Skocz do zawartości
Forum

Guga12

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Guga12

  1. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam się z mamusiami w ten LIPCOWY poranek. Może miesiąc będzie szczęśliwy i pozwoli nam się rozpakować w terminie Dziś czas na Filipkę więc Kochana może się uda Biegnę na śniadanko
  2. Guga12

    Lipiec 2010

    Asiula jak będziesz wiedziała co i jak jutro albo jak maleństwo przyjdzie na świat, to podeślij z wieściami do nas jakąś czerwcową mamusię, póki co życzę powodzenia jutro i żebyś zobaczyła w końcu swoje maleństwo. Ja chyba powoli też uciekam na spanko, ale taka duchota u nas że nie wiem czy będzie możliwość sobie pospać.
  3. Guga12

    Lipiec 2010

    Asiula widać to nie takie proste powiedzieć sobie, e się urodzi w terminie i już, ja sobie tłumaczyłam że będę chodzić po schodach i takie tam ale jak widać po naszych lipcowych mamusiach coś nie bardzo to działa
  4. Guga12

    Lipiec 2010

    Filipka 4 tyg. różnicy między nami, mam nadzieję że jutro Ci się już uda zobaczyć synka Asiula też się tyle naczekałaś jutro tydzień od terminu przecież to można oszaleć jak człowiek tak czeka Ja mam termin na koniec lipca i jeszcze sierpniówką zostanę
  5. Guga12

    Lipiec 2010

    To jeszcze ja, a już nie miałam robić podejść do komputera, ale rodzinka ogląda pit bulla a mnie już się nie chce Adria Kochana, zobaczysz będzie wszystko dobrze a lepiej jak zrobią Ci badania w szpitalu to będziesz spokojniejsza niż siedzenie w domu i czekanie na wizytę u gin przecież to absurd. Czekamy jutro na wieści od Ciebie Blumchen oj nałóg nałóg, ale bardzo przyjemny
  6. Guga12

    Lipiec 2010

    Filipka bardzo mnie to cieszy, że odpoczęłaś bo bardzo Ci się należało teraz do samego porodu jak najczęściej no i oby poród był jak najszybciej. Do nas za chwilkę przychodzą znajomi ale ja jakoś dziś mam trochę energii mimo że cały czas brzuszek mnie pobolewa
  7. Justi też mam zagrożoną, od 32tc 1cm rozwarcie a od tygodnia z 2cm rozwarciem chodzę i mam nadzieję, że będzie ok. A urodziłaś w terminie???
  8. Guga12

    Lipiec 2010

    Agatcha jak jest białko, to znaczy że też to zatrucie??? Mam nadzieję, że pomylili wyniki bo i tak się zdarza Mi moja gin zrobiła miesiąc temu badania i stwierdziła, że więcej robić nie będzie i trochę się zdziwiłam
  9. Guga12

    Lipiec 2010

    Wklejam fotki psiaka przed wyjściem na strzyżenie i po powrocie. Jak go odbierałam to tak zanosiłam się śmiechem że myślałam że urodzę
  10. Guga12

    Lipiec 2010

    Jejka Kasia ale się namieszało, ja słyszałam że organizm przed porodem może się oczyszczać ale u Ciebie to jakoś mocne, mam nadzieje że jutro ordynator dojrzy objawy porodu i pójdzie z górki
  11. Guga12

    Lipiec 2010

    Karola Kciuki zaciśnięte, mam nadzieję, że wytrzymasz Slim lady dzięki za wieści fajnie, że u Małolatki już jest ok, bo się trochę o nią martwiłam Agatha widzę, że energia Cie rozpiera, ech chyba namówię męża na kino bo długo nie byłam Sadza trzymaj się dzielnie, mam nadzieję że to długo nie potrwa i wkrótce będziecie z dzidzią razem bez większych przeszkód Blumchen ja siedziałam i mroziłam obiady mam chyba 9 porcji więc jak przyjdzie mi leżeć w szpitalu to pewnie po powrocie i tak nic nie zostanie bo mój kochany łakomczuch zje
  12. Guga12

    Lipiec 2010

    Próbowałam uciąć sobie drzemkę ale nic z tego więc jeszcze godz. się po nudzę i śmigam z psem na strzyżenie
  13. Guga12

    Lipiec 2010

    Saradaria może 10 dni szyjka będzie już gotowa a maleńka po prostu na tatusia czeka. Filipka jak mąż przyjedzie to zostaw Zośkę i zrób sobie małe spa, odpocznij zrelaksuj się na pewno Ci troszkę pomoże a póki co pozytywne fluidki przesyłam Adria popieram dziewczyny jak nie przejdzie to śmigaj do szpitala Aniu ja gdyby nie było tego forum to z nudów bym chyba umarła, a tak zawsze mogę zajrzeć i pogadać z Wami Asiula gorąco wiatrak chodzi na pełnych obrotach i nosa za drzwi nie chce się wystawić
  14. Guga12

    Lipiec 2010

    Slimka z tymi skurczami jest tak, że brzuszek robi się na kilkanaście sekund twardy jak piłka od koszykówki i później puszcza i znów jest normalny, mogą być przy tym bóle a może ich nie być jak bólu nie ma to przepowiadające skurcze są. Myślę, że coś z tego zrozumiałaś mi tak tłumaczyła ciocia emerytowana położna.
  15. Guga12

