Skocz do zawartości
Forum

Aneczka23

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aneczka23

  1. Oj kochane zaledwie tydzien mnie nie było a tu dzieciatka kolejne sie pojawiaja:):):) az milo poczytac:) IWICZKA kochana napewno dasz rade Ty ASSSIIU(jesli to ciaza ale zycze aby tak:) ) napewno tez-z calego serca Wam gratuluje:):):) ja zawsze chcialam miec troje dzieci ale w naszej sytuacji wole nie ryzykowac.My wrocilismy z kolejnego pobytu w szpitalu:( lezalam z dwojgiem naraz a to juz makabra psychiczna:( jak zwykle doszly nam choroby i jak zwykle nikt nie wie co dalej:( U Szymka znowu mamy powiekszenie watroby,zmiany w obu nerkach(tworza sie znowu kamienie) I u malego doszla NIEDOCZYNNOSC TARCZYCY!!!!,Wiki tez ma ale to juz wiedzielismy wczesniej. a co najdziwniejsze oboje maja za duzo wapna we krwi a poziom witaminy D we krwi jest praktycznie zerowy!!! lekarze zglupieli i powtarzali badania! maja kruche kosci a wapna we krwi za duzo i on jakims dziwnym trafem wogule sie nie wchlania:( Ciagle dochodza nowe choroby,u obojga dzieci te same-wszyscy lekarze mowia ze to choroba genetyczna,metaboliczna ale nikt pomimo staran nie potrafi dojsc co to jest! nie wiem czy znowu plakac czy sie smiac,jak zyc.... Oj troche posmutnialo przezemnie .... ASSSIA ja za tydzien z moja Wiki bede w szczecinie ale tym razem tylko na jeden dzin( mam nadzieje)
  2. mmm1406I jak dzisiaj u Was? Jesli chodzi o syrop to dawalam starszemu ale osobno z cebuli i osobno z siemienia,razem nie probowalam.wywar z siemienia moj maly pije ze wzgledu na zapalenie jelit. No hej u nas pomalutku . Nie byłam na razie u pediatry . Maja zaczyna odksztuszać tą flegme. Noc nawet dobrze minęła - ani razu nie zakasłała. Zobaczymy , może uda mi się pierwszy raz w życiu wyleczyć ją domowym syropkiem z cebuli ( ja tez miałam na myśli osobno ceubla i osobno syrop z siemienia). A jak Aneczko robisz syrop z siemienia ??? Ja za to od Mai się zaraziłam , ledwo siedzę i oczywiście w pracy - załamka :(:(:( A jak ze szkołą sla syna - jakiś postęp ? Udało Ci się coś załatwić? A jak teraz u was? jak sie czujesz? ja siemi trzy lyzeczki zalewam wrzatkiem,czekam az wystygnie i on to pije. niektorzy wiem ze tez jedza siemie po zalaniu woda. Jesli chodzi o szkole to wkacu zlozylam zawiadomienie o dysktyminacji do rzecznika praw dzieci niepelnosprawnych.oni dzwonili do szkoly.wkacu stanelo na tym ze Szymek ma chodzic do szkoly razem ze wszystkimi dziecmi i na dzien dzisiejszy nie ma podstaw do nauczania indywidualnego bo pomimo licznych chorob przewleklych takie nauczanie byloby wielka kzywda dla niego a obowiazkiem szkoly jest aby taki uczen mogl normalnie funkcjonowac w spoleczenstwie:) wiec jestem dumna ze sie nie poddalam:)
  3. mmm1406Całą noc starałam się , aby spała na siedząco - sinecod mam , dziś spróbuję. Myślałam też o syropie z cebuli i siemienia lnianego - próbowałyście ? Czytałam, że podobno to działa . Jutro zdam relację . I jak dzisiaj u Was? Jesli chodzi o syrop to dawalam starszemu ale osobno z cebuli i osobno z siemienia,razem nie probowalam.wywar z siemienia moj maly pije ze wzgledu na zapalenie jelit.
