Guga12
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Guga12
-
Sadza witaj, miło Cię znów widzieć na forum. Te nasz lipcowe kochane maleństwa potrafią czasem nam dać w kość, ale zgadzam się z mamąolą, ze powinien Ci ktoś pomóc. Ja też nie miałam łatwo z moją Angelisią (dopiero od kilku dni odpukać aniołek z niej) nie chciałam nikogo prosić o pomoc ale się przełamałam i czasem zostanie z małą moja mama, czasami szwagierka albo mąż a ja wtedy mam czas dla siebie, Kochana zasługujemy na to żeby czasami ktoś nas wyręczył w obowiązkach a odpoczynek nam się należy jak psu buda przepraszam za wyrażenia. Więc jak masz możliwość to angażuj rodzinkę i pojawiaj się częściej u nas. Mamaola fajny pomysł z mężem i nockami, my śpimy razem z małą w pokoju i jak jest w nocy pora karmienia to mąż robi mleko ja karmię więc wstajemy razem i też jestem zdania że to nasze wspólne maleństwo więc angażować się w opiekę powinniśmy razem. Mała tak sobie podsypia otworzy oczy pokwili dwa razy i znów śpi a ja nie podchodzę tylko zerkam z daleka i tak już druga godzinka nam leci, widocznie taki niespokojny sen dziś. Mąż nagrał mi płytę z szumem wodospadu i jak przychodzi pora spania włączam i małej oczy same lecą, tylko z tgo co wiem to wszystko u nas jest dobre na chwilę jak się znudzi to znów będę wymyślać.
-
Co do pogody to u nas słonecznie i energia mnie rozpiera, ale chyba tak samo czuje się moja mała bo nie w głowie jej spanie, niby śpiąca ziewa a co chwilkę oczy otwiera.
-
Witam poniedziałkowo Adria ja też zostaję z maleńką w domu bo biorę wychowawczy do wakacji przyszłego roku więc niewiele ale zawsze pierwszy roczek będziemy razem i będę mogła patrzeć jak rośnie a to nigdy już się nie powtórzy Natalia moja mała też się denerwowała jak jadła tylko ja butelkowa jestem, ale położna powiedziała że to dlatego że jelitka naszych maleństw nie są w pełni dojrzałe do takiej pracy a jak zaczynamy karmić to cały układ pokarmowy dziecka pracuje a to zadaje mu ból i trzeba to przeczekać. Kasia mam nadzieję, że dziś już lepiej Filipka nawet do głowy mi nie przyszło żeby pomyśleć tak o Twoim mężu tylko chciałam się swoim pochwalić bo dumna z niego jestem ale uważam że alkohol jest dla ludzi i sama abstynentką nie jestem bo czasem lubię się czymś po delektować a i nawet piwko wypić chociaż teraz przez ciąże i jak jest dzidzia to nie ma możliwości.. A co do alkoholi to marzy mi się zimny gin z tonikiem albo malibu z sokiem pomarańczowym ech Dziś mam wizytę u gin ciekawa jestem czy jest ok,
-
Mamaola sto lat dla Leosia już dwa miesiące ale ten czas leci Olcia witamy po długiej nieobecności fajnie, że piszesz. Ja też czasem beczę razem z małą jak nie daję rady ale lepiej się wypłakać niż dusić to w sobie, szkoda tylko że maleńka wtedy to czuje. Co do bujania to silne kobietki z nas będą Agatcha te nocki najgorsze spróbuj Kochana w dzień spać jak Zośka się kładzie. Mamaola i jak wizyta u teściów się odbyła??? Filipka jesteś tak zabiegana może zarezerwuj kilka chwil dla siebie bo to chyba za dużo jak na jedną osobę. Kasia moja Angelika też uwielbia gości bo jak goście są to ja jakbym dziecka nie miała tylko oczka jej chodzą jak słyszy głosy. Co do mężów to ja mojego muszę pochwalić nie pali a alkohol jest jego wielkim wrogiem nawet cukierka z alkoholem nie ruszy a jak idziemy na imprezę to ludzie którzy go nie znają nie potrafią uwierzyć, że nie pije i myślą że sobie pod stołem polewa a tak na prawdę potrafi się fajnie bez alkoholu bawić. To ja czasem skuszę się na piwko a mój mąż nic a nic, tak sobie postanowił 9 lat temu i dotrwał bez niczego do teraz a ja jestem z tego ogromnie dumna. Maleńka śpi trzecią godzinkę jak susełek ciekawa jestem jaka nocka będzie.
