Guga12
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Guga12
-
Asiula a jaką butelką karmisz maleńką??? cherry fanie, że mogłaś karmić dzieci takim normalnym mlekiem ja muszę pepti a to takie rzadkie że leje się przez te smoczki AnkaS Dzięki, słyszałam coś o tej butelce muszę się za nią rozejrzeć
-
Witam niedzielnie, dziś z Angeliką idziemy w odwiedziny do prababci, trochę się obawiam bo ten mój mały szkrab nie lubi zmiany otoczenia, ale w końcu kiedyś musimy próbować a nie tylko dom i spacer. Mam nadzieję że będzie ok Kasia uśmiałam się, Julek jest super Adria u mnie teść się zaoferował, że pokryje koszty co nie ukrywam bardzo nam pomogło bo tak pewnie też myślelibyśmy żeby zrobić w domu tylko mieszkanko mam malutkie i byśmy się nie pomieścili Slimka moja też tak miewa niecodziennie ale jednak i położna nam powiedziała, że jelitka nie są w pełni wykształcone i dlatego jak coś zje to ją boli i płacze. Blumchen przykro to słyszeć, że teściowa nie pomaga, wiesz może jak mąż będzie miał wolne to wyślij go z maleńką na spacer a sama sobie troszkę odpocznij bo taki odpoczynek działa cuda i na pewno Ci się przyda. Miłej niedzieli mamusiom życzę
-
Agatcha odnośnie smoka to u mnie też nie takie proste było bo moja mała wymagająca jednego nie chciała, drugi nie pasował w końcu dobraliśmy jej z lovi ale też nie bez oporów dawałam dawałam i w końcu załapała jeszcze czasami nie ma do niego przekonania ale jest lepiej. Ułatwia mi to sprawę na spacerach, ba jak jest niespokojna albo głodna to smok na chwilę ją ulula a ja zdążę wrócić w tym czasie z nią do domku. Także próbuj Kochana,
-
Ja karmię moją maleńką bebilonem pepti ale to mleko z kolei jest bardzo rzadkie używaliśmy smoczków z lovi ale mleko szybko leciało i mała się krztusiła dziś kupiłam smoczek z aventu mam nadzieję że się sprawdzi. Może jest mamusia która karmi pepti i poleci jakąś dobrą butlę i smoka do tego mleka??? Rudzia u mnie było podobnie mała urodziła się z wagą 2900 a po dwóch dniach już miała 2700 jak wyszliśmy do domu to cały czas płacz i leciała mi przez ręce dziś je mleko z butli i waży 4100 czyli super, ale zjada około 7porcji po 70ml. czyli około 500ml dziennie to w porównaniu do Was malutko. Asiula a nutramigen też jest taki rzadki jak pepti??? Ja b. początkująca jestem w karmieniu butlą więc pytań mnóstwo, Jak robicie mleko to najpierw lejemy wodę np.120ml później proszek 4miarki i na miarce w butli wychodzi 150ml. To w takim razie ile maleństwo zjada??? te 120, czy 150 chociaż miarki wsypane były jak na 120 czyli 4???
-
Zazdroszczę Wam tego usypiania, moja Angelika nie umie tak zasypiać, wiem że to moja wina bo jak byłyśmy w szpitalu to kołysałam i już tak zostało i teraz mała się tego domaga, ale z drugiej strony jak takiej maleńkiej istotce odmówić skoro tyle cierpienia przeszła, ciągle ją kuli dotykali brrrr nie miałam serca nie brać na rączki Muszę się Wam pochwalić, poszłam kupić spodnie bo stwierdziłam, że w te z przed ciąży nie wejdę a tu niespodzianka WEJDĘ WE WSZYSTKIE szok nie spodziewałam się tego. Z 16kg zostały mi tylko 2kg z ciąży więc jestem super zadowolona, tylko jeden minus taki szybko zaczęłam tracić wagę że pojawiły mi się rozstępy na NOGACH BLEEE, może polecicie coś skutecznego na te okropne pręgi. Dziś malutka ma zły dzionek chyba, bo za bardzo nie chce spać, no teraz śpi ale tak cały ranek walka i usypianie bez skutku chociaż oczy jej się same zamykały, a mnie energia rozpiera i jakoś nic sobie nie robię z jej humorków biorę tulę i już, ciekawe na jak długo taki chojrak będę, ale godz. z mamą na zakupach uczyniła cuda.