  4. IWA23mmm1406No to noc minęła marnie. Spałam łącznie 2,5 godziny, a teraz ledwo w pracy siedzę. Z mała został mąż. Całą noc kasłala sucho i wymiotowała flegmę + miała 37,6. Kochane powiedzcie , czy macie jakiś sprawdzony sposób na taki kaszel ? Kaszel jest suchy, ale wymiotuje flegmą , więc jej zalega. Zaczęlo się od wielkiego kataru, który pewnie jej spłynął do gardła i stąd ten kaszel. Wybieram się wieczorem do pediatry, ale nie chcę kolejnego antybiotyku, tym bardziej, że ostatnie skończyła tydzień temu. Co sądzicie o syropie prowoślazowym ??? Proszę o jakąś radę kochane :-(Nam na suchy kaszel pomagał syrop sinekod dawałam go nawet w nocy jak taki atak kaszlu łapał, a jak chcesz to wkleję ci link do syropu z liści laurowych na suchy kaszel :) Też dobre a co naturalne to naturalne :) Oj wspołczuje:( i oczywiscie zgadzam sie z IWA nam ten sinekod tez pomaga ale przewaznie uzywamy pulneo( zawsze z wiedza lekarza). pozwul malej pospac tak na pol siedzaco( wysoko ulozone poduszki) moze bedzie lepiej,u nas dziala:)Napisz jak u was i co lekarz powie:)
  5. IWA23mmm1406No to noc minęła marnie. Spałam łącznie 2,5 godziny, a teraz ledwo w pracy siedzę. Z mała został mąż. Całą noc kasłala sucho i wymiotowała flegmę + miała 37,6. Kochane powiedzcie , czy macie jakiś sprawdzony sposób na taki kaszel ? Kaszel jest suchy, ale wymiotuje flegmą , więc jej zalega. Zaczęlo się od wielkiego kataru, który pewnie jej spłynął do gardła i stąd ten kaszel. Wybieram się wieczorem do pediatry, ale nie chcę kolejnego antybiotyku, tym bardziej, że ostatnie skończyła tydzień temu. Co sądzicie o syropie prowoślazowym ??? Proszę o jakąś radę kochane :-(Nam na suchy kaszel pomagał syrop sinekod dawałam go nawet w nocy jak taki atak kaszlu łapał, a jak chcesz to wkleję ci link do syropu z liści laurowych na suchy kaszel :) Też dobre a co naturalne to naturalne :) Oj wspołczuje:( i oczywiscie zgadzam sie z IWA nam ten sinekod tez pomaga ale przewaznie uzywamy pulneo( zawsze z wiedza lekarza). pozwul malej pospac tak na pol siedzaco( wysoko ulozone poduszki) moze bedzie lepiej,u nas dziala:)Napisz jak u was i co lekarz powie:)
  6. Oj wspolczuje:( wiem jak to jest majac problem z kasa:( a malzenstwo zawsze cierpi jak sa jakies problemy zwlaszcza takie powazne, ale jestes silna kobitka i sobie poradzisz jak nie ty to kto:) napewno Ci ciezko ale pamietaj ze jestesmy przeciesz po to zeby sobie pomagac:)A co do dzieci to az milo poczytac ze Mati bez lekow:) oby na zawsze:) a Szymek jak znosi te leki?
