Skocz do zawartości
Forum

nika_2_2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nika_2_2

  1. Witajcie,marzenie od dziewczynce prysnelo-bedzie drugi chlopak.zawiodlam sie liczylam na to ze jednak bedzie to ona.musze przywyknac i sie pogodzic.Poza tym ok. wazy 400g i wszystko jest ok.za miesiac ide na usg 4d.juz nie moge sie doczekac:)przytylam juz 5kg.apetyt mam coraz wiekszy az sie boje co bedzie pozniej.pozdrawiam
  2. mam fatelik bez bazy 0-13.chcialam kiedys kupic baze ale nawet uzywana jest bardzo droga:)
  3. witajcie, u mnie ok pza tym ze tesciowa wtraca sie na kazdym kroku w szczegolnosci jesli chodzi o wychowanie Jasia.co za baba! Nie mam sil i nerwow jyz na nia,dzis powiedzialam jej kika slow i wyszla -obrazona.mi troche ulzylo bo moze nie bedzie mnie juz tak nachodzic. Poza tym jestem pelna podziwu paczanga Twoich madrosci,lubi Cie czytac i nadziwic sie nie moge skad to wszystko wiesz:) W ogole to chudzinki jestescie,brzuszki takie male.ja czuje sie jak w 10ms ciazy przynajmniej,ciezko mi bola mnie pachwiny i rwa kulszowa.poza tym mam humory...calkowicie inaczej przezywam te ciaze od pierwszej.niedlugo zrobie sobie zdjecia to Wam pokaze slonia w ciazy. W poniedzialek czeka mnie wizyta u ginek.mam nadzie poznac plec.tak bardzo licze na dziewczynke ale ich juz wiele na naszym forum.a rownowaga w przyrodzie musi byc.zobaczymy. Jesli chodzi o zakupy to wstrzymam sie do czasu jak poznam plec,mam wszystkie ciuszki po Jasku.najwyzej je przebiore i wybiore te lepsze.poza tym lozeczko wozek fotelik wszystko mam pozostaja drobne rzeczy pieluchy butelka w razie czego...itp.napewno zakupie nianie z monitorem oddechu,mielismy przy Jasiu i to nieoceniony sprzet.nianie nadal uzywamy. Ide zrobic sobie zupe poki maly spi mam chwile:)ale bedzie mi ciezko z dwojka... Pozdrawiam
  4. Witajcie, u mnie nie wiadomo jeszcze co do plci. Z dzidzia ok. Mnie przeraza ze przytylam juz 5 kg!Z Jasiem mialam do tego czasu 2 kg na plusie. Jem niby normalnie, mam zachcianki ale zeby az tak przytyc pzez 3 tyg, 3kg!Ja nie iwem jak to zgubie tym bardziej ze mam z tym taki problem.Moze to przez tarczyce...Martwie sie tym. Jedno dobre ze z malenstwem wszystko dorze wszystko dla jego zdrowia. Wozek został mi po Jasiu, mam maxi cosi i drugi x-lander na 3 kolach(3w1). Maxi cosi duzy ,ciezki ale wygodny,wkladka w spacerowce praktyczna i rozklada sie na plasko, za to x landerem spacer do lasu czy po plazy nie byl problemem, za to spacerowka byla niewygodna , bo maly lezal w niej polamany jak zasnal.Ale tak rewelacja.Lekki, zwrotny .Patrzalam tak na ulicy na wozki i powiem Wam na pierwsze oko podobaja mi sie Grandery, wygladaja solidnie cena przystepna. Nie wiem jak w praktyce. Co do mebelków, to dwa lata temu o tej porze kupowalismy Jasiowi taki zestaw: KLUPŚ ZESTAW MEBLI 8 EL SAFARI Żyrafka z szufladą (2558103511) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. do dzis jest praktyczny, maly nadal spi w lozeczku.Wykonanie takie se, rozwalila mi sie jedna z szuflad. Dokupilismy tylko kanape w kolorze brazowym.I pokoj gotowy.Jesli sie uda wygospodarowac jeszcze jeden pokoj to w przyszlosci zmienie mu meble na bardziej mlodziezowe a te zostana dla mlodszego rodzenstwa. Pozdarwiam
