Monia38

Ja już połowę poprasowalam Muszelka masz rację. Pamiętam jak pierwszy raz byłam we Francji (a myłam raptem 2 razy), miałam wtedy jakiś 13 lat (lo matko jak to dawno było), to jak z mamą i siostrą wchodzilyśmy do jakiegoś sklepu to kazały mi mieć dziób na kłódkę, bo inaczej by nas wyprosili (delikatnie mówiąc ). Nie wiem jak jest teraz, bo skuteczie sie migam przed wyjazdem, chociaż mam ciche plany na styczeń przyszłego roku, bo moja mama 80 latek będzie kończyła, i tak sobie marzę jakby to było wsiąść do autobusu i z dworca zadzwonić coby mnie odebrali, albo autobusem pojechać i do drzwi zapukać Ale mieliby miny Spać mi się chce straszliwie. Na dworze zawierucha, sypie śnieg, nie ma mrozu, wszystko sie topi, i do tego wietrzysko

Ann piękny ten dialog taty z corcią. :ok: Muszelka powiem tylko podziwiam :36_2_46: Słonko, Ann ja nie biorę prasowania Chyba sama muszę sobie zaaplikować :36_2_49::36_2_49: żęby się za swoje wziąć a co dopiero jeszcze więcej. Sorry dziewczyny ale nie poprasuję

lehrerinI na wschodzie od rana sypie.... U nas to samo, tyle, że całą noc deszcz padal a dopiero od rana sypie ;/ JulaWitam Was serdecznie, Ja już zaliczam się do grona mamutków więc przyłączę sie do Was. Witaj Jula i napisz o sobie coś więcej A tak wogole to i stawiam Anulka dobrze że chociaż ciut przespałaś, szkoda tylko, że nie wygodnie w łóżeczku. No cóż, ale zawsze to coś. Lehrerin moja też kaszlała w nocy a wdzień był spokój, dostała zyrtec w kropelkach i po kuracju na razie jest spokój. Tyle, że ona alergiczka, ale na testy jeszcze za mała. Może Nisię warto by na testy wziąć i wiadomo by było co się dzieje. Wczoraj po drugim wyłączeniu kompa mialam zamiar uczciwie iść spać i nawet poszlam, zasnęłam i....budziłam się co godzinę. Nie powiem, żebym się wyspała po takiej nocy;/ Chyba jak mała pójdzie spać w południe to też na chwilę zaleghnę i kimnę, no chyba, że żelazko już będzie wrzaszczało coby je użyć bo wczoraj jak szafę otworzyłam, żeby dopchać ciuchy to wszystko się na mnie żuciło. Oj znowu mi sie uzbierało A takie miałam postanowienie, że na bierząco będę prasowała. He he musialabym szafy powyrzucać i nie mieć gdzie chować owego prania to może by mi sie udało.

Witam kawka dla wszystkich :) Nocka kiepska, dzień jeszcze gorszy się zapowiada. Całą noc padał deszcz, a teraz śnieg Oszaleć można. Wiosny!!!!!!!!!!!!!!

Wszystkie poszly lulać No dobra co tu będę tak sama siedziała, też se idę Dobrej, spokojnej i dluuugiej nocki dla wszystkich

Wiecie ja chyba rzczywiście jestem uzależniona. Wyłączyłam kompa z zamiarem wcześniejszego pójścia spać, poczytałam, a właściwie skończyłam czytać książkę i...........znowu włączyłam kompa. Obawiałam się że jutro miałabym z 15 stronek do nadrobienia Ale tu jakaś cisza nastała. Ann witaj. Sił dla Ciebie

Monika to gdzieś w okolicy Astry A mnie już glowa nie boli Samo przeszło na..............Was

Zubelek dzięki Sweeti wyslałam zaproszonko

No doprowadzilam chałupę do jako takiego porządku, bo już kapcie do poglogi się lepiły. Lehrerin szczerze to nie wiem do końca jak z Sebem. Jeżeli coś jest nie tak to nie daje po sobie poznać. Chociaż Aśka twierdzi, że już jest ok. Muszelka a tak z ciekawości, jeśli można oczywiście, kim jesteś z zawodu? Spadam na razie, m z pracy wrocil, trza chłopa nakarmić.

Sweeti to trzzymam kciukasy :ok: Coś nie umiem Cię znaleźć na NK ;( Mówi, że nie ma Moniki w szczecinie.....hm a może jest gdzie indziej :) Już patrzyłam u Moniki czy Cię nie ma , ale też nic z tego ;(

Dobry w końcu. Wiadro kawy poproszę bo oczy mam na zapałkach. Nocka kiepska, ledwo do wyrka wlazłam a juz Emil przywędrowal, m focha strzelił bo maly znowu u nas. No i jak zasnął to tak się rozpychał, że wcale sie nie wyspalam. Jeszcze świadomość, że rano trza wstać, małą wyszykować i pojechać do centrum. No oczywiście wstałam, małej flachę, Emilowi śniadanie, ścielenie łóżek, ubieranie obydwojga, bo mi sie coś Emil cofnął w rozwoju i ostatnio sam nie umie, wyszykowanie siebie (to było szybko, zero malowania oczu), no i zanim dalabym rade kawę zrobić przyjechala Ania i biegiem na pogrzeb. Ania zabrała małą do Leclerka, a ja w tym czasie na tą smutną ceremonię. Łzy się same cisnęły do oczu jak patrzyłam na Sebka... No i z powrotem do domu. Jeszcze zakupy zrobilam, polożyłam małą spać, obiad nastawiłam, i w koncu siadam z kawką. Ale czuję jak mnie zaczyna łepetyna łupać....skutek spalin w mieście. I ździebko telepie bo ciut przemarzłam jak czekałam na Anię. Dobra kawę wypiłam. Idę pralkę nastawić i śniadanie zjeść. Gabi dobrze, że żyjesz, źle że chorujecie. Zdrówka dla Ciebie i Krzysia

