Skocz do zawartości
Forum

nika_2_2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nika_2_2

  1. No nic tylko przespanych nocy Wam życzę!!!
  2. Paczanga nie wiem co tym naszym dzieciaczkom jest.mój w dzień przespal 3godz w jednym ciągu żeby tak w nocy pospal może bym wypoczela.za chwilę zrobie małemu kapiel i go wymasuje może wkońcu zrobi kupkę.u nas znowu zimą sypie mocno śniegiem
  3. Spróbuje chustę w tyg znajoma ma mi podrzucic i nauczyć wiązać.emagdalenka masz nadmiar mleka możesz nam wysłać:-)poza tym Twoja dziewczynka ma niezłą czupryne tak jak nasza mala Helenka.maly zasnął ciekawe na jak dlugo.ide odpocząć
  4. Sunny,super dzieciaczek z Piotrusia.milego dnia!
  5. Zazdroszczę Wam.u nas noc kiepska maly ryczy jak poparzony w ogóle nad ranem a ją z nim.masakra nie wiem już czy to kolki czy coś innego nie umiem już go wyczuć tak często mi płacze.dziękuje za rady w sprawie karmienia napewno częste przystawianie pobudziloby laktacje ale nie mam możliwości siedzenia z malym przy cycu poza tym poddalam się kompletnie.wykończona jestem myślenie co małemu jest,najpierw katar potem nie przybieral później problem że niby skażą kolki....za dużo tego
  6. Pokarm to ją już tracę.wszystko próbowałam wiecie co pomogło ten sprzęt windi co wkłada się do pepti dziecka brzmi i nie wygląda ciekawie ale uszły z malego gazy i poszła kupka.dziś maly spokojny jak nigdy dotąd.od czasu do czasu dobry sposób na gazy ale nie za często bo dzidzia się przyzwyczaja.może dziś w nocy się wyspimy.była u mnie znajoma i akurat karmilam malego z cyca oczywiście najpierw maly nie mógł złapać przez butle i ona zauważyła że maly wtedy nalyka się powietrza i może stąd te kolki.szczerze to mam dość karmienia piersią mam same problemy z tym..jak narazie znowu odciagam katarek nie wiem jak dlugo tak pociagne.paczanga maly ma wysypke w okolicach brwi i suche policzki do tego te kupki.od kiedy można brać dziecko w lezaczek?milego wieczoru
  7. Znacie jakiś dobry skuteczny sposób na gazy u dziecka mój maly prezy się i sutki całymi dniami i nocami jestem już wykończona od bujania na rękach i od niewyspania.maly tak się męczy..ją już nic nie jem suchy chleb zero nabiału do tego daje mu bebilon pepti ma podejrzenie skazy bialkowej.ale i tak są kulki zielone i smierdzace do tego ma wysypke na twarzy.gdyby nie te kolki miałabym kochane dziecko...masakra i tak do 3mś nie wiem czy dam rade
  8. my po kolejnej wizycie poloznej, malutki ladnie przybiera ma juz 4310g.poza tym ma podejrzenie skazy bialkowej, musze odstawic caly nabiał plus mleko bebilon pepti.ale czesciej karmie piersia:)maly ostro zagazowany, polozna polecila windi taki sprzet do odgazowania dziecka. dzis w nocy maly budzil sie co chwile praktycznie nie spalam cala noc.i to chyba przez te gazy, zjadlam wczoraj kawalek sera:(dziwne ze niektore z Was wszystko jedza i nic Waszej dzidzi nie jest a ja zjem tylko kawalek jablka czy sera i juz mamy bole brzucha...tragedia.ladnie nasze dzieci przybieraja. solange fajnie wygladzasz z malutkim w chuscie, poza tym nie wygladasz jakbys ostatnio urodzila dziecko u mnie sa jeszcze walki i brzuch mam sobie kupic pas poprodowy i sie nim wiazac.paczanga Ty to wariatka jestes.zeby juz zasuwac tyle km i to z dziecmi:) jak sciagalam mleko laktatorem to przechowywalam w lodowce pokarm przez 24h sciagalam malemu na jedno karmienie 90ml. pozdarwiam serdecznie
  9. Ją mam też jutro wychodne,muszę załatwić kilka spraw.biorę że sobą jasia a oli zostaje z moja siostra:-)ale się cieszę odetchne trochę.paczanga Twoja malutka ma już mś jak to zlecialo.ciekaw jak mój maly będzie dziś spac.solange Twój malutki podobny jest do milego malego:-)przespanej nocy życzę!!!
