-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez milka_1980
-
Ja to nie mogę się patrzec na Cichopkową, Mroczków i dlatego nie lubie MjM
-
Czyli z tego wniosek, że baby generalnie ciągnie do takich eksperymentów Po alkoholu A Ty, Klaudia, masz wyrozumiałego faceta. Albo on niezbyt trzeźwy do tej pracy szedł w poniedziałek po imprezce :)) A mój dywan jest w tragicznym stanie - plama widoczna, może nie aż tak bardzo ale jest. Chyba musze jakiś stolik sobie kupić
-
moje dziecko właśnie zalało mi jasny dywan sokiem porzeczkowym. Policzyłam do 10 ale to nic nie dało. Nadal mam ochotę go rozszarpać wrrrrrrrrrrrrrrrrr
-
no to gratuluję zakupu Udało Ci się trafić taki z materiałowym workiem?? A co do samodzielnego obcinania włosów - moja siostra nagminnie obcina sobie grzywkę a potem narzeka, że fatalnie wygląda, no i mówi, że więcej sama nie obetnie Kiedys w trakcie maratonu imprezowego koleżanka stwierdziła, że chciałaby się obciąć. No i Anka się zaoferowała... Potem biegiem leciałyśmy do fryzjera i jak babka jej wyrównała wszystko to miała włosy długości ok 2-3 cm. Płakała strasznie, tym bardziej, że miała wcześniej dość długie Ale trzeba przyznać, że wyglądała całkiem nieźle
-
Czyżbyś się sama obcinała?? Jaki był efekt??
-
Właśnie porównałam sobie wagę i wzrost Frania z moim wielkoludem. Wojtal miał podobne wyniki jak miał 3 miesiące i tydzień. Niezły kolos, co. Waga rozumiem - po mamusi Ale wzrost???
-
Witam, ale napisałyście :) Trochę mi sie zeszło z czytaniem Edi, strasznie się cieszę, że z małą wszystko w porządku. Buziaki jej przekaż od 'ciotki' :36_3_16: A włosy machnij na rudo - co Ci szkodzi. Zawsze możesz przefarbować na ciemniejszy :) Klaudia, fajnie, że Franio dobrze zniósł szczepienie. A co do tej farby - może właśnie dlatego Ci ją tak polecała, bo dostępna tylko w salonach Nie wszystkie ogólnodostępne farby mają w składzie amoniak - są i bardziej naturalne - a napewno taniej niż u fryzjera Ja przynajmniej wychodze z takiego założenia - włosy farbuję odkąd skończyłam 16 lat i jak dotąd są w dobrej kondycji. Raz tylko byłam u fryzjera na farbowaniu i więcej nie pójdę. Nie to, żeby coś źle wyszło - po prostu nie widziałam zadnej różnicy pomiędzy tamtym a domowym farbowaniem Inka, frytownicy nie mam, więc będe na patelni smażyła - jutro albo pojutrze się skuszę na Twój przepis. Na razie musimy dojeść to co jest w domu. I koniecznie wklej zdjęcia fryzurki Powiem Wam, że też się strasznie bałam szczepień - szczególnie tej po roku - różyczka i świnka chyba. Naczytałam sie o niej strasznie rzeczy. Nic na szczęście się nie działo. Podobno można u nas dostać zwolnienie ze szczepień - nawet obowiązkowych. Trzeba się udać do sanepidu i tam pozałatwiać A teraz lecę obiad podgrzewać. Buziaki
-
No i jak zwykle zostałam sama :( Zmykam. Karaluchy pod poduchy :)
-
a jakich przypraw używasz?? sól, pieprz, jakieś gotowe mieszanki czy konkretne zioła?? Pytam, bo chętnie wypróbuję taki sposób na skrzydełka - uwielbiam gotować i próbowac czegoś nowego
-
agulafinka_80 A do dziewczyn starajacych sie czy ja jestem jakims ewenementem u nas to byl jeden raz bez zabezpieczenia i juz mamy majke Chcialabym zeby tak wszyscy chcacy mogliMy nie zdążyliśmy się starac:) z 5 dni po ślubie zrobiliśmy sobie maleństwo to się nazywaszcześliwy traf o to szybciutko, faktycznie. U nas 3 miesiące to trwało :36_1_13:
-
Cześć Przede wszystkim zdrówka życzę Zuzance - oby jej szybko przeszło. A sąsiadami to się Edi wcale nie przejmuj Inka, fajnie, że juz jesteś. Maja musiała być nieźle skołowana - Tata się zdziwił pewnie A ja sama do lekarzy śmigam - Marcin był z nami ze dwa razy, ale on chyba bardziej przeżywał te szczepienia niż ja. Poza tym mamy fajną babeczkę w przychodni - potrafi odwrócić uwagę dziecka. Zawsze zapisuje się do niej na dyżur :36_1_13:
-
Witam :) Klaudia, napiję sie z Tobą kawki U mnie też zima pełną gębą - chmury wiszą straszne, więc pewnie jeszcze dopada śniegu Zaraz się zbieram z małym na spacer. Miłego dnia wszystkim życzę
-
klaudiamilka_1980Jako, że już południe minęło to ja się drinkiem poczęstuję :PKlaudia, narobiłaś tego trochę :) Wywołujesz je po segregacji czy zostawiasz na kompie (płycie)?? ja tez bym sie drinkiem poczestowala, ale nadal karmiaca... Gosiu zgrywam na plytke wszystkie dobre ( raz mialam awarie kompa.. wiec teraz juz zgrywam systematycznie zeby zdjec nie stracic ), no a potem wywoluje czesc, te ktore podobaja mi sie najbardziej ja jednak wole zdjecie miec w rece, albo w albumie.. To tak jak ja - zbieram ze 100-200 i wysyłam je hurtowo do wywołania
-
Jako, że już południe minęło to ja się drinkiem poczęstuję :P Klaudia, narobiłaś tego trochę :) Wywołujesz je po segregacji czy zostawiasz na kompie (płycie)??