  7. IWA23Aneczka23lwiczka123i po wizycie u neurologa doszła nowa rzecz to oficjalnie ma dyskopatie , przepkuline kręgu, skoliozę a teraz doszły kręgi szyjne masakra dosłownie a teraz nauka trzeba testy po robić na razie dobrze idzie po 1 błędzie robię a co u was ?? moja teściowa obrażona bo przyszła nadepla i poslizgnela się na pisaku którym bawiła się wiki i prawie upadla na were mąż się wkurzył i na nią na krzyczał bo na wiki chciała krzyczeć ale to nie nasza winna ze mamy taki mały pokój gdzieś dziecko musi się bawić ale jak dobrze pójdzie wiosna lato chce się ztad wynieść gdzieś na wynajem och te choroby sie tez strasznie was czepiaja:( a jesli chodzi o niektore matki w szkolach to masz racjie u nas jest tak samo,sa dwie takie ktore wogule nie patrza na zdrowie swoich pociech ale i tak nawet z goraczka jedna poscila corke do szkoly a po telefonie nauczycielki ze mala jest chora to powiedziala ze ona o tym wie i odbierze ja o normalnej porze bo teraz nie moze:(:( bez komentarza.... U nas w p-kolu było to samo a jak ja raz zwróciłam uwagę bo jeden chłopczyk kaszlał tak krtaniowo a mój przyszedł dopiero po chorobie to mi powiedzieli że on kaszle tak od kaloryferów jak grzeje,no ręce opadają co ci rodzice potrafią wymyslec. Hej kochana co sie z toba dzialo? widzisz nawet w tym samym czasie mamy czas aby popisac:) Kochana bardzo cie prosze abyc barrrrrdzo mocno ucalowala Hanie i zlozyla Jej spoznione ale bardzo szczere zyczenia urodzinowe:):):):):):):)
  8. mmm1406Kurcze paskudną masz ta teściowa - anty wzór babci. Zamiast Ci pomóc, zająć się dziećmi , pobawić z nimi to ciągle ma pretensję . Ja na szczęście na moją nie mogę narzekać . Daj znać jak egzamin Ci poszedł. U mojej Mai dziś w przedszkolu święto Dyni. Dzieci przyniosły do przedszkola dynie , poprzebierały się i będzie bal. Mnie trochę gardło zaczyna pobolewać :( Dobrze, że jutro wolne od pracy. Aneczko a co u Ciebie ? Dzieciaki zdrowe ? Jestem, jestem:) Moja tesciowa to istne widmo czlowieka niby jest ale tak naprawde jej nie ma.Nie pomaga nam wogule ale nawet ostatnio przestala sie wtracac wiec to plus:) U nas pomalu do przodu,w poniedzialek mamy kolejne eeg glowy bo mamy wiecej atakow u Szymka wiec zobaczymy:( a tak pozatym to nie narzekam. A jak u WAS?
  9. lwiczka123i po wizycie u neurologa doszła nowa rzecz to oficjalnie ma dyskopatie , przepkuline kręgu, skoliozę a teraz doszły kręgi szyjne masakra dosłownie a teraz nauka trzeba testy po robić na razie dobrze idzie po 1 błędzie robię a co u was ?? moja teściowa obrażona bo przyszła nadepla i poslizgnela się na pisaku którym bawiła się wiki i prawie upadla na were mąż się wkurzył i na nią na krzyczał bo na wiki chciała krzyczeć ale to nie nasza winna ze mamy taki mały pokój gdzieś dziecko musi się bawić ale jak dobrze pójdzie wiosna lato chce się ztad wynieść gdzieś na wynajem och te choroby sie tez strasznie was czepiaja:( a jesli chodzi o niektore matki w szkolach to masz racjie u nas jest tak samo,sa dwie takie ktore wogule nie patrza na zdrowie swoich pociech ale i tak nawet z goraczka jedna poscila corke do szkoly a po telefonie nauczycielki ze mala jest chora to powiedziala ze ona o tym wie i odbierze ja o normalnej porze bo teraz nie moze:(:( bez komentarza....
  10. lwiczka123witam dziewczyny !! nie odzywalam sie bo od tygodnia walczylam z uczuleniem na tabletki zaczelo sie od pieczenia dloni nastepnego dnia calych rak do tego mdlosci kazdy lekarz mnie odsylal tylko ginekolog dal mi leki i skierownie na krew i mocz a dzis za to okrapny bol glowy we wtorek ma neurologa a w srode egzamin teoretyczny na prawko a ja nie zrobilam jeszcze ani jednego testu ale bedzie dobrze . u mnie pogoda bajka zero wiatru sloneczko no zimko troszke Oj wspołczuje:( daj znac jak wyniki i jak teraz sie czujesz?a jak egzamin na prawko????
