-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez affi
-
nika to chyba jedziemy na tym samym wózku. Dokładnie jakbym czytała o moich odczuciach, no i mój mąz też ma na wszystko czas... No i tez podziębiona jestem. Dzis mam wizyte ale poza posłuchaniem serducha niczego się nie dowiem- rutynowa wizyta. Niby mogłabym sie polenic ale nic mi nie idzie tylko łaże wkurzona jak nie wiem co. Rany czy hormony serio mogą mieć az taki wpływ na kobietę??/ Z Franiem nie miałam takich jazd. Wieści od Klaudusi nie ma...szkoda :( Madzia a jak tam u Ciebie??? Męczą Cie jeszcze mdłości???
-
Hej Kobietki, jesteście czy znowu będę dziś pisać sama...?
-
No to Klaudusia czekamy na Mikołajka i wieści od Ciebie. Frania napisz jutro jak odsapniesz co i jak, a ja normalnie zaraz sobie porycze może mi ulży. Cos czuje że będę miała niezły baby blues po porodzie.
-
KlaudusiaNie nie sama nie urodzę :)) A więc wiedziałam że mnie wyznaczy w wrześniu i liczyłam że zrobi to szybko. Ale sprawa nabrała większego tępa. bo dostałam skurczy, Dlatego mam jutro Ktg i jeśli skurcze będą to od razu cięcie a to dlatego bo z Kacprem wody odeszły mi w 38 tygodniu i boi się Dr. że nie do niosę do poniedziałku a jej w weekend nie ma.Więc bardzo się ciesze że to już , i bardzo chce żebym miała już to za sobą i się tak nie bała. Affi Ja też mam paskudny humor i na dodatek jestem taka przestraszona że kuje mnie w klatce a w nocy to chyba nie zmrużę oka. Teraz rozumiem. Nam tez mam nadzieję dasz znać jak bedziesz coś wiedziała.
-
KlaudusiaNie nie sama nie urodzę :)) A więc wiedziałam że mnie wyznaczy w wrześniu i liczyłam że zrobi to szybko. Ale sprawa nabrała większego tępa. bo dostałam skurczy, Dlatego mam jutro Ktg i jeśli skurcze będą to od razu cięcie a to dlatego bo z Kacprem wody odeszły mi w 38 tygodniu i boi się Dr. że nie do niosę do poniedziałku a jej w weekend nie ma.Więc bardzo się ciesze że to już , i bardzo chce żebym miała już to za sobą i się tak nie bała. Affi Ja też mam paskudny humor i na dodatek jestem taka przestraszona że kuje mnie w klatce a w nocy to chyba nie zmrużę oka. Teraz rozumiem. Nam tez mam nadzieję dasz znać jak bedziesz coś wiedziała.
-
Nie mam się na kim wyżyć- mąz widząc mój nastrój zwiał na pępkowe. Klamorka, nic tylko urodzic pchajac taki wózek.... Uważaj na siebie. Frania, Klaudusia, gdzie jestescie? może Klaudusia wrazenia postanowiła sama urodzic... ;)
-
Dziewczyny nie wiem co się ze mną dzis dzieje. Chodze taka wkurzona, że tylko szukam powodu zeby sie na kims wyładować. Dodatkowo mi niedobrze, mdli mnie niesamowicie. Zupełnie nie mam też siłe, a praktycznie dzis cały dzień leżę. Nie mogę sobie miejsca znaleźć.
-
Madzia86KlaudusiaJa po wizycie przerażona i wystraszona jak się masz. A więc jutro mam iść na Ktg rano i jeśli będą skurcze to idę od razu pod nóż Ale się cholernie boje. Kobitki Jak ochłone to napiszę ok. Aha mój malec waży ponad 3kgKlaudusia trzymam mocno kciuki tylko nie wiem z co trzymać żebyś już poszła pod nóż czy jeszcze nie no właśnie też jestem lekko zdezorientowana...
-
Klaudusia wyślij mi swój numer na priva...
-
Klaudusia, spokojnie. Spakuj torbę na wszelki wypadek i postaraj sie ochłonąć. Czegos nie rozumiem, masz na tyle wyraźne skurcze, że maja przesłanki do "rozpakowania" Cię??? Przecież Ty masz jeszcze czas....
