Skocz do zawartości
Forum

milka_1980

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez milka_1980

  1. zawzięłam się, bo mi szkoda tych ciuchów, które w szafie leżą, a w które sie nie moge wcisnąć
  2. oddychanie pomogło - juz mi przeszło a co do wagi, to ćwicze dalej - zawzięłam się. Na razie spadło mi 3 kg tylko ale się nie poddaje. Do lata dam radę jeszcze pare zrzucić.
  3. zaraz mnie krew zaleje - chciał omleta, więc mu zrobilam. Zjadł kawałek i zdecydował, że woli kanapkę. Zrobiłam kanapkę, ugryzł i stwierdził, że chce cos innego. Więc mnie trafił szlag i teraz ja siedze wsciekła przy kompie a on beczy przy talerzach
  4. jestem, jestem tylko musiałam walczyć z młodym, żeby coś zjadł
  5. witam, kawka już zrobiona, więc proszę łapać za kubki Ale miałam snieżycę jakąś godzinę temu. Okropność
  6. Ja niestety muszę zrezygnowac z dzisiejszej imprezki, bo małż ma roboty sporo i na mnie padło usypianie młodego. Kolorowych snów Wam życzę, bo nie wiem czy jeszcze dzisiaj zajrzę. Zapraszam jutro na kawkę Karaluchy pod poduchy
  7. Wojtal tez jest straszna przylepa. Jedyną osobą z którą może zostac (tak, żeby mnie nie było w zasięgu wzroku) jest mój ojciec. Nikt inny nie wchodzi w gre. Mam nadzieję, że będzie tak jak z Zuzią i wyrośnie z tego. A jeszcze co do cyrku - to mi sie przypomniało, jak kiedys wzięłam moje dwie kuzynki na występy. Matko - słoń sfajdał się w środku przedstawienia i tak smierdziało strasznie, że ledwo wysiedziałam. No ale mi się zawsze coś przytrafia Edi, życzę miłego przedstawienia Danusia, musisz nadrobić straty. Najgorszy jest pierwszy kac po tak długiej przerwie
  8. Mi kiedyś palenie nie przeszkadzało, bo sama palilam. Teraz przeszkadza - rzuciłam pod koniec listopada i się trzymam (na sylwestra zapaliłam jednego ale byłam pijana i sie nie liczy ) Marta - podejdź do tego tak - jesteś po prostu dojrzalsza, a nie starsza hihihihi :P
  9. oby, oby... :)) małemu juz się katar zaczyna, kurka wodna. Coś tak nosem kręci i trze go strasznie. Chyba muszę syrop mu zrobić. Marta, współczuję pracy w takie dni jak dzisiaj.
  10. witam, jak mnie wkurza ten internet - wczoraj pisałam jednego posta 3 albo 4 razy i nie mogłam wysłać. Dzisiaj wywaliło mnie już dwa razy wrrrrrrrrrrrrr A tak poza tym miłego dnia zyczę Edyta, mnie też coś łamie w kościach - chyba wiosna daje znak i zaczyna się sezon grypowy :) Mam nadzieję, że nie zarażę młodego przynajmniej
  11. strasznie bym się cieszyła jakbyscie przyjechały Reszta też jest zaproszona oczywiście
  12. zobaczcie jaka pogoda ma być za tydzień yhyhyhy przynajmniej w wawie prognoza pogody - 14 dni Warszawa ale mi się geba cieszy. Jak się nic nie zmieni to chyba w przyszły weekend zrobimy rozpoczęcie sezonu grilowego
  13. witam w niedzielę :) net tak srednio naprawiony, kurcze, bo potrafi mi sie rozłączyc co jakiś czas. Wkurzające to jest strasznie. Będę musiała jutro do nich zadzwonić i znowu zgłaszać awarię - może coś nie styka na słupie. Aga, życzenia dla mamy ode mnie również - zdrówka i spełnienia marzeń
  14. czesc Babeczki :)) Dopiero co mi naprawili neta - pozrywało kable w czasie wichury i byłam odcięta od Was. Zaraz sobie poczytam co się działo przez tych kilka dni. A na razie buziaki przesyłam
  15. lisiczkaGosia Ty leniwcze, nie masz ochoty isc po mleko dla dziecka?????.......................................................zarcik of kors. Już taki leń ze mnie Mam jeszcze jedną dużą puszkę, więc na tydzień starczy Tyle, że w aptece zamówiłam i miałam dzisiaj odebrać. klaudia dzis rano pieknie zjadl kaszke z bananem, na obiad warzywka, o dziwo od sklepowych bardziej smakuja mu te mojej roboty .. dziwne, chyba zaczne mu gotowac No i bardzo dobrze, że woli Twoje jedzenie. Przynajmniej wiesz co je.
  16. No niestety, a mi się tak marzy słońce :(( Miałam iść po mleko dla Wojtala ale chyba daruję sobie wyjście. Marta, oby ten brzuch to był znak fasolkowania a nie @. Również trzymam kciuki
  17. I ja z kawką się witam Edi, u mnie też śnieg sypie. Kurcze, a miałam już spakować Wojtka kombinezon zimowy.
  18. witam, nie miałam kiedy do Was zajrzeć, bo jakis taki zabiegany dzień miałam Klaudia, Franiowe zdjęcie jak zwykle superowe Marta, oby to było TO. Ale ciiiiiiiiiiicho sza, żeby nie zapeszać No i fajowo, że masz juz kucie i wiercenie z głowy Dołączam sie do życzeń dla Patryczka - wszystkiego naj... naj...
  19. Justyna, a co się dzieję, wirus jakiś paskudny Was dopadł?? Edi, fajna musiała byc wycieczka :)) Rodzinnie i spontanicznie. Super Julia, a gdzie się zatrzymujesz w Pl?? Znaczy się w jakim mieście??
  20. murzynka lubię a tygryska nie znam, więc upiecz tygryska i daj przepis od razu
  21. no cóż... tak to już ze mną jest :36_1_13: Dzisiaj mam wieczór filmowy z małżem, więc nie wiem czy jeszcze wpadnę. Na wszelki wypadek powiem już "papa" :36_3_16:
  22. witam, witam przede wszystkim zdrowia życzę chorym bidulkom :36_1_13: Klaudia, tak jak dziewczyny mówią, kup sklepowe i z głowy. Szybko się przestawisz, zobaczysz. A smoczki teraz mają najróżniejsze kształty - kup taki najbardziej anatomiczny i młody da się w końcu oszukać :36_1_13: I może na start to idź do apteki po mleko a nie do sklepu - mój po tych sklepowych miał koszmarne zatwardzenia a odkąd pije enfamil jest wszystko w porządku. Ale w sumie każdy organizm jest inny... A małż mój dzisiaj stwierdził, że jestem straszna sierota :36_1_13: W sumie to coś w tym musi być, bo nie ma w zasadzie dnia, żeby mi się nic nie przytrafiło. Dzisiaj rozwaliłam sobie palucha otwierając drzwi w sklepie.
  23. hahaha, z tego samego się właśnie uśmiałam hahahaha
  24. Grunt, żeby proporcje były zachowane :36_1_13: A Wojtek mi właśnie przyrżnął ciupagą. Chyba chce, żebym od kompa odeszła :36_1_13:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...