Skocz do zawartości
Forum

zubelek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zubelek

  1. Dzis rano wysłałam podanie na ten projekt "mama kreatywna" i juz jutro ide na rozmowe kwalifikacyjną...troche się boje o co będą pytać, żebym się nie zbłaźniła i dostała do projektu :) anula pozytywne wieści, super, niech układa się wszystko jak najlepiej:* Gunia w pracy ucz się pilnie i wkrótce wszystko będzie dla Ciebie prościutkie :*
  2. frania krInk ja starszą 5 m-cy karmiłam mieszanym pokarmem, tzn. dostawała cyca ale, że pokarmu mało sie nie najadała to modyfikowane po cycku dostawała. Jej było obojetne czy cyc czy butla;) A jak twoja córcia nie chce sie przestawic na modyfikowane z butli to zacznij jej dawac najpierw swoje z butki, stopniowo mieszając z modyfikowanym aby polubiła jego smak. I jeszcze Ci powiem, że żałuje teraz tego mieszanego karmienia, lepiej chyba od razu na butle przejść...ale ja z tych co uważam, że karmienie piersą nie jest gorsze od butli i wcale nie wnosi dziecku jakiegos wielkiego dobra;)m Wtedy po prostu byłam młoda i pod presją ;)
  3. Mamusie wszystkiego najlepszego :* Rozii też wczoraj miała dzień histeri ale spowodowany tym, że zmieniamy jej zachowania które utrudniają Nam życie Po odwyku sie pogłębiły a na wycieczce osągnęły apogeum utrudniające mi życie :/
  4. Mamusie wszystkiego najlepszego :* Mieliśmy wczoraj bardzo ciężki dzień z Rozalką, ogólnie grzeczna ale ma pewne zachowania schematyczne, które jak są łamane wpada w panike i histerie. Ponieważ to Nam bardzo utrudniło wyjazd wczoraj staraliśmy sie ja nastawić, że nie może być tak, że tylko z mamą za ręke, czy tylko tata może myć....na koniec dnia urządziła 1,5 godziną histerie bo nie chciałam wziąść jej na ręce:/ ale to był koniec łańcuchu co zaczęło sie od tego, że stało picie i tata jej je podsunął a nie ja... pogłębiły sie te zachowania po odwyku mlecznym ale to już tydzień jak go nie pija, ostatnio nawet już za dnia nie woła więc dość zmagań, trzeba powalczyć o spokój ;) Troszke więc Was zaniedbałam ale foteczki widziałam, zdrówka dzieciakom życze, spokojnych urządzeń domów, remontów, prac w domu i wokół domu, zgody z mężami i pozytywnie załatwianych spraw :****
  5. witajcie Mamutki..tak się czuje bo zleźlismy w sobote 20 km i jeszcze dziś ledwo z wyra wstałam Rozii dzielnie z połowe trasy przemaszerowała a mimo wszytsko wieczorem ze zmęczenia zasnąć nie mogła i psychicznie mnie wykończyła bo tylko "mama to...mama tamto" a wczoraj to już tylko na rączkach i w wózku choć normalnie to jest dla niej karą ale pokazywała, że stópki bolą ;) lece poczytać co u Was się działo a potem i foteczki jakieś wstawie
  6. Weekend niesamowicie cięzki fizycznie i psychicznie ale warto było dla widoków Rozalka pierwszego dnia sama przeszła niecałe 10 km a potem wcale zasnąć nie chciała...kipiała energią choc i była taka rozkapryszona, że psychicznie wysiadałam Mleczka już za dnia nie woła ale rano i wieczorem musi choc zobaczyć, że mleczko w kubku jest choc go nie pije Za to spija sporo jogurtów, serków i ogólnie zaczęła normalnie jeść a nie po dwa kęsy