-
gogi, ale suuuper ta poducha. polowałam na taką ale jedyne jakie widziałam to firmówki np. Mothercare za gruba kase i uznałam że tyle nie wydam. No własnie ja dzis cały dzień WAS- wrześniówki podczytuje bo u nas pustki!!! Trzymam kciuki za kolejne rozpakowane wrześnióweczki. Dwa lata temu tak jak Wy modliłam sie juz o rozsypanie. udało sie dopiero ostatniego dnia września ;) Więc cierpliwości życzę! Tak więc Dziewczynki Pażdziernikowe tez polecam tą poduche, próbowałam ją u koleżanki, ułatwia znalezienie pozycji do spania, o ile Wasi męzowie nie mają nic przeciwko trzeciej osobie w łóżku, hihi Teraz czekam na wieści od Klaudusi i Frani... Niech ktos cos napisze... Ainer wiesz co... ja nie pomogę bo niestety zaliczam się do tych co odradzają baldachimy no i jak dla mnie za dużo tego, ja bym z połowy nie korzystała co nie oznacza, że Tobie się komplecik nie przyda.
-
Ojoj, dobrze że ktos napisał, bo jak na złośc dzis się nudzę. Mam zakręconą wodę, więc prania, zmywania, gotowania odpadaja i grzebie w necie. Juz zapomniałam jak to jest sie nudzić ;) Klaudusia, ja mocno trzymam kciuki. Możesz mi wysłać sms-a jak masz numer ( wyśle na priva jakby co). Zamieszczę wieści na forum, bo pewnie będę tak siedzieć przed kompem do wieczora i czekać na WAS. Frania ma wizyte u lekarki ok 16 i zapewnie będzie miała wyznaczony termin cesarki.
-
hej Dziewczynki gdzie się podziewacie???????????
-
Dziewczyny dobre wieści od Frani: praca serduszka Zosieńki się unormowała, wszystko jest ok. Frania jak łatwo przewidzieć szczęśliwa!!!!!!! SUUUUUUUUUUPER!
-
No a teraz zabawna pozornie sprawa: Moi Panowie lunatykują. Nie żartuje. M np. kiedys usiadł na łóżku i łapał ufoludki, albo chodził po domu i zapalał wszystkie światła, odkręca wodę w kranach, albo czegos szuka, a jeszcze w domu rodzinnym wziął kołdrę i poszedł spać do...piwicy. czasem az siadam na łóżku i rżę ze śmiechu. No ale bywa to niebezpieczne ( kiedyś zleciał ze schodów) i niewygodne, bo sie nie wysypia i on i ja. Tak ostatnio podejrzewałam, że Franio odziedziczył ta skłonnosc i dzis sie upewniłam, bo chłopak gada przez sen i robi różne dziwne rzeczy. finał jest taki, że chodze na rzęsach bo wstac do niego wstaję, zeby sobie dzieciak krzywdy nie zrobił. Jus sie dzis wkurzyłam i zapowiedziałam ze śpia razem i będa sobie razem gadać. Pozostaje mi się modlić żeby Zosia spała normalnie. - trzymam mocno kciuki za Klaudusięi Franię. Jak coś będę wiedziała dam znac! Dziewczyny( Niunia, Frania) co do tych poduch do karmienia. Poprzednio miałam tez z tej firmy ale była w środku jakby ze steropianem, była fajna tyle ze po kilku miesiącach zrobił sie z niej flaczek, bo kuleczki sie ubiły. Ta którą kupiłam teraz ma ja bym to określiła jako cos podobnoego do wypełnienia kołder, nie wiem jakies włókno poliestrowe. Minusem jest to że tamta miała pokrowiec zdejmowany do prania, a ta nie ma i rogala trzeba prać w całości.