  5. Witajcie, wydaje mi sie ze wczoraj poczulam ruchy malenstwa ale nie jestem pewna czy to jelita czy wlasnie to. Paczanga, spac nie mozesz czy Lidka juz na nogach o tak wczesnej porze?Fajnie macie z tymi Mazurami, mnie tak w gory ciagnie ...ze nie wiem czy nie zorganizujemy czegos na szybko. Z tym lekarzem to posluchalabym Twojego m, lepiej sie nie mieszac. Natalka mysle ze bedziesz pierwsza co do plci, mam dzis popoludniu wizyte ale to jeszcze za wczesnie.Chyba ze bedzie widac konkretny sisiolek, a marzy mi sie coreczka... Milego dnia
  6. U nas tez pada, moze wrzesien bedzie ladniejszy niz ta upalna koncowka lata. Mi najbardziej smakuja owoce i warzywa, najlepiej prosto z ogrodu. Do tego wszystko swiezo zrobione, salatki, zupy...slodycze zjem sporadycznie ale nie ciagnie mnie. Slodze jedna lyzeczka i wydaje mi sie teraz nawet ze jest mi za slodko:)Ale pozwalam sobie na jedna kawe dziennie.Wieczorami mam zazwyczaj zachcianki, oststnio byly to chipsy, popcorn...
  7. Witajcie, u mnie od wczoraj jakby lepiej z mdlosciami chyba przeszly a poza tym wracam do formy mam ochote gory przenosic tyle we mnie energii. Tak sie ciesze...W sobote wraca moj m po 4 tyg. rozłaki(pracuje w niemczech), no i jakos taka radosc we mnie jest:)Dobrze ze poszlam do tego dentysty, kanaly jak nic do czyszczenia a poza tym sypia mi sie te zeby, juz jestem umowiona na nastepna wizyte. Paczanga, wspolczuje. mam nadzije ze szybko wrocisz do siebie....i jak najdalej od szpitali chyba ze jest konieczny. A poza tym moj Jaś mnie codziennie zaskakuje, wczoraj po dluzeszj przerwie zalozylam mu majtki, bez pampersa, postawilam nocnik , wytlumaczylam co i jak a moj maly przyszedl po chwili i mowi :mama siku,wiec szybko posadzilam go na nocnik , ku mojej uciesze maly zrobil siku wstal i ubral majtki. Dzis juz tez jest po porannej toalecie na nocniku:)ale sie ciesze. wkoncu cos do niego dotarlo po 1,5 ms sadzania na nocnik. Mam przykre doswiadczenia z porodem i szpitalem, nawet marzylo mi sie teraz rodzic prywatnie ale to koszt 5-6 tys. duzo i szkoda pieniedzy, wolalabym je przeznaczyc na dodatkowe szczepienia i moze jak bedzie mnie stac pobiore maluszkowi krew pepowinowa. Milego dnia!
