-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez affi
-
Klamorka potwierdzam teorię o zalezności braku słońca rano i snem dziecka. Co prawda o 5 musiałam przydreptac do niego, ale spalismy prawie do 8. Dziecko do rany przyłóż i ja mam odrazu inny humor. Tylko ta sofa niewygodna jest jak cholera i połamana jestem. Jak tylko M dostanie wypłatę, kupujemy rolety ( u Frania maja byc granatowe, u ZOsi ciemno malinowe). Klamorka tez bym spała na lewym boku, ale tak mi obrzydła ta pozycja niesamowicie po porzedniej ciązy. Niunia, zdaję sobie sprawę, że możesz bać się latać, ale pomysl sobie że to w gruncie rzeczy najbezpieczniejszy środek transportu. Moze na wszelki wypadek daj komus swój nr. kom zeby sie kontakt nie urwał( jakbys nie miała dostepu do netu). Niunia jak jeszcze raz napiszesz, że wyglądasz jak grubas i tyle przytyłaś to normalnie wyjde z siebie. :) Tyle, że masz brzuszek, ot i tyle, no i pieknie Ci z tym. Insana, ja chciałam trójke. teraz jednak myslę że poprzestaniemy na dwójeczce. Chyba że za lat kilka ( czyt. min.6) uznam, że brakuje mi pieluch a starsze będą juz samoobsługowo przedszkolno-szkolne. Chyba ze bedziemy sobie mogli pozwolic na utrzymanie z jednej pensji i moja przerwe w pracy. Zobaczymy, nie mówie nie, ale na dzien dzisiejszy zostaje w planach Franek i Zosia. Podziwiam wszystkie kobiety które świadomie decydują się na większą ilośc, choć tez słyszałam opinie ze te ponad drugie wychowują sie juz same( tzn jesli jest niewelka róznica wieku). Rany jak mnie Dzidzia po pęcherzu kopie, co za baba!!!
-
to ja w punktach: 1. wykasowałam moją historię. dziękuję Wam wszystkim za słowa zrozumienia i otuchy ale uznałam że nie chce aby moja historia pozostała w sieci. Myslę, że zrozumiecie. 2. ZOsia, pozostała Zosią i podobno nie ma ku temu wątpliwości 3. Doktor powiedział, że czeka mnie cesarka. tylko dodał jedno pyatnie które mnie zaniepokoiło tzn " czy chce pani rodzic ze mną" co odebrałam jak " czy jest Pani gotowa mi zapłacić". mam nadzieję, że się myliłam. W każdym razie cesarka byłaby między 16 a 23 października, czyli załapię się na wagę ;) Tak więc Klaudusia jak możesz wpisz mi termin 23.10.2010 jesli możesz 4. Franio jest dzis przekochany, wniosek: sen czyni z dziecka anioła ( spał 11 godzin w nocy i 3 w dzien) 5. Klamorka, Alexanti- zazdroszcze Wam tych cudnych zdjęc. My chyba jednak nie zdecydujemy się na 4D. Alexanti- odrazu widac że Twój to synek- te męskie rysy twarzy ;) P.s ZOśka jednak z tych mniejszych, ale skubana kopa ma jak zawodowy piłkarz. nakopie jej za te kopniaki w pęcherz jak się tylko na tym świecie pojawi
-
jak tak to czytam to zastanawiam sie co mi dziś mój doktorek od siedmiu boleści powie ;) Dobrze, że mam dwóch :) Penny a Ty koniecznie idz do tej lekarki, niech Cie porządnie przebadaja i uspokoją :)
-
Frania Twoje fotki mnie rozwalają !!!!!!!