-
Jakos mam wenę do pisania więc zaczynam. Pewnie bedzie w "odcinach" bo trafi mnie jak się skasuje... - pierwsze... moja kuzynka urodziła dzis w nocy synka Czarka. Waga prawie idealnie pokryła się z wagą z USG i wazy 3450 i mierzy 52 cm ( zdaje mi sie czy to dośc mało jak na donoszonego chłopca?). podobno była o 1.00 w szpitalu a po 2 urodziła, cos mi to za kolorowo wygląda( rodziła po raz pierwszy) ale jak z nią pogadam to sie dowiem. Z sms-a wywnioskowałam, że poród był męczący. - robia mi wreszcie kanalizacje, więc dzis mam dzien bez wody a co za tym idzie dzień bez syna, bo brak wody i dziecko nie idą w parze. Tesciowa wolała pojechac na grzyby niz mi pomóc więc moja kochana mamusia przełozyła wszystkie swoje plany i posiedzi z F. No i niech mi któraś napisze ze mozna tesciową jak matkę traktować... - kupiłam placek drożdzowy i sierota, jak to zapominalska ciężarna zapomniałam z cukierni. mam w nosie nie jade po niego, moze mi oddadza jak pojade ok 13 po Frania - ja też czekam na ostatnie "sprzęty" z allegro tzn kocyki i kurteczke zimową dla Zosi. reszta uprana , spakowana, uprasowana itp. CDN.
-
Link Niuni zawiera słowko TYLKO, które trzeba usunąć i wtedy stronka wchodzi ;)
-
Franiu, ja oczywiście baaaardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie i Zosieńkę!!! Jak tylko będziesz cos wiedziała daj znać, proszę!!! to link do poduchy: MAMO-TATO PODUSZKA DO KARMIENIA ROGAL ATESTOWANA (1221025401) - Aukcje internetowe Allegro No i staraj sie ie stresować, bo Zosieńce cisnienie skoczy. Może jakaś meliska...
-
Niunia mam od tego sprzedawcy przewijak i poduche do karmienia, jakościowo polecam!!! Fiolet jak dla mnie też ok ( zastanawiałam sie nad nim , a stanęło na brązowej krateczce, jako że sciany są w końcu wrzosowe). Podsumowując: jestem na TAK :) hihi
-
gogi2704 Witaj affi, ja musze przyznac ze czasem tez Was podczytuje bo termin mam na koniec września. Mam nadzieję, ze ciąży nie przenoszę, ale z drugiej strony patrząc na przebieg akcji porodowych u nas wrześniówek to jakies powolnie się zbieramy na porodówke w porównaniu np. do sierpniówek. Przynajmniej macie jeszcze grono w którym można ponarzekać i dodać sobie otuchy, hihi. Na moim wątku część Mamusiek zapewne rozpakuje się jeszcze we wrześniu, a ja mam termin na przełom października i listopada więc obawiam się, że mogę zostać na polu boju sama ;). No i wtedy będę juz podziwiała Wasze cuda w pełnym składzie jak będzie mi sie nudziło
-
Hej Dziewczyny! jestem przyszłą październikową mamą i tak Was podczytuje z zazdrością, bo mi samej jeszcze trochę czasu zostało, a zaczynam mieć dość ;). Gratuluję tym już "rozpakowanym"- śliczne dzieciaczki, a tym w dwupaku, życzę szybkiego rozwiązania. Pozdrawiam, brzuchata, październikowa mamusia :)
-
wiecie co mam 3 przescieradła ecru dla ZOsi zamówione z różnych źródem przez internet( przy okazji innych zakupów). Pierwsze jest kremowe, drugie wpada w żółć, trzecie jest beżowe. W każdym razie każde inne. Zasadniczy minus zakupów interetowych.
