Skocz do zawartości
Forum

zubelek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zubelek

  1. Dzieci te małe i te duże wszystkiego najlepszego :* Mnie Rozii stawia ostatnio w sytuacjach wyczerpania nerwowego i z rozkoszą już mysle o tym, że dwa dni ją będę zostawiać w przedszkolu a sama z grupą kilkunastu babek będę się bawić gabi chłopy tak mają, co bysmy nie robiły Oni czuja sie królowie i władcy Ja jak troche na all zarabiałam i nie miałam na wszystko czasu to słyszałam docinki, po co mi to, że to tylko grosze...tylko, że za te grosze w sytuacjach kryzysowych moglismy żyć...ale tego to on już nie widzi
  2. monika4anula to w takim razie więcej takich bezdzietnych wypadów a co do mojej mikstury - to owszem, piję i nawet bardzo mi smakuje hehehe siła nawyku, tzn. babcia od wczesnego dzieciństwa (bez spirytusu oczywiście) mnie tak leczyła i zaraz jak tylko zapach poczuje to wraca klimat tamtych, błogich lat mama i m. jak widzą jak to pije to wychodzą żeby nie zwymiotować bez spirytusu to i ja piłam wczoraj taka miksturke i ja uwielbiam...ale ten spirytus jakoś do mnie nie przemawia...chyba bym padła zanim wymiotła slonko no niech Julka sie uczy, ostatnie dni zostały...u młodej na szczęście juz koniec nauki, oceny juz są wystawine...nie zamartwiuaj sie na zapas...dobrze będzie, zawsze gorzej wszystko widzimy niz potem jest anula super, że mogłaś odpocząć
  3. Na noc tyle specyfików w siebie nawaliłam, łącznie z czosnkiem, miodem, malinami i aptekarskimi lekami, że czuje się nieco lepiej ale dziś strajkuje i siedze w domu Monika kochana ale działań na jedną Ty, podziwiam a co do plecków to koniecznie idź po skierowanie na RTG a potem na jakąś rehabilitacje bo to drętwienie może Ci utrudniać życie...wiem jak to jest. Ja juz czekam na rehabilitacje a teraz ćwicze tak jak slonko napisała, pluc rozciąganie plecków. Zdróweczka dla Twoich seniorek :*
  4. Poczytałam co u Was i jestem w szoku...slonko ja pierdziucham...taki grad, nie chciałabym byc w tym momencie w parku na przykład współczuje szkody i kosztów blacharza Buziaki dla dzielnej julki i tęskniącej Zosi :* Monika zdrówka dla mamy:* Monia kopnij męża w tyłek..niech nie gada tylko za remont sie bierze! Gunia jestem z Ciebie dumna współczuje przejść z paluszkiem, niech sie dobrze kończy:* newania dobrze, że mała je inne rzeczy to faktycznie bez mleczka maminiego da rade lehrerin niech Ci sie poukłada wszystko jak chcesz a Niśka niech nie choruje:* Dziubala widze, żę jesteś zmęczona wyborami, zakupami...niech to już się kończy:* t5o na tyle , ide dalej leżeć i trzymajcie kciuki aby Roziczek nie podłapała świństwa ode mnie bo juz we wtorek jedziemy na poznanie przedszkola a od środy zostaje tam na kilka godzin i nie chciałabym zawalić kursu przez jej chorobe
  5. grypa mnie dopadła...mam nadzieje, że nie świńska Na chwile wstałam bo i leżenie już mnie boli, jak sie lepiej poczuje poczytam co u Was...narazie przesyłam buziaczki i miłego weekendu życze :***
  6. krlnkheh kawka - mniam :) jak karmiłam piersią to nawet najcieńsza niedawała spać małej :) a teraz sobie popijam pyszną czarnuje z ekspresu :) ahh brakowało tego :) te cycki mnie martwiś tylko bo balony napęczniałe do granic możliwosći od czasu do czasu odciągam ale dosłownie KAPKE bolą tylko jak dotknę ale nic sie nie robi czerwonego czy coś boje sie zapalenia piersi :/ Aby zatrzymać laktacje poproś lekarza o tabletki, mi zanikł bez tego ale piłam wstrętną szałwie spuszczałam po troszku mleczka pod prysznicem aby zapalenia nie dostać i smarowałam cycki czymś rozgrzewającym a potem wiązałam ciasno bandażem...masakra;) Zubelek - czemu rozgrzewającym?? ja popijam szałwie właśnie :) ale nie nazwałabym tego wstrętnym :) hehe :) i lekarza jakiego lekarza? jak będę z małą, ginka czy rodzinnego?:> monika4 - ja też haka wczoraj ale jakoś niepodziałało :) musze sobie chyba sete golnąć to może mi sie ta laktacja zatrzyma :/ a jeśli chodzi o przygotowanie to dzieki waszym radom już mi to bardzo sprawnie idzie :) super ze jest ten wątek :) mi pomagało rozgrzanie ich pod prysznicem i tam sobie troszke odciągałam, rozmasowując grudki. Potem właśnie smarowałam rozcieńczonym srirytem i banarzowałam...ale czemu nie pytaj, tam mi ktoś podpowiedział. Nie wiem kto może wydać recepte na len lek hamujący laktacje bo ja nie stosowałam.
