Guga12
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Guga12
-
Adria nie dołuj się, Julcia to wyczuje i na laktacje źle wpłynie, walczysz jak lwica o pokarm ale Twoja psychika i zadowolenie z bycia mamą jest ważniejsze niż łzy tym bardziej że masz takiego skarba jak Julcia a ona na pewno by chciała żeby mama była szczęśliwa karmiąc piersią czy butelką. Szczęśliwa mama to i szczęśliwa dzidzia
-
My po wizycie u pediatry i jestem cała szczęśliwa bo mała wcale nie musi leżeć na brzuszku 20 godz. z powodu krzywej główki jak to powiedział pediatra " co trzecie dziecko ma krzywą główkę jak jest malutkie ale jak rosną to główka nabiera kształtów i jest dobrze, gdyby było inaczej to ile starszych dzieci musiało by chodzić z krzywymi główkami a ile takich dzieci pani widziała???" nawet powiedział, ze spanie na brzuszku jest nie wskazane ze względu na ryzyko śmierci łóżeczkowej. Tak lubię tego pediatrę i przede wszyskim uważam że ma rację. Ufff ulżyło mi. Blumchen ja też daję małej ten debirdat i jest super, mała dzięki niemu nie charczy mniej boli ją brzuszek, kupki robi co trzy dni ale sama tak pomagaliśmy czopkami bo inaczej nie dało rady więc wielki pozytyw dla tego syropku.
-
Adria ja nie pomogę w sprawie gronkowca, to że można mieszać mleka to słyszałam ale szczegółów nie znam, po mleku może Julcie boleć brzuszek wiadomo sztuczny pokarm jest ciężej trawiony więc musi maleńka przywyknąć, a jeśli z bólu powtarzały by się płacze to po konsultacji z pediatrą najlepiej zmienić mleko Filipka ja dziś tak myślałam o Antosiu, bo moja Isia niejadek czasem głodna płacze w niebo głosy ale mleko jak poczuje to ryk i wiesz co odkryłam daję jej wypić herbatki rumiankowej a później mleko i już pije bez oporu i wiele więcej może Antoś też by tak chciał, najpierw przepłukać buźkę lekką herbatką a później mleczko. Realne moja też pcha wszędzie rączki a jak się uderzy to płacze, ma długie włoski za które uwielbia się trzymać, a jak zaczyna za nie ciągnąć to w ryk biedna sama sobie robi krzywdę a nie wie że to ona zabawne Mamaola moja Angelisia ma takie dni że przesypia prawie całe a czasem wcale więc chyba to normalne, no chyba że Leoś nie śpi w nocy to byłby problem Blumchen jak wizyta??? ja byłam na kontroli 3tyg temu i wszystko ok, ale muszę dowiedzieć się o ten zastrzyk o którym pisała Kasia więc jeszcze jedna wizyta mnie czeka
-
Agatcha a jaki ten antybiotyk dostałaś??? Filipka a może mieszaj mleko sztuczne ze swoim to Antoś stopniowo się nauczy i sztuczne jeść Kasia zdrówka życzę My dziś do pediatry jedziemy skonsultować dawkę wit D bo coś tam w bioderkach słabo się wykształca i lekarz sądzi że mała potrzebuje więcej tej wit. Do tego kaszleć mi zaczęła ale tylko w nocy i nad ranem więc nie wiem o co chodzi.
