka życze kacperkowi! i zgalądajcie częściej:* karolajna.zdrowia życzę dzieciaczkom. powiem szczerze, ze marek od 2 tyg zakatarzony, ledwo dycha, do tego mega kaszel. ale tydzien temu bylismy na szczepieniu i jest ok:) dlatego jak tylko pogoda pozwal i tak spcerujemy. a propo pgody..na pomorzu masakra.. porównuję ziemę do tej z ubiegłego roku! tragedia. rok temu kilka razy dizennie marek spacerował..a teraz?? czekamy aż przestanie wiać. raptem 1-2 dni w tygodniu jest cisza..a pozostałe dni dosłownie zamiecie :( kicha ;/ aaaa.. napomknę, ze u nas zmienił się wójt :( i jest kicha. stary był super, miał zamiar wybudowac nowe, duze przedszkole, itp. przegrał 6 głosami!!! niestety wygrał człowiek z długami, który nei ma pojęcia o naszej gminie (niedawno się sprowadził). przekupił ludzi rozdawaną żywnością..masakra. kicha.. norlanie teraz u nas jest wiocha :( jego ludzie wozili wszystkich pijaczków, itp. straszne.. większośc z nich nawet nie wiedziała, ze są wybory! ale nic.. stało się. przedszkola nioe będzie. postanowiłam wygrać w totka:) i zabrać ekipę do własnego..hi hi;) ale dzisiaj już się trochę pocieszyłam:) bo... wzięłam udział ze swoją grupą w konkursie Wadera..i wygraliśmy:) dostaniemy zabawki do testowania..ale jestem szczęsliwa:))))
  19. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej:0 paczanga.. marek ważył 3kg bez 5gram przy urodzeniu, ale ok 2 miesiecy nie chcial przybierać, więc w styczniu wazył ponad 3kg. ogólnie jest ok. nie jest ciężki więc w razie draki, gdy trzeba na ręce- to nie odpadaja:) generalnie to marek nie usiediz w miejscu..lata jak wiatr a brzuch mu ginie;) nie dziwię się..w koncu przy takiej aktywności:)) dziabong.. ja pierdziu:) ja bym chyba wykorkowała, jakby marek tak szlaał długo:)) hi hi. no, ale ja po urodzeniu już w grudniu go przestawiałam:) tak, że teraz zasypia ok 19-20 tej i spi do ok 6tej, tak, że przed pracą zdążę go wyszykować cioci:) ale początki były trudne. spi w 99% jeszcze dwa razy, ok 9 rano i potem ok 14tej. jesli oststnia drzemke przesuwa to i tak budzę go o 16tej najdalej:) ok..ja lecę jeszcze dokoczyć aniołki i na kiemrasz wywoże, zraz wkleje fotki z części moich wypocin... bo wywiozłam już kawowe bombki, cisteczka, i inne..ale co zostało to pstryknęłm zdjęcie:) papa
  20. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    Karolajna..wszystkiego najlepszego:)) sto latek w szczęściu i radości:) dziabong...yyy..nie wiem ile mierzy..zapomnieli go zmierzyć. ale wciska siew 74, max 80cm. kurdupelek z niego;) u nas też wiatry i bleee..odwilż..masakra, wczoraj udało nam się pospsceriować. ale ogólnie jest okropnie;/
  21. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej nie było mnie parę dni..a ledwo was doczytałam:)) widze, że było spore zamieszanie:) hi hi.. my po szczepieniu- i uwaga... poszłam z nadzieją, ze marek waży gdzieś z 10kg..a tu: 8950g... piórko...echhhh.. no tak..ale bnył jedynym dzieckiem w przychodni, które było ciagle w biegu, uciekało, bawiło się ze wszystkimi, itp..aż pewna mama zapytała się, czy on tak zawsze ma:) poza tym ma katar i kaszel od tego (ale czyste ma oskrzela, więc zaszczepiony) i bidulek sie męczy strasznie. wszystkim schorowanym robaczkom życze zdrówka a dziabongowi ślę spóźnione, ale szczere życzonka :))
  22. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    DzIaBoNgWlansie podawalam jej "bakterie" na ta biegunke No i jak narazie ok jest choc goraczka 38 :/:/:/:/:/ Moja widziala mikolaja juz rok temu ale pewnie mu sie nie przygladala Zawsze szwagier jest mikolajem i Kuba ma juz 7latek i tak wierzy w mikolaja choc czasem coos podejrzewal a tyska już 3dniówkę przechodziła?? może to własnie to?
  23. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej:) szczepienie mamy w srodę.. wiec nie martwię sie brakiem szczpeionek, skoro nas zapisali:) ciekawe ile mały waży hmm annaWF brzmi fajnie ta twoja praca..no i widać po tonie pisania, ze ją lubisz;) super:)) dziabong..i jak tyska??? ja bym kalafiorkiem sie nie martwila, raczej brzuszek i wypłukana flora jelitowa..a do tego pewnie zęby;/ mbea.. pokonaliście już gorączkę?? ZawszeBosa.. marekj też ma 2 drzemki, własnie kima:) ale pada ok 19-20 tej i wstaje, jak cały dom. czyli średnio ok 5:30:) i wiesz co? ja też jestem w socjalnej:) hi hi:) niedługo tez pewnie sama będę o coś pisać..jakąs kasę na budowę domku:) aldonka..wszystkiego naj...lepszego i córci życzę;) aguch..a te torbiele to jakieś bolące? bo brzmi nieciekawie ;/ zdrówka! u sa ok:) marek snieg widział przed weekendem i tylko ma problem z przemieszczaniem się po zaśnieżonych chodnikach..w wózku coraz mniej jeździ..bo woli biegać;/ od niedizeli do srody siedzial w domku, bo na pomorzu gwizda jak na uralu. normalnie nam snieg wywialo i byłam zła, ze na południu jest snieg a u nas jakies resztki. ale wczoraj do południa to była masakra, wiatr i sniezyce. ale o 12tej sie uspokoiło i temp. była zbnośna , ok -5 -7 wiec o 17tej po pracy poszlismy na sanki:) i dobrze, ze bylismy na tym spoacerku, bo dzis znowu ponad -10 i wieje jak.....wrrrr zimnica. wolałam zimę taką, jakl w zeszłym roku. aaa. no i w poniedzialek zabieram marka od pracy na mikołajki:) w koncu zobaczy poraz pierwszy mikołaja;) ZDRÓWKA ŻYCZE DZIECIACZKOM I MAMUŚKOM :)
  24. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej mbea..i i ajk mała? lepiej jakoś? ja podaje raz syropm, raz czopki, zależy co mu pomaga- na jaki ból. poza tym zdrówka życzę :* dziabong.. faktycznie..to moze z przyjściem zimy tak ci gnaty strajkuja :) a może to tylko przejściowe?? :) zdrowia:) paczanga...więc jak z tymi kopytkami? mmm.. smaku jka zwykle narobiłas;) tyska.. pochwal sie, jak było na szczepieniu:)
  25. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej dziewczyny, przepraszam za ociągalstwo..ale nie mam czasu;/ marek to dalej tadek niejadek- w sumie koniec lata i początek jesieni było super..wcinał wszytsko. od czasu, gdy wyszły mu górne dwójki to tylko owoce, produkty mleczne i nic wiecej;/ kiedys wcinał chleb, aprówki, jajka..teraz bleee echhh oj, dziabong..własnie..musze zaszczępić marka:)) dzięki za przypomnienie, ale podejde po poniedizałku:) dobrej nocki:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...