-
Ech tak to jest przy pierwszym dziecku, mało je a człowiek od zmysłów odchodzi i tak ze wszystkim za dużo śpi niedobrze za mało jeszcze gorzej i tak ta mamusia ciągle się martwi albo to ja taka martwiąca. Rorita dzięki za link na pewno jak znajdę czas poczytam i wiele się dowiem Magda enfamil??? ja nie słyszałam o takim mleku na receptę jest???
-
Agaska pisałaś że córcia Twoja też jest niejadkiem, ja nie wiem jak z tą moją maleńką je 7 razy dziennie ale mało bo od 330ml do 500mnl, ale te 500ml to bardzo rzadko. Do tego zrobiła sobie nocną przerwę i nie je od 19 do 5rana czasami. Powinnam się cieszyć, że tak ładnie śpi ale to jedzenie mnie martwi.
-
Witam niedzielnie, Mamusie mam pytanko czy Wasze maleństwa też czasami tak charczą, bo nie wiem czy mała ma gardełko zawalone czy to przelotne jest czasami oddycha ładnie czyściutko a chwilami jest tak jakby calutkie gardło miała zapchane Pochwalę się, Angelisia spała od 21 do 5 rano bez karmienia później butla i do łóżeczka tam się bawiła i posypiała na zmianę do 7.30 ale sama bo mamusia i tatuś spali, wzięliśmy ją 7.30 do łóżka naszego na przytulańce dostał butlę lululu i znów śpi. Tylko druga sprawa jest okropnym niejadkiem, jak jest głodna to oczywiście woła ale troszkę zje i ma dość, a ja się martwię bo powinna zjadać już ponad 500ml a ona czasem potrafi tylko350ml na dobę zjeść. Adria mojej malutkiej pępek odpadł dopiero tydzień temu, i też się nie martwiłam chociaż przeszkadzał, zapachu jednak żadnego nie czułam Filipka ja właśnie czasami się tego boję, że mogę małej coś przez swoją głupotę zrobić a z drugiej strony obchodzić się jak z jajkiem to też mija się z celem. Najważniejsze, że z Antosiem wszystko w porządku. Agatcha ja bujam ale nie przy noszeniu tylko jak usypiam kładę małą na podusię i na kolana i buj buj a przy noszeniu też nie, ale i tak mięśnie będziemy miały że nikt nie podskoczy Idę przygotować soczek z marchewki dla mojego skarba, wiecie chyba ten sok nam pomaga a tak się bałam jej dać.
-
Agatcha ja na zakupy wysyłam męża ale brakuje mi tego żebym sama robiła więc chyba pójdę w przyszłym tygodniu za Twoim pomysłem Adria Julcia to aniołek jestem pod wrażeniem Blumchen mnie też się kiedyś śniło że spotkałam wszystkie dziewczyny z forum fajne sny. Mamaola u mnie mąż wziął dziś maleńką na spacer żebym pospała bo nocka kiepska a ja co??durna baba za sprzątanie się wzięłam a teraz narzekam że niewyspana jestem Kasia trzymaj się takie humory dopadają każdą z nas więc rozumiem troszkę co możesz czuć A ja sobie pluję w twarz bo moja maleńka jak się obudzi zje to ryk a jak jest hop na rączki to cichutko ale ileż można nosić, ba pierwsze dziecko a ja niezwyczajna że płacze więc w ramach ukojenia mojej kochanej robiłam wszystko i nosiłam teraz MAM brrr chyba od czasu do czasu pozwolę jej troszkę popłakać bo inaczej jak przyzwyczaję na dobre to w ogóle się nie ogarnę, a lubi tylko tak jak do odbicia i wtedy rozgląda się na wszystkie strony. Uwielbiam ją nosić i patrzeć jak ciekawi ją wszystko dookoła ale po chwili ja wymiękam a ona w ryk bo chce jeszcze a jak jest płacz to wymiękam po raz kolejny i hop na rączki i takie koło się robi ech ale wtopa
-
Slimka wiem co to znaczy i jak może być ciężko, ale myślę że to przejściowe u mnie też tak jest, jak mała ma humorki to wymiękam i czasami to trwa kilka ładnych dni a czasami jest tak że jest aniołkiem i wtedy wszystko się zapomina. Ja już kombinowałam temat kolek i tak dalej a teraz 2 dni humorek dopisuje i jakbym dziecka w domu nie miała ale pewnie za chwilkę się odmieni chyba trzeba to po prostu jakoś przetrwać. U nas dziś nocka kiepska buuuu mała wstała po 2 i gotowa do zabawy uśmiech od ucha do ucha i ani się śni iść spać ale o 4 już się zachciało tylko ja się rozbudziłam a jak byłam już senna to o 6 mała znów oczka jak 5 zł ech, i tyle spania Dziś tak rozmyślam o mamusiach co pisały z nami jak maleństwa były w brzuszku, gdzie one się podziały co z Gośką gdzie Saradaria i reszta fajnych kobietek halo odezwać się tu do nas szybko.
