Skocz do zawartości
Forum

Aneczka23

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aneczka23

  1. witam serdecznie:) wpadłam do was tylko na chwilke bo tylko chwilke mam czasu:) moja córeczka jest wiecznie głodna a najlepiej jej przy piersi:) niestety nadal mocno ulewa i te guzki na piersiach sa wieksze i sinieja,nasza pani doktor przyjechała na wizyte do nas do domku zebym nie musiała malutkiej po przychodniach ciagac-chwała jej za to:):):)ponadto załatwiła nam z sanepidu za darmo szczepianki na pneumokoki dla malutkiej(synek jest nosicielem tych bakteri)z czego bardzo sie ciesze bo one kosztuja ponad 900 zł i byłoby nam troszke ciezko za nie zapłacic:) ja doszłam już do siebie po porodzie tylko 4 kilo jeszcze na plusie ale mineło dopiero 2 tygodnie wiec sie nie martwie:)kochane zycze szybkich porodów dla tych które jeszcze czekaja codziennie o was mysle ale nie zawsze udaje mi sie na forum zajzeć:( i oczywiscie z całego serca gratuluje mamusia które juz tulą swoje maleństwa:) przesyłam tysiace buziaczków oczywiscie bardzo goracych:)
  2. goska79czytalam troche na temat diety jak sie karmi piersia i jedni pisza ze jablek nie mozna i ciemnego chleba i sera bialego i mleka inni pisza ze mozna i juz sama nie wiem..... Ponoc nabial nalezy wprowadzac ostroznie zeby maluch nie mial skazy bialkowej... Owoce pestkowe wogole wiec pewnie i jablka ... Po ciemnym pieczywie jest wzdecie wiec moga wystapic kolki... ... Wiem mniej niz przed czytaniem tych diet!!! kochana z ta dieta jest różnie.wiem ze niektore mamusie jedza praktycznie wszystko od początku i dzieciaczka nic nie jest a niektore musza byc na diecie. Moja kuzynka jadła prawie wszystko(oprocz smazonego,kapusty i grochu) a ja niestety jestem na diecie.kanapeczki z wedlinka,ziemniaczki,rosołek, jeden raz dziennie banan i serek danio,jem jeszcze biszkopty a jutro moge sprubowac parowke cieleca. Dotego 2 litry wody, cherbatke i pije jeszcze taka cherbatke z hippa dla matek karmiacych z koperkiem i anyzem.
  3. overpoweredaneczka23witam:)niestety nie przeczytam co pisałyście bo za dozo tego:) u mnie nawet nie jest zle ale malutka to straszny głodomorek i uwielbia jeść:) cały czas mam stracha że coś sie złego stanie i nie umiem sobie z tym poradzic:( najgorzej jest w nocy bo pomimo strasznego zmeczenia boje sie zasnąć i takie głupie mam myśli:( niunia ma juz 12 dni:) wiecie malutka strasznie ulewa po karmieniu praktycznie za kazdym razem az tak chlusta z niejmalutkiej na piersiach zrobiły sie dosc duze guzki i polozna mowi zeby oklady robic z szałwi a jak nie znikna do nastepnej srody to bedziemy musieli isc do chrurga masakrawszystkim mamusią które już tulą swoje maleństwa z całego serca gratuluje:) a tym mamusia które nadal czekaja to życze wytrwałości i szybkich porodów:) kiniu mam to samo z moja malutka tez siedzi przy cycu nawet dwie godzinki a najbardziej lubi tak długo jeść nocy co mnie wykańcza:( aneczka, głowa do góry na pewno wszystko będzie ok. Może te guzki to jakieś hormonalne zmiany? A na ulewanie też są sposoby. Pamiętam, że adaś miał pod nogami łóżka encyklopedie, żeby nie spać na płasko... wiez jesli chodzi o ulewanie to niunia ma specjalna poduszke bo starszy synek miał ja przepisana przez neurologa jak miał bezdechy.nawet jak by buzie wcisneła w poduszke to i tak by oddychała bo ona ma takie specjalnie wyprofilowane dziury. No ale niestyty na takie doze ulewanie to nie pomaga:(
  4. kochana apetyt to niunia ma:) oj czas leci w piatek o piatej pięć skączy dwa tygodnie...jak sobie pord przypomne to nieraz az smiać mi sie chce:) okłady zrobimy i tez mam nadzieje ze pomoga bo nie chciałaby zaczynac biegania po lekarzach ale mnie to strasznie martwi:( a jak ty kochana to już niedługo:)
  5. witam:)niestety nie przeczytam co pisałyście bo za dozo tego:) u mnie nawet nie jest zle ale malutka to straszny głodomorek i uwielbia jeść:) cały czas mam stracha że coś sie złego stanie i nie umiem sobie z tym poradzic:( najgorzej jest w nocy bo pomimo strasznego zmeczenia boje sie zasnąć i takie głupie mam myśli:( niunia ma juz 12 dni:) wiecie malutka strasznie ulewa po karmieniu praktycznie za kazdym razem az tak chlusta z niejMALUTKIEJ na piersiach zrobiły sie dosc duze guzki i polozna mowi zeby oklady robic z szałwi a jak nie znikna do nastepnej srody to bedziemy musieli isc do chrurga masakrawszystkim mamusią które już tulą swoje maleństwa z całego serca gratuluje:) a tym mamusia które nadal czekaja to życze wytrwałości i szybkich porodów:) kiniu mam to samo z moja malutka tez siedzi przy cycu nawet dwie godzinki a najbardziej lubi tak długo jeść nocy co mnie wykańcza:(
  6. kaszaaaaaaaneczka23[attach]28745[/attach]jaki cukiereczek przesłodziutki !!! Bużka od cioci kasi :) i jaka opalona ! Jak moja normalnie :) hehe ile miała żółtaczki jak was wypisywali ?? kochana dziekuje:) buziaki przekazane:) pierwszy synek tez taki czarny i opalony był:) jak wychodziłyśmy w poniedzalek to miala 9,5. A jak twoja ksiezniczka?