  8. Witajcie, u mnie ok. czuje sie coraz lepiej, jeszcze wieczorami mam mdlosci ale to nic w porownaniu z wczesniejszymi tygodniami. W czwartek mam wizyte nie moge sie doczekac, mam nadzije ze z dzidzia ok. Niestety co do porodu nie mam zbyt milych wspomnien. Dla mnie byla to wielka trauma , ktora zaowocowala depresja ...teraz to wiem jak mysle o tej calej sytuacji po porodzie z perspektywy czasu. Zaczelo sie tak jak powinno , dostalam skurczy byly czeste i nieregularne o 23 postanowilismy pojechac na izbe przyjec. o 24 lezalam juz na patologii podloaczona do ktg, o 2 odeszly mi wody a o 4 przyszedl zbadac mnie dopiero lekarz i zdecydowal -tniemy.Do tego czasu cieszylam sie z postepu porodu zeodeszly mi wody ze bole sa mocniejsze ale nie spodziewalam sie ze bede miala cc. okazalo sie ze od dwoch godzin lezalam w zielonych wodach. niczemu nieswiadoma poddalam sie cc. Czułam sie jak na rzeźi. Mialam nadal bóle, krzyzowe i brzuszne. Do tego wymiotowalam, krzyczeli na mnie...cewnikowali ...a ja nie wiedzialam co sie ze mna dzieje. Dopiero jak dostalam znieczulenie odetchnelam. Pozniejszy pobyt w szpitalu nie byl dla mnie tez za przyjemny. Nie mialam czym wykarmic malego, na sile pobudzalam laktacje, bez skutku.Obolala radzilam sobie jak moglam byle do dnia kiedy opuszcze szpital. A w domu wszystko puscilo zmeczenie stres i totalna bezradnosc.I jedna mysl klebila mi sie w glowie jak ja wykarmie malego...Nie pamietam pierwszych tygodni zycia malego. Po dwoch tyg znalezlismy sie w szpitalu z malym, bo zarazili malego gronkowcem.To byl kolejny dla mnie szok.eee...pozbieralam sie dopiero jak maly mial gdzies pol roku wtedy zaczelam na nowo zyc i cieszyc sie macierzynstwem:)Wybaczcie nie chce Was straszyc, ale warto bylo sobie te gehenne odswiezyc. Bardzo boje sie porodu. Nie wiem co mnie czeka. Co do popekanych zylek, to w pierwszej ciazy bardzo duzo wyszlo mi na nogach co dziwne zniknely mi po po narodzinach malego:)Teraz tez mam ich sporo, mam nadzije ze tez sie wchłoną jak urodze. Pytałyscie wczesniej o laktator, ja uzywalam elektryczny medeli. Bylam zadowolona, odciaganie szło szybko sprawnie i bez wysilku. No to, na tyle. Milego dnia zycze. Mnie od rana boli zab i musze szybko wykombinowac dentyste bo umre z bolu...
  9. Witajcie, widze ze niektore z Was ciesza sie dobrym samopoczuciem. u mnie niestety jeszcze mdlosci i to z wieczora. Apetyt mi dopisuje i pozwalam sobie na zachcianki , których nie tknelabym normalnie :)Jestem juz chyba 2kg na plusie. wlasnie mnie mdli, okropnosc. Zastanawiam sie kiedy to sie skonczy i czy w ogole minie, z Jasiem skonczyly sie wszystkie dolegliwosci wraz z12 tygodniem a teraz tak mnie trzyma.W ogole jakas slabsza jestem, pojawily mi sie juz na nogach pajaczki brzydko wygladajace zyly na łydkach, dosyc szybko.Paczanga, rozumiem Twoje obawy bo mam takie same. najwazniejsze zeby sie nie nakrecac i za duzo nie myslec.Wizyte mam 23 sierpnia, ciekawe cz bedzie juz widac pleć...:)Dzis zaliczyłam dentyste, odłamał mi sie ząb, jak dobrze ze sa znieczulenia.Zeby tak było przy porodzie, znieczulenie kilka parc i dzidzius na swiecie. Juz boje sie porodu...pomimo ze nie rodzilam naturanie, wiem co to bole i skurcze, reszta przede mna...Paczanga, daj znac po wizycie.Pozdarwiam!!!