  7. Zajęta dziś jestem pakowaniem, szykowaniem i myśleniem aby niczego nie zapomnieć Ale pogoda mnie dobija...Anulka może mieć racje, n ale cóż kalosze i płaszcze p/deszczowe też spakowane ;) Dzis 4 dzień odmleczniania Rozalki, która była uzależniona od ciągnięcia mleka z kubka ale przez smocze...to już kolejna próba ale tym raze wszystko wskazuje , że ostatnia i będę mieć normalnie jedzące dziecko a nie popijające wszystko mlekiem co już przybierało forme jak u nałogowca...ciężko było ale wygląda, że mała sie oswaja z brakiem mleczka i sobie je świetnie zastępuje pseudo actimekam i innymi serkamii Dziubala trzymam kciuki za cud migdałkowy, oby zabieg nie musiał być potrzebny :*...a ja Ci zazdrosze tego wybierania, kupowania...sama miło wspominam okres urządzania naszego obecnego lokum Gunia dasz sobie rade na tym ciężko brzmiącym stanowisku Monia uważaj kochana na siebie z tym ciśnieniem :* ide jeszcze cos porobić i powoli o spaniu mysleć bo jutro o 3 pobudka aby o 4 wyjechać...jesooo ciężko będzie bo to dla mnie środek nocy...ale lepiej jak Rozii przespi podróż bo obie laski mają chorobe lokomocyjną i o ile młoda weźmie locomotiv to z Rozii nic nie wiadomo czy uda sie aby wzięła... MIŁEGO WEEKNEDU MAMUTKI
  8. hurrraaa...krok do przodu bo właśnie sie ułozyła w tej ulubionej pozycji z "obstawą" ale sama od razu wody zawołała w ulubionym kubeczku
  9. gabalaszubelek no wlasnie, caly rytual legl w gruzach no i zachwialo sie w ten sposob bezpieczensto, biedna Rozi a moze znajdziecie jakis produkt zastepczy??? dajcie Kace kubek z woda, moze kup jakis nowy niekapek czy cos takiego i wytlumacz ze mleczko sie skonczylo ale masz cos ladnego dla juz duzej Kaki i zarazem dla Rozi Ona sama na to wpadła bo rano po 40 minutach wycia o mleko poprosiła o wode w ulubionym kubku i napiła sie i szczęśliwsza wstała, znów popiła i pojadła ;) no i właśnie też już powiedziałam, że mleka nie ma chyba że to zwykłe ale na takie się nie chce zgodzić...zobaczymy co będzie do wieczora...ale ogólnie bardzo cięzko to idzie tyle, że ja nie zamierzam sie poddać bo nie pośle jej do przedszkola z flachą sweeti dobrze robisz...odpoczynku psychicznego Ci trzeba :* Wiki jak patrze na Twoje śliczności tez mi sie chce znów taka dzidzie :)
  10. Powiedźcie mi co o tym myslicie Mama kreatywna - Aktualności - Instytut Spraw Obywatelskich czy faktycznie pomoże mi to wrócic na rynek pracy czy tylko zmarnuje czas ?
  11. Monia w wieku Melci te 3 flachy to nic złego, nie zabieraj jej tego ;). Przyjdzie czas, żę przestanie spać w dzień więc już jedna odejdzie a mysle, że Melcia nie jest nałogowcem jak Rozii to i w odpowiednim wieku bez problemy odstawi flache :)
  12. No wczoraj był kryzys dnia trzeciego...bardzo Rozii mleczka wołała ale za dnia udawało mi się ją przekonać do czegoś innego i nawet sporo jadała a i piła. Ale wieczór był koszmarny bo wpadała w histerie bo mleczka nie ma, wypiła chętnie jednego actimelka ale i tak już w łóżku mlenia wołała ale kiedy już go jej dałam, dziamła raz dziubek i oddała nietknięte mleczko i zasnęła...to samo o 6.30...czyli Ona nie potrzebuje mleka jako mleka tylko tej chwili kiedy leży, Kaka podaje jej kubek i Ona sobie choc na chwilke cos w buźke wsadzi...typowy nałogowiec Bo w sumie jej jedzenie mleczka to był cały rytuał...kładła sie na konkretną poduszkę, w konkretnym miejscu, mając pod pachą swoją ukochaną poduszkę a Kaka leżał obok i jak już mleko było to wkładałam je w łapki Kaki i On je jej podawał...i teraz widze, że tej oprawy jej brakuje
