Skocz do zawartości
Forum

Monika74

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika74

  1. Dobrej nocki. ja też lecę spaćć....
  2. MÓJ DZIONEK. TAKI TROCHE LENIWY..... WSTAŁAM O 9.30... POSPAŁAM SOBIE, BO MACIEK BYŁ W DOMU I CÓRą SWą SIE ZAJĄŁ..... potem poszedł do pracy, a ja młoda do siostry podrzucuiłam i pojechałam do auchan....... ok 2 wróciłam jakis obiadek. i G. poszła spać, ja tez troche z nią..... wrócił Maciej i tak sobie siedzimy... ot i cały mój dzień.........
  3. Słyszałam, że bardzo dobry jest z kokosem.... i taki tez mam..... juz dla drugiego dziecka..., Gabrysce bardzo dobrze się na nim spało......
  4. Katarzynka1Ja też się jeszcze trzymam w całości, dziś byłam na ktg w szpitalu praskim, tam nie było problemu z przyjęciem, terminu cc jeszcze nie znam, za tydzień jeszcze raz na zapis ktg i na wszelki wypadek z torbą, ale jak sie jeszcze nic nie będzie działo to dopiero wyznaczą i termin. Mam już mętlik w głowie z tymi szpitalami i chyba zostane przy praskim, opinie ma różne duzo pożytywnych i kilka negatywnych ale to chyba w przypadku każdego tak jest. Plus jest taki że sale poporodowe są max. 2osobowe, można wykupić też jedynkę za 100 zł doba, ale nie wiem czy nie wolę towarzystwa. A Ty Monika termin porodu na kiedy masz? Ten faktyczny a nie planowany na cc? Miśka masz jeszcze troche czasu, do lutego, bo my już w stresie ja też mam humory i doły i strachy coraz większe chciałabym być już w domu po wszystkim brr... Emka nie choruj! Ja własnie wychodzę powoli z kataru ale mam jeszcze trochę kaszlu, kupiłam syrop stodal homeopatyczny i nawet działa. Madzia ja też jestem w stresie przed cc, ale mam nadzieję że będzie dobrze bądźmy dzielne! Adus bidulko Dzidzia daje czadu, musisz jakoś to zdzierżyć trzymaj się! Kasiu dobrze, ze chetnie przyjęli Cie w tym praskim.. ja nie znam opini o nim...... Pewnie, że lepiej z towarzystwem w sali.. nawet jak idziesz do łazienki to Twoja wspólmieszkanka zerknie na Twoja dzidzię..... ja chyba nie mogłabym w jedynce.. ale zalezy kto co lubi...... ja mam termin porodu ten właściwy na 14 stycznia.............. ale dobrze, ze ta cesarka bedzie juz 8 , bo chyba bym sie ocieliła , a nie urodziła jakbym czekała do tego 14 tego.. Maniulka nie szalej. daj jeszcze maluszkowi pomieszkac w swoim ciasnym mieszkanu.. jemu jest tam dobrze , tak jak pisze Ania , kazdy dzien przed terminem, jest jeszcze waznym dniem dla maluszka...... Emka nie choruj... Duzo zdrówka........
  5. Cześć dziewczynki...... Emka to niedobrze, ze jeszcze nie masz tej książeczki.......... obyś ja dostała do porodu.... bo tak to to hm........ prywatny poród kupę kaski kosztuje..... Ada to łobuzica z tej twojej Gabryski, nie ma co robic tylko kopie matke swoją.........:36_8_7: A moja właśnie zanęła - Gabryśka i mam chwilke oddechu to sobie przysiadłam do kompa.. a co........ Jakas śpiaca jestem , moze i ja sie do niej dołożęęęeeeeeeee.......
  6. magdalozaHejka MAGET:)To widze,ze nie jestem sama...to pocieszajace:).Nie wiem jak reszte rodzinki to znosi.W dodatku jeszcze szwagierka sie rozchorowala i boje sie,zeby sie nie zarazic...ehhh...Dobrze,ze to juz tylko jeszcze kilka dni i malenstwo bedzie z nami Ciesze sie strasznie,ale nie potrafie poukladac mysli w glowie:( i przez to laze jakas zakrecona....ojj...nawet teraz watek zgubilam... Maget kochana...zobaczysz jak Ci szybciutko ten czas zleci:) Mnie ten miesiac zlecial w tempie ekspresowym...A polozna i lekarzem sie nie martw.Na pewno nie dostaniesz byle kogo.Bede trzymala za to kciuki!!! Buzialki Madzia to trzymaj sie z dala od szwagierki, zebys się nie zaraziła..... bo kiepsko jest byc chorym po cesarce........... i w czasie cesarki tez..............
