Skocz do zawartości
Forum

Monia38

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monia38

  1. No masz, a tu cisza nastała. Czyżby coś ciekawego w tv lecialo??
  2. Renata witaj. Gdzieś się podziewala jak Cie nie było No mam nadzieję, że będzie mily i przyjemny weekend He he mogę pomarzyć, nie?
  3. Witajcie kobitki:) Jakoś ostatnio było m i ne po drodze, ale obiecuję, ze sie poprawię U nas , tak jak u Anuli, nuda, rutyna, dzien podobny do dnia z przerwami na atrakcje. A było ich trochę. Kamilowi zwinęli auto, na szczęście samochod policja (o dziwi namierzyla), ale szyba wybita, radio świśnięte. Kamil zgubil kluczyki jak biegl za siostrzeńcem bo do chirurga szedl z Weroniką. Gowniarze to wykorzystali i skorzystali. Potem ostro Kamil pożarl się z dziewczyną. No a na następny dzień zgubił firmowy telefon i jakiś dzieciak go znalazl i zanim zablokowali to gowniarz podzwonił. A tak poza tym dzieciaki zdrowe. Dzisiaj z nimi sortowaliśmy zabawki i znowu worek poszedł do pieca Potem miałam wielkie plany sprzątnąć klatkę schodową, ale przyjechała Weronika z Matim i na planach się skonczyło. Nie wyrobiłam. Po około dwoch godzinach z pięciolatkiem, ylatkiem i niespełna dwulatką padłam jak kawka. Szacunek dla mam co mają dzieci rok po roku. A tu widzę choróbska , bóle żebów (wrrr przerobilam) i ogólne zmęczenie. Sylwia rwij gady, nievh nie dokuczają. A jak masz konkretną dziurę to czysty spiryt na wacik i do dziury. Znieczula na jakiś czas. Ja tak nerwa wypaliłam jakieś 19 latek temu Edzia pocieszę Cię mój ma pięć latek.....dalej sobie dośpiewaj Zdrówka dla wszystkich potrzebujących i sił dla pozostałych. No i wiosny!!!!
  4. Witam popołudniowo. Słonko podpisane, tym bardziej, że narzeczona Emila z przedszkola też na cukrzyczka na insulinie. He he Ann wrzuciłam moja tegoroczną wiosnę z jakąś dziwną datą Chwilkę temu grad z nieba polecial No i nie sprzątnęłam klatki, bo Weronika z Matim przyszli. I jak poszli to miałam dość. Pięciolatek, trzylatek i niespełna dwulatka to nie na moje nerwy. Podziwiam mamy co mają dzieci rok po roku. Napaliłam sobie w piecu, bo pierwszy raz zmarzlam w domu. Chyba, że mnie nerwy puściły i dlatego mialam delirkę. Ale już wiosna mogłaby przyjść
  5. Miśka, ale słodkaśna morducha. To amstaff ?? Mowiąc szczerze nie bardzo rozróżnam rasy. Mieliśmy kiedyś takiego sąsiada z bloku obok (na moje nieszczęście wybudowanego ) . Pan szedł do baru na piwko, a psisko do nas na gościnne występy Fajny był, (pies oczywiście ), ale od jakiegoś czasu go nie widać. No fakt u mnie same suczki, sztuk dwie, była też kotka. Teraz są jeszcze rybki ale nie wiem jakiej płci
  6. zubelekJade dziś z małą do szwagierki bo jej córka właśnie ospy dostała i chciałbym aby Rozii już ją przeszła...ciekawe czy uda sie zarazić, bo młoda w wieku Rozii mimo kontaktu bliskiego z ospą nie załapała dopiero potem w zerówceWitaj akado :) jakbym siebie widziała paręnaście lat temu , jak latalam ze starszymi po znajomych i zarażalam dzieciaki No pokój z zabawkami zrobiony Co się skichałam to moje, teraz tylko świszczę, ale przejdzie, albo i nie bo jeszcze muszę klatkę zrobić, bo już taki syf, a na panią z góry to nie ma co liczyć . Anula