-
Adria ja miałam nan ale moja Angelika go nie tolerowała ciężko szły kupki i ogólnie płacz więc teraz daję bebilon pepti ale on jest na receptę i kosztuje około 12zł (bez recepty24zł) a schodzi nam około 10 puszek miesięcznie to jest 120zł. U nas mała jest niejadkiem i dużo mleka robimy i wylewamy. Co do nosidełek to są różne opinię a ja sama się zapatruję na takie nosidełko i interesuje mnie miej więcej takie ORYGINALNE, KULTOWE, NOSIDEĹKO promocja, JakoĹÄ (1225793849) - Aukcje internetowe Allegro
-
U nas też ciężki dzień, maleńka zmuszana do leżenia na brzuszku, lekarz kazał zatknąć mi uszy jak nie dam rady cholera to nie takie proste. Biedna płacze płacze aż w końcu się zmęczy i zaśnie i śpi już na brzuszku o dziwo spokojnie, ale w nocy nie będę się stosować do zaleceń jakoś się boję żeby spała na brzuchu wrrrr
-
Adria mi mleko starcza na 3 dni, a co do pokarmu ja nie zasuszałam nie robiłam nic bo niestety wcale go nie miałam Poczytałam a odpisać nie mogę bo malutka płaczliwa Kasia a co to za zastrzyk napisz proszę więcej
-
Mały suseł wstała po 6godz. zjadła i śpi dalej jeszcze takiego dnia nie miałam żeby całą noc w zasadzie do teraz z godzinną przerwą spała. Adria dzielna jesteś że tyle walczysz, nawet jak przyjdzie Ci przejść na butlę to się nie martw ja karmię butelką i da się z tym żyć najważniejsza jest miłość. Blumchen mój pies w miarę toleruje małą ale też mnie szczekanie denerwuje bo budzi małą, do tego maleńka śpi na kanapie więc albo muszę ją pilnować albo psa do szafy przywiązać jak idę np. do kuchni taka dziwna robota. Co do antykoncepcji to ja tabletki bo u mnie libido działa więc musiałam o tym pomyśleć Ja za pisanie a maleńka się budzi, zajrzę jeszcze pa
-
Natalia fajnie z tym weselem, udanej imprezy życzę Mała dalej śpi a tu 5godz bez jedzenia leci, niejadek jeden
-
Natalia co do szczepień to podłączę się pod Twoje pytanie, wiem ze temat był poruszany ale ja sama się w tym nie łapię. My 30września idziemy na pierwsze szczepienie dopiero bo wcześniej mała brała antybiotyki na te bakterie w moczu. Zdrówka dla Ciebie życzę. Fajnie z weselem, ja mogłam iść w ten weekend ale d...w korach jestem i nie chciałam zostawić małej.
-
Mamaola ale u Leosia też jest to widoczne z tą główką???Bo u Angeliki jak się przyjrzę jak leży na brzusiu to widzę Co do kłótni z mężem to czasem mamy jakieś wymiany zdań więc to nie pierwsza ale za to pierwsza taka gdzie emocje wzięły górę i padły nieprzyjemne słowa jak o tym pomyślę to aż głupio Dziś nocka fantastyczna malutka zjadła o 19 i od razu poszła spać a na jedzenie obudziła się dopiero o 4. Problem w tym, że wstała o 7 próbowałam jej dać jeść to wrzask i śpi dalej ja oszaleje 5 godzina leci a ona nawet nie myśli o jedzeniu. Jak wstała położyliśmy ją na brzusio po 2minutach płacz niesamowity, tak krzyczała że musiałam wyjść a mąż został i co???Zasnęła na brzuchu zadowolona sobie śpi gdyby jeszcze zjadła to w ogóle super
-
Filipka lekarz twierdzi uparcie, że mała leży tylko główką na prawej stronie i rzeczywiście jak leży na brzusiu można zauważyć że ta strona główki jest jakby bardziej spłaszczona tylko ona trzyma główkę raz na jednej raz na drugiej stronie i sama nie wiem o co kaman??? trudno będziemy trzymać na brzuszku ale chyba 20 godz. to przesada, bo trzeba by było nauczyć ją spać na brzusiu ale jak to zrobić i jak na moje to ja się boję żeby ona tak spałą.