  10. paczanga ale masz fajnie, u nas bez zmian maly nie moze zrobic kupki od wczorajszego poranka...malutki niespokojny i placzliwy az nie moge patrzec na jego cierpienie. wydaje mi sie ze to przez to mleko modyfikowane.ale fajna pogoda a u nas nadal katar. dzis malutki spi przy otwartym oknie chociaz troche niech zaczerpnie swiezego powietrza.w czawatrek bedzie u mnie znowu polozna to zobaczymy moze pozwoli wyjsc na krotki spacer przy tym katarze. milego dnia
  11. Mój maly to Aleksander 3850g57cm termin miałam na 10 lutego a urodził się 15 o 11.25 cc.u mnie też Lukasz zdecydował o imieniu żałuję że nie postawilam na swoim i maly nie został Leonem:-)
  12. Witajcie,mój malutki ma już kolki zaczynają się dzień w dzień o tej samej porze o 19.narazie ratuje się prasowaniem pieluszki,masazem i kolyaniem.od kiedy mogę podać herbatę koperkowa?mam jeszcze kropelki bobotic ale jeszcze ich nie podałam małemu.paczanga jak Twoja bolaca pierś?solange jak Noemi zareagowała na brata?nie jest zazdrosna?jak nazywa się Twój synek?mój Jas ciągle dokazuje byle zwrócić na siebie uwagę a przy malym ciągle by siedział i go ściskał.ciekawe co u sunny...dobranoc
  13. ale fajne te Wasze dziewczynki:)takie do schrupania...
  14. Dziekuje Wam bardzo za wsparcie.tyle ile mi się uda będę ściągać i przystawiac malego.mamy od trzech dni kolki.biedak się męczy nic nie mogę zaradzić dosyć szybko się u nas zaczęły.same pasma nieszczęść.pomimo tego chce cieszyć się tym macierzyństwem.dobranoc
  15. Witajcie,popełniłam wielki błąd dałam wczoraj małemu za dużo razu z butli maly nie chwyta mi już dziś dobrze sutka.muszę ściągać mleko laktatorem niestety jestem na drodze do karmienia sztucznie źle się z tym czuje bo wszystkie jakoś sobie poradzilyscie a ją znowu nie będę karmić.poza tym maly czuje się coraz lepiej z tym katarem dziś na moim mleku o wiele spokojniejszy.jestem dziś sama i powiem Wam że fiasko nie wiem gdzie ręce włożyć.musze w dodatku pilnować żeby Jas małemu nic nie zrobił bo ciągle by przy nim siedział i go dotykał.u nas też piękna pogoda mam nadzieję w przyszłym tyg pojsc na pierwszy spacer.milego wieczoru ciekawe co u sunny.