  11. No to super ze operacjia sie udała:):) ale z drugiej strony jak chlop chory to makabra haha u nas pogoda narazie nie najgorsza,zimno jest ale nie pada i nawet sloneczko sie dzisiaj pokazalo:) Mojego Szymcia od wczoraj glowa boli i zauwazylam ze prawa powieka dziwnie opada:( przelezal dzisiaj praktycznie caly dzien,mam nadzieje ze jutro juz bedzie lepiej.Oj dziewczyny chyba zaczynaja zapadac w sen zimowy ze taka cisza haha
  12. mmm1406Neurolog powiedziała ze nie ma antybiotyków których MAja nie mogłaby brać. Także chociaż tyle dobrego. Niestety od dziś jestem na zwolnieniu bo wczoraj mała miała temperaturę 39 stopni i bałam się ze do dziś jej nie przejdzie. Jest jednak jeden plus - wlaczylam z temperatura dosyć długo a nie dostała ataku ( cud ) . Boże jakbym chciała, aby te leki co teraz bierze się do tego przyczyniły ( do tego ze ataku nie było ) . Byłam tez u pediatry - zmieniła antybiotyk i zobaczymy....jutro operacja Michała i tak mi życie leci. Dziś syn załamał się , ze zostałam w domu cytuje: po co ty zostałam dziś tylko mi się uczyć kazesz, jakbyśmy była w pracy nie musiałbym siedzieć nad książka - fajnie nie ? Trochę podlamana jestem bo zwolnienie to mniejsza pensja , a wydatki mamy w tym miesiącu spore :( Fajnie ze twój synek tak dobrze sobie radzi - mądry chłopiec :-) Nie mogę uwierzyć , ze są tacy podali ludzie, jak ta Dyrektorka - masakra. Nie dość ze nacierpisz się z chorymi dziećmi to małpa jeszcze opiekę społeczna nabyła - wiem, ze nie powinno życzyć się innym złego, ale aż się prosi, żeby tej babie coś na łeb spadło - może by otrzezwiala. Szok . Wierze , ze jednak Ci się uda, a ta krowa jeszcze cię przeprosi. A jak dzieciaczki się trzymają . To dobrze z tymi lekami:) i oczywiscie ze obylo sie bez ataku:) oby dzisiaj juz zdrowsza byla:) Dzieci i szkola-odwieczny problem:):):) Wiez ja nie z takimi ludzmi do czynienia mialam.niech sobie wymysla co chce a ja spokojem i tak zrobie co do mnie nalezy;) klotliwa nie jestem:) wiez wszyscy widza ze z nia cos nie tak jest:) nawet te z opieki:) Maluchy roznie ale do przodu:) dzisiaj córka miala atak w nocy ok 2 minuty:( i teraz jeszcze spi gdzie przewaznie od 7 na nogach:( Napisz jak po operacji maz bedzie-oczywiscie trzymam kciuki:)
  13. mmm1406Dziś mąż idzie z małą do neurologa po leki . Poprosiłam , żeby się dopytal o te leki i wpływ ich na drgawki. Moja mała też 2 ostatnie napady miała podczas choroby, co prawda nie brała wtedy wyjątkowo antybiotyku, ale organizm był osłabiony i pewnie to też się przyczynilo. Mąż w czwratek ma operację kolana , więc wesoły tydzień się zapowiada . Aneczko udało się coś ze szkołą wywalczyć dla twojego synka ? Miłego początku tygodnia dziewczyny życzę :-) a zapomnialam napisac ze oczywiscie trzymam mocno kciuki za udana operacjie meza:):):):)
  14. mmm1406Dziś mąż idzie z małą do neurologa po leki . Poprosiłam , żeby się dopytal o te leki i wpływ ich na drgawki. Moja mała też 2 ostatnie napady miała podczas choroby, co prawda nie brała wtedy wyjątkowo antybiotyku, ale organizm był osłabiony i pewnie to też się przyczynilo. Mąż w czwratek ma operację kolana , więc wesoły tydzień się zapowiada . Aneczko udało się coś ze szkołą wywalczyć dla twojego synka ? Miłego początku tygodnia dziewczyny życzę :-) witam:) I co lekarz o wplywie antybiotykow powiedzial? bo tez jestem ciekawa;)Jesli chodzi o szkole to wiez jest to walka z wiatrakami...niestety... robimy badania w poradni i jak narazie zadna z Pan ktore przeprowadzaja te testy nie widzi zadnej podstawy do nauczania indywidualnego,szymek swietnie sobie radzi z zadaniami,nie musi nic nadrabiac(nigdzie nie chodzil w czesniej) i nawet rozwiazał zadania z klasy 1 i 2 :):) i wszystkie panie sa zgodne ze normalnie moze chodzic do szkoly tylko ze wzgledu na choroby wymaga wiekszej opieki i uwagi,ponadto wrecz jest wskazane zeby przebywal razem z dziecmi bo uniego jest syndrom dziecka czesto przbywajacego w szpitalach. wiez wszyscy mowia ze to dyrektorka ma problem psychologiczny z podejsciem do dziecka chorego:( Wiez nawet nasłala na nas opieke spoleczna!! myslalam ze zemdleje jak zobaczylam te panie z opieki w dzwiach!!!!!! Panie obejzaly dom,przejzaly szafki z lekami,byla rozmowa i uznaly ze ich interwencjia nie jest potrzebna bo wszystko jest wporzadku i pani dyrektor uczepila sie nas na wyrost!!!!!!makabra jakas!!
