-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez affi
-
Widzę Gogi że masz podobne rozterki do moich. Niby mam wskazania do cc ( pierwsze cc i przepuklina pachwinowa) ale teoretycznie mogę rodzić sn ( na własne ryzyko). Tak jak piszesz poród przez cc ma ten plus ze znasz datę, ale z drugiej strony jak patrzę na moją kuzynkę która 4 dni po porodzie naturalnym chodzi jakby w szpitalu nie była i opowiada jakie to fantastyczne uczucie trzymac na swoim ciele mokre gorące ciałko Bobaska to się zastanawiam czy nie zaryzykować.
-
o rany , Insana!!!! Hemoroid??? Tyle krwii??? Chyba zajmę się na serio swoimi. No czekaj ale co w związku z tym, poród sn czy cc. przecież to parcie może spowodować podobne atrakcje??? No i czy zobaczyli ta twoją żyłę na łydce??? No to Kochana będziesz miała za dwa tygodnie Małą przy sobie, SUUUUPER!
-
Gogi, widzę, że się wymieniamy na naszych wątkach ;) ...i dobrze. Edi, super, że jesteś :) Ja znowu z kompresikiem na krzyżu. Mój M wykonczony pracą( ostatnio po 12-13 h w robocie) namawia mnie na ulokowanie Frania u Dziadków na nockę, a ja mam wątpliwości. Dzieciak chory, bardzo bojaźliwy ostatnimi czasy( taki wiek), zaraz wszystko mu się pozmienia a ja mam go wysłać bo jesteśmy padnięci??? jakies poczucie winy mam , choć nie ukrywam walnęłabym sie bezczynnie na kanapie i przespała ciągiem 8 godzin. no i M ma chyba rację jak mówi ze trzeba go przyzwyczaić bo jak się Zosia pojawi to bedzie spędzał tam więcej czasu bo sama nie dam rady. Pomóżcie co myślicie?
-
gogi2704Dziewczyny strasznie mi dziś puchna nogi, stopy mam jak balony. Nie wiem od czego. Nic mnie nie boli a przynajmniej nie bardziej niz zwykle. Mała rusza sie z normalną intensywnoscią. Jak wróciłam ze spaceru do apteki to miałam tez napuchniete dłonie, ale po jakims czasie otęchły i jest ok. Miałyście tak kiedyś? Gogi, u mnie w poprzedniej ciązy był to zwiastun zbliżającego sie porodu. Kompletne zatrzymanie wody w organizmie. Przez ostatni tydzień przybrałam wtedy 2 kg ( a waga synka nie uległa już większej zmianie). Buzie miałam jakbym przez ostatni miesiąc tylko pączki wcinała, palcy zgąiąc nie mogłam. Ustapiło po porodzie. Tak więc trzymaj się!
-
jestem... Niunia, tak wyprałam swoje koszule, rożek, kocyk w proszku dla dzieci. Z Franiem do roku czasu prałam wszystko jego w Lovelli. Teraz tez zaczęłam prac w tym proszku ale zapach Jelp'a tak mi sie podoba, że rozważe różnicę cenową, może się zmniejszyła i warto sie skusić. Klaudusia, Mikołajek jest boski!! Cudo, uwielbiam takie ciemnowłose Bobasy. Myslę, że Twoje rozdrażnienie z powodu gości jest zrozumiałe i powinnas zrobić tak jak Klamorka chyba pisała, dać im do zrozumienia ze potrzebujecie czasu dla siebie. Co do rozterek czy dasz rade z dwójką to Ci nie pomogę bo sama takie mam. Klaudusia a jak mały ssie? Bez problemu? Klamorka ja to tylko czekam na wieść, że jesteś na porodówce. Zobaczysz tylko skonczysz szorować kibelek w łazience i dostaniesz skurczy ;) Co do nocy. Przeżycie dla mnie nowe. Zosia tak mi sie przewalała w brzuchu że popłakałam się z bólu, dosłownie. Mój M się obudził tak kopnęła go w w plecy przez mój brzuch. Tak szalała ze 3 godziny, az chciałam na pogotowie jechać, potem odpusciła. Dzis dała oznakę że nie spi więc wnioskuję ze wszystko ok, ale przerażona byłam nie na żarty. Miałam wrazenie ze wczoraj sie obracała, tylko nie jestem pewna jak , bo na ostatnim usg 3 tyg temu była juz głową w dole... Piszcie , piszcie Dziewczęta, bo mi tak smutno tu samej. mam nadzieję, że Ty Niunia dotrzymasz mi towarzystwa...i Edi i Madzia ( dla mnie tam październikowymi mamuśkami jesteście). Ainer, Penny, a jak u Was nocka? Insana, daj znać co Ci lekarz powiedział o tej żyle i łydce. Na ból krzyża olecam wspomniany kompres żelowy. Stosowałam wczoraj, rewelka!!!!