  7. Kochana dziekuje:) buziaki przekazane:) pierwszy synek tez taki czarny i opalony był:) jak wychodziłyśmy w poniedzalek to miala 9,5. A jak twoja ksiezniczka?
  8. moja córeczka najdroższa na świecie:) taka malutka istotka która nadała nowy sens mojemu życiu:)
  9. Pomocy jak wstawić zdjecie? Bo sie pogubiłam....
  10. kiniu kochana nareszcie:) trzymam mocno Kciuki zeby poród był bardzo szybki i jak najmniej bolesny:)
  11. kochane bardzo dzikeuje za miłe przywitanie i słowa. Akurat niunia spi a starszy sobie rysuje wiec walcze ze zdjeciami:)zycze wam zeby wasze porody były jak naj szysze i jak najmniej bolesne(wiem cos o tym) wiecie moze to nie na miejscu ale czuje jakis strach ze malutkiej moze sie cos stac i najlepiej to ciagle bym koloniej siedziała i sie tak patrzyła na nia nawet jak spi. Jak uporam sie ze zdjeciami i starczy mi czasu dzisiaj to zdjecia dodam mojego skarbenka malutkiego:)
  12. z tym spaniem to nie bardzo kochana bo malutka w nocy sie budzi co ok 2-3 godzinki a w dzien jak spi to starszy synek wrecz zada uwagi wiec oczy na zapałki ale zajmuje sie nim zeby nie czuł sie gorszy.
  13. KOCHANE DOPIERO ZNALAZŁAM CHWILECZKE ZEBY DO WAS NAPISAĆ:) ZE SZPITALA WYSZŁYŚMY W PONIEDZIAŁEK I MUSIAŁAM JAKOŚ TO WSZYSTO SOBIE POUKŁADAĆW. MALUTKA NAJLEPIEJ CAŁY CZAS BY PRZY CYCU BYŁA,JESTEM ZMECZONA TROSZKE PRZERAZONA NOWA SYTUACJIA ALE BARDZO SZCZESLIWA ZE NIUNIA JEST JUZ Z NAMI:) JUTRO DODAM ZDJECIA MALUTKIEJ:) STYSIU JEDNAK MALUTKA MA NA IMIE WIKTORIA :)POZDRAWIAM BARDZO GORACO:) ZMYKAM TROSZKE POPRZYTULAĆ SYNKA BO NIESTETY JEST ZAZDROSNY O SIOSTRZYCZKE(MAM NADZIEJE ZE NIEDŁUGO MU PRZEJDZIE BO TROCHE MI GO SZKODA.ZA WSZELKA CENE PROBUJE ZWRUCIC NASZA UWAGE) TYSIACE BUZIACZKOW PRZESYŁAM :)
  14. WITAM KOCHANE Z CAŁEGO SERCA:) JA WPADŁAM TYLKO NA CHWILECZKE I ZMYKAM SIE SZYKOWAĆ:) A WIEC Z TYMI WODAMI DALEJ NIC NIE WIADOMO BO PRAWDOPODOBNIE NASTAPIŁO PEKNIECIE W GORNEJ CZECI A TEGO NIE SPRAWDZA.DO SZPITALA NIE ODWAZYŁAM SIE POJECHAC TYLKO BYŁAM NA KTG I WIZYCIE W SWOJEJ PRZYCHODNI. A WIEC KOCHANE MAM ROZWARCIE 3,5CM NA 3,5CM WSZYSTKO SUPER GOTOWE DO PORODU,PECHERZ UWYPUKLONY ALE SKURCZY TYLKO MI BRAKUJE ALE LEKARZ POWIEDZIAŁ ZE NIESTETY BEZ KROPLOWEK Z OKSCYT.SIE NIE OBEJDZIE POPROSTU TAKA MOJA URODA I MUSZA MI POMOC ZEBYM URODZIŁA NIUNIE:( BOJE SIE BO PIERWSZY POROD TEZ MIALAM WYWOLANY KROPLOWKA I BYLO STRASZNIE I TERAZ TEZ MNIE TO CZEKA:) PO