Dobry. Też niewyspana jestem I dopiero kawę piję

monika4Monia38Matkoidę bo jak tak dalej pójdzie to rzeczywiście w małego wyrku będę spała a ma jak go obudzę to będzie mial pretensję że do tej pory siedzę. I uprzedzając Monikę , mam |@| więc nic z tego Papa kochane. a co to jest ta matkoida???? spadam monia mnie zabije Ślepa.......tam jest napisane matkoidę, tyle że mi spacja nie wlazła Nie noooo spadam dobrej nocki

Kurka monika nie wiem na co patrzal bo tam ciemno. Światlo tylko od tv i lapka więc koło mnie reszta pokoju ciemna jak tabaka w rogu czy jakoś tak Wrrrrrr idę.

DziubalaWitam poniedziałkowo/wtorkowoJestem od 5.30 na nogach i padam, zaraz idę spać. Chciałam jeszcze na Mamutkach poczytać ale dziś już nie nadrobię tych 15 stron, a myślałam, że weekend będzie tu małopłodny Dopiero dziś wróciliśmy od teściowej (wstaliśmy o 5.30, bo już po 7.00 mieliśmy się stawić w salonie łazienkowym kuzynki K ) i mamy już wszystko zamówione (no prawie wszystko) do łazienki Z dobrych wieści jeszcze to, że zastrzyk w kolano nie bolał, uff, mniejszy będę mieć stres na ostatni zastrzyk, który mnie jeszcze czeka. A, byłam w piątek u fryzjera i mam teraz krótkie włosy (nie robię sobie fotek) ale wyglądam chyba niezafajnie Od jutra znów na wysokich obrotach, muszę wszystko załatwić, plus to co dziś nie dałam rady przez to, że nie wróciliśmy wczoraj. Dobranoc He he kręcila sie po P i w końcu i do nas zawędrowala. No nie daj sie prosić Pokaż nową fryzurke za dnia Matkoidę bo jak tak dalej pójdzie to rzeczywiście w małego wyrku będę spała a ma jak go obudzę to będzie mial pretensję że do tej pory siedzę. I uprzedzając Monikę , mam |@| więc nic z tego Papa kochane.

monika4Monia38Koniec, finito to mój ostatni post.DOBRANOC WSZYSTKIM nie zadedykujesz No przecież zadedykowalam. O masz on znowu siedzi i gada Ta buzia mu się nie zamyka nawet w nocy DOBRANOC

Znowu moja Za przegonienie smutków, za nas DOBRANOC

Koniec, finito to mój ostatni post. DOBRANOC WSZYSTKIM

monika4o matko monia z jakim woskiem????? ja juz nie jarzę, trza iśc do wyra, dzisiaj to chyba coś koło czterech godzin spałam Np coś takiego Lampka Lava Do Kontaktu W 4 Róşnych Kolorach !!! (543598506) - Aukcje internetowe Allegro

A po co zaraz bić, idę już Zresztą to dziwne coś jak myszka w lapku mi szwankuje i robi co chce. Nie mogę nad tym zapanować. Jakbym miala normalną myszke na batrie to bym pomyślala, że sie wlasnie skończyły, ale tu ;/ Może trza mu dać odpocząć po całodziennym chodzeniu. Jeszcze raz dobranoc (Boszz, żegnam się jak Moniq kiedyś):36_2_34:

monika4Monia38Jak to do czego nasikal..............do kibelka, chociaż pewnie nawet o tym nie wie. Zawsze go prowadzę przed przeprowadzką do jego wyrka. Chociaaż on nieco przytomniejszy, Kamil np po wyjściu z kibla robila nam pa pa, dawal buzi i...........wychodzil z domu bo idzie do babci Takie jakieś nietomne mam chlopy w domu.Fakt ten piesek taki ciut drogawy, a przerabialaś te mroczki do kontaktu? Ja takie też mam powkładane. to do chłopów a te mroczki mam wsadzone w kontakt ale one bardzo mroczne Ja kupiłam chyba w obi, albo castoramie taki z cars disneya, tego nie włączam, bo świeci za jasno. Może takie cosik kup, albo tą lampkę z latającym woskiem do kontaktu, też fajna sprawa.

Mahakala jak to po co nerwy?? Sam musial iść spać Nie no spaaaddaaammmmmmmmmm Uzależniłam się i nie potrafię odejść

lehrerinJa już wymiękkam, mówię dobranoc. Dobranoc, karaluchy pod poduchy................

Nie no idę, bo jeszcze kaszę do lodowki muszę wsadzić bo wystygla, i wszystkie rzeczy z zasięgu rąk mojego malego szkodnika usunąć, bo jak rano wstanie to demolkę urządzi. Wczoraj dbala o nasze zdrowie i całą paczkę fajek wykruszyła i połamała. A i cukier próbowala do kuchni wynieść, a jak sie jej wysypał to usilowala nim podłogę nabłyszczyć. Jeszcze dzisiaj mi chrzęści gdzieniegdzie. Dobrej nocki wszystkim długiej, spokojnej i bez koszmarów.

Jak to do czego nasikal..............do kibelka, chociaż pewnie nawet o tym nie wie. Zawsze go prowadzę przed przeprowadzką do jego wyrka. Chociaaż on nieco przytomniejszy, Kamil np po wyjściu z kibla robila nam pa pa, dawal buzi i...........wychodzil z domu bo idzie do babci Takie jakieś nietomne mam chlopy w domu. Fakt ten piesek taki ciut drogawy, a przerabialaś te mroczki do kontaktu? Ja takie też mam powkładane.