-
Nie słyszałam o szczepionkach 5w1 a o 3w1 chyba jestem niedoinformowana, my tą 3w1 bierzemy a nad resztą się nie zastanawiałam. U nas wczoraj goście, i dziś goście i maleńkiej chyba to odpowiada bo jak słyszy tyle głosów to od razu śpi, lubi hałasy jak nic Co do kontroli wzroku to nie wiedziałam, nikt nic mi nie mówił muszę się zorientować jak to wygląda u nas Małolatka mam nadzieję, że tata szybko wróci do zdrowia i będziesz miała troszkę lżej bo ciężko sobie wyobrazić taką bieganinę, ale jesteś dzielna mamusia a synuś śliczności. U nas też pada i pogoda do d... więc spacerek odpuściliśmy i maleńka coś jakby nosek zakatarzony miała a jak czyścicie noski ja mam gruszkę ale coś nie bardzo działa, i sól morską.
-
mamaola ja co trzeci dzień tonę w rzeczach do prasowania, napisz jakiego płynu do dezynfekcji używasz chyba sobie go sprawię, żeby pozbyć się deski i żelazka cały czas stojącego w pokoju Kasia mam nadzieję, że druga połowa dzionka już spokojniejsza była i choć trochę mogłaś odpocząć, zawsze tyle energii w tobie jest aż do pozazdroszczenia a ten dzień szybko minie i może nocka będzie spokojniejsza i zregenerujesz siły Adria ja obiadu czasem nie mam czasu zrobić a Ty ciasto pieczesz szok Filipka i jak ćwiczenia z Antkiem dało radę??? Moja mała nic jeść nie chce już nawet obudziliśmy ją i będziemy się starać żeby choć trochę zjadła bo się martwię, a w necie pełno informacji o tym że butelkowe dzieci jedzą za dużo a nic nie ma o niejadkach buuu idę walczyć z Isi apetytem papa spokojnej nocki mamusiom i maleństwom życzę
-
I szczepienie diabli wzięli bo lekarka zaniemogła, ale dobrze bo jej nie cierpię mamy się zgłosić 7 września to inna będzie, tylko miałam zapytać o te kolki a tak lipa nic się nie dowiem. Filipka jesteś naprawdę dzielna mama, ja tu mam jedno maleństwo i wymiękam a Ty dwójkę i praktycznie sama a dajesz sobie świetnie radę i wiesz co dolega Antosiowi. Jak piszesz swoje posty to z podziwu wyjść nie mogę jak wiele robisz i dajesz radę, ja już myślałam o jakiś ziołowych tabletkach na uspokojenie jak mała płacze, żebym nie płakała razem z nią a co gorsza się nie denerwowała, a Ty to wszystko ogarniasz i z czego jeszcze się cieszę to że piszesz tu na forum w ogóle że dużo mamuś pisze bo raźniej wtedy. Ale mi się zebrało Adria wiem co czujesz, mój skarb była grzeczna przez dwa tyg. swojego życia dosłownie aniołek a jak zaczęła sobie popłakiwać to ja razem z nią. Teraz cieszę się każdą chwilą gdy jest grzeczna zbierając energię na gorsze chwile czyli wieczory w naszym przypadku. Ja myślę, że Julcia ma gorszy dzień i znów będzie grzeczna. Ja jestem przerażona od wczoraj moja mała nie chce jeść dziś zjadła tylko 90ml. a o tej porze miała już zjedzone od 250-300ml chyba oszaleję ze strachu.