  16. u nas tez czeste kupki,ale to dobrze. a od kilku dni maly niespokojny nie wiem czemu kiedy ja juz troche wyluzowalam przestalam sie martwic ...kikut juz dawno nam odpadl chyba tydzien temu. ale nadal odkazam go octoniseptem.moj maly chyba ma juz kolki i to w ciagu dwoch dni od godz 18 prezy sie i jest jeszcze bardziej niespokojny. nic tylko wtedy na rekach.poza tym bylam wczoraj znowu z malym u lekarza z tym katarem, na szczescie nigdzie nie splywa i nie zalega dalej go inhalowac podawac wit C. a i przybral w 5 dni 300g. ciesze sie ale szkoda ze dokarmiany sztucznie, przez te dokarmianie ma problem z zlapaniem sutka:( zeby mu to przeszlo to wybralibysmy sie wkoncu na spacer.Jas tez pomimo antybiotyku nadal jakis niewyrazny.zeby sie juz skonczyl ten okres chorob.paczanga, moj Jas oporny na nauke probowalam usamodzielnic go ale nic go nie rusza dlatego ciagle i wszedzie musi byc mama, pewnei tez dlatego ze tata nagle wyjechal i boi sie ze tez go zostawie. milego dnia
  17. Sunny wspolczuje ale lada chwilą i będzie po wszystkim szybko zapomnisz ten czas wyczekiwania i będziesz cieszyć się malutkim.paczanga mnie jutro czeka chrzest bojowy zostaje sama na noc z dwójka bo siostra musi jechać do szkoły...już się boję.zmieniłam przychodnie i przenioslam dzieci do fajnej lekarki.jestem zadowolona,byłam z malutkim bo znowu w nocy męczył go katar faktycznnie go ma ale nic nie zalega ani mu nie spływa.muszę go inhalowac i trzymać wysoko,przybrał 300g.pije z cyca plus 10-40ml mleka nan.ciekawe ile jeszcze pokarmie postaram się jak najdluzej tym bardziej że sutki już nie bolą.paczanga jak forsować karmienie Celinki piersia a obowiązkami i opieką nad Lidka.bo mój maly ciągle mnie wolą wszystko ją muszę przy nim robić fiz nie jestem w stanie wisieć malym przy cycu.mój malutki nie ma problemu z zasypianiem to pewnie też zasługa tita.wiecie wczoraj zjadłam jabłko i małemu bolał brzuszek.milego popludnia
  18. Paczanga u mnie już ok z rana a powłoki nie ciągną no chyba że za dużo chodzę wtedy jest tak dziwnie.mój maly dziś cały dzień spi pewnie w nocy nie da mi pospać.goldi gratuluje!!!powoli dochodzę do równowagi dziś pierwszy dzień bez placzu:-)żeby jeszcze to karmienie się unormowalo wtedy będę szczesliwa.zobaczę czy maly przybrał w czwartek się okaże no i żółtaczką też schodzi.same pozytywn.przyjemnego wieczoru
  19. Mój maly też najlepiej siedzialby na cyca ale nie mogę sobie na to pozwolić że wzg na jasia tym bardziej że nadal izoluje chłopaków żeby malutki nie podlapal czegoś więcej niż katarek.nie wiem jak będzie z tym karmieniem narazie przystswiam tak często jak to możliwe.poza tym dalej butla szlag mnie trafia jak muszę ją robić wtedy uswiadamiam sobie że moje karmienie to takie do d...ale niestety maly musi przybierać na wadze to dla niego.stresuje mnie to karmienie.Lukasz jechał będzie za 4tyg.muszę jakoś dać radę.milego dnia!
  20. Paczanga niestety daje małemu smoczek sporadycznie.nadal walczę robię tak jak piszesz 10min cyc jeden i drugi a potem butla 60ml.czuje jak maly wypija mi mleko a potem czuje jak wzbieraja mleko na kolejne karmienie.muszę jak najczęściej przystawiac malego do piersi wczoraj jechalam na butli i w nocy maly nie wiedział już jak złapać pierś no i mam już sutek poraniony.szkoda że nie mogę jak normalną kobieta najpierw urodzić a potem wykarmic swojego dziecka.jutro wyjeżdża Lukasz do pracy zostaje z siostra.dobrze że mam jeszze na kogo liczyć.to dlamnie jak narazie największy stres ten wyjazd.sunny współczuję tyle ile Ty się nacierpisz to chyba żadna z nas tak źle nie miała.oby Piotruś urodził się zdrowo a Ty żebyś wkońcu odsapnela.miłej niedzieli
  21. Gratuluje solange!:-)czekamy na zdjęcie pociechy.no to zostały nam jeszcze dwie ciężarówki.oby i Wam szybko poszło.u nas nie zafajnie,malutki ma nadal ten katarek w poniedzialek zamowie wizytę domowa lekarza żeby go osluchal.Jas nadal chory.wczoraj była polozna zdjęła szwy i trochę lepiej się czuje.poza tym zwazylamalego przez tydz przybrał 30g.okazuje się że nie mam a wiele pokarmu w piersiach maly sprawiał wrażenie najedzonego ale to tylko przez ten katar i żółtaczkę maly jest osłabiony.mam kryzys w karmieniu piersią muszę dokarmiac malego sztucznie do tego ściągał i przystswiam do piersi może pobudke laktacje ale nie jestem pozytywnie nastawiona.czuje że nie będę dlugo karmić ...:-(w czwartek ma znowu przyjechac polozna i zobaczy czy przybrał.milego wieczoru.