  15. assiia82mmm1406Dzięki assiia za odpowiedź , czyli sklad ten sam amoksycylina , tak jak w przypadku antybiotyku który dostała moja mała. Rozumiem, że nie zauważyłaś, żeby te antybiotyki nasilały ataki ? Będę też pamiętać o tym Klacidzienie nie zdarzyło się nam by podczas brania antybiotyku dostał napadu U nas kilka razy wystapilo nasilenie sie napadow podczas brania antybiotykow przy chorobie ale jak rozmaialam z neurologiem to powiedzial ze napady sie nasilily z powodu samej choroby ze organizm oslabiony dodatkowa choroba walczyl z nia a przy okazji obnizyl sie prog drgawkowy i dlatego.
  16. Witam:) U nas tez tak bylo. kilka razy jakis kaszelek a zaraz momentalnie goraczka 40st okropne dusznosci itd Ale powiem Wam ze kilkanascie razy zdazylo sie ze ktores z dzieci mialo silne zapalenie pluc,praktycznie nie mogli oddychac, a goraczki wogule nie mieli... A o naszej słuzbie zdrowia i ich WIELKIEJ POMOCY CHOREMU to ksiazke moglabym napisac:(
  17. Witam:) u nas byla cisza bo ciagle walcze ze szkola u Szymcia ale mam nadzieje ze jakos dam rade i bedzie mogl normalnie chodzic do szkoly choc wiem ze nie bedzie latwo. nasza sprawa zajelo sie kuratorium po mojej interwencji wiec moze cos to da... Wiecie u nas ataki padaczki sa bardzo rozne.moja wiki przed diagnoza miala lzejsze ataki niz teraz,my mamy je codziennie od chwilowej nieswiadomosci i przerwania danej czynnosci przez paniczne krzyki,dretwienia ,dgrawki itd na lekach tez depakinie jest od czerwca 2011r lekarz nie chce zmieniac lekow tylko zwieksza dawki:( A Szymek na lekach jest od 26 maja 2011r, jego ataki sa tez rozne np stanie i zaczyna strasznie sie bic,krzyczec lub wpada w stany nieswiadomosci,albo nagle slabnie i upada ,takie duze ataki umie przewidziec i mowi ze"deszcz mu pada" zakrywa glowe,szuka parasola.wtedy wiem ze za ok godzinki bedzie duzy atak i tez podaje reselwed. ale nieraz pomimo podania leku one wystepuja:ma wytrzeszcz oczu,sinieje nie moze oddychac,najpierw jest caly dretwy po czym zaczyna go rzucac,slini sie zawsze,i zalawia potrzeby wizjologiczne,po wszystkim zasypia.ale nie pamieta tego i wlasnie za to dziekuje Bogu ze pomimo choroby on tego nie pamieta:( wiecie ja choc marze o odstawieniu lekow ale w naszym przypadku jest to raczej nie mozliwe tym bardziej ze maluchy maja takze inne choroby ktore moga wywolywac ataki. a jesli chodzi o astme to u nas zawsze nawet zwykly katar zaraz powoduje zapalenie pluc,zwykle antybiotyki nigdy nie dzialaly jak byli mlodsi zawsze ladowalismy w szpitalach nawet konczylo sie na tlenie a teraz dostaja zawsze dostaja leki domiesniowo i dzieki temu mozemy byc w domku choc musza byc kluci dwa lub trzy razy na dobe ale uwazam ze i tak jest to lepsze niz tydzien w szpitalu gdzie zawsze lapali inne choroby w czasie pobytu. U nas tez nie ma miesiaca bez zapalenia:( U mojego szymka sprawe pogarszaja inne choroby,cukrzyca slaba watroba i te nieszczesne zapalenie jelit strasznie oslabiaja caly jego organizm a i tak wykladniki odpornosciowe mamy bardzo niskie choc maly jak sie urodzil to przez pierwsze trzy lata mial wyniki rowne zeru i ze szpitali prawie wogule nie wychodzilismy:( Ale kochane damy rade:) jestesmy kobitki tak silne ze wszystko przezwyciezymy i w to musimy wierzyc:) Ale sie rozpisalam ale ja tak mam