  7. Witam, u mojej starszej córki zdiagnozowaną choroba Osgood-Schlattera. Córka trenuje 3 razy w tygodniu siatkówke, do tego 3 razy w tygodniu karate, jest dzieckiem ruchu do tego jak stwierdził ortopeda ma nieproporcjonalnie długie nogi do reszty ciała. Ale moje pytanie dotyczy tego, czy w tej chorobie można jakos pomóc rehabilitacją? Wiem, że tego się nie leczy, żę to rozwojowe i musi samo przejść i najlepiej unikać sportów skokowych. Teraz już do końca roku szkolnego córka sama zrezygnowała z siatkówki ale to jej ukochany sport i po wakacjach chciałaby znów ćwiczyć, czy można jakoś na to przygotować kolana?
  8. DOSTAŁAM SIĘ DO TEGO PROGRAMU....ale wpadam w panike bo Rozii w Klubie Malucha będzie spędzać ten czas i nie wiem jak to zniesie...jak ja to zniose juz od środy zaczynamy ale chyba pojade z nią wcześniej aby zobaczyła ten Kulub i przekonała się, że będzie jej tam dobrze :) Dobrze, że to mleko rzuciła bo byłby kłopot
  9. moniq musi byc dobrze i będzie dobrze...niestety kłopoty finansowe, wszelkie kryzusy są frustrujące co odbija sie na związkach ale wszystko sie ułoży :***
  10. Monika no właśnie masz doświadczenie w dziedzinie alergi a synek mojej koleżanki ma podejrzenie skazy białkowej, pije Nan jakiś z apteki a zaczęła wprowadzać stałe pokarmy i raz po jabłku ze śliwką go wysypało. teraz pytanie jak wprowadza nowy posiłek to nie powinna w tym czasie dawać nic innego nowego aby sprawdzić czy go nie uczula? a ile czasu ma to trwać? czy tydzień wystarczy aby zaobserwować czy nie ma alergi? lutka no właśnie, nie przejmuj się Ty chociaż nie musisz pilnować swojej diety aby na dziecko nie wpłynęło i jesteś szczęśliwsza a alergia jak ma byc to niezależnie czy cyckiem karmisz czy butlą a jednak butla łatwiej eliminować alergenty ;)
  11. lutkahej Wiki :) tzn witam wszystkie butelkowe mamcie - ze też wcześniej tu nie zaglądnęlam kupiłam dziś herbatkę rumiankową (od 1 tygodnia) i tak się zastanawiam - jak sprawdzić czy Młody nie ma uczulenia na rumianek? musisz po prostu dać mu ją do picia i zobaczysz czy dostanie jakiejś wysypki, czy brzuszek nie będzie bolał:) Witam Cię kolejna butelkowa mamo
  12. Dziubala no właśnie to choroba głównie chłopców ale jak lekarz mi tłumaczył dlatego, że chłopaki więcej są sportowcami a Karina to sportowiec dwu etatowy, treningów w tygodniu ma łącznie 6+ 4 w-fy i szaleństwa podwórkowe oraz tańce w domu Do tego mama mi uśwaidomiła, że babcia też tak miała jako nastolatka bo szybko rosła i siostra mojej mamy też bo trenowała intensywnie Sama zawsze płakałam na takich występach w przedszkolu...bardzo szybko sie wzruszałam :))
  13. Pytałyście jak młoda na chorobe...najbardziej załamana, że chyba z siatki musi zrezygnować bo o ile karate trenuje bardziej dla Nas to siatka to jej ukochany sport i ostatnio zaczynała na zawodach odnosić sukcesy co ja mobilizowało...a teraz do wakacji zakaz treningów a potem się zobaczy, ale lekarz nie pocieszył, bo skoro to są początki choroby to objawy dopiero mogą się nasilać...musimy to przeczekać i liczyć, że choroba będzie przebiegała ten najkrótszy czas a nie 4 lata :/ manenka zdrówka i sił dla mamy :* współczuje sytuacji z synem..ja mam za młode dzieci, żeby Ci doradzić co robić bo to faktycznie krzykiem czy zakazem już nic nie zdziałasz....może szczera rozmowa?