-
No to oby działał :) Małż z tych bardziej znających się na sprzęcie?? Bo mój lubi gadać jaki to on nie jest znawca, porozkręca, złoży potem do kupy, zostają jakieś części i sprzęt jest jeszcze bardziej zepsuty niż był
-
Siedzę twardo :36_1_13: U mnie pada śnieg - jest na plusie, więc od razu sie rozpuszcza i jest breja. Nie chce mi sie nawet wychodzić z domu.
-
Ale mi się dzisiaj nudzi. Posprzątałam, ugotowałam i snuje się teraz po domu. Nie mam co ze sobą zrobić. Pomocy!!!!!!!!!!!
-
a tak wogóle to cześć Klaudia, masz moje głosy tez
-
ZUZANKO!!! Z okazji urodzin życzę Ci radosnego uśmiechu, wielu wesołych przyjaciół, wspaniałych zabaw, wymarzonych zabawek, bajkowych snów do poduszki, lodów na deser i wszystkiego czego tylko zapragniesz
-
ja znowu tak późno, ale nie mogłam wcześniej :(( Edi, lańsko szykuje Ci się jak nic A Zuzanka jest śliczna - i proszę jaka modelka Klaudia, wszyscy się Frankiem zachwycamy - bo fajny chłopak jest, ale z Ciebie też niezła babeczka A rozpieszczanie takie przez babcie zazwyczaj potem wychodzi nam bokiem :36_1_13: Będziesz się teraz musiała trochę nagimnastykować również witam nową Forumowiczkę - zaglądaj tylko do nas, Dziewczyno, często no i Aga - czemu tak rzadko ostatnio się tu pokazujesz?? No i chyba to tyle :) Karaluchy pod poduchy
-
Kurcze, znowu sama zostałam. Jutro muszę wcześniej zasiąść do kompa, bo nie mam z kim gadać :( Karaluchy pod poduchy
-
Edi, Ania, nadstawiać tyłki. Zaraz Wam obtłukę szanowne siedziska za nabijanie się z mojego prześlicznego telewizora Sajgonki wyszły ekstra. Robiłam z tego przepisu: Wielkie Żarcie - Sajgonki A sałatka tez fajna. Przepis: - opakowanie paluszków krabowych - pokroić - makaron ryżowy albo sojowy (ja miałam ryżowy) - taką większą garść albo nawet dwie wrzucić do osolonego wrzątku na 5-10 minut - pół ogórka węża - drobno pokroić - pół czerwonej papryki - puszka kukurydzy - sól, pieprz - majonez Wszystko razem do michy i mieszamy Tej słodkiej jeszcze nie robiłam Marta, Iwcia, Edi - oby niedługo teściki pokazały dwie kreski
-
cześć :) Edi, to stąd ten Twój opis czy coś się jeszcze stało?? Ja tez popijam kawkę, potem zmykam pod prysznic i na zakupy chińszczyznowe Inka, strasznie mi przykro, że ten wyjazd taki nieszczególny. Oby Majeczce szybko przeszło. A sałatki na słodko to ja w zasadzie jeszcze nie jadłam - ta będzie pierwsza, więc nie wiem czy lubie czy nie Pozdrawiam i do zobaczenia (napisania?? hihi) później :36_3_16:
-
Cześć Klaudia Karaluchy pod poduchy. Do jutra :36_3_16:
-
Tu się nie ma co śmiać - miałam kiedyś taki swój ulubiony barek i zamknął mi go sanepid. A w drugim ulubionym (który musiałam sobie znaleźć po zamknięciu pierwszego) moja siostra się zatruła. Miała ostrą jazdę do kibelka przez dwa dni. Mi nic nie było, ale jadłam co innego. No i ja dalej tam chodzę - Anka się jeszcze waha