Skocz do zawartości
Forum

affi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez affi

  1. affi

    pazdziernik 2010

    fajny ten wózio Klamorka! Dziewczyny jak myslicie , lepiej pomalować pokoik małej na jakiś pastelowy wrzosik ale cały czy lepiej kolor neutralny np. jakiś beż i na ściany kolorowe obrazki czy jakieś naklejki np. motyle. tzn czy ogólnie na kolorowo czy iśc raczej w kolorowe dodatki? chcemy na ten sam kolor pomalowac naszą sypialnię no i tam beż bardziej by nam " leżał" tylko nie wiem czy to dla Zosi nie będzie za smutno/
  2. affi

    pazdziernik 2010

    Klamorka, jaki masz wózek , że udało Wam się tyle czasu w gondoli przejeździć?
  3. affi

    pazdziernik 2010

    Ahoj! Miałam koszmarną pobudkę. Bardzo mocno spałam i Młody wybudził mnie drastycznie ze snu, zero czasu na dobudzenie i do tej pory o ściany sie obijam. Nie mam pomysłu na spędzenie z nim dzis czasu, na jutro chyba oddam go Dziadkom, bo m wyjeżdza do piatku w delegacje i miałabym pełen relax, bez garów i wrzasku. W weekend męzulo z Młodym i Dziadkami jadą na Mazury abym mogła powolutku ogarniac domek, czyli zrobić zwany przeze mnie rachunek sumienia i przygotowania do malowania pokoiku ZOsi, który póki co jest składzikiem. Co do majtek poporodowych to u mnie w szpitalu spokojnie te siateczkowe można było nosić, więc co szpital to inne praktyki Co do podkładów kupie paczkę jak będzie potrzebna większa ilośc to wyślę M. No i jesli chodzi o zakupy na allegro przecież to wszystko wygląda tak samo więc co za różnica gdzie się kupi a dzwigać nie trzeba i w moim przypadku wychodzi taniej bo tak to kupuje z napisanej listy a a w sklepie chwyciłabym 10 innych" niezbędnych" rzeczy no i piżamka- ja osobiście wole piżamki od koszul( też są z rozpinaną górą) ale wiadomo że po cesarce lepiej nie cisnąc rany. Kupie więc tez koszulkę a potem będzie piżamka. Rodziłam w dużej koszulce M tak poradziła mi położna i to był dobry pomysł. Nie byłoby mi szkoda wywalic jak sie ubrudzi a i krótsza była więc wygodniej. No i ze ze zbędnych rzeczy zakupionych poprzednio ominę: specjalne waciki do przemywania twarzy- starczą zwykłe płatki( nawet lepsze bo mniejsze) i te teoretycznie wyprofilowane patyczki do uszu. po co mi one były.... nie wiem ;) Jak tak patrze na to co juz macie to przerażenie mnie łapie bo ja serio w lesie jestem. Fakt mam sporo po F, ale mimo wszystko wszystko co kosmetyczne dokupic trzeba no i dla mnie rzeczy.... No i jeszcze gondolka. ja mam bebecara po F. Kupili nam tescie, sami bysmy na taki wózek nie mieli. Zasadniczym plusem jest jedna z większych gondol. Patrzylismy to po 3 miesiącach F do gondoli w Maxi Cosi we wszystkich zimowych betach by nie wszedł. Z drugiej strony spaceróka była koszmarnie cięzka. teraz pewnie wykorzystamy gondolkę do wiosny a potem odrazu myk do lekkiej spacerówki, bo nie dam rady isc z dwulatkiem i pchać 30 kg wózka. Podsumowując teraz albo kupiłabym samą używaną gondolkę na zimę i oddzielnie nową spacerówkę, albo porządną spacerówkę rozkładaną do poziomu z wkladką dla niemowlaków. Ojoj jak sie rozpisałam. Powiadomiłam już M ze jad dostanie pensje to 1/3 przepuszczam na rzeczy Zosiowo/porodowe.Widzi chłopak jak mnie juz skręca. Prezpraszam nie chce mi się sprawdzać błędów( mam autentyczną dysortografię i zazwyczaj to robie ale dzis mam stan olewczy)
  4. affi

    pazdziernik 2010

    Klamorka ale już tego masz, a ja w lesie... czekam na kasę z ZUSU, brrrrrrr No to faktycznie co kobieta to inaczej bo ja po cesarce miałam nasilenie krwawienia znikome, tez miałam te podpaski Belli ale ich nie zużyłam. No i nie wiem czy załozyć że będzie tak samo czy na wszelki wypadek się zaopatrzyc.
  5. affi