  14. po ortopedzie...niestety to choroba Osgood-Schlattera Najgorsze, że Karina chyba będzie musiała zrezygnować z ukochanego sportu - siatkówki, karate może trenować ale musi uważać na skoki...wogóle to Ona jest dzieckiem ruchu ciągle skacze, biega, tańczy a teraz ma to ograniczać Narazie to początki, choroba jest rozwojowa, nie leczy jej się i może trwać od 2-4 lat w miare wzrostu i aktywności fizycznej przybierać ostre formy, kiedy wszelki ruch zakazany Na obóz karate jechać może ale jak tam coś się będzie dział zakaz treningów Zwrócił też uwage, że ma nieproporcjonalnie długie nogi, ale dobrze, że już równe( bo z 1,5 roku temu musiała nosić wkładke bo lewa noga krótsza była od szybszego wzrostu)
  15. krlnkhehe to super :) dobra mąż juz jest to zaraz spadamy na zakupy jedzeniowe :) czyli na stałe sie wpisuje do wątku o ile mnie przyjmiecie?:> :) dzięki wszystkim za rady :) udanych zakupów...pewnie, że przyjmiemy :)) A ja juz szczęsliwa bo od dwóch dni mleko nie zostało ani razu wspomniane...zwalczyłam to w tydzień :)
  16. Tak szczerze teraz z perspektywy czasu też bym grzanie olała :) Ja dopiero od jakiegos czasu przestałam grzać ale sądze, że nic sie dziecku od mleczka w tempce pokojowej nie stanie:)
  17. uż wiem co znaczy nazwa programu "Mama kreatywna"...to są kursy zawodowe uczące kreatywnej pracy z dziećmi, takie przygotowanie do artystycznej pracy z najmłodszymi Jutro mam mieć odpowiedź czy sie zakwalifikowałam. Ogólnie jak tak to zajęcia od czerwca do października we wtorki i środy a dla Rozii miejsce na ten czas za darmo w prywatnym przedszkolu Niekoniecznie wiąże swoja kariere z artystyczną pracą z dziećmi bo nie jestem kreatywna ale myśle , że co czego się naucze może mi pomóc w zabawie z Rozalką, lizne tam też psychologi i pedagogiki dziecięcej, oraz to czego najbardziej potrzebuje zajęcia z szukania pracy, pisania CV itd.
  18. gabalasmonika4gabalasWitamMloda przysneławiec postanowilam ja odlozyc no i juz kwęczy Monika wspolczuje, ja jak wiesz juz sie totalnie odcielam, nawet matce smsa nie wyslalam, chce sie odciac od takich wlasnie tekstow, wiem ze mojej siostrze pomaga, jej dziecko jest napiekniejsze na swiecie, wiec niech sobie w tym tkwi, na mnie w zyciu juz nie bedzie mogla liczyc zubelek zdrowka dla Rozi gabi to jakaś paranoja!!!! czyli u twojej matki są jednak równi i równiejsi!!! podobnie jak u nas, m. nie jest synem obecnego męża teściowej, chociaż wychowywał go odkąd skończył 2 latka i niby nie powinno być różnic a jednak!!! m. mówi, że nie dziwi się ojczymowi (od zawsze na niego mówi tato) ale matka tym bardziej powinna te różnice jakoś wyrównywac, niestety, liczy się tylko syn, którego urodziła z teściem wypisz wymaluj jak u ciebie przykro mi masz racje, identyczna sytuacja, tez mnie wychowywal od 3 rz. i tez mowilam do niego "tato", tylko teraz z perspektywy czasu to uwazam ze to matka zbudowala ta "nierownosc" a nie ojczym, dla niego to najwieksza porazka ze sie nie kontaktujemy, ale nie umie tago inaczej okazac jak tylko agresja a siostra zawsze byla i bedzie lepsza ode mnie, jej nawet na sucho uszlo to ze dziecko urodzila majac 17 lat, matka ja zawsze wytlumaczy, ze sie lepiej "ustawila" niz ja czt. ma bogatego meza w jej mnemaniu bo tak naprawde to nikt nir wie jak to jest, Oplaca jej szkole, zaplacila za prawo jazdy, ja nigdy nie mialam takich luksusów, Aska zawsze miala najdrozsze ciuchy, chodzila gdzie chciala i z kim chciala , ja dostawalam resztki z szafy matki przykre to :( mnie znów olał jako dziecko ojciec dla przyszywanych dzieci, które wychował( dzieci jego konkubiny) ale teraz po latach przyznał się do błędów i stara sie naprawić błędy...