-
jak to Niunia kto napisze...affi ;) Ja od godziny na nogach bo beznadziejnej nocy. Jade zaraz F do klubiku podrzucic i wracam to przeczytam wszystko.
-
Edi a Ty proszę zaglądaj do nas, może mi potowarzyszysz, bo ostatnio często sama do siebie piszę :(
-
wszyscy idą spać??? buuuuuu, sma zostanę??? Klamorka a Ty co na porodówkę pojechałaś jak tylko kurze starłaś??? W sumie bym się nie zdziwiła, hihi Frania, no co tam z Tobą?? Hop,hop!!!!!!!
-
o rany, Nika, myślałam że takich rodzin i świąt juz nie ma. Super, serio jestem pod wrażeniem ale juz to chyba pisałam , bo jesli mnie pamięc nie myli to opisywałaś to przed św. wielkanocnymi. Ja nie wyobrażam sobie na chwilę obecną życia z dwójką tak mi Franek dał dzis w kość. choroba+bunt dwulatka= HISTERIA na każdym kroku! Cos dziwnego mi dzis Zośka w brzuchu wyrabia, czuje takie kłucie w dole brzucha i szyjce że coś okropnego. Nie wiem czy ona tam paluchem grzebie czy co... ale by były jaja jak berety jakbym przyjechała do szpitala z mega rozwarciem. To oczywiście niemożliwe, bo lekarz śmiał sie ze mnie ostatnio że moją szyjkę możnaby na 3 cięzarne rozdysponować na tym etapie ciąży, ale pomarzyć warto...
-
nika_2_2:) moze do maja to ja drugi raz bede w ciazy:) Nika, Ty tak serio??
-
Edi, co ma byc to będzie! Nie wiem czy czytałas historię Alexanti. Nic jej "prowadzeniu" w ciąży nie można było zarzucić i tak stało się :(. No ale musi być dobrze, tyle kciuków jest za Ciebie/ za Was trzymanych!!!
-
Edi D wieeeeeeeeeeeeelkie gratulacje. Oczywiście, że Cie pamiętamy, co to w ogóle za pytanie ;). Trzymam kciuki, żeby tym razem wszystko poszło wzorowo. No a u nas jak widac ostatnie kilka stronek to opis typowych dolegliwości ciązowych. Niunia, po wykonczeniu pokoju, obowiązkowo wstaw fotki. Bardzo jestem ciekawa efektu. Co do kręgosłupa to mąż ma mi kupić kompres żelowy wracając z pracy ( tak, tak zaawansowany pracoholizm, wyszedł z domu przed 6 i jeszcze go nie ma). Można go stosowac na zimno lub gorąco. Miałam taki w poprzedniej ciązy tyle ze nastawiłam mikrofale na 20 minut zamiast na 2 i eksplodował, łuuuuuuuuu.
-
dziewczyny super ta pościel!!! Nika, idziemy łeb w łeb z dolegliwościami. Jesli coś Ci dolega to mi tez ale ta choroba nazywa się chyba końcówka ciąży ;)
-
Ainer, zeby wysłac priva musisz kliknąć na nazwę/login użytkownika ( podkreśloną) i pokaże Ci sie menu m.in. wyślij wiadomośc PW do..., a żeby dziekować trzeba mieć napisaną określoną liczbę postów( nie pamiętam ile) ale ikonke powinnas mieć tam gdzie: odpowiedz, cytuj. Dzięki za info o wadze Blaneczki, zobaczymy ile Zosieńka będzie ważyła ;) Klaudusia, własnie miałam do Ciebie pisac a tu taka niespodzianka. Pisz kochana jak było i jak Mikołajek i fotki wklejaj obowiązkowo. Śmiesznie wygląda Twój suwaczej, że masz juz ciążę donoszoną. Klamorka, Ty serio chcesz urodzić. To się dopiero nazywa syndrom wicia gniazda.