-
Zawracam Wam głowę tu na forum takimi problemami, już jest ok wyjaśnione, pogodzeni wstyd tylko że takie zajścia mają miejsce przy dziecku, chyba człowiek musi nauczyć się panować nad emocjami ech
-
Po badaniach bioderka ok, tylko "coś" słabo się wykształca i kazał skonsultować z pediatrą przyjmowanie przez małą większej ilości witaminy D, do tego malutka ma krzywą główkę więc jak stwierdził powinna 20godzin dziennie na brzuchu leżeć no załamać się idzie Do tego jak nigdy nie kłóciłam się z mężem zawsze idealnie dziś afera na całego mam dość. Maleńka po powrocie znów płakała (może bolał ją brzuszek, albo po prostu miała dość wyprawy ale ryk niesamowity) więc wzięłam na rączki i noszę a mąż do mnie że jak przyzwyczaję to będę sama nosić, tak mi się przykro zrobiło. Później nie dałam rady bo tak płakała i nic nie było w stanie ją uspokoić i aż sama się musiałam popłakać to wziął małą a mi kazał wyjść z pokoju i jak się uspokoję wrócić może i dobrze zrobił tylko czemu nikt nie rozumnie że mi też jest czasami ciężko że wystarczy jak mała płacze przyjść i przytulić nas oboje a nie zabierać mi dziecko z rąk a samej kazać wyjść. Ech i musiałam wykrzyczeć że mnie denerwuje i mam go dość. Co za dzień fataln, żałuję tylko że nie mam żadnej przyjaciółki na miejscu która ma dzidzię i mogłaby mnie wspierać i zrozumieć. Mąż za chwile idzie do brata a ja tu sama z żalami. Dobrze że chociaż Wam mogę się wyżalić może chociaż ktoś mnie zrozumie albo i nawrzeszczy że nie mam racji ale to zawsze jakieś wsparcie.
-
Filipka ja już nawet nie zmuszam i nie wstaję małej dać jeść jak nie chce widzę, że rośnie to mi wystarcza a nawet gdy próbowałam jej dać jeść bo wydawało mi się że za długa przerwa to wrzeszczy jak poparzona. Ogólnie to je 6razy w ciągu doby
-
Małolatka też mam taki dzień nic mi się nie chce, nawet uciekłabym od maleńkiej byle tylko cały dzień sobie bez planowania czegokolwiek na leżenie poświęcić także Mamaola chyba nie zawsze tak jest żebyśmy dziedzi nie odstępowały ech
-
Wow ale mamusie naklikały Blumchen, Asiula córeczki wspaniałe, nic tylko oglądać takie zdjęcia. Blumchen dumna mamusia z wózkiem pewnie Okta akurat zdjęcie robiła, ja nie mam żadnego zdjęcia jak spaceruje z wózkiem tylko mąż ma pełno takich fotek bo każe sobie robićA w jakie strony Polski się wybierasz??? Mamaola Fajnie Cię znów czytać na forum, mam nadzieję że synuś już wkrótce będzie bardziej spokojny. Opowiadaj jak na wczasach ech też bym chciała Z piąstkami u nas różnie czasem otwarte czasem zaciśnięte a główkę do siadu to moja wcale nie podnosi tylko zostawia w tyle chyba to nadrobi. My dziś bioderka ale dopiero o 17.30 więc późno brrr a musimy do drugiego miasta jechać
-
Cisza na forum to biegnę spać bo moje słoneczko wstaje z kurami dziś np o 5.40 więc wolę szybciej się położyć żeby w dzień być w miarę wyspana, tylko jak tu zasnąć o takiej godzinie No nic mamusie miłej nocki życzę
-
No i maleńka śpi, przez ostatnie trzy dni walczyłam z nią bo jej ostatni posiłek przed snem był o godz 17 a później nic wmusić się nie dało dopiero około 2 w nocy jadła, a spać chodzi między 19a20godz. w tym czasie kąpanie zabawa a ona mi 9godz. nie chce jeść ale dziś się udało bo nakarmiłam ją o 16 i do 19 jakoś zgłodniała uff ten mój mały niejadek Tak sobie dziś pomyślałam, że czuję się tak jakby Angelika od zawsze z nami była patrzę na nią i ze szczęścia czasem aż zasnąć nie mogę. Szwagierka mi dała dziś do zrozumienia że trochę źle robię że nie chcę się oderwać i np. nie poszłam na wesele ale ja jakoś nie potrafię zostawić tej kochanej mojej istotki dłużej niż to konieczne. Owszem czasami jak płacze mam chwile że chciałabym uciec i aż przytłacza mnie myśl że w kółko to samo karmienie przewijanie usypianie spacer zero spontaniczności wszystko trzeba zaplanować, zapiąć na ostatni guzik ale jak mała piszczy ze szczęścia, uśmiecha się, gaworzy to czuję że warto było zostać mamą Szkoda tylko, że taka ze mnie mamuśka że przełamać sie nie mogę i zostawić moją kruszynkę na jakiś wieczór, może z czasem Ech ale piszę dziś jakieś rozmyślania