  18. mmm1406Aneczko tak sobie myślę , że nasze coreczki to chyba w tym samym wieku są - moja jest z maja 2009. Niestety bardzo mało mówi, w zasadzie tylko niektóre pojedyncze wyrazy. Niedlugo w przedszkolu ma zaczać chodzić na tzw. Psychomotorykę - słyszałaś może cos na ten temat ? Zastanawiam się, tej mowy nie ma opóźnionej ze wzgledu na padaczkę ? Moja Wiki urodzila sie w marcu 2010r wiec jest mlodsza:( z tego co wiem to dzieci majace padaczke moga byc rozne.jedne dzieci nie bedzie nic wyroznac od zdrowych i tylko ataki przypominaja im ze sa chore a inne wlasnie maja problemy z mowa,chodem,z zachowaniem,maja opoznienia roznego pochodzenia itp moga wystepowac razem albo pojedynczo.nieraz padaczka powoduje te zaburzenia juz w dziecinstwie ale takze moga sie one pojawic po wielu latach. a pytalas sie lekarza czy to moze byc od padaczki? a te zajecia to nie na podstawie jakis cwiczen buzi ,jezyka plus powtarzania wyrazow,slow i jakies cwiczenia? jakos tak cos mi blyska:)
  19. mmm1406Aneczko a Ventolin biora na stałe 2 razy dziennie. czy tylko podczas dni z kaszle. Mojej małej mam go dawać 2 razy dziennie wtedy gdy jest kaszel, a gdy nie ma to tylko Flixotide. Jak są duszności to też Ventolin przez godzinę co 15 minut. Dzis w nocy znów miała duszności ( 5 noc pod rząd) . Nie wiem już co mam robić. Jak daję ustaloną dawkę Ventolinu przez godzinę co 15 minut , to ustaja i do rana już jest ok, ale tak co noc od 5 dni. Nie wiem - może cos ją w tej mojej sypialni uczula , ale co. Jest wywietrzone, odkurzone, pościel zmieniona ( ma alergię na kurz i roztocza też) , kupiłam nawet we wtorek tzw. odświerzacz powietrza - i nic. Myśłisz, że to ma związek z odstawieniem Singularu i rozpoczęciem sezonu grzewczego ? Umówiłam się do alergologa, ale najbliższa wizyta ( prywatna) dopiero 25.10.2012. Co do padaczki, to na razie na szczęście cisza, ale w tym przypadku nie znasz dnia ani godziny ataku :( A jak twoje dzieciaczki się czują? Wiez jesli chodzi o Ventolin to u nas jest caly czas wraz z pulmikortem.my dusznosci mamy tez praktycznie codziennie a ostatnio nawet syn wymiotuje przy kaszlu.nam nieraz pomaga Pulneo tak doraznie. wiez ostatnio przepisano nam takie krople dla corki zwane INHALOR one sa ziolowe i jesli chodzi o mala to jej pomagaja i juz druga noc ladnie spi:) Wiez jesli chodzi o padaczke to nigdy nie znasz godziny ani dnia,nie zadreczaj sie ciaglymi myslami o kolejnym ataku bo na dluzsza mete mozna zwariowac.trzeba byc czujnym na kazdym kroku ale postaraj sie choc troszke normalnie zyc wiez moje maluchy maja mi.padaczke atakow mamy wiele i w dzien i w nocy co pewien czas dochodza nam nowe,syn jesli zbliza sie duzy atak potrafi to przewidziec mowi ze pada mu deszcz przed oczami(tak zwana aura) wtedy wiem ze mam ok godzinki zeby nie dopuscic do tego ataku.ale reszty nie przewidzimy.nigdy nie przyzwyczaisz sie do zadnej choroby dziecka ale musimy sprobowac nauczyc sie z tym zyc i walczyc bo walczymy o nasze dzieci.pamietaj ze na nas zawsze mozesz liczyc:)