-
niunia22Mam do Was prośbę,zamówiliśmy z mężem takie mebelki PokĂłj dzienny - Kolekcje - Mateo Na ścianie gdzie meble chcę,aby byla tapeta,ale nie wiem do końca jaką? TAPETA NA FLIZELINIE LARS CONTZEN ALLE TAPETY (1212428083) - Aukcje internetowe Allegro Czy tę zielona i reszta ścian zgniła taka zieleń,albo limonka.... Albo tę jasną beżową tapetę i wtedy reszta ścian capuccino...? ŻYCZĘ WAM MILUSIEJ NIEDZIELI,później jeszcze wpadnę..... Niunia obejrzałam. Moim skromnym zdaniem obie koncepcje koloru tapet są super, tylko nie wiem czy z beżową nie zrobi się mdło. Musiałabyś wtedy pójśc w kolorowe dodatki jesli takowe planujesz np. pomarańcz, czerwień lub własnie zieleń ( swieczki, wazoniki, ramki, pled/koc/narzuta ). Jesli zielona i wesolutkie/ zielone ściany to wtedy stonowane dodatki najlepiej w kolorze/odcieniu pasującym do mebli. To pomyślcie jeszcze czy te zielone ściany Wam się nie znudzą za rok/dwa, bo łatwiej wymienic dodatki niz zrywac tapetę ;) No to chyba średnio pomogłam, w każdym razie jakbys nie wybrała będzie ok. Ja mam salon w odcieniach beżu/ brązu ( czekoladowa kanapa, jasne meble no i w przyszłosci bedą bezowo brązowe ściany), a ramach rozweselacza pomaranczowe dodatki: takie badyle wierzbowe w dużym wazonie, świeczki, bieżnik na ławę itp. jak mi się znudzi, a zaczyna powoli to wymienię na zielone, śliwkowe albo czerwone zawsze to taniej a jakaś zmiana. to sie rozpisałam Franek śpi a ja zgięta w pół zaległam na kanapie
-
o rany Insana masz te przejścia! fakt pierwsze co bym pomyslała jakbym zobaczyła auto z wymienionym dachem to- powazny wypadek i dachowanie, buuuuuu. Kłoc się , kłóc. yle ze nie wiem czy z tym mechanikiem bo jak zrobi na złosc to jeszcze gorzej będzie. Może w Alianzie da się coś w skórać. Może brzusio pomoże, ja nie potrafię z tego przywileju korzystać ale w tej sytuacji... No i koniecznie sprawdz te nogi... Trzymaj się Bidulko. Dziewczyny czy Was też krzyż boli?? Penny a jak tam u Ciebie?
-
Niunia, ja obiecuje że sie przyjrzę ale jak będe miała chwilkę, dzis latam jak oparzona. franio znów zakatarzony i tylko czekam na telefon z klubiku zeby go wczesniej zabrac a mam sporo do załatwienia. Zawiozłam mocz na posiew, teraz sprzatam na apapie bo mnie w pół zgięło- kręgosłup mi wysiadł. Jak F pójdzie spać to zajrze do tych tapet. otworzyłam link i bardzo mi sie podobały i podobno mam dryg do dekorowania więc chętnie się wypowiem. czy któras z Was miała robione USG w tygodniu 34??( tzn 33+4)??? Z ciekawości pytam bo bede miała w czwartek i chciałam sie zorientować ile Bobaski wtedy ważą. buziole, ide sprzatac póki maści i apap działają.
-
Dziewczyny tak Was podczytuje, bo u nas cisza i pusto i postanowiłam Was trochę pocieszyć( mam nadzieję). Na pażdziernikowym wątku tez powoli zaczyna się już sypać ;) a reszta zaczyna jęczeć, że boli, że ciężko ( a ja to chyba przoduję) tyle, że my mamy jeszcze kawałek czasu a Wy lada dzień zobaczycie swoje sliczne Bobaski. Wiem, że juz macie dość ale trzymajcie się twardo Mamuśki. Dziś albo jutro Klaudusia wyjdzie do domu i zapewne pochwali się Mikołajkiem :) Miłego dnia Wam życzę i rozpakowania, a co tam oby trzynasty był na szczęście!!!!
-
InsanaFrania Affi jakie macie wskazania do CC jeśli można wiedzieć?Źle się czuję od 2 dni- słabo mi nie mam siły na nic.. Pierwsze cc i teraz przepuklina pachwinowa. Ojoj jaka ta Maja cudna, ale bezproblemowe dziecko. tylko jadła i spała, zero płaczu, krzyku, marudzenia, anioł!!! Za to mój F załapał znowu katrzysko od kuzyna, no szlag mnie trafi co nie przyjedziemy to ten mały jest zakatarzony i F wyjezdza chory, wrrrr
-
No wiec tak: Klaudia... wyjdzie w poniedziałek lub wtorek. Mikołajek miał problemy ze ssaniem ale chyba wszystko na dobrej drodze. Napędził im chyba stracha bo miał jakies problemy z oddychanie. Teraz wszystko ok, przynajmniej tak było wczoraj. Przepraszam Was strasznie, byłam przekonana, że pisałam o tym Co do kanalizacji. To był koszt samej robocizny i części. Dodatkowo jeszcze do urzędu poszedł jakis tysiąc. No ale trzeba uwzględnić, że my mamy warszawskie ceny. Mimo wszystko teraz to mega wydatek. Pomijam juz kwestie ze u nas musieli rozwalic kostkę z podjazdu i teraz ktos musi ja ułozyc, więc znowu kasa, buuuuuuuu. Chyba wrócę do pracy szybciej niz planowałam. Co do wagi Zosi Franiu, to fakt imponujące, wow. Może nie bedzie tak źle ( w sumie nie musisz jej "przepchnąć"). No i pamiętam przypadek mojej znajomej gdzie miała wskazanie do cc bo dziecko miało miec ok 4kg a ona 1,5 m i wąska miednica. pocieli ją i wyciągneli dziecko niespełna 3 kg- bład w pomiarze, bo Nikoś miał niesamowiecie dłuuuuugie nogi które zawyżały pomiar, hihi My tez się zaraz zbieramy w goscinę. Ciekawa jestem jak Franio zareaguje na widok miesięcznej Mai. Odezwę sie wieczorkiem. Napiszecie coś??? Miłego dzionka!