  7. Inka to rzeczywiście niska waga twojego maluszka............ ale Ty tez chyba jestes bardzo drobniutka.......?? nieprawdaż???
  8. Miska narazie musze skonczyć, bo czas powalić Gabryske do łóżka..........
  9. To super, ze tu do nas wpadasz.... zawsze weselej.. A u nas juz dobrze ze zdrowiem.. Gabi wyzdrowiała. lekko pokasłuje, ale regularnie ja oklepujemy i jest własciwie juz ok. w poniedziałek idzie do przedszkola.... ja tez juz prawie zdrowa. jeszcze troche katar mam, ale juz wszystko idzie ku wyzdrowieniu... Pamietam jak rodziłam G. to miałam straszny katar i kaszel. i to było makabryczne strasznie, bo tu szef na brzuchu, a ja kaszle........... straszny ból.............ale przezyłam, i mam nadzieję, ze do czwartku przejdzie mi ten katar juz do końca..... Ostatnio z kolei mam jakies dziwne nastroje..... np. wczoraj przeryczałam pół wieczora. i właściwie nie wiadomo czemu....... czyżby to jakas depresja przed porodowa........???? No mam nadzieje, ze nie........ no i takie wieści u mnie.. A Aneta nie urodziła jeszcze u tesciów???? hihihi..... Jutro chyba juz wraca do domku o ile dobrze pamietam..........
  10. A , cały czas myslałam, ze sty styczniówka jesteś, ale rzeczywiscie jak zerknęłam na nasza listę, to faktycznie cie tam nie było i miałam wyrzut sumienia, że z jakiegos powodu Cie tam nie wpisałam....... A jak Twoje samopoczucie??
  11. Cześc dziewczynki. dzieki Miska za pozdrowienia....... A powiedz mi ty nie rodzisz w styczniu ? ty w lutym?, zmieniłas sobie suwaczek chyba co?
  12. Madzia bedzie wszystko dobrze trzymam kciuki. to Twoje makleństwo pierwsze pewnie sie urodzi.....
  13. czy wiecie, ze tatom Waszych maleństw przysługuje 2 dni urlopu okolicznościowego w związku z narodzinami dziecka, o który musza sami wnioskować......( być moze to wiecie, ale ja dopiero teraz doczytałam i się bardzo ucieszyłam), a pracodawca ma obowiązek udzielic im takiego urlopu a tu wkleje to co znalazłam. "W ważnych momentach Ślub, narodziny dziecka i pogrzeb – o takich ważnych wydarzeniach rodzinnych mówią przepisy. Zgodnie z nimi, masz prawo domagać się od pracodawcy udzielenia Ci odpowiednio 1 lub 2 dni wolnych od pracy. 2 dni przysługują Ci w związku z: Twoim ślubem, narodzinami dziecka, zgonem i pogrzebem małżonka, dziecka, ojca, matki, ojczyma lub macochy. 1 dzień należy Ci się w razie: ślubu Twojego dziecka, zgonu i pogrzebu siostry, brata, teściowej, teścia, babki, dziadka, a także innej osoby, którą utrzymujesz lub którą się bezpośrednio opiekujesz. Ważne: Pracodawca nie może udzielić Ci urlopu okolicznościowego z własnej inicjatywy. Musisz sam zwrócić się do niego z odpowiednim wnioskiem. Pamiętaj, że pozytywne rozpatrzenie wniosku nie zależy od dobrej woli przełożonego. Ma on obowiązek udzielić Ci dni wolnych. Za okres zwolnienia od pracy w związku z ważnymi okolicznościami rodzinnymi zachowujesz prawo do wynagrodzenia. Z prawa do urlopu nie musisz skorzystać w dniu danego wydarzenia, np. w dniu ślubu czy w dniu narodzin dziecka. Jeśli jesteś uprawniony do 2 dni, nie masz obowiązku wykorzystania ich dzień po dniu – możesz wnioskować o przyznanie Ci dni wolnych razem lub osobno. Warunkiem jest jednak, by czas ten był powiązany z danym wydarzeniem rodzinnym. Powinieneś zatem wykorzystać go w możliwie bliskim terminie od wystąpienia okoliczności, na podstawie których wnioskujesz o urlop. W przypadku pogrzebu może to być okres przygotowań do pogrzebu lub dzień po pogrzebie. Podobnie rzecz ma się ze ślubem. W razie narodzin dziecka, dni wolne możesz przeznaczyć np. na przywiezienie dziecka ze szpitala do domu lub załatwienie formalności w Urzędzie Stanu Cywilnego. Jeżeli pracodawca tego zażąda, powinieneś dostarczyć mu dokument uprawniający Cię do zwolnienia okolicznościowego. Dokumentem takim jest: odpis skróconego aktu urodzenia dziecka, odpis aktu małżeństwa, odpis aktu zgonu. Zastrzeżenie: Ze względu na to, że niektóre zaświadczenia wydawane są jakiś czas po zaistnieniu zdarzenia, wnioskując o urlop, możesz jedynie zobowiązać się do późniejszego ich przedstawienia. "
  14. A wogóle to tak fajnie, ze wszystkie wchodzimy w dwupaku w ten nowy rok..... chociaz nie wiadomo co tam z Marci, ale mam nadzieje, ze ona też......