-
Witam, u nas mała nockę od 22 do 4 jakoś spała za to wieczór fatalny od 13 do 22 niespokojna. Ja już nie mam pomysłów dlaczego i tylko jedno przychodzi mi do głowy KOLKI do południe jest aniołkiem bawi się śpi je może troszkę pomarudzi ale znośnie a po południowej drzemce zaczyna się meksyk, pręży się przy jedzeniu i płacze więc nosimy tulimy wszystko pomaga na chwilę. Myślałam że kolki to nie przerywalny płacz przez ileś godzin ale przecież gdybyśmy nie nosili to tak by było, ba i noszenie pomaga na krótką chwilę bo trzeba zmieniać pozycję żeby nie było płaczu. Przepraszam musiałam się wyżalić bo nie wiem już co tej mojej małej może być Dziś szczepienie zapytam co o tym lekarz sądzi. Odezwę się wieczorkiem, miłego dzionka mamusie
-
Agatcha znam ten ból sama z malutką jak miała niecałe 3 tyg. leżałam 8 dni, mam nadzieję że jeśli to nie będzie konieczne to długo Cię trzymać nie będą i że w szpitalu warunki będą dobre bo u mnie fatalne były. Daj znać co postanowiliście, myślami jestem bardzo mocno z Wami, żeby wszystko było dobrze.
-
Adria ja ten leżaczek mam pożyczony, ale tego co się orientuję to takie są na allegro tylko drogie bo około 200zł, wiesz firma fisher price ale tak naprawdę nie wiem czy tego warta, owszem ma jakieś opcje wibracji melodyjki ale to niepotrzebne, najważniejsze żeby taki leżaczek miał opcję bujania jak fotelik samochodowy i jest wtedy super. Ja boję się pochwalić moje dzieciątko ale do chwili obecnej je śpi albo chwilkę się porozgląda SZOK tylko mało zjadła jakoś apetytu nie ma, może taki dzień????
-
O a tak właśnie wygląda nasze spanie w leżaczku, ale zachwaliłam bo już się budzimy
-
mamaola powodzenia dla Leosia na usg Agatcha ja leżałam z małą 8 dni w szpitalu przez te cholerne bakterie, teraz robiliśmy posiew i jest ok ale jutro kolejny i aż się trzęsę ze strachu, mam nadzieję że Zosi żadna bakteria się nie czepi. Daj znać jak wyniki, powodzenia Dziś mała znów śpi aż niepodobne to do niej ale nie zachwalam, Wiecie nie wiedziałam od kiedy takie maleństwa można wsadzać do leżaczka bujaczka i dziś na dobre mała jest pierwszy raz, i zasnęła oczywiście nie obyło się bez krzyku ale buj buj i jakoś śpi
-
No to i ja się nocką pochwalę bo mała bez przerwy na karmienie spała od 21 do 5rano szok. Później zjadła i do 7 spać nie chciała ale teraz śpi dalej. Filipka ale Antoś jest śliczny, ne powiedziałabym że może tak płakać wygląda na złote dzieciątko i pewnie gdyby nie te problemy z mięśniami to właśnie taki by był. Adria ja cieszę się że mąż dużo czasu spędza z nami jednak powód jest taki że są problemy z pracą nie zawsze ta praca jest. A może masz w pobliżu jakiegoś doradcę laktacyjnego albo dobrą położną tak w razie czego jakby mała nie chciała piersi żeby się zapytać??? Kasia co do usypiania to u nas długo to trwa wczoraj z mężem na zmianę wojowaliśmy półtorej godz. w końcu mąż zaniósł małą do łóżeczka i sama usnęła. A ja nic z tego nie rozumiem. Agatcha jak Zośka po nocy, spała??? Idę póki jeszcze mała śpi jakieś śniadanko ogarnąć
-