-
Penny, ja już policje chciałam alarmować!!!! Kobieto kochana, nie rób tak więcej, proszę. No i daj numer, robie listę zbiorową tak w razie czego. Jakbys miała wątpliwości ze nas tu obchodzisz to nawet Alexanti, która tu nie zagląda sie o Ciebie martwiła, więc czym prędzej jej napiszę że u Ciebie ok. no i nie przejmuj sie ja dwa dni temu prawie całą stronę zapisałam sama do siebie. Niunia, wózek bardzo mi sie podoba. Duże koła są fajne :)
-
chciałam tylko wtrącić, że ja termin z USG mam na 1 listopada ;) więc jak mój gin postanowi jednak czekac na akcję skurczową to na 100% się tu z nudów zapłaczę Byłam na 2 godzinnym spacerze. myslałam ze urodze wracając a Franio zachwycony :)
-
Widać kto ze wschodu a kto z zachodu. U mnie paskudna pogoda, buuuuuuu. Panowie pojechali na zakupy. Ciekawe z czym wrócą... maja kupic m.in kapcie dla Frania i nocnik do klubiku. Panie chyba mają dość przewijania i postanowiły się zabrać za odpieluchowanie , hihi i dobrze . Klamorka a może niech faceci maja męski dzień i sami jadą. taka integracja przed pojawieniem sie Małej... Słuchaj cos mi umknęło czy zmieniły się plany imienia??? Bo ja byłam cały czas przekonana że będzie Magdalenka, Madzia, Magdusia, a tu Martusie widze na suwaczku???? Ide sprzątac bo znowu jak po wybuchu a wieczorem mają wpaść znajomi.
-
Niunia, napisz mi swój nr. na priva ( jeśli oczywiście chcesz).
-
A co tam dzis tez zacznę..... Wstalismy 6.30 obudzeni głośnym " Taataaaaaaaa, Maaaaaaaama" . Nie było kompromisów. Młody juz po mleku a ja po kawce, po ostatnich wybrykach z cisnieniem stało sie to wskazaniem medycznym ;) No a Penny brak... może w szpitalu ja połozyli... Dzięwczyny Poza Klamorką, Klaudusią i Franią jak możecie prześlijcie mi numery telefonów na priva( jesli chcecie, niecnych zamiarów nie mam) a ja roześlę listę zbiorczą do kilku z Was. Bo potem są takie kwiatki jak z Penny. My jutro jedziemy z wizytą do miesięcznej kuzynki Mai ( piekne imie, co Niunia? ;). Nie będziemy sie silić na prezenty, bo myslę, że wszystko dla niej mają. Kupimy paczkę albo dwie pieluch i mysle ze odciązymy ich finansowo, a za tą kase kupią to co sie majeczce w ich mniemaniu przyda. jak myslicie??? Dzis dzien pod znakiem porządków i zaległości. M juz naprawia podjazd po robotach z kaalizacją. WIecie ze podliczyli nas 2100 za podłączenie jednej rury w ziemi?To jakis koszmar! Teraz głowkujemy, kredyt czy do rodziców po prośbie o nieoprocentowaną pozyczkę...wrrrrrr. Przynajmniej szambo nie bedzie wybijać, buuuuu Mam nadzieję, że dzis nie będę pisała sama do siebie.... co Dziewczynki??? Miłego poranka BRZUSZKI. Klamorka, mi tez się śnił dwie noce temu poród. Tez nie było bólu i krwii, tylko ktos czyjej postaci nie widziałam mówił mi ze bedzie fajnie, ze to nie boli i ze wszystko bedzie ok. Tak pomyslałam o Klaudii( która pisała ze było fajnie) albo o Alexanti i terapeutycznym oddziaływaniu forum, hihi. Oby sen sie spełnił... Rany chyba mi na mózg juz coś naciska...