-
Klaudusia a dlaczego miałoby być Ci głupio??? Po pierwsze to kiedys kobiety rodziły do 25 roku zycia juz kilkoro dzieci, po drugie w Waszym przypadku nie " narobiliście" ich tuzin poprzez wpadki... chociaz wiem co masz na mysli jak my się pobraliśmy z M mając 25 lat to pewnie w koło mówili ze wpadlismy ( bo trendy są inne), juz nie mówiąc o ciązy w wieku 25 lat. W warszaffffce się po 30 rodzi pierwsze ;). apstrachując od dzieci to ja juz sie dawno przekonałam że nie jedna czterdziestka potrafi być młodsza duchem od 25 latki ;)
-
wiem, że powinnam sie odciąć. Tylko ten człowiek ma zarąbisty dar robienia z siebie ofiary... Wiesz ile ja sie nasłuchałam od ludzi którzy zobaczyli zbolałą minę mojego ojca na slubie córki( no genialnie zagrane), że jak to mogłam tak kochanego ojca na wesele nie zaprosic. Ja ani przez chwile nie żałowałam tej decyzji ale oczywiście wyszłam na zołzę. To czasem boli.
-
wiecie co , chyba czas na moja historie o ojcu... właśnie siedze i wyję, tak mi koleś adrenalinę podniósł... zajmie to troche ale fajnie będzie sie wygadac...
-
Penny, normalnie się przeraziłam. Szukaj lekarza, błagam bo ten Twój mnie zszokował. Klaudusia, moja tesciowa stosowała na zastrzał terapie szokową: czyli palec na chwilkę w ukrop. Dosłownie na sekundę. Niunia , jasne ze bierz jak dają. przyda się!
-
Klaudusia, poszukam jak F pójdzie spać ok?
-
Frania, ja też mam nadzieję mieć cesarkę i wtedy wybłagam na Pannę ;) inaczej nie mam szans. Swoją droga chciałabym wcześniej, żebym miała szanse z nia jeszcze na jakis spacer wyjść normalny a nie przy wichurach i opadach śniegu. SPróbuj tylko przejśc do wrzesniówek to Cie osobiście pod tym Krakowem znajdę ;) Hej Klamorka :) Mój dzieć dzis w zadziwiająco dobrym humorze ( odpukać). Pewnie sie wyspał więc moje nastawienie też inne. nawet mi sie różowych ciuszków zachciało szukać ;). Leń sie jak możesz. Dziewczyny mam ze dwie pary jeansów spadkowych ciązowych na dziewczynę ok 170 cm. Ja sie w nich utopię. jakby któraś była zainteresowana, zrobie fotki i pomierzę. oddam za darmo :)
-
Frania, wiesz że jak wszystko pójdzie zgodnie z planem jesli chodzi o terminy porodów to jak moja Zośia sie urodzi to Twoja już nie będzie noworodkiem??? Niezły rozstrzał w terminach.
-
halo, Frania pobudka!!!!!!!!!!!!!!!: hahaha:
-
oj Frania, uprzedziłaś mnie :) Fajnie, że u Julci lepiej. Rozmawiałam wczoraj z kuzyznką i mi powiedziała, że nie ma wieku dziecka kiedy coś się nie dzieje. Ona ma juz nastolatków i ciągłe burze w domu i chyba ma racje. Ja pamiętam jak jęczałam jak F miał mega kolki, potem napięcie mięśniowe i rehabilitację, potem zeby, teraz bunt....a niedługo od nowa, mam chociaż nadzieję, że kolki nas u Zosieńki ominą, podobno dziewczynki sa uprzywilejowane. Jak było z Julcią Franiu???
-
Hej Dziewczynki, Nie wiem jak u Was ale u mnie leje od kilkunastu godzin. Myslałam że się załamię jak usłyszałam o 4.40 płacz F ale pobiegłam szybciutko przytuliłam się , połozyłam koło niego i spaliśmy do 7.20 nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa i dziecko odrazu inne. Wiecie że od miesiąca nie spałam do 7??? Tylko nie wiem co my dzis bedziemy robić bo pogoda nie nadaje sie nawet na kalosze i deszczowiec. Dzis ide do doktorka( tego którego tak zjeżdzałam) po zwolnienie i na USG. Mam nadzieję, że potwierdzi się płeć i wtedy zaczynam wystawiac ciuszki po F na allegro. niestety musze żeby mieć za co Zośce kupic. Na początek większośc rzeczy zostanie ta sama, ale potem to F miał juz bojówki i typowo " męskie" koszulki więc oszczędzę tego dziewczynie ;) no i nie mam gdzie tych pudeł trzymać. Jest tego od groma więc zejdzie się Alexanti nie daj się za szybko udobruchać, bo zaraz będzie powtórka z rozrywki. Penny, schowaj w kieszen czarne myśli i wyskrob na prywatne USG. Zrób to dla własnego komfortu psychicznego. Madziu, może się nie dczekasz na @, czego Ci życzę :) co do pościeli to walczę, zobaczymy !! No i ZOsia cos się nie rusza, ale nie panikuje, pamiętam jak pisałyście o spokojnych dniach. co jeszcze.... Franiu jak z Julcią Nika, odpoczywaj ile wlezie, oj truskawki tez uwielbiam ale w tym roku mi nie smakują, jakos słodkie nie są. Musze wreszcie pomrozic, bo ceny juz raczej nie spadną :( ufff...zapomniałam o czymś???