-
Filipka na forum możesz wylewać smutków ile dusza zapragnie po to tu jesteśmy żeby było nam lżej. Mi też serducho się smuci jak czytam ile musicie przejść tym bardziej, że Antoś jest Twoją drugą dzidzią więc i Zośka wymaga uwagi i na pewno ciężko wszystko pogodzić. Ja bardzo mocno trzymam za Was kciuki Natalia ja już po chrzcinach i moja mała dała koncert niesamowity a ja sobie tłumaczyłam, że śpiewać i modlić się jeszcze nie umie więc płakać musi i zero stresu Małolatka filmik cudo, synuś wspaniały nic tylko oglądać i podziwiać
-
Dzięki jak malutka się obudzi to ruszamy na spacer Agatcha ojej mam nadzieję, że Zośce szybko przejdzie. Moja też tak charczała ale przy tym było brak kataru i lekarz stwierdził, że to nie przeziębienie tylko pokarm jej zalega w gardełku, do tego ulewała ale stopniowo pomógł nam ten debirdat. Co do wkładania piąstek to Isia tylko jak głodna ale słodko to wygląda. Asiula jasne, że leci aż bąbelki robi ze śliny czytałam że to normalne Blumchen ja moją małą też uczę zasypiać ale że nie mam kołyski to w wózku i nawet wychodzi Idę obiadek robić A gdzie się podziała Slimka???? Mamaola pewnie jeszcze się relaksuje na wczasach
-
Adria zuch mama z Ciebie, oby piersi szybko się zagoiły Asiula Julcia słodziak, ta wysypka z czasem zniknie jak jesteście na nutramigienie to już Julci nie powinno nic szkodzić Saradaria powodzenia u dermatologa, oby radę znalazł na wszystkie krostki u Dari i Sarki a i Tobie pomógł, daj znać jak po wizycie Realne ja wczoraj też byłam u dziadków ech super sprawa wypoczęta jak nie wiem co jestem a jak bym tam siedziała dłużej to zamiast schudnąć to z 20 kg do przodu bym była Angelika u dziadków cudo grzeczna nad podziw jadła śmiała się i spała zero płaczu no mówię Wam aniołek nie dziecko, my przeważnie z małą jesteśmy w domu no oprócz spacerów więc takie wyjście pozwoliło się nam trochę oderwać. Dziś piękna pogoda a maleńka kicha na akord, żadnej wydzieliny z noska nie ma więc nie wiem czy to katar czy tylko nosek sobie oczyszcza ale chyba na spacerek możemy wyjść jak myślicie???
-
Ja tylko na momencik, witam się niedzielnie Agatcha Zosieńka śliczniutka
-
Dzięki Kochane impreza fajna, ale krótko bo ciężko mi bez maleńkiej było nawet teście zdziwieni że tak szybko, półtorej godziny i w domu. Jeszcze w dzień to się jakoś zbiorę i wyskoczę na miasto bez tej mojej pyzy kochanej ale wieczorami smutno. Mieliśmy dziś iść na wesele ale odmówiłam bo jeszcze nie jestem gotowa ech może i to błąd. Agatcha same dobre wieści o Zosieńce super to cieszy Adria ja cały czas nadziwić się nie mogę że Julcia tyle śpi Realne witaj, napisz coś więcej o sobie i maleńkiej Kasia Realne z tym spaniem to ja tak miałam w niedzielę po chrzcinach calutki dzień marudzenia niby mała chciała mleka ale płacz niby spać a nie może szału można dostać oby z często takich sytuacji nie było. Teraz też robi sobie krótki drzemki tylko ale nie marudzi no chyba że wieczorami brrr A u nas dziś zimno 10stopni i wiatr wyszła bym z małą na spacer ale pojęcia nie mam jak ją ubrać
-
Ale tu pusto, cóż weekend My właśnie czekamy na teściów przyjdą do Isi a my ruszamy na porterament jupi