  10. malwinka007 i solange63 witajcie, fajnie ze wkoncu cos rusza sie na naszym watku. U mnie ok. mam wszystkie przypadłości kobiety w ciąży po trochemu: mdlosci , wymioty, zgaga...ale nie jest tak zle jak z Jasiem, mdliło mnie wtedy cały dzień.Mam nadzijeze z 12 tyg, wszystko sie skończy i zaczne normalnie funkcjonować. Jak narazie przeleżłabym całe dnie w łożku. Natalka, wiem co czujesz miałam podobnie, miejmy nadzije ze usłyszysz i zobaczysz swoje dzidzi w całej okazałosci, tego ci życze z calego serca:) ok. lece , mały śpi musze korzystać bo z dwojką bedzie pewnie za rok wesoło:)
  11. Ewcia, to rocznikowo jak moj Jaś. Jestem po wizycie wszystko ok, u mnie to 8 tydzień, zaraz postaram sie ustwić jakis suwaczek. Dzis u nas niestety pochmurno i deszczowo, w dodatku nie za ciepło. w sumie wole taka pogod niz te duchote co była w niedziele. Nie za dobrez sie wtedy czułam. Pozdarwiam i zycze miłego dnia.
  12. narazie nie zakladam suwaczka, zaloze w poniedzialke po wizycie, jak okaze sie ze wszystko ok z moja dzidzia.Nie chce sie napalać.
  13. Ewcia, a w jakim wieku masz synka? I mnie tez sa wyrzuty sumienia, jak tak leże i nie moge sie z nim pobawic, cos razem porobic, nie dość ze mi niedobrze to jeszcze przez te plamienia staram sie wiecej odpoczywac.Mały na tym traci, jest mi z tym ciezko. Cały czas powtarzam sobie ze nadrobie to jak wkoncu skoncza sie te mdłosći.Paczanga , u mnie jedynie bole podbrzusza i spojenia łonowego jakbym byla w 9 ms ciazy. Do tego mam niezly apetyt, pomimo mdłosci.Z Jasiem przytyłam 12kg, a teraz to chyba dobije 30kg na plus:)byle moje dzieciatko bylo zdrowe...
  14. paczanga, miałas niezła przygode:)Fajnie tyle emocji...troche tutaj cicho na tym naszym watku. Wczoraj byłam na pogotowiu, mialam dziwne plamienia i brzuchmnie bolal, okzalao sie ze wszystko ok, zwiekszono mi tylko dawke leku na podtrzymanie. wstepny termin mam na 13 luty, jestem w 7 tygodniu ciazy. Do niedawna meczyly mnie mdlosci, a teraz roznie, troche mdlosci zgagi, bol zoladka i ogolne zmeczenie. Byle do 12 tygodnia wtedyto bede spokojniejsza o moje maleństwo. Pozdarwiam
  15. no i zapomnialam i biore duphaston na podtrzymanie.
  16. Witajcie, tydzień temu byłam na wizycie, jak narazie był sam pechęrzyk z usg wychodzi ze to 5 tydzien z miesiaczki 7tydzien. boje sie zeby sytuacja sie nie powtorzyła z pierwszej ciazy kiedy nie było zarodka w pecherzyku po tyg sie pojawil i nawet slyszalam bicie serca a po kilku dniach płód obumarł. No ale jestem dobrej mysli...Poza tym tez mam jestem pod kontrola endokrynologa mam niedoczynnosc, zwiekszył mi dawke hormone o 30%. Z dolegliwości, to mdłosći o wiele mniejsze niż poprzedniej ciązy, ciagle bym spała, i brak apetytu.Wizyte mam 2 lipca i wtedy sie wszystko okaże. Pozdarwiam
  17. Witam, u mnie nie potwierdzone jeszcze ginekologiem ale jestem po dwoch testach i jak byk dwie kreski, takze dołaczam do grona oczekujących:)
  18. Madziu, gartuluje!!!Zycze zdrowia dla Filipka i szybkiego powrotu do formy:)
  19. nika_2_2