ROZMOWIE Z MOJA LEKARKA DOSZŁYSMY DO WNIOSKU ZE JUTRO RANO MAM SIE ZGLOSIC DO SZPITALA I BEDZIE PEWNIE INDUKCJIA PORODU BO PRZY MOICH ZAKAZENIACH JEST NIEBEZPIECZENSTWO DLA NIUNI PRZY PEKNIETYCH BLONACH.U NAS W SZPITALU NIE ROBIA INDUKCJI W NOCY DLATEGO JADE RANO. STRASZNIE SIE BOJE TEGO WSZYSTKIEGO I NIE WIEM CZY USNE ALE JESLI WSZYSTKO POJDZIE DOBRZE TO JUZ JUTRO BEDE TULIC MOJA CORENKE MASAKRA:) BLAGAM O KCIUKI:) MAM NUMER TEL DO STYSI WIEC JAK BEDE COS WIEDZIAŁ TO NAPISZE:) TRZYMAJCIE SIE KOCHANE:) ZMYKAM SIE SZYKOWAĆ... SLODKICH SNOW DLA WSZYSTKICH:)
  15. witaj kochana:) ja ciagle czekam i nie wiem co robić,do szpitala sprawdzic co to to i tak pojade ale czekam bo moze jakies skurcze sie zacznom. A tu od wczoraj jak na zlosc nic:( wiez synka urodziłam wlasnie przez odejscie wod ale wtedy to chlusneło i odrazu wiedziałam a skurczy tez nie miałam i wywoływali co było straszne.
  16. WITAM SIE W CZWARTKOWY PORANEK JA TEŻ W NOCY SPAĆ NIE MOGŁAM,KILKA RAZY MI POLECIAŁO AZ BIELIZNE MUSIAŁAM ZMIENIAC,NAJGORZEJ JAK WSTANE TO POCHWILI ROBI SIE MOKRO,BRZUSZEK BOLI ALE SKURCZY BRAK,MALUTKA SIE CZASAMI PORUSZY I NIE WIEM CO O TYM MYSLEC:( MEZA WYSŁAŁAM DO PRACY I JAK COS TO BEDE DZWONIC.JUZ NIE MOZE SIE DOCZEKAC MALUTKIEJ TAK CZY SIAK DZISIAJ MUSZE TO SPRAWDZICA JAK REDBERRY U CIEBIE? JAK SAMOPOCZUCIE?.
  17. kochane przepraszam ze tak wchodze wam w temat ale chyba cos zaczyna sie rozkrecac.... Mianowicie w poludnie pisalam ze malutka naciska strasznie na dół a teraz wieczorem już dwa razy coś mi poleciało tak jakbym siku zrobiła.leci jak chodze a jak siedze to tez czuje mokro.brzuszek nadal boli ale skurczy nie mam... Czekam co bedzie dalej ale serce wali coraz mocniej.... Tak po cichu marze ze moze sie zaczyna.... Kochane zycze słodkich snów:)
  18. goska79olusia sliczne lozeczko:)aneczko widze ze ty juz naprawde na wylocie, trzymaj sie kochana jeszcze momencik i bedziesz tulic swojego maluszka- joj ja juz tez bym chciala... Rodzic pomimo ze sie boje troche.... kochana ja tez sie boje ale pewnie strach bedzie zawsze:)
  19. ZANCIU I AGUNIU DZIEKUJE ZA WSPARCIEWIECIE CHODZE DZISIAJ JAK POKRAKA:) NIUNIA STRASZNIE DA DÓŁ NAPIERA I TO STRASZNIE BOLI(CHYBA ZDECYDUJE SIE JUŻ WYJSC Z BRZUSIA)TYLKO NA TO CZEKAM JAK JA BYM CHCIAŁA JUŻ ZEBY SIE WKACU MOCNIEJ ROZKRECIŁO BO JA NIE WYRABIAM JUZ NA TE BÓLE. MOZE SOBIE ALBO ALBO ALBO A JAK WY SIE KOCHANE CZUJECIE?