Cześć mamusie może uda mi się ciut z Wami poklikać bo mała ma drzemkę przed jedzeniem. Co do ciuchów, włosów i wszystkiego to u mnie też klapa, nie pamiętam kiedy użyłam balsamu po kąpieli tylko myk prysznic i koniec. To szczęście, ze mąż teraz dużo w domu to mała posiedzi z tatusiem a mama ma czas na prasowanie, prysznic i te najpotrzebniejsze obowiązki, Adria ja butelkowa więc niewiele pomogę, ale moja ma też czasami tak że głodna a butlą pluje i nie wiem o co chodzi. Mamaola ja też muszę nosić i kołysać bo inaczej ryk a najgorsze że mała ma dopiero 4100 a ja już wymiękam, dziś byliśmy w odwiedzinach u prababci to tylko buj buj bo inaczej płacz w domu to samo najdziwniejsze, że rano mała jak nie śpi jest aniołkiem a wieczory i popołudnie są koszmarne, już nawet myślałam, że to kolki ale nie bardzo mi to pasuje bo to nie jest ciągły płacz tylko raz chwilkę podziała jedno raz drugie i takie wymyślanie to wtedy nie placze. I koniec pisania córa wzywa
-
Witam mamusie, My po paskudnym wieczorku (usypianie zmęczonego i rozpłakanego szkraba od 19 do 21) dobrze, że mąż był bo chyba bym oszalała. I super nocce (nie przerywalny san od 21 do do 4 rana, później karmienie i do 7 leżeliśmy). o budzimy się z drzemki, biegnę dziś jedziemy do drugiej prababci z zaproszeniem na chrzest ech te podróże
-
Witam się i ja, Filipka jesteś niesamowita, nigdy bym nie wpadła sama że dzieciątko może mieć taką przypadłość a Ty od dawna przypuszczałaś, brawo super mamusia z Ciebie. Teraz tylko żeby pomóc Antkowi, wiem że łatwo nie będzie ale najważniejsze żeby pomogło. Slimka u mnie pod koniec połogu też leciała jasno brązowa wydzielina o lekko nieprzyjemnym zapachu ale czuć jednak było, i teraz jest ok chociaż u gin jeszcze nie byłam czasu brak a wiem że muszę iść. A jak te kropelki pomagają na kolki??? Agatcha Zosia wygląda cudnie, widać że ciekawa świata takie duże oczka. Też zakładałam dziś woreczek i mąż zawiózł na posiew aż boję się tych wyników Natalia możemy sobie ręce podać moja uwielbia na ramieniu tak jak do odbicia i tylko TAK wczoraj daliśmy czopek bo kupki nie było 3dni a na efekty czekaliśmy około godziny a że bolał ją brzuszek to w tej pozycji godzinkę z nią tańczyłam, kurde niby waży 4100 a idzie się zmęczyć. oD 21 DO 5.30 ło matko ale fajnie nam się to jeszcze nie zdarzyło bez karmienia Kochane mamusie to widzę z wózkowym problemem nie jestem sama, a tak mi głupio po tym parku chodzić jak mała koncertuje, chyba zacznę ją usypiać w domu najpierw. Dziś byliśmy u prababci z zaproszeniem na chrzest i bałam się jak mała zareaguje ale babcia tak do niej gugała że uśmiech z jej buziaka nie schodził FAJOWO
-
Witam mamusie, Nie byliśmy wczoraj u prababci bo taki upał, że bałam się jechać z maleńka więc tylko zaliczyliśmy spacer w parku. Gdzie nie czytam to maluchy lubią jazdę wózkiem i od razu zasypiają, a moja kochana odwrotnie muszę tyle się nagimnastykować i nie zawsze się uda żeby spała a przynajmniej po cichutku sobie leżała, więc bieg do domu bo koncert na całego. Wczoraj u nas były koncerty a że mieszkam obok stadionu to głośno że uuu i ten właśnie spacer był strzałem w 10 głośno że człowiek własnych myśli nie słyszy a mała śpi w najlepsze ech nic z tego nie rozumiem. Co do relaksu to też mam swój, rano mąż leży z małą, a ja idę na spacer z psem 15 minut a czyni cuda.
-
Asiula moja zjada różnie, czasem tylko 40 a czasami 90ml czyli ja nie mam nawet wyczucia ile tego mleka robić, a u Ciebie jak??? I z czasem karmienia jest różnie bo od 15 minut nawet do 40 ale to daję trochę chodzę do odbicia i znów daję, chyba jest niejadkiem
-
Kasia a myślałam, że z tym noszeniem jestem sama
-
Asiula ja z lovi próbowałam ale za szybko mi mleko leciało teraz karmię z tomme tippe ale właśnie myślałam o avent.