    Lipiec 2010

    Chyba skuszę się na małą drzemkę
  16. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam ja po obiadku, ale dziś tylko tak na odczepnego kalafiorek surówka żeby za dużo w garach siedzenia nie było Aniu zajrzałam na ten post o paciorkowcu i tam jedna dziewczyna odpisała, mam nadzieję że napisze więcej i przy okazji my się czegoś dowiemy Karola może coś się dzieje??? próbowałaś liczyć sobie co jaki czas brzuszek jest twardy??
  17. anya ale synuś, już w porządku da się wyleczyć to choróbsko???
  18. Guga12

    Lipiec 2010

    Blumchen też miałam tak ostatnio, że objadłam się arbuzema ten zrobił swoje co minuta do toalety Kochane mam pytanko czy któraś z Was miała tak, że bolał ją brzuszek jak na okres??? Ten ból jest lekki ale cały czas i nie mam żadnych skurczy po prostu cały czas boli
  19. Guga12

    Lipiec 2010

    Adria bolało to badanie, mi gin nie przerwała bo nic jej nie mówiłam ale przyjemne to nie było. A te bóle u Ciebie to pewnie przepowiadające, albo powoli się zaczyna i dzieciątko w mamusi urodziny przyjdzie na świat. Kochana licz sobie te skurcze. Natalia z tego co mi wiadomo kartę ciąży trzeba mieć zawsze przy sobie. Ja na szczęście jeszcze takich telefonów nie mam i nie chcę mieć bo to na pewno stresujące.
  20. Guga12

    Lipiec 2010

    Adria wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, szybkiego porodu i pociechy z maleństwa
  21. Guga12

    Lipiec 2010

    Filipka a może jak rozwarcie się robi to męża namówić na małe co nieco to może przyśpieszy??? Najważniejsze jednak, że wszystko w pożądku, mnie też bolało to badanie jak gin sprawdzała rozwarcie myślałam, ze jakaś nie delikatna się zrobiła a tu proszę tak musi być Blumchen ja też mam lenia, i zero energii żeby zabrać się za cokolwiek, dobrze że muszę zrobić obiad wyprać i wyprasować bo bym w ogóle się rozleniwiła, chociaż dziś umyłam takie malutkie okno ale to już z ogromnej nudy bo upał na dworze i siedzę w domu Mężuś dziś w domu ogląda mecz i znów te wuwuzele okropne na szczęście za chwilkę koniec Jutro z psem na strzyżenie idę, już jak się umawiałam to koleś się śmiał, że nie miał przyjemności ze spaniela zrobić jamnika więc na pewno będzie ubaw po pachy
  22. Guga12

    Lipiec 2010

    Saradaria to życzę, żeby maleńka poczekała jeszcze troszkę na tatusia i tak dzielna z Ciebie mama w tak zaawansowanej ciąży cały dom mieć na głowie i córeczkę nic tylko podziwiać sadza będziemy czekać jutro na wieści od Ciebie, i mam nadzieję że się wkrótce samo zacznie Filipka mnie troszkę martwi bo się nie odzywa, Teraz jak już mamusie zaczną rodzić to mniejszy ruch na forum będzie, najpierw Gośka często pisała a tu taki brak teraz mamaola i małolatka nie będą miały za dużo czasu, ale zawsze nadzieja, że jak maleństwa troszkę podrosną to znów zaczniemy sobie tu takie pogaduchy urządzać
  23. Guga12

    Lipiec 2010

    Saradaria trzymam kciukasy za wizytę, ale nie wiem czy Ci życzyć żeby poród się zaczął czy żeby maleńka poczekała na tatusia i dopiero wyszła. Iwona jagody MNIAM u nas jeszcze nie ma a ja tak lubię Natalia z tymi oznakami porodu to różnie, mogą się zacząć dopiero w dzień porodu. A ja się dziś połakomiłam i z mężem kilo czereśni w kilka minut opanowaliśmy, i jeszcze nam mało to dopiero łakomstwo.
  24. Guga12

    Lipiec 2010

    Agatha Gapa ze mnie, ze aż strach się przyznać, numer zmieniłam na liście, i nowy podałam, a w telefonie zapomniałam, a więc wszystko jasne już błąd poprawiony. Adria nie znam się na wieku, ale mi ciocia powtarza, że między 30 a 50 najlepsze lata więc trzymam ją za słowo i za 4lata dołączam do trzydziestek. Rudzia to ładnie, u Ciebie też może się wkrótce zacząć, a im szybciej to lepiej bo zatrucie zniknie więc działaj Kochana może na dniach maleństwo będzie na świecie Slim chyba nie miałabym siły na zaprawy w takie ciepło tylko z kanapy na kanapę i śpię w najlepsze aż boję się nocy Ech widzę, że ta kasa od nas ucieka, mam znajomych co mieszkają w Irlandii maja zasiłki, dodatek na dziecko trochę sobie dorobią i żyją jak pączki w maśle a u nas dodatek na dzieciątko wynosi jakieś 60zł
  25. Guga12

    Lipiec 2010

    Filipka powodzenia, dzięki za przekazanie wiadomości, z tym netem to czyste szaleństwo nigdy nie zawodził i akurat dziś, byłam tak wściekła zadzwoniłam do nich i w miarę szybko awarie usunęli oby jak najmniej takich wybryków. Kasia z tą kasą to się zgodzę masa wydatków a nie przybywa ech skąd ja to znam, ale moja była szefowa powiedziała że jak Bóg dał dzieci to na dzieci też da ciekawe ile w tym prawdy. Agatha u Was też takie upały ja cały dzień w domu siedzę. A doszedł do Ciebie sms??? bo nie wiem czy mam dobry numer a Tobie też wysłałam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...