  20. banitkaAneczka23 odnośnie Twojej odpowiedzi w moim temacie te drgnięcia są o różnej porze w nocy,więc wydaje mi się że trwa to całą noc,bo np.po zaśnięciu syna to dostrzegam,widzę to również gdy ja się kładę spać np.2 godziny później czy nad ranem jak się przebudzę,w ciągu dnia syn prawie wcale nie śpi,ew gdy jedziemy w autobusie lub samochodem,więc trudno to wtedy wychwycić bo i tak trzęsie. Witam na forum:) fajnie ze sie odezwałas:) wiez jesli to trwa przez cala noc to moze dla swietego spokoju umow sie odrazu do lekarza i niech zrobia np eeg.wiez ja jestem zdania ze lepiej isc jeden raz wiecej niz jeden raz za malo:) a tak sobie teraz pomyslalam ze moze bys sprobowala synka polozyc spac w dzien i zobaczysz czy tez to bedzie?
  21. Witam serdecznie:) Z tego co mi wiadomo to niektore dzieci maja takie drzenia konczyn zaraz po zasnieciu i to z czasem mija ale takze moze byc to objaw jakiegos zaburzenia lub choroby.Wiez ja mam dwoje dzieci z padaczka wiec drgawki nie sa mi obce:( Bron Boze nie chcem straszyc tylko uspokoic bo nieraz jest tak ze mozg dziecka ale i nawet doroslego zaraz po zasnieciu "przezywa" jakies wspomnienia ktore wydazyly sie w ciagu dnia i niekontroluje sygnalow ktore wysyla do miesni np rag i nog i to tez moze byc powodem tego co sie dzieje.ja na Twoim miejscu po obserwowalabym szkraba jeszcze np przez tydzien(zobacz czy dzieje sie to przez cala noc czy tylko po zasnieciu,ile ilosciowo tego jest,czy przy tym sa jakies grymasy na buzi,czy miesnie w czasie tego sa twarde czy normalne,czy maluch popuszcza mocz przy tym,czy w ciagu dnia tez sie to dzieje jak np zasypia,czy nasila sie to np po jakies bajce lub filmie jaki obejzy w ciagu dnia) mozesz nawet to zapisaywac. a pozniej jesli nadal bedzie Cie to niepokoic to wybierz sie do lekarza najlepiej neurologa i lekarz powinnien wykonac badanie eeg glowy ktore wiele by wyjasnilo. Rozpisalam sie ale slyne z tego:) ale jesli masz jeszcze jakies watpliwosci to zapraszam na forum dzieci z astma i cukrzyca( na naszym forum tez sa opisane nasze historie zwiazane wlasnie z drgawkami,padaczka itp) pozdrawiam:) i glowa do gory bedzie dobrze:)
  22. Wiez chyba nie ma sensu zadawac sobie pytania DLACZEGO? bo i tak nigdy nie uzyskasz odpowiedzi...trzeba walczyc i nie ogladac sie za siebie (w czasy przed choroba) bo to tylko sprawia bol:( jak czytalas forum to wiez ze ja mam dwoje chorych dzieci i sa chore na to samo wiec u nas to nie przypadek ani pech jak niektorzy nam mowili jeszcze przed urodzeniem corki a synek urodzil sie chory:( ale moje maluchy to sensacjia dla lekarzy:) u nas wszystkie nawet najmniejsze choroby przebiegaja zawsze inaczej niz u innych:) ten aerius tez bralismy ale zle go znosily a wiez ventoliun to lek silnie rozkurczowy moje maluchy go biora dwa razy dziennie w inhalacjiach a doraznie w razie dusznosci.