  15. Dzień Dobry w Nowym Roku Życze Wam w tym Nowym roku wiele radosci szczęścia i miłości , zdrowia dla Was i dla Waszych rodzin, spełnienia marzeń i wszystkiego co same sobie życzycie...
  16. Katarzynka1Witam Was w ostani dzien 2008 roku! Maniulka to bidna byłas na te święta, ale najważniejsze że Cię wyleczyli! Dużego Dzidka będziesz miała, mój jak dotrwa do terminu to będzie miał ze 2800 do 3 kg. Dziś byłam u lekarki jak na razie nic się nie dzieje szyjka zamknięta i nic nie wskazuje na rewolucje ale nigdy nic nie wiadomo, byle do nowego roku!Monika byłam dziś na Madalińskiego wstaliśmy z mężem raniutko bo na 7:30 byłam umówiona z tym lekarzem, ale oczywiście nas olał totalnie czekalismy do 9tej ja sie nawet z nim widziałam, ale ciągle coś mu wypadało i kazał czekać ale ile mozna, nie mielismy już nerwów, a poza tym miałam dziś wizytę u mojej gin. na 10tą. Strasznie nas wkur...Ignorancja totalna, tylko patrzą żeby w łapę dać, rzygać się chce jakoś sobie poradzimy...! Aneta podziwiam za odwagę ja bym się tai kawał bała jechać, ale mam nadzieję że obskoczysz szczęsliwie. Ja cały czas usmarkana, noc była ciężka, a wczoraj łeb mnie tak bolała że masakra, mam nadzieję że teraz już będzie lepiej. Wesołych wieczorków Sylwestrowych życzę, i spelnienia wszelkich marzeń w przyszłym Roku, kochanych zdrowych dzieciaczków, żebyście były szczęśliwymi młodymi Mamusiami! Katarzynka szkoda, żde tak kiepsko z tym lekarzem wyszło. przykra sprawa...... Ja tez dzisiaj kwitłam na mADALIŃSKIEGO OD 8 DO 10.......... BYĆ MOZE WIDZIAĄŁYSMY SIE NAWET.......... HIHIHI...
  17. Witajcie wieczorkowo. co tu taka cisza??? rodzicie czy co????? Oj Maniulka to nie ciekawe święta miałaś, ale dobrze, ze juz w domku , i dobrze, ze cię wyleczyliz tego wszystkiego....... Duzo zdrówka dla ciebie i dla dzidzi...