    pazdziernik 2010

    aaa, no i myślę ze w sklepie wydałabys na to o wiele więcej.
  6. affi

    pazdziernik 2010

    franiaBo wiecie, ja trochę wcześniej niż Wy mam deadline niezłe określenie trafne!!! Ja tez niedługo zacznę cos kompletować. Na dzień dzisiejszy mam kilka ciuszków dla Zosieńki. Musze też kupic sobie krem na rozstepy bo cos za bardzo mnie brzuchol swędzi i mam wrażenie że oliwka nie daje rady. Franiu mam takie pytanko z tych mniej smacznych ;) Czy kupujesz te wielkie "pieluchy" poporodowe, tzn podkłady???? Ja się zastanawiam bo poprzednio dałam spokojnie radę z większymi podpaskami i zastanawiam się czy to norma po cesarce czy zwyczajnie za każdym razem może byc inaczej....
  7. affi

    pazdziernik 2010

    Hej Mamuśki! Jak ja się dziś kiepsko czuje. Niby troche popadało i żaru nie ma ale jakoś tak duszno i głowa mnie niemiłosiernie boli. Młody usnął po 40 minutach , myślałam że go utłukę. Ząb mi się ukruszył aż boje się myśleć w jakim stanie jest reszta i co to będzie po porodzie. Z działki wróciłam umęczona, bo nie dośc żę trzeba było się zajmować gośćmi to jeszcze Franek pokazywał rogi. Dodatkowo w ogóle się mnie nie słuchał i generalnie wyjazd był pod hasłem " mama jest beeee"- zaczyna mi byc naprawde przykro. co do robaczków to na trawniku od jakiegoś czasu zaczęła nam plackami usychać trawa, okazało się ze od spodu podgryzają jej korzonki opuchlaki czyli larwy chrząszczy. Zamówilismy z Holandii środek chemiczny/ biologiczny zeby nie truć mnie, ZOsi i Frania chemią. Całe czary- mary polegało na tym ze środek składał się z nicieni, czyli małych robaczków dla uproszczenia to coś takiego co owsik ;) które żywią sie tymi larwami. Rozpuszczalismy ja w wodzie i M zapierdzielał z koneweczką po całej działce i podlewał centymetr po centymetrze. Od cholery roboty i mam nadzieję, że zadziała, bo cholerstwo troche kosztowało. No ale trzeba było cos zrobić bo juz nam ptactwo w poszukiwaniu żarci pół ogródka rozkopało.
  8. affi

    pazdziernik 2010

    cała płynę. Na termometrze 35 stopni, a ja od rana biegam i jeszcze gotuje. za godzinkę wyjeżdzamy. Deszczyku Wam zyczę!!!
  9. affi

    pazdziernik 2010

    P>S powiedzielismy rodzince o płci. Tescie tak zszokowanie że autentycznie nie uwierzyli. tesciowa powiedziała ze uwierzy jak zobaczy. To wynika z tego jak juz pewnie pisałam ze u nach zwyczajnie nie ma bab w rodzinie. nawet marcin mi sie wczoraj przyznał ze jest lekko przerażony bo nie wie jak sobie z dziewczynką poradzi. ja tam myślę że się zakocha bez pamięci :)
  10. affi

    pazdziernik 2010

    Hej Dziewczyny!! Miałam wczoraj intensywny dzień. Dziadek M miał udar i dotrzymywałam w domu towarzystwa jego babci ( np. przez pomyłkę dałam jej leki dziadka na prostate, ale nic jej nie jest ;). Franek sie tułał po dziadkach. dzis jedziemy na działeczke wiec od rana zamieszanie, pakowanie itp. Wracam jutro . od poniedziałku nadrobie zaległości obiecuje. Buziaki , u mnie popadało wczoraj 15 minut jest jeszcze gorzej bo jak w saunie, a dzis od rana skwar, dlatego uciekamy. Trzymajcie się!!!
  11. affi

    pazdziernik 2010

    a ja podlewam robakami robaki, jutro wyjasnie, nic nie piłam , hihi :) Do jutra bo " zwierzątka" mi zdechną.
  12. affi

    pazdziernik 2010

    no to obalam kolejną teorię: przed chwilą musiałam zrobić sobie kanapki z musztardą tak za mną łaziło i to chrzanową na dodatek. jak to się ma do ochoty na słodkie przy dziewczynce, hihi Spadam, bo sama do siebie mam pisać??? Za godzinkę jadę do stolicy, do lekarza jak mi zostanie trochę czasu w oczekiwaniu na prywatnego szofera( czyt. męza) ide pobuszować w poszukiwaniu ciuszków... a co tam różowych, a tak się zarzekałam że nie będą rożowe ;) Buziole i chowajcie się w cień w miarę możliwości :)
  13. affi

    pazdziernik 2010

    Kaja, nie mart się na zapas. Mój F miał powiększoną miedniczke w nerce i okazało się że taka jego uroda. Nereczki pracują normalnie, tylko trzeba kontrolować częsciej niż normalnie ( mocz + USG). Daj znać po badaniu. Z tą zmienną pogodą to palnęłam. Może ktos przyśle trochę deszczu...
  14. affi