-
Agatcha ja cycusiowa nie jestem, ale spróbuj dać smoka, jak się troszkę nauczy smoka ciągnąć to zaspokoi odruch ssania i zrobi się bardziej głodna może wtedy szybciej cycusiem się naje??? Adria moja ostatnio też tyle spała jak byłam w szpitalu to też się zdarzyło i położna kazała obudzić i nakarmić więc tak zrobiłam i mała odruchowo sobie possała a później były wymioty, wezwali lekarza a lekarz powiedział, że jak przybiera na wadze i ładnie je to absolutnie nie budzić, dziecko czasem potrzebuje dłuższego odpoczynku żeby żołądeczek odpoczął więc teraz pozwalam jej jak ma ochotę tak posapać. Co do chrzcin to robię w lokalu, nie dłabym rady czegokolwiek przygotować w domu jeszcze trochę dom ogarnąć czy szybki obiad i chwilunia dla siebie to tak ale chrzciny odpadają chyba bym się nie pozbierała. Blumchen ja mam tak codziennie o 6 pobudka walka do 10 żeby zasnęła ale jak już uśnie to nawet 3 godz pośpi ale to wszystko na cały dzień, jak popołudniu idziemy na spacer to też za bardzo nie chce spać tylko płacze sobie ech Filipka moja też tak się pręży, tylko u mnie lekarz powiedział, że jak pręży się podczas jedzenia to znaczy, że jelitka pracują a że jeszcze nie są na tyle wykształcone więc ją boli i stąd to prężenie. Jak nie je to a i owszem też potrafi dać koncert co niemiara prężyć się aż powietrza złapać nie może ale wystarczy wziąć na rączki i problem nagle sam znika, więc to chyba u mnie jest to że ona chce być na racach i już, tylko ja nic nie mogę wtedy zrobić dom zarośnie brudem cóż Mamaola moja maleńka też trzyma główkę cały czas na prawej stronie ale czytałam że dzieci tak mają. Dziś zostawiłam na chwilę małą z mężem i poszłam kupić sobie spodnie, spotkałam koleżankę i powiedziała mi że ona swojego pierwszego dziecka nikomu nie zostawiła dzień i noc tylko ona przy nim, teraz ma drugie i już tak nie robi bo przecież jak ktoś bliski się chwilę zajmie to żadna krzywda się nie stanie. Ja tak robię od samego początku, fakt ciężko mi było się przełamać żeby zostawić małą ale teraz widzę, że to pomaga bo po godzinie w mieście mam tyle zapału i sił, i całkiem nowe spojrzenie na wychowanie i bycie z moją kruszynką, że jak by była możliwość to i choćby codziennie nawet na chwilkę się przewietrzyć bym wyszła.
-
Wszystkim kwietniowym mamusiom życzę spokojnej ciąży i łatwych porodów Ja też urodziłam się w kwietniu, wspaniały miesiąc na narodziny maleństwa Pozdrowienia dla mamuś i brzuszków
-
Adria Julcia aniołek, pięknie wygląda w tej bieli, mamusia i tatuś muszą być bardzo dumni z córci i też fajnie wyglądacie do tego tort z tych pampersów to rewelacja. My właśnie od półtorej godziny usypiamy naszą córcie, dobrze że na zmianę z mężem bo to twarda sztuka i się nie daje a śpiąca że ledwo na oczy widzi ale jeszcze otwiera i się rozgląda, Ale chrzest mamy już ustalony na 11 września i dużo dziś pozałatwialiśmy więc jest ok
-
Agatcha ja butelkowa więc daję tylko wit.D ale mi położna powiedziała co i jak mam brać
-
Witam wszystkie butelkowe mamusie, szukałam takiego wątku ale nie znalazłam więc zapraszam Was tu do podzielenia się swoimi doświadczeniami, obawami odnośnie karmienia butelką. Wiadomo każdy mówi że pierś najlepsza ale czasem najlepszej mamusi nie uda się karmić własnym mleczkiem więc zostaje butelka, ja i w takim karmieniu odkryłam ile może być miłości i czułości patrząc w malutkie oczka swojego skarba, Moja Angelika pije z butelki prawie od urodzenia, przy porodzie miała 2900 i karmiona piersią bardzo szybko traciła na wadze, a ja nie podołałam jej wykarmić piersią po tyg. braku pokarmu zrezygnowałam, teraz ładnie rośnie choć nie ukrywam że problemy z butelką też były i są. Obecnie jesteśmy na pepti i jakoś idzie. Napiszę więcej jak Skarbulek mój mi pozwoli.