  18. A tak wogóle to witm sie z rana adriana8899Hej dziewczynki. :* Mnie znowu jakies cholerstwo rozbiera. Gardlo mnie boli, lepek peka, smarkam jak opetana i chce mi sie ... Kurcze tak poczytalam co napisalyscie i az sie troche wystraszylam. Ale mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Ogolnie do porodu podchodze spokojnie i nie boje sie. Ale moze to dlatego ze mam jeszcze miesiac. Tylko ze dzisiaj stwierdzilismy ze jak tylko ustawimy lozeczko to postaramy sie zeby mala wyskoczyla bo juz sie nie mozemy doczekac. Troche jej pomozemy. ;) Adrianka nie choruj.... zdrówka dużo.... Nie bój sie , bedzie dobrze...... aneta1808WITAJCIE KOCHANE!!!!! a ja was opuszczam na jakis czas jade zaraz do tesciow,wlasnie po mnie jada...wroce pewnie 2-3styczen....mam nadzieje ze wroce w dwupaku bo mala daje mi niezle w kosc ciagle sie wierci i jest mi nie dobrze przez te jej kopniaczki w zoladek,te wredne skorcze mi dokuczaja i mam wrazenie ze chce wyjsc z tamtad.... Anetka to szczęsliwej podróży, bo o ile pamietam to kawał drogi do tych twoich teściów.......300km........??? No i oczywiście wracaj w dwupaku
  19. Katarzynka1jeśli miałaś horrory z państwową służbą zdrowia to się zabezpieczasz pewnie też bym tak zrobiła. Ale wkurza mnie to że trzeba im ładować do kieszeni żeby być przyzwoicie traktowanym wrr! Poczytałam w internecie o Zwolińskim i namawia jednak na odwracanie dzidziów, i porody naturalne dziewczyna pisała że jej odwracał ale nie dał rady bo mała miała pępowinę wokół szyi owiniętą, w końcu wylądowała w innym szpitalu i tam zdecydownie cc zrobili bez zadnych kombinacj. No kończę z tymi przykrymi sprawami jak coś będę wiedzieć to napiszę, będzie dobrze całuski i dobranoc Dziewczynki! Oj tak mnie tez to wkurza, ze musze taka kase płacić. straszne, ale nie wykluczone, ze gdyby nie te pieniadze, to ani Gabryski ani dawida nie byłoby na swiecie........ heh..... przykre sprawy z ta nasza słuzba zdrowia... a Zwolińskiego nie znałam z tej strony, że jest "specjalistą" od obracania dzidziołków w brzuszku......... też bym sie na to nie zgodziła..... Pisz pisz jak jakies nowe wiesci będa w tym temacie.... pozdrwiam....
  20. Katarzynka1No tak Dziewczyny takie niespodzianki czyhaja na nas w tej państwowej słuzbie zdrowia rzygac sie chce...Nigdy nie miałam zamiaru prywatnie chodzić do gina i walić im w kieszeń, wiem że wtedy byloby inaczej, ale mam takie zasady i już! Płaci się takie składki zdrowotne a tu normalnie nie ma jak dziecka po ludzku urodzić, tak mnie to wpieprza że jasna cholera... Nie wiem co jeszcze zrobię ale zraził mnie dziś ten lekarz do tego szpitala, bałabym sie że i tak mimo wszystko próbowaliby gnieść mojego Dzidzia. A ten ordynator na tyle był beszczelny, że jak mu powiedziałam że lekarka ktora mnie prowadzi przestrzegała przed procedurą odwracania, to skwitował że sie nie zna i jest niedoświadczona. Moja gin. bezwzglednie w takiej sytuacji jak moja zaleca cięcie, co innego jakby Dzidzia sama zrobiła fikołka. Będę próbować gdzie indziej raczej. No ja niestety trochę Anetko i Misiu przeziębiona, katar mnie meczy mam nadzieję że na tym się skończy, a najbardziej mnie męczy bezsenność! Tak Kasiu oczywiście masz racje, ja jednakze , właśnie dlatego, ze nie mozna liczyc na te państwowa służbe zdrowia , to składam pieniądze do kieszeni bardzo dobremu specjaliscie do którego mam olbrzymie zaufanie.., a do którego państwowo czekałabym pewnie pół roku na termin wizyty.... pewnie zbyt duzo przeszłam by zdac sie na tą nasza państwowa słuzbe zdrowia i mam z nia bardzi kiepskie doswiadczenia..... i wiem, ze jak płace temu mojemu doktorowi, to moge nawet do niego w nocy zadzwonic, i powiedziec mu, ze mam goraczke, i zeby cos na to zaradził............ i niestety tak jest................ i myśle, że w najbliższej przyszłości raczej nic sie w tej kwestii nie zmieni........
  21. nie no praktykowało sie to kiedys................., a że teraz , to tez jestem zdziwiona...... ale może sa sytuacje, gdzie obrót wewnętrzny jest bezpieczniejszy od cesarki........... ale bez przesady..........