    pazdziernik 2010

    widzę że wszystkie mamy dziś wenę ;) wstalismy przed 5, teoria zaciemnienia poległa. Nowa jest taka że jednej teori na temat dzieci nie ma bo są zmienne jak pogoda :)
  15. affi

    pazdziernik 2010

    Nika, fajnie że wszystko ok! jak widać faktyczne dzieciaczki idą równo z wagą. Lece spać, Młody padł w 5 minut, ja też się zmywam. Do jutra!
  16. affi

    pazdziernik 2010

    No włąsnie mi dzis gin powiedział że na moim etapie to jeszcze dzieci podobnie ważą, że od tego momentu zacznie klarowac się różnica bo zacznie się przybieranie na wadze. jak widać Twoja Zosia ruszyła z kopyta. Szczerze to ja bym wolała taką średniaczkę bo f był wielki i nie wiem jak to jest mieć kruszynkę, hihi. Z drugiej strony takiego koloska się łatwiej "obsługuje".
  17. affi

    pazdziernik 2010

    Frania, masz neta w domciu??? Coś mi umknęło??? Uuuu no u mnie też dziś kolejny raz padło zdanie o cesarce. Ojoj, to co ciuszków na 56 mam nie kupować, hihi? Czyli co te 700 g to sporo??? Franio miał robione 10 dni później i ważył niecałe 200 g więcej ale nie wiem jak wzrasta waga płodu w statystyczne 10 dni. generalnie mało to istotne ale ciekawa jestem. Franiu a jak Twoje badania krew/mocz?
  18. affi

    pazdziernik 2010

    Ja już po wizycie. Wiek ciąży 24 + 4 dni. Płeć- Zośka ;), waga 700 g. Czy któraś z Was miała na tym etapie USG? Tak sie pytam w celu porównania wagi z ciekawości.
  19. affi

    pazdziernik 2010

    idę, Franiu idę. Całe szczęscie to sie dopytam o skutki ewentualne. Zośkę udusze jak tylko wylezie, hihi tak mnie nawala po szyjce i pęcherzu ze zdarza mi sie przeklnąc mimowolnie ;) Franiu jak z Julcią, lepiej?
  20. affi

    pazdziernik 2010

    Franiu, gorączka była dokładnie 3 dni niedziela-wtorek ponad 39 st, wyczytałam ze może trzydniówce towarzyszyć nieżyt ucha i gardła ( a lekarka mówiąc o zapaleniu lekko się wahała) więc wszystko by sie składało, gdyby nie to ze zauważona przeze mnie wysypka zbladła. Moze była juz w nocy i rano była na wykonczeniu. no nic dzis ide do gina to sie wypytam. Fotek niestety nie wstawie, gdyż po sobotnim czyszczeniu kompa nie mam programu do obróbki nawet najprostszej.:(
  21. affi

    pazdziernik 2010

    dobra to ja tez ściągne fotki i sie pochwalę brzucholem tylko to tak jak F pójdzie spać
  22. affi

    pazdziernik 2010

    No tu Ci niestety nic mądrego nie powiem, mi po F dośc ładnie sie pokurczyło. mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Wiadomo że nie tak samo ale nie było źle. Nie wiem czy te pasy poporodowe działają ale może to jest wyjście...no i ćwiczenia żmudne i ciężkie ( buuuuuuu, dla mnie nuda). Może będziesz miała taki zasuw, że schudniesz w 2 miesiące, zawsze trzeba szukać jakis plusów.
  23. affi

    pazdziernik 2010

    Klamorka, pieknie Ci w tej ciąży :)
  24. affi

    pazdziernik 2010

    Rany,,, Młodego wysypało...czyli co trzydniówka???? To jest wirusowe czyli co... Zosi może coś zagrażać??? Kurna czy to się kiedyś skończy?
  25. affi

    pazdziernik 2010

    Hejo Dziewczęta! Ja od godziny na nogacg, mój Bobas się wyspał i uznał, że mamusia juz też, ale chyba czuje się juz lepiej choć na oko ma jeszcze delikatną temperature. Miałam rano nieprzyjemną nespodziankę. patrze na ogródek a tam ze 4 m2 zryte, dosłownie przekopane: no i tasz sliczny trawniczek szlag trafł, są dwie opcje albo krety albo koty bo cos zwęszyły pod trawą. tak czy siak jutro Franek idzie do mamy a my zwalczamy to co tam siedzi, ble. Inaczej za kilka dni mogę mieć cały ogródek zryty. Wybieram sę dziś na targ po warzywka i owoce, bo jakoś mnie na witaminki wzięło, hmmm czereśnie, morelki mniam!!! Tylko fasolki szparagowej juz w tym roku nie kupie albo mam pecha sie na jakąś paskudną albo w tym roku jest niedobra. oj...... ile to można napisać o sprawach nie istotnych napisać....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...