-
To sobie kajaki wymarzyłam, pogoda do d...ale przynajmniej w kwestii chrzcin może uda się coś już załatwić jaj babcia do Angeliki przyjdzie. Adria fajny pomysł z wyjazdem nad wodę, a jak masz możliwość to tym bardziej Filipka mija w ciągu dnia też ma dwie takie drzemki jak jest na rączkach to susełek śpi a jak odłożę do wózka lub łóżeczka to oczy jak 5zł i nie chce spać, tylko że ma jeszcze jedną dłuższą to wtedy nadrobię zaległości albo idę z nią na spacer. Wczoraj byliśmy u lekarza i bujałam ją w foteliku samochodowym to jej dogodziłam spała że hej Agatcha super że żółtaczka ucieka, powodzenia na spacerku to pierwszy tak??? Mamusie napiszcie jak usypiacie swoje skarby może wymienimy się pomysłami na usypianie??? Ja włączam kołysanki utulanki i koniecznie wiatrak bo szumi zawijam malutką w rożek kładę na podusi i na kolana swoje leciutko bujam jak narazie się sprawdza ale miło jakbym miała jeszcze inne pomysły tak w razie w... jak ten zawiedzie.
-
Slimka super że Alicja tak ślicznie rośnie Snoopy Antoś naprawdę ładnie waży Agatcha mojej maleńkiej też się nie zawsze odbija a ja mama butelkowa więc tym bardziej powinno ale nic się nie dzieje i położna powiedziała, że nie zawsze dzieciątko nałyka się powietrza więc nie zawsze odbić się musi więc ok. Z tym posiewem to przechlapane brrr Mamaola Kochana jakie psy wieszać? To normalne też mam takie myśli, czasem aż się ich boję a wstydzę się jeszcze bardziej ja zawsze lubiłam wszystko spontanicznie robić a tu w kółko to samo karmienie przewijanie i płacz czasem rozpoznawalny a czasem nie wiadomo o co chodzi to dołuje. Także głowa do góry na pewno to się zmieni. Filipka spokojnego snu Antosiowi życzę, moja maleńka czasami tak ma że nie śpi 4godz i trzeba ją lulać i wtedy wymiękam Jak na razie żaden szpitalbakterie są ale ilości znośne mamy powtórzyć posiew i zobaczyć co wyjdzie, jeśli będzie ok to jeszcze następny a później co miesiąc kontrolować. Lekarz u którego byłam jest b. chwalony więc myślę że mogę mu zaufać. Wiecie co mi polecił na płacz przy robieniu kupki SOK Z MARCHEWKI ale nie może być kupna tylko z babcinego ogródka, mam wycisnąć z niej sok i podać w pierwszym dniu łyżeczkę w następnym dwie i tak zwiększać. Powiedział, że to najlepszy babciny sposób by pobudzić jelitka dziecka do pracy, do tego czopki jak kupka nie pojawi się po 48godz. Biegnę do maleńkiej. po jeździe samochodem dostała mleczka bo głodna i zwymiotowała mi pierwszy raz ale się przeraziłam Dobrej nocki życzę mamusiom i maleństwom
-
http://www.youtube.com/watch?v=F01DkVH1AR8&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=S6BT6EvdD-g no teraz chyba dodałam linki a jak wchodzę na odpowiedz zjadę w dół to stronki widać, że są dodane a tak ich nie wyświetla chyba że mi tu coś szwankuje
-
Blumchen moja ulubiona kołysanka dla małej a ne te śpiące bobaski nie mogę przestać patrzeć http://www.youtube.com/watch?v=F01DkVH1AR8&feature=related A tu druga ulubiona melodyjka poprawia mi humor http://www.youtube.com/watch?v=S6BT6EvdD-g
-
Blimchen córcia aniołek, śliczna co do kropelek ja zaopatrzyłam się w sab simpleks ale jeszcze nie używałam
-
Mąż pojechał po wynik a malutka chwilkę przysnęła Filipka ostatnio miała bakterię "Escherichia coli" a teraz jakąś inną, ja też uważam ten wynik za niemiarodajny i już z mężem rozmawiałam, że odmówię szpitala jak dostaniemy skierowanie i najpierw zrobię jeszcze jeden posiew a podsunęłaś mi pomysł z tym cewnikowaniem muszę się zorientować czy gdzieś może małej w ten sposób pobiorą badanie na posiew bo u nas w szpitalu tak nie robią. Blumchen ja daje rumianek ale nie działa, czytałam o zaparciach właśnie i tam piszą że kupka jest zbita i twardawa a moja robi duuużo ale taką normalną i przy tym płacze.