-
dzieki Insana właśnie o to mi chodziło. to znaczy że w czwartek moge już zrobić ten wymaz i będzie ok. Jakos mi sie zdawało że później należy to zrobić. Ainer, na przykładzie kuzynki wiem że szerokośc bioder jeszcze niczego nie przesądza. Ona skubaniutka nosi rozmiar 32/34 , wygląda jak dziewczynka i urodziła dwa klocki ponad 4 kg. porody były błyskawiczne, a ona wychodząc ze szpitala wyglądała jak odwiedzająca a nie babeczka po porodzie. chciałam jej zapłacic żeby za mnie urodziła ale niestety tak sie nie da ;) Ogólnie to własnie zmierzyłam temperature, 37,8. tragedii nie ma ale czuje sie paskudnie, buuuuuuuuuuuu
-
no pięknie to na jakąs "pacykarę " i "pudernicę" z tymi kosmetykami wyszłam. Tyle, że ja sie na co dzień tez nie maluje, a kosmetyki wzięłam bo uznałam ze pewnie bede jak ostatnie nieszczęście wyglądać. Co prawda tusz i podkład niewiele pomógł, ale warto było spróbowac, hihi. Rany Dziewczyny byłam na badaniach( morfologia, WR, HBS, mocz) i zmarzłam niesamowicie. Jaki ziąb a kurtki na brzuchola nie będę przeciez kupować( bo po co na 3 razy). Rany szczęka mi latała( jak wychodziłam było 5 stopni) a ja w sweterku i apaszce. gardło mnie juz boli, z nosa mi cieknie, oj zeby z tego czegoś paskudnego nie było. Franio u mojej mamy, tzn zawiosła go do klubiku i co sie okazało... połowa grupy jest chora. Mam pytanko, czy/ kiedy robiłyście wymaz z szyjki. mam skierowanie i nie wiem czy robić juz teraz czy poczekać... Frania i jeszcze co do nastawienia szpitala do naturalnego karmienia moim zdaniem ok że takowe są o ile pomagają w tym kobiecie tzn są dobrzy doradcy laktacyjni a pielęgniarki są życzliwe. Wtedy kobiety które z załozenia chcą karmic butlą zwyczajnie omijają takowy szpital a te które są zdecydowane karmic piersią wiedzą że w razie problemów będą miały wsparcie. U mnie Franio miał tak silna potrzebę ssania, że jak przec chwilkę czegos nie "dziamgał" to był ryk. Nawet jak był juz najedzony to ssał. Gdyby nie smok musiałabym miec go przy cycu 24 h/dobę. Jako że w moim szpitalu najwczesniej nakarmię Zosieńkę 24 h po porodzie, jak juz ma dostać butlę od pielęgniarek niech przynajmiej dostanie sciągnięty przeze mie pokarm, stąd laktator i butla( bo nie sądze że będą się bawić w karmienie strzykawką). Niunia, zgadzam się. musisz wytłumaczyc teraz tesciowej swoje racje, bo jak przyjdzie maja na świat to bedzie gorzej, wiem cos o tym. Dużo sie wtedy zmienia. jak nie rozumie grzecznie to niestety trzeba spróbowac innych sposobów ;)
-
aneta82Jestem! Jestem!Ja to nawet ciuszków popranych nie mam i torba też nie spakowana.Muszę w końcu zacząć działać. Tylko nie mam balkonu i nie wiem czy prać teraz czy poczekać do sezonu grzewczego. Jak nie grzeją to wszystko mi schnie 2 dni i zaczyna śmierdzieć.Przydała by mi sie taka suszarka do ubrań jak ma niunia. Tak ostatnio myślałam jak to jest z tym porodem i pobytem w szpitalu. I mam kilka pytań do tych dziewczyn, że tak powiem doświadczonych: - czy malowałyście się chociaż trochę do porodu czy nie? - czy na oddział położniczy bierzecie jakiś podkład, tusz do rzęs i suszarkę do włosów? ( chciałabym jakoś wyglądać w tym szpitalu a nie jak zachuchana mamuśka ) - co myślicie o robieniu lewatywy w domu? No to na razie na tyle. Pozdrowienia:) Co do ciuszków może upierz te co chcesz zabrać do szpitala, tak a wszelki wypadek a reszte zostaw i niech czekaja na włączenie kaloryferów. Ja sie do porodu nie malowałam ale kosmetyki miałam ze sobą, bo też chciałam się poczuc jak kobieta jak juz urodzę. Nie malowałam sie przed bo nie chciałam się zastanawiac czy mi tusz własnie nie spływa bo sie spociłam, ale jak ju czułam sie lepiej i ktos mnie odwiedzał to nawet jakis tam podkład w minimalnej ilości nałożyłam ;) Suszarke jak Ci sie zmieści to weź, jak nie przyda się do modelowania włosów to ponoć chłodny nawiew jest super ulgą dla obolałego krocza( sama nie sprawdziłam ) ;). Ja sie spakowałam, bo lekarz mówił że jak się cos zacznie dziać to mam uderzać biegiem do szpitala żeby mi się Zosia w kanał nie zdążyła wstawić. Więc jako że mam w godzinach szczytu jakąs godzinke do szpitala, wolałabym nie tracić czasu na latanie po domu i pakowanie torby. W innym wypadku tez pewnie byłabym w lesie więc sie nie stresuj.