-
Hej Madziu! Oj rosną, rosną... nie tylko brzuszki ;)
-
Klaudusia- no to ja poproszę: Affi- córeczka Zosia- termin 31.10.2010 ( niech będzie skrajny, najwyżej wczesniej urodzę)
-
Frania- powodzenia jutro z Julką!!
-
Frania....tiaaaaaaaa, nakłamałam facetowi, że jestem w 9 miesiącu, obiecał przysłac na ich koszt kuriera z nowa kołdrą i nowymi poszewkami i kurier miałby zabrac te niewłasciwe. To było w poniedziałek, dzis środa i cisza w eterze, na maile i telefony nie odpowiada. Poczekam jeszcze troche i będę sie upominac na allegro o sprawiedliwość. Penny, kurcze, a może jednak możesz sobie pozwolic na prywatne usg??? Przynajmniej byłabys spokojniejsza. Oj Dziewczyny, cos pechowo ostatnio tu u nas. Chć chyba nie ma co biadolić- dzieciaczki mamy zdrowe.
-
jestem... cos mozolnie dzis szło... finał taki że ja padłam i nie wiem kiedy on padł ale spi tylko niewykluczone, że niedługo wstanie Frania, super sa te koszulki, ja niestety swojemu nie mogę takiej sprawić, bo za grosz na nia nie zasługuje chyba że z napisem" najbardziej wykwalifikowany ojciec sadysta" ale szkoda mi na niego kasy. ehhhhhh.... a od Frania M dostał niespdziankę spakowana cichaczem do teczki: jajko z niespodzianką( bo to słodyczożerca) i bazgrołki... hmmm tzn rysunki Frania! Zapewne miał miłą niespodziankę z rana. Klaudusia, pięknie Ci w tej ciąży :) No ja poza ekscesami drobnymi na swojego męza nie narzekam. Piwko od czasu do czasu ale zazwyczaj u nas w domku z naszymi wspólnymi znajomymi. Czasem raz od święta chadza do pubu z kumplami. Czasem wstawiony ale na wesoło i nie ma z tym problemu. Na weselach potrafi sie nawalić co mnie strasznie wkurza, bo robi z siebie pajaca ale wszyscy ( poza mną) są zachwyceni. Nie poszłam dzis z F na zajęcia, bo jesteśmy pod kreska i nie miałam za co karnetu kupić. Hmmm ciekawe za co zakupy zrobię... będziemy na zupie jechac do pierwszego
-
Dziewczyny jak uśpie Młodego to poodpisuje, bo dzis mi nie daje przy kompie posiedzieć !
-
hej, ja standardowo pobudka po 5 ale przynajmniej nocka przespana, tzn byłaby przespana gdyby mąz mnie z łóżka nie spychał i kołdry nie zabierał , zmarzłam jak cholera. Alexanti, bidulko, w sumie dobrze że teraz sie dowiedziałas a nie po porodzie. Ja jestem za jasnym załatwianem spraw wiec moim zdaniem jesli myslisz że wyprowadzka mogłaby pomóc to chyba nienajgorszy pomysł, ale może wystarczy szczera do bólu rozmowa. Klamorka ja tez od rana bajki glądam i grzebie w necie w poszukiwaniu łóżeczka i dodatków dla F , co daje mi nadzieje na normalne poranki. już jestem tak zdesperowana że chyba mu czarne te rolety założę ;)