-
Mąż chwilę z małą siedzi a ja na niczym skupić się nie mogę tylko siedzę na forum dziś cała wyprawa do pediatry ciekawa jestem jak maleńka to zniesie, wkurza mnie to że nie można umówić się na konkretną godzinę tylko od16 do 20 przyjmuje i jak staniesz w kolejkę tak Cię przyjmie jak za komuny cholerka, a jeszcze nie przyjmuje w naszym mieście tylko 20km od nas. Ale jest ordynatorem szpitala więc się do niego pcham bo jak będę jego pacjentką a trafi mi szpital to może chętniej przepustkę da.
-
Natalia a jak u Ciebie objawiają się te kolki????Moja mała płakała przez tydzień przeważnie o tych samych porach po 13 i tak godz lub dwie krzyku, później przez cały dzień była niespokojna i też myślałam, ze to kolki ale teraz widzę że to nie kolki były a bardziej mnóstwo ludzi ją zabawiających do tego myślę że i ten skok rozwojowy się przyczynił, kilka dni temu był mały przełom mała zaczęła się uśmiechać i wszystko jak ręką odjął zniknęło, owszem płacze i marudzi jak nie może zrobić kupki to ryk ale w porównaniu z tym co było to pikuś. Może i u Ciebie minie
-
Maleńka śpi to zaglądam, tak mi raźniej jak tu zajrzę bo dziś od rana wyję jak bóbr choć jeszcze nic nie wiadomo. Natalia ja kupiłam pościel ale używam tylko poduszeczki ona jest taka płaska że jakby jej tam nie było, a kołderka wydaje mi się jakoś mało praktyczna może dopiero na zimę się sprawdzi Co do kupy to u nas dziś trzeci dzień i nic Dzięki Kochane za wsparci
-
ja tak na chwilkę bo malutka na reku mi leży filipka z tym moczem to ja nie robie badania tylko posiew czyli w laboratorium hodują bakterię i dupa coś wychodowali. kupuję worecxzek do pobrania moczu naklejam i jak mała zrobi siusiu oddaję dobadania.jeżeli bakterii jest więcej niż 10 tyś to leczenie szpitalne antybiotykiem trwa 7 dni
-
Witam, tak się cieszyłam z dzisiejszego dnia a zadzwoniliśmy do Olsztyna po wstępne wyniki z posiewu moczu i niestety wyhodowali znów jakąś wstrętną bakterię jak na razie ilości niewielkie i ta doba będzie decydująca. Załamać się można, już naprawdę nie chce wracać do tego szpitala z małą, na samą myśl mi się chce ryczeć, przez tydzień zamknięci w jednym pomieszczeniu gdzie obok leżą dzieci z zapaleniem płuc, obawa czy wszystko będzie dobrze, koczowanie pod łóżeczkiem na podłodze z innymi mamami nie mam siły na to tak bardzo cieszyłam się że jesteśmy już w domu, że wszystko zaczyna wracać do normalności a tu taki dół. Gdybym przez jakiś czas się nie odzywała to jesteśmy w szpitalu, póki co mam jeszcze małą nadzieję że tak się niestanie. Blumchen u mnie mała też kupki zrobić nie może a jeśli robi to płacz niesamowity, najgorsze że już dwa dni nic się nie dzieje. Jutro jadę do pediatry to zobaczę Natalia ja pracuję w świetlicy ale przedszkole też u nas jest więc tak jakbym i tam pracowała. Udanego wieczoru życzę, u nas moja mama ma przyjść w piątek na 5godz. do malutkiej a my dla regeneracji mamy jechać na kajaki o ile szpital nas nie dopadnie Spokojnej nocki mamusiom życzę
-
Pochwalę się moją Angeliką
-