  22. Katarzynka1Monika74Katarzynka1Nieźle Wszystkie usmarkane, a niektóre niedospane. Ja dzis fotel kanapa i tak na przemian, za chwile kąpiel mleko z miodem i czosnkiem, i aż strach sie kłaść do wyrka. Mam zamiar Monika rodzić na Madalińskiego zobaczymy co uda mi się jutro załatwić w tym kierunku.O jutro tam idziesz.?? ja tez tam jutro będe ..... ok 9.00 ....... mysle, że spoko, uda ci sie załatwić..... , abys sie tylko do jakiegos lekarza dostała.. to pójdzie....... a na kiedy masz planowana swoja cesareczkę??? Witajcie! Niestety Monika u mnie Madalinskiego raczej odpada, owszem dostałam się do samego ordynatora Adamowicza na konsultacje, na wstepie powiedzial że czekamy do terminu on nie wyznaczy daty, a po drugie co gorsze stwierdził że u nich w szpitalu odwraca się dzieci ręcznie a twierdzi że widzi u mnie taką możliwość bo mam dużo wód płodowych mimo że ja drobna z ciasną miednicą. Przeraził mnie co prawda umówił mnie jescze na środę z lekarzem Zwoliński bodajże, który zajmuje się cc i ewentualnym przekręceniem dziecka, ale ja podziękuję, nie mam zamiaru żeby mi Dzidzię gnietli, dodatkowy stres. A moja lekarka ostrzegała że tam miewaja takie pomysły, ale sama myslała że juz sobie dali z tym spokój a jednak nie! Tak że rezygnuję, poza tym gabinet tego ordynatora był przy bloku porodowym i jak uslyszałam jak sie kobita drze w niebogłosy to mi wszystkie włosy stanęły dęba brr. A potem jeszcze widziałam bidulki po porodach ledwo nogami powłóczyły, łoj się napatrzyłam. Mam jeszcze na uwadze Instytut Matki i Dziecka, albo szpital praski, dzwoniłam tam dziś kazali przyjechać 3 lub 4 stycznia z badaniami mają zrobić ktg, i umówić na konkretną datę mówiła babeczka że zazwyczaj jest to tydzien przed terminem, zobaczymy. A jak sie rozjade wczesniej to inflancka. Dalej jestem usmarkana, noce nie przespane i w ogóle nastró średni, całuski dla wszystkich. Cześć Kasia szkoda, ze tak wyszło....., ale ja tez nie chciałabym by obracali moje dziecko w brzuszku......... Myśle, ze by to inaczej wyglądało gdybyś poszła prywatnie do lekarza.... Zwoliński to poczciwy człowiek. młody sympatyczny lekarz.... mozesz sie z nim spotkac i powiedziec, ze w żadnym wypadku nie zgadzasz się na obrót....... a skoro zamuje sie cc to kto wie.... moze Cię zakwalifikuje.. ale jak chcesz..... Nie wiedziałam, ze tam specjalizuja sie w obrotach wew., az za tydzień zapytam o to Chazana... bardzo mnie to ciekawi...... ale jak nie chcesz tam juz jeździć, to szukaj innego szpitala... I duzo zdrówka Ci zyczę.....
  23. mamuskastyczenANETKA-jeszcze troche i wrocimy do formy.Teraz do konca juz tak raczej bedzie, dzieciaczki wciaz rosna a nam ciezko. oj tak... ale to na szczęście juz końcóweczka.......
  24. aneta1808Monika74Cześć dziewczynki.. Jeszcze żadna nie urodziłą..........???? No ja tez nie, ale za to dzisiajj ustaliłam z dr dokładna date porodu. wiec jeśli nie pospieszy się mój synek, a raczej nikłe szanse na to, to przyjdzie na świat 8 stycznia z rana........ fajnie jest znac dokł. date porodu...........witaj Monika no to fajnie ze juz wiesz kiedy synek bedzie w Twoich ramionach super mamuskastyczenMISKA-ja to bym tylko lezala teraz bo jak chodze czy zmuszam sie do robienia czegos to jak zolw..ale jeszcze troszke i miejmy nadzieje znow wstapi we mnie power:) ANETKA- to mial nosa mezus:)jak bede w ciazy po raz drugi moze skorzystamz jego przeczuc hihi. czesc MONIA-Ty to masz fajnie, znasz date porodu.odliczaj kochana... Oj tak, bardzo się cieszę, ze juz niedługo..... bo tez juz mi ciężko , poruszam sie jak słoń, a do tego boli mnie spojenie łonowe.... ble. i jeszcze to przeziębienie . obrzydlistwo................!!!!!
  25. Cześć dziewczynki.. Jeszcze żadna nie urodziłą..........???? No ja tez nie, ale za to dzisiajj ustaliłam z dr dokładna date porodu. wiec jeśli nie pospieszy się mój synek, a raczej nikłe szanse na to, to przyjdzie na świat 8 stycznia z rana........ fajnie jest znac dokł. date porodu...........
×
×
  • Dodaj nową pozycję...