  22. U mnie nie odsluzowywali malego ale byłam dziś już z malutkim u lekarza i potwierdziła że to katar.biedny tak się dusił w nocy że musiałam spac z nim na siedzaca.do tego Jas też chory na antybiotyku.masakra w domu taki kocioł nie wiem jak się w tyn wszystkim odnaleźć.natalinkaa ale miał gest Twój mąż,fajny prezent.ją doStalam złote serduszko:-)paczanga jak sobie radzisz sama za dnia z dwójka?sunny i solange trzymam za Was kciuki,wiem jak ciężko czeka się na akcje oby szybko i bezboleśnie poszło.pozdrawiam
  23. Witajcie, u mnie baby blues. raz rycze jak bobr i mysle ze sobie nie poradze a raz czuje ze wszystko sie ulozy.Maly grzeczny, karmie malego 20 min i szybko zasypia budzi sie co 2 godz. gorzej w nocy czasem co pol godz.Dzis mielismy pierwsza mleczna kupke:)Nie wiem czy slusznie sie martwie ale maly chyba ma katar , charczy ma tam w nosku i rano wyciagnelam mu frida biala wydzieline.Od wczoraj mam chyba nawal pokarmu, cycki ciezkie i bolace ale nie jest zle.Ciesze sie ze moge karmic nie ma nic przyjemniejszego jak patrzec na ssace dziecko i po karmieniu dzidzia jest taka odluzona tym karmieniem:)mam nadzije ze nic nie stanie na przeszkodzie i dalej bede karmic. Chociaz sutki nadal bola od wczoraj karmie w kapturku i jest troche lepiej z bolem ale gorzej maly lapie. Paczanga jak sie czujesz po cc?lepiej juz? bo u mnie rana ciagnie i jeszcze mam problem z poruszaniem sie.W piatek pewnie przyjedzie polozna sciagnac mi szwy moze wtedy odzyje bo zostawili mi takie druty ze sie wzynaja w brzuch. Poza tym jestem zdolowana, Lukasz w poniedzialek wylatuje do pracy az do swiat go nie bedzie. mam w nim takie oparcie i pomoc ...ze nie wiem jak sobie bez niego poradze:(Do pomocy przy Jasiu zadeklarowala sie tesciowa brac malego na kilka godzin do siebie poza tym bedzie u mnie mieszkac siostra ale maz to zawsze maz..Jas bardzo przezywapojawienie sie malego, dzis powiedzial ze mamy dzidzie wyrzucic do kosza...nie poswiecam mu zbyt duzo uwagi bo narazie mam problem ze soba zeby zaczac normalnie funkcjonowac , mam straszne wyrzuty sumienia, wiem ze przezyje wyjazd Lukasza i nie wiem jak sobie z tym poradzi.za duzo sie zwalilo na jego malutka glowke. ok lece sie kapac i odpoczywac przed noca. Pozdarwiam i zycze w miare przespanych nocy, solange a Ty na porodowke!:) Nasz syn bedzie nazywal sie Aleksander.
  24. Witajcie,jestem.urodziłam w piątek o 11.25.w czwartek pojechaliśmy na izbę przyjęć że skurczami co 7 min.o 2 w nocy miałam co 5 min i 2 cm rozwarcia od 7 miałam 5cm rozwarcia i szlam już na porodowke.o 11 miałam już 7cm i bóle parte.bolało jak diabli w ogóle bóle krzyżowe myślałam że umrę...i wtedy zapadła decyzja o cc bo zaczęło spadać tetno malego.tyle męki żeby ur normalnie i nie udało się.dziś wyszliśmy karnie piersią sutki bolą ale się nie poddaje.w ogóle słabo czuje się po tej cc.maly najwazniejsze zdrowy 3850g i 57 cm.ale jestem umeczona...emagdalenka gratuluje!!!
  25. Jestem nadal w domu skurcze są różnie co 7,12 min nie wiem co robić jechać spr czy wszystko ok czy czekać na częstsze skurcze.z Jasiem też tak było miałam strasznie niregularne skurcze co 2,5 min rozwarcie 2cm i spadek tetna malego dlatego miałam cc.boję się powtórki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...