  13. monika4zubelek podobno dzieci same się nie zagłodzą ale całkowicie rozumiem co przechodzisz i faktycznie lepiej aby Kuba choc troszke to coś jadł...a jak mu postawisz na stole, w zasięgu ręki jakieś fajnie przygotowane przekąski typu banan w plasterkach z oczami z groszków i buzią z mazaka cukierniczego i inne fajnie podane przekąski, oczywiście same zdrowe aby dostarczyć mu witamin?hehehe przerabiane, zaraz słyszę tekst - jaki on śliczny ten bananek, taki gadający!!!! nie można jego jeść!!! u Kuby zasada jest taka - im coś jest ładniejsze, sympatyczniejsze tym bardziej nie można tego zjadać!!! ostatnio łaził wszędzie z truskaweczką, bo na taka śliczna, czerwona i była czarna rozpacz jak po kilku dniach szlak ją trafił słonko, lehrerin współczuje dnia świra, dzielne jesteście belferki normalnie padłam ze śmiechu...ale z Kuby wrażliwiec...rozii jedzenia nie oszczędza
  14. monika4zubelek dobrze, że udało się znaleźć innego ortopedę i grosz zaoszczędzićco do jedzenia Kuby - to on je fazami, tzn. są okresy lepsze, że nie muszę wymyślać, kombinować, zmuszać, przekupywać, dostaje posiłek i zjada go a raczej ja karmię bo on tylko zaczyna jeść, dosłownie dwie łyżeczki i już, ma również okresy kiedy trzeba mu pożywienie podać prawie na siłę, bo będzie chodził cały dzień czy kilka dni głodny, nie zdarza mu się zawołać , że chce jeść, owszem, był czas, kiedy był zagłodniały na frytki ale tylko z kfc albo ikei, już mu jednak przeszło teraz to juz bije rekordy niejedzenia a ja już pomału siwieję z braku pomysłu co mu zaproponować podobno dzieci same się nie zagłodzą ale całkowicie rozumiem co przechodzisz i faktycznie lepiej aby Kuba choc troszke to coś jadł...a jak mu postawisz na stole, w zasięgu ręki jakieś fajnie przygotowane przekąski typu banan w plasterkach z oczami z groszków i buzią z mazaka cukierniczego i inne fajnie podane przekąski, oczywiście same zdrowe aby dostarczyć mu witamin?
  15. Rozii zjadała po ok. 60 ml :) Dzis ma jakis kryzys mleczny bo dośc często o mleko prosi i nawet marudzi z tego powodu, że jej nie daje...no cóż kryzys trzeciego dnia ;) Ale za to sporo obiadku zjadła i sporo popiła ...na szczęście bo Ona przy mleczku bardzo malutko pijała i od tych dwóch dni to niemal nie sikała ale teraz chyba sie przyzwyczaja do tego, że musi więcej sie napić a i zjeść bo mleczko jednak ją syciło i gasiło pragnienie. sweeti obyś w nowej pracy lepsze życie miała :*
  16. Ortopeda odwołał dzisiejszą wizyte i kazali przyjść za dwa tygodnie nie możemy tyle czekac nie wiedząc co z treningami młodej, co z jej obozem itd, więc gdzie indziej na najbliższą środe zamówiłam i to taniej Monika no to faktycznie Kuba chyba powietrzem żyje...ale to tak zawsze czy tylko teraz przy kłopotach z ząbkami? Rozii niejadek bo je mało ale za to często, teraz bez mleka to niemal co dwie godzinki coś musi przekąsić.