Jestem mega szczęśliwaszef w grudniu przedłuży mi umowę i pójdę na wychowawczy a myślałam, że zostanę bez pracy bo umowę tylko do grudnia miałam. Kasiawawa fajnie że nocka udana, ja miałam dziś 3 karmienia ale maleńka po nich szybko zasypiała więc też jest ok. Adria ja piersią nie karmię więc nie doradzę, ale może u Julci ten skok rozwojowy się zaczyna??? Mamaola to Leoś jest naprawdę dzielny, maja mała tak płakała że myślałam że się udusi. Fajnie że Bilirubina się cofa. Agatcha ja płakałam przez miesiąc i jeszcze czasem mam dni że mnie zbiera choć już nie tak często, także Kochana na pewno to minie, może u Ciebie potrwa tylko parę dni ja myślałam że nigdy z tego nie wyjdę a tu proszę przyszedł dzień i czuję się silniejsza i mam nadzieję że z każdym dniem tej siły będzie przybywać. snoopy miło Cię znów poczytać na forum Biegnę obiadek robić
-
Babcia wzięła chwilkę wnusię na spacer więc pojawiam się i ja Asiula przepraszam że tak późno ale w te upały komp. mi odlatuje i nie mam możliwości. U mojej małej kupki były co godzinę ze śluzem a jak nie śluz to sama woda zabarwiona na jasny brąz leciała do tego przeraźliwy płacz i dlatego ten szpital. Asiula Julcia całą noc Ci przespała no no Slimka Alicja śliczności Małolatka gratuluję pierwszego uśmiechu od synusia super sprawa Mamaola Leoś śliczny akie fotki fajne Agatcha miło Cię znów czytać, Zosia cudo jakie oczka duże A nasza maleńka wczoraj się zaczęła uśmiechać i bardzo grzeczna była aż byłam z niej dumna, może te jej humorki wcześniejsze to właśnie ten skok rozwojowy bo od wczoraj rana jakby wszystko ustąpiło, oczywiście odpukać nich już tak zostanie. Biegnę jeszcze śniadanko zjeść pa mamusie
-
Asiula Julcia aniołek, nie martw się tym zapaleniem to na pewno nie Twoja wina a co do służby zdrowia mam takie samo zdanie. Przeszliście na nutramigen??? To ze względu na krostki??? Natalia a jak mały znosi takie wypady do dziadków??? Moja mała na każdą zmianę reaguje krzykiem i płaczem nie do ukojenia. Adaś jest Słodki, mama też fajne fotki Adria jak czytam Twoje posty o ogórkach to oczy mi wyskakują jak Ty to ogarniasz Julcia musi być aniołem Małolatka też zabiegana jesteś, trzymaj się dzielnie i niech tata szybko wraca do zdrowia Slimka ja używam bepanthenu i jest super polecam Mamaola możemy sobie ręce podać moja mała wczoraj wcale prawie nie spała, i płacz przez cały dzień pod koniec dnia jak przyszła moja mama a zobaczyła mnie zapłakana to wzięła malutką na godzinke na spacer i oczywiście jak wrócili mała płakała. Co do wczorajszego dnia, to choć nie chciałam marudzić to trochę Wam napiszę. Nie wiem o co chodzi temu mojemu Skarbowi, widzę, że jest śpiąca oczy ledwo otwiera a usypiam godz. i nic nie daje a kończy się marudzeniem i płaczem. Najgorsze jest to że ja po tej godzinie już nie mam cierpliwości najlepiej bym gdzieś uciekła albo się rozpłakała a jak tu przetrwać cały dzień. Chciałam mieć trójkę dzieci a zostanę chyba przy jednym bo nie czuję się na siłach nawet przy niej. Chociaż nocki ma fajne bo wstaje do karmienia 3 razy ale jakoś śpi a dzień to koszmar. Biegnę bo nie wiem ile czasu mała jeszcze podrzema a namawiam męża na fotel bujany może ułatwi sprawę bo kręgosłup mi siądzie przy tym usypianiu