    paskudne jedzonko

    Witam serdecznie, moj maly od 3 tyg. zycia ma skaze, zamienialam mleko srednio co 2 tyg. (wtedy pojawila sie skaza na buzce)Na poczatku bylo bebiko( karmilam ms czasu piersia, dokarmiajac malego sztucznie, nie mialam pokarmu rodzilam przez cc), potem dawalismy Nan, bebilon comfort, enfamil, bebilon peti i teraz jestesmy na nutramigenie, ale skaza znowu sie pojawila, nasz pediatra kazal posmarowac buzke Elocum i dalej podawac nutramigen, pomimo co chwila pojawiajacej sie skazy. Co robic?
  20. nika_2_2

    pazdziernik 2010

    Witajcie, niestety nie dostalam nadal zaproszenia. Brakuje mi tu Was:(
  21. nika_2_2

    pazdziernik 2010

    Klaudusiu, jak narazie nie otrzymalam zaproszenia od Ciebie.
  22. nika_2_2

    pazdziernik 2010

    Witajcie, ale tu u nas cicho. Motylek, twarda kobieta z Ciebie!Podziwiam i wielki szacunek dla Ciebie!U mnie nic ciekawego, dzis caly dzien spedzilismy na szukaniu jakiegos samochodu dla naszej "rodzinki", malutki ten czas spedzil u babci, przespal caly dzien, teraz tez smacznie spi w lozeczku ciekawe jak dlugo:)Jutro jedziemy do mojej mamy na caly dzien, pierwsza wizyta, wkoncu zaczynam normalnie zyc i wkoncu wychodze z domu:)Macierzynstwo zaczyna mnie cieszyc jak widze ze sobie radze jako mama:)no i jak widze zadowolonego majego synka. Kolki dokuczaja juz mu mniej, zasuszam piersi, niestety. Klaudusiu, wyslam zdjecie , prosze wstaw mi je do naszej listy. Moge wprosic sie na forum prywatne?Pozdarwiam serdecznie!
  23. nika_2_2

    pazdziernik 2010

    wITAJCIE, klaudusiu, lista super tylko jak mam przeslac Tobie zdjecie mojego malca zebys tam je umiescila?Nietety wczoraj sciagnelam mleko z piersi i okazlao sie bardzo wodniste, chyba bede musiala zasuszyc piersi, szkoda, nie dam rady juz walczyc o pokarm. Poza tym mojego malego mecza kolki, dzis jest troche lepiej ale jak przypomne sobie wczorajsza noc ...szkoda gadac- zero spania, nie wiem dlaczego te male istotki musza tak cierpiec, nieraz jak na niego patrze jak sie prezy to az plakac sie chce. Ainer Ty to masz tesciowa, ja moja podobnie jak Jadzik oprostu toleruje chociaz ostatnio wkurza mnie niemilosiernie ze swiomi 'dobrymi radami". Macie racje ze malego zarazili w szpitalu nikt mi tego nie powiedzial kazdy lekarz wymijajaco odowiadal mi na pytanie skad to swinstwo znalazlo sie u mojego synka, za dwa tyg. zrobie wymaz i zobacze czy jest nosicielem.Fajne te chusty , tez sobie taka sprawie. Majtasy tez chyba sobie kupie, przez to moje niby karmienie piersia i diete, troche zrzucilam, ale nadal mam wystajacy brzuch. Pozdarwiam serdecznie!
  24. nika_2_2

    pazdziernik 2010

    A przeraszam za literowki ale moja klawiatura cos szwankuje.Mam nadzieje ze sie doczytacie.
  25. nika_2_2

    pazdziernik 2010

    Witajcie, dlugo sie nie odzywalam, ale niesttey zaliczylam z malym tydzien pobytu w szpitalu. We niedziele zauwazlismy podczas kaieli zmiany na skorze , takie pecherzyki czyms wyelnione na karku, pomyslalm ze przegrzalismy malego i to cos wyskoczylo, rano o zgrozo zauwazylam takie zmiany pod pacha malego, no i pojechalam do przychodni a tam od razu skierowali mnie do szpitala, pobrali wymaz i okazalo sie ze maly ma gronkowca, nie wiedomo gdzie go zalapal, ja sama nie mam pojecia. Pobyt w szpitalu bardzo mi omogl, maly dostal kolki, pediatra zmienil mu mleko ktorym go dokarmiam, na nutramigen, i to byl strzal w dziesiatke, do tego kropelki na wzdecia E..cos tam, polecicli mi w szpitalu, maly prezy sie jeszcze ale nie placze tak mocno jak przedtem. Z karmieniem naturalnym u mnie to jedna wielka tragedia, staram sie dawac malemu cyca w dzien ale on w ogole sie nie najada, poki cos tam mam bede go przystawiac, ale nie udalo mi sie karmic tylko piersia:(W nocy wstaje co 2-3 godz a czasem co godzine , maly sie przebudzi i nie ma ochoty na sen , np:dzis siedzialam z nim od 3 do 6 na rekach i probowlalm go uspac. Moj maly to doiero glodomor zjada 120 ml. mleka srednio co trzy godz. ma juz 4200g. W szpitalu maly zaczal charczec, chrapac tak jakos dziwnie, badali go i powiedzieli ze to od suchego powietrza, musimy kupic nawilzacz i wkraplac malemu sol fizjologiczna. Przepraszam ze nie odpisuje Wam na posty ale nie dam rady, wszystkie nasze dzieciaczki sa slodkie!ok. koncze maly jeszcze spi ale mam jeszcze troche do nadrobienia . Pozdarwiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...