  17. monika4czuwana nocka za mną, spędzona na pisaniu - (połowicznie tekst stworzyłam) bólach i histeriach Kuby, tak na serio to zasnęłam i spałam twardo dopiero pomiędzy 7.40 a 9.08, ja rozumiem, że go boli, dziąsła są obrzęknięte i na pewno dają nieźle popalić, hehehe wiem coś o tym ale dlaczego od razu histeria, złośliwość i wszystko na nie!!!! dosłownie wszystko - np. płacze - to go na rączki - odpowiedź - nie chcę na rączki!!!! kładę - nie chcę leżeć!!!! przytulam - nie przytulaj!!!! próbuje głosem uspokoić - nie mów do mnie!!!!, milczę - dlaczego nic nie mówisz!!! nie możesz być obrażona!!!! to tak w skrócie atrakcje naszej dzisiejszej nocy, zaręczam wam, że świętego Kuba byłby w stanie wyprowadzić z równowagi rano, jeszcze oczu nie otworzył a do razu wrzask - nie leż tutaj!!!! dlaczego nie idziesz!!! wstaję - nie zostawiaj mnie!!!! oczywiście m. był w pracy, mama spała twardym snem na dole i te rozrywki nocne ze specjalną dedykacją dla mnie współczuje, Rozii tak się zachowywała jak wtedy ospe miała...no i teraz czasami jak jest na silnym głodzie mlecznym tez sama nie wie czego chce:/ ale u Rozii teraz to sporadycznie więc sił Ci kochana życze :* Monia no to musze rozejrzeć się za tym balsamem bo kusi mnie jego działanie ;)
  18. Kurcze co za zmienna pogoda wczoraj był upał dzis zimno i pada Mam nadzieje, że weekend będzie cieplutki i słoneczny abysmy wycieczke udaną mieli slonko Julka niech sie uczy i poprawi tą matme...nie wiem jak Ty ale ja bym z matmy nie umiała pomóc dziecku( już na poziomie IV klasu mnie to przeraża ) Monia a co to za balsam o takich wszechstronnych działaniach? tez taki chce Dziubala fajnie tak czasem odpocząć od jednego z dzieci
  19. Monika intelektualnego wyżu życze :* slonko Tobie też życze chłonnej głowy :* kira witaj i klikaj :) gunia gratuluje pracy i aby była lepsza od obecnej :* rena dobrze, że na guzie się skończyło :*
  20. Mleczny kryzys Rozii miała w podróży z miasta ale obiecałam jej frytki tylko że jak na nie czekała z resztą rodziny w aucie...zasnęła i w domu śpi nadal twardym snem...niestety bez kolacji...oj, pewnie w nocy się zbudzi na mleko :( Wiki jaka słodycz...sliczną masz córeczke Majeczka gdziekolwiek jesteś wszystkiego najlepszego !!!
  21. Wróciłysmy z miasta a Rozii tradycyjnie wtedy mleko wciągała, przybrała więc pozycje do mleczka i woła "mleko daj" a po chwileczce sama do siebie " a nie mleka nie ma" Chyba sie udaje odwyk tym razem
  22. gabi ja się wyprowadziłam z małżeńskiego łoża bo też nie lubie chrapania( a mój nadaje aż mi się traktory śnią), sapania no i jak mus ie przytyło to mało miejsca dla mnie zostało a i On lubi sie przytulać w nocy kładąc się na mnie a tak sama się wysypiam super bo i sama lubie sie rozwalić, teraz śpię na przyszłym Rozalkowym tapczaniku ale już wkrótce wyrośnie z łóżeczka i muszę jej oddać miejsce do spania a sama wrócić do męża....ale jak kupimy szersze spanko Anulka buziaczki dla Majeczki i sił dla Ciebie:* Monika buziaczki dla Kubusia...a może zamroź mu serki i daj w formie lodów...zimno go znieczuli i choć troche może zje :*
  23. My tak z młodą sypialismy ale Rozii na szczęście sama woli spać i wręcz woła do łóżeczka, sporadycznie ze mną zaśnie albo czasami w nocy do mnie woła gabi to teraz Wercia niech zawsze będzie tak ładnie sypiać wydłuzając sobie sen :*
  24. Monika jak Kubuś? ZA NASZYCH MĘŻÓW ABY MĄDRZY BYLI I PROBLEMÓW NIE ROBILI !!! ZA ZDROWIE DUŻYCH I MAŁYCH!!! ZA RADOŚĆ I WIECZNĄ POGODE!!!
  25. I znów widzę odmłodzoną Monie kochana w porównianiu do tamtej foty to tu wygądasz na swoją córke a nie siebie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...