  7. akadoTo i ja się dopiszę do 30-ek, na forum jestem od niedawna, w tym roku skończę 33 lata. Mam córeczkę 3 latka a drugie będzie we wrześniu. Pozdrawiam wszystkie mamy!!! Witaj, witaj Pisz dużo i często Nocka ciut za krótka, albo ja za późno chodzę spać. JEdno z dwóch Mała budzila się za dwa-trzy razy. Tak ja Monika napisala, póki co pogoda nieco parszywa za oknem;/ Może sie jednak przejaśni, fajnie by było Leżąc w nocy w wyrku mialam wielkie plany żeby doprowadzić pokój maluchów do porządku, bo zabawki to już dosłownie wszędzie. Ale dzisiaj jak popatrzylam, to jakoś mnie ochota opuściła. Chyba potrzebuję porządnego kopa, żebym tam wpadła, bo póki co kolejny dzień odwracam wzrok
  8. Witam butelkowe Monika zdrowiej. Sama jedziesz dzisiaj w miasto;>?? Sweetka zdrówka. I mam pytanko. Wylazła mi ósemka (w końcu cala), ale teraz wisi mi za nią kawalek dziąsła. Wkurzające jet to nieco. Powiedz czy to w końcu samo odpadnie?? Bo mi się majta ciągle w dziobie Zubelek, moja dzisiaj też wstała mokruśka od pach po kostki. Ciekawe co jej się stało, oprócz tego, ze się przesiurala
  9. Witam Nocka jakaś taka.............za krótka
  10. monika4monikouetteco do romantycznego zakonczenia, z tesciami za sciana, ja nie potrafie a może warto???? zawsze to jakaś perwersja ło matko to ja perwersyjna jestem. Całe życie z dziećmi za ścianą i często mają uchylone drzwi Ale zaglądam, zaglądam czy nie wychodzą
  11. Właśnie o to chodzi, że nie trzeba się go pozbywać, bo to niewielki migdalek :)
  12. Dziewczyny fajne te Wasze psiaki A wiecie najciekawsze jest to, że ja boje sie małych piesków. Kiedyś, daawno temu obsiadly mi kostki ratlerki kolegi. Cholewka do dzisiaj pamiętam, ze balam się toto kopnąc, żeby mu krzywdy nie zrobić :) Emil wogóle boi sie psow, bo w zeszlym roku jeden taki kurdupelek zlapal go za palca i ugryzł. Na szczęście naszych się nie boi
  13. To może i ja ciut pofoczę. Proszę nie sugerować się datą na fotach, bo dopiero dzisiaj rozgryzlam jak przestawić Moja Tekunia wczoraj wczoraj jak Kamil auto robił młodzi go adorowali :d dzisiaj na spacerku :d i trochę wiosny dla Was
  14. Jestem, ale humowr do wielkiej d...y. Przedwczoraj Kamil pojechal z Weroniką i Matim do chirurga na Legnicką. Jak wyszli to zaliczyl zonka bo na miejscu jego samochodu stalo volwo Zarąbali mu samochod. W momencie jak zglaszał na policję to oni już wcześniej koło nich na sygnale przelecieli. Mieli jakieś zgłoszenie. Auto się znalazło, szyba od pasażera wybita, ukradli radio ......................kluczyki w stacyjce. Okazało się, że jak lecial za Matim to je zgubił No jak wwyszli o 19 to wrócil do domu o 23.30 Wczoraj po południu zarli się z Aśką więc kolorowo nie było. Dzisiaj ona spakowana i nie wiem co dalej. W każdym razie, nie wiem czego ona szuka, bo wymagania ma niesamowite. W/g niej jak ona wraca "styrana" po praktyce to on powinien zrobić obiad, posprzątać i ugotować. A i najlepiej jeszcze pozmywać Tłumaczę jej, że kobiety pracują, uczą się, mają dzieci i domowe obowiązki wykonują. A ona mi na to że u niej tak nie ędzie. To powiedziałam, że zacchowuje się jak zgniłe jajo, koło ktorego trza chodzić i nie tykać bo będzie śmierdziało. No i na mnie sie obraziła. Ja nie mówię, że kiedy on jest w domu to nie mógłby czegoś zrobić i robi (czasami), ale wczoraj ona była na praktyce, potem spała a potem była zadyma. On był w robocie, auto zdechło, więc szykowali / składali jego forda, żeby było czym dzisiaj pojechać. No a ona mowi, że ona będzie zmywała, a on obiad zrobi i stała tak nad nimi jak kat nad martwą