  23. [Witam nowa kolezanke:) u nas singuar zostal odstawiony zaraz po diagnozie padaczki u obojga moich maluchow i wlasnie dlatego co IWA napisala.my tez bierzemy depakine ale u nas pomimo zwiekszania lekow ciagle sa napady i dochodza nowe:( wesolo nie jest ale trzeba zyc dalej:(jesli chodzi o szkole to tragedia totalna:( wmawiaja nam ze indywidualne sa najlepszym rozwiazaniem itd wiez ASSSIA u nas jest pielegniarka ale ona nie poda mu zadnych lekow bo jak mowi "ona sie boi" dla mnie to nie jest pielegniarka:( bylam w kuratorium oswiaty i problem zglosilam u rzecznika praw dziecka.i czekamy co bedzie dalej... Wiecie u nas w poniedzialek okazalo sie moj Szymek cierpi na bradykardie(po wynikach holtera) jego serce zbyt wolno bije:( bedziemy kierowani do jakiegos profesora kardiologi ale o szczegulach dowiem sie w poniedzialek:( powiedziano nam ze to kolejna choroba swiadczaca o wyniszczaniu organizmu....nam juz prawie nic zdrowego nie zostalo:( ah kochane damy rade:) a jak u was? buziaki:):):) /B]
  24. Witam kochana:) u nas niestety albo stety jak kto woli haha okazalo sie ze Szymek nie miał ospy tylko nadkazenie bakteryjne skory:( wysypka sie nie goila tylko zaczal puchnac "te chrostki" zaczely ropiec:( eh ci lekarze:( ale juz jest lepiej,bierze dalej leki i mam nadzieje ze to paskudztwo nie wroci bo wygladalo okropnie:( wiez my wkacu naprawde bedziemy musieli zmienic lekarza bo nasz wyraznie sobie z nami nie radzi:( tylko te dojazdy do szczecina....:( A jak u was ze szkola,maly chodzi do "normalnej" szkoly? my mamy straszne problemy w szkole,szymek zaczal chodzic do zerowki ale chca sie nas pozbyc nie ma dnia zebym nie chodzila do szkoly bo to albo cukier mu spada,albo rosnie,a to ma te rozwolnienia i caly inny zestaw:( nawet jak jest pielegniarka to i tak dzwonia po mnie! Dyrektorka wprost nam powiedziala ze musimy dac szymka na indywidualne w domu !zarzucila mi ze swiadomie narazam go na niebezpieczenstwo i inne dzieci bo interesuja sie jego chorobami! takim tonem ze z placzem wrocilam do domu! zawiadomilam kuratorium oswiaty a tam powiedziano mi ze oni to robia bezprawnie! pani z kuratorium nam pomaga zalatwic inna szkole,a w tej byla wizyta itd jestem dobrej mysli ze nam pomoga,nawet zaproponowano nam ze mozemy zlozyc doniesienie do NFZ na pielegniarke ze swiadomie narazila nasze dziecko na niebezpieczenstwo nie podajac mu insuliny na czas tylko dzwonila po mnie!!! ale jakos niejestem az tak wsciwa bo ona moze stracic prawo do wykonywania zawodu i zaplacic grzywne. jak zwykle sie rozpisalam:) niezapadajcie jeszcze w sen zimowy!!!!halo!!!!:):):) buziaki:):):):):):
  25. Ale tu cisza:( dziewczyny co u was? ASSIA wspolczuje:( moje maluchy sa na depakinie nam nie chca zmieniac lekow pomimo ze maja napady,szymek ma coraz czesciej. a jak teraz coreczka sie czuje? U nas beznadziejnie:szymek chodzi do zerowki,ale juz zalapal ospe ciagle ma mocne rozwolnienia z krwia i w samym wrzesniu mial 4 napady padaczki teraz czekamy na eeg.Wiki ma znowu zapalenie oskrzeli,niestety tez musi nosic okulary bo wzrok sie psuje tak samo jak u Szymka i jeszcze mocno zezuje:( Kochane odezwijcie sie bo strasznie smutno bez Was:(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...