  20. witam sie bardzo serdecznie Nadrobiłam zaległosci w czytaniu Ja dzisiaj mam ciag dalszy z tymi bólami-wymiekam już:(lanino-mi czop odszedł już tydzień temu i dalej czekam wiec on o niczym nie swiadczy niestety:( mój synek dzisiaj chciał się ogolić i podwedził męża maszynke,schował sie i poprzecinał sobie wargi-dosłownie masakra:( pełno krwi i jeszcze wiecej strachu.ale nawet łza mu nie spadła:) poszedł do wc sie załatwic i zrobił to dosłownie w ciagu 2 minut:) dzieci to maja pomysły.obiecał że nigdy wiecej nie bedzie sie golił i tata też nie może bo to boli:) kiniu trzymam bardzo mocno kciuki:)
  21. kochane ja zmykam bo az sie popłakałam i tak patrze na synka jak spi....kochane zycze bardzo spokojnej nocy i słodkich snów:) jeszcze raz dziekuje za miłe słowa i wsparcie:) dobranoc kochane:)
  22. racuszekaneczka23kasza-mój synek urodził sie w 36 tygodniu,nie miał dobrze rozwinietych płuc,jak sie urodził nie oddychał lezał w inkubatorze,dostawał drgawki i silna żółtaczke. Jak miał 2 tygodnie pierwszy raz zachorował na zapalenie płuc i obustronnie zapalenie uszu.od urodzenia cierpi na bezdechy ale teraz juz jest ich coraz mniej.ma atopowe zapalenie skóry jest strasznym alergikiem.jest wada wzroku.14 marca skączy 3 latka a już 15 razy leżał w roznych szpitalach.takze w karpaczu i rabce. Gdzies został zakazony pneumokokami i jest nosicielem.jego pluca sa bardzo zniszczone przez zplalenia,w lewym jest jakieś zageszczenie na które leki nie działaja.zapalenie pluc miał miał jakies 40 razy.zapalenie uszu też były non stop az skaczyło się operacjia ropniaka w gardle miedzy migdałami i czyszczeniem bebenków w uszach bo zbiera sie tam ropa i puchna.codziennie przyjmuje kupe leków zeby normalnie funkcjonował,ma 3 razy dziennie inhalacjie i bierze sterydy na plucka.teraz i tak udało sie nam opanowac wiele przypadłosci,wiem kiedy zblizaja sie ataki.jest starszy to nawet z zapaleniem pluc moze byc coraz czesciej leczony w domku. Ale pierwsze 2 lata praktycznie wogule nie opuszczalismy szpitali.przepraszam ze tak się rozpisałamale nie wiem jak inaczej miałabym wytłmaczyć na co on choruje.teraz i tak praktycznie nauczyłam sie zyc z jego chorobami i wiem ze robie wszystko zeby mu pomoc.i tak jest o niebo lepiej niz nawet rok temu za co dzikuje bogu. Jeszcze raz przepraszam.przykro mi kochanie , cieszę sie że jest lepiej i trzymam kciuki żeby było zupełnie dobrze.... Wiem jak to jest - mój brat jak był niemowlęciem dużo chorował paraliż , zez , choroby uszu , skaza białkowa alergie, kilka zapalenia opon mózgowych .. A z biegiem lat minęło mu , fakt że dzięki lekarzom i kupie leków ale dziś jest cukiernikiem , w domu jest kot a jemu nie jest zupełnie nic , ba nawet przeziębień nie miewa :) wierzę że u ciebie będzie tak samo .... dziekuje za kwiatki:) ja tez wierze ze maly kiedys z tego wyjdzie:)
  23. niezapominajkaaaneczka, no coś ty nie przepraszaj my jesteśmy tu po to żeby się wygadać jak jest potrzeba. Biedny ten twój maluch, kurcze jakie to niesprawiedliwe. Będzie dobrze kochana, jesteś dzielna dziewczyna. nie lubie zabardzo o tym mowic ale kasza sie spytała wiec grzecznie odpisałam.w takich sytuacjiach jak dziecko choruje to nie mysli sie o sobie tylko pozniej z perspektywy czasu czlowiek sie zastanawia jak wogule to wszystko znosi i jak dawał i daje rade.dzieci sa darem i ten dar niewazne czy zdrowy czy chory trzeba przyjac i kochac nie czekajac na wzajemnosc a milosc matki zniesie wszystko dla swojego dziecka.jest bezgraniczna,wieczna i nie czeka na oklaski,odrzucona powraca...
  24. kochana dziekuje:) wiez nawet była zamowiona msza za niunie w czestochowie.wierze ze wstawieńictwo wielu osob o jego zdrowie sprawiło ze mimo wszystko jest lepiej i mały rozrabia jak zdrowe dziecko haha
×
×
  • Dodaj nową pozycję...