duszą. Ech.... No a dzisiaj Kamil zgubił firmowy telefon. Na 100% znalazł go jakiś gówniarz z gimnazjum, bo odebral i bylo słychać odglosy ze szkoły. Oczywiście zanim zablokowali kartę to gowniarz podzwonił. No więc teraz nie ma telefonu a jutro tylko duplikat karty dostanie. No a z lepszych wieści to mam sklerozę i okazalo się że dzisiaj jest 26 , i to właśnie dziś mam laryngologa. Dobrze, że z rana obiad zrobiłam (ja mam tak, że jak się denerwuję to muszę coś robić) i potem polecieliśmy do tego lekarza. Emil ma migdała I stopnia i lekarz powiedział, ze to się nie kwalifikuje na wycięcie. Pytał czy jest alergikiem. Powiedzialam, ze tak a on na to, że takie dzieci mają slabszą odporność i zalecił: broncho vaxom i cały czas zyrtec. Emil już szczepionkę bierze i od dzisiaj jedzie na zyrtecu dodatkowo. Kontrola za 6 miesięcy, chyba, że coś sie będzie działo. Amelka , okazuje się, ma uszkodzonę ucho i wysięk. Okazało się, że wcale nie było wyleczone do końca. Na razie dostaje eurespal przeciwzapalnie i za 2 tygodnie do kontroli. Zobaczymy co powie potem. A wogóle to akaś taka jestem...chyba z tego wszystkiego ciśnienie mi skoczyło bo pali mnie caly dzień buzia jakbym na słoncu siedziała. No i dlatego
  15. Halo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Watek znowu zdycha?????????????? Dziewczyny gdzie się podziewacie ??????????
  16. Ale Fajowe pieski Heh , moja ma uczulenie na chleb (oczy jej ropieją) i na pchły. Więc trzeba pilnować, żeby nie miała, bo inaczej ropnie wielkości kurzego jaja Przerabialam któregoś roku w lecie. fuu smrod gnijącego mięsa i, otwarta rana, dziura jak lej po bombie na gardle i w tym wszystkim mały Emil. No, ale wszystko dobrze się skonczyło i od tamtej pory już nic jej nie ugryzło A kociak, mmmmm, miałam jak takiego rudzielca. Betoniarz się nazywał, bo wszystko żarł Ciągle był głodny. A dlaczego smutna. Ech szkoda gadać.....domowa sytuacja
  17. Sweetka gratki Super, że załapałaś tą pracę. Życzę, żebyś po miesiącu dostala umowę na czas nieokreślony
  18. No, bo to są nasze przytulanki a nie psy obronne. I bardzo dobrze A to moja dzisiaj
  19. No to dzień Dobry mówię wam ja W końcu i tu dotarłam. Codzienny ranny rytał komputerowy zakończony. Musiałam kumplowi z podstawówki wysłać życzonka urodzinowe Anulki wy sie tak umawiacie jak my Moniki Ciągle coś nie tak. Albo choróbsko, albo wiele innych ważnych spraw Może w końcu kiedyś i nam będzie dane się spotkac na kawce Lece w końcu moje dzieci ubrać i wyrka pościelić, bo oczywiście wszyscy w piżamach z nosem w bajkach. Czas to skończyć
  20. Witajcie laseczki :) Sweetka kciuki zaciśnięte :ok: Ranyyyy słonko swieci. Może już mu tak zostanie
  21. Dobry. Słońce świeci i niech tak mu zostanie
  22. AniaBgabalasZapraszam wszystkie "MAMUTKOWE" mamusie z ich dzieciaczkamihej hej To ja się dołączę :) coś tam jest już za tą 3 w wieku więc chyba mogę ;) no i właśnie czekamy z moim połówka mamucią na naszą 1szą mała pocieszkę :) Witaj AniaB Anulka dla Ciebie Mahakala kurcze nic nie mam o Antoninie A co do tej chlamedii to nawet na skierowanie trza placić. Przynajmniej u nas tak jest. Ja placiłam i Wera też , a miałyśmy skierowania.
  23. Monia38

    a jak wasz "popędzik" ?

    No cholewka tyle wieczorów czytałam cichaczem. A dzisiaj nie zajrzałam :duren: Agusia wielgaśne gratki. Spokojnych dziewięciu mieszkow
×
×
  • Dodaj nową pozycję...