  19. Ja miałam inny podgrzewacz i ustawiałam sobie metodą prób i błędów na odpowiednią temperature. a to, że butla stoi z wodą cały czas to w każdym można tylko musisz pilnować aby cały czas była woda w podgrzewaczu! i dolewać ja systematycznie....ja zwylke lałam troche więcej do butelki i jak robiłam mleczko automatycznie te np. 10 ml więcej wlewałam w podgrzewacz :) Ja pytałam się lekarza o mleko i właśnie bebilon mi poleciła jako niby najlepsze ;)...ale tez droższe;)
  20. Moja od początku jadła bebilon i super jej służył, butelki miała aventa i kolek nie miała. Natomiast koleżanki synek jak dostał kolek to dr brown mu pomogły :)
  21. U Nas też piździ i pada a rano piekne słońce świeciło Na dodatek Rozii ma katar, jeszcze śpi ale ciągle pociąga nosem a o 7 musiałam jej inhalolem skropić bo nie mogła oddychać....kurcze może marudzić na tej rozmowie :/ A jeszcze wieczorem ortopeda młodej a nie wiadomo czy S. uda się wrócić do domu :[
  22. Powiem Wam, że moja koleżanka co ma teraz 5 m-cznego synka wogóle nie wyparzała butli, poprostu myła i już...małemu nic nie było:)
  23. krlnka wygotowywane butelek? w ogóle to jak tak myśle to nie czekałabym tego tygodnia. W ogóle mój M też mówi zeby jej już dać butle, jak sądzicie? ja tylko nową wygotowywałam a potem początkowo tylko przelewałam butelki i smoczki wrzątkiem ale też nie za długo:) Widzie, że i tak już zdecydowaliscie się na butle to po co zwlekać, i tak już dałaś z cycem dziecku to co najlepsze , jak mówią lekarze teraz zadbaj aby córcia rosła jak na drożdżach( czytaj butli) ;) Aby zatrzymać laktacje poproś lekarza o tabletki, mi zanikł bez tego ale piłam wstrętną szałwie spuszczałam po troszku mleczka pod prysznicem aby zapalenia nie dostać i smarowałam cycki czymś rozgrzewającym a potem wiązałam ciasno bandażem...masakra;)
  24. krlnkno to sie chyba dopisze :) sądze ze karmić piersią będę jeszcze tydzień tyle czasu daje nam dok na przybranie bo przez cały maj małej przybyło 170 gram - więc mało. za tydzień ważenie i sie okaże czy mam dokarmiać czy nie. Troszke sie boje bo cycek to wiadomo wyciągnać i dać nic nie trzeba robić, a butle przygotować podgrzać do odpowiedniej temp boje sie czy sobie poradze ehh :) macie jakieś patenty jak to sprawnie i szybko robić? ja nic nie grzałam, wode trzymałam w podgrzewaczu w potrzebnej ilości w butli i tylko wyciągałam i dosypywałam odpowiednią ilość mleka. Na wyjścia odmierzona ilość mleka w butelkach i woda w temperaturze w sam raz na mleczko w termosiku:) Wyciągnij pozytyw...może i cycek łatwiej podać ale w miejscach publicznych może to być kłopotliwe. No i możesz nie zważać na diete co by córeczce nie zaszkodzć ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...