Skocz do zawartości
Forum

Guga12

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Guga12

  1. Guga12

    Lipiec 2010

    Saradaria no to radość, super że mąż w domu już będzie z Wami. Agatcha jeszcze nic nie kupiłam ale poluje na strój Mikołaja żeby rodzince na święta mała niespodziankę zrobiła Blumchen kolejna pracowita ech ja chyba bym nie ogarnęła okien z moją pyzą chociaż jest b. grzeczna Kasia powodzenia jutro życzę Realne skakać do góry z radości, że mała tak ślicznie przybiera Adria daj znać jak po badaniu Idę na śniadanko
  2. Guga12

    Lipiec 2010

    Agatcha ale mnie nakręciłaś nic nie robię tylko na allegro siedzę, mąż siwy poszedł do brata na mecz, czekają go wydatki oj
  3. Guga12

    Lipiec 2010

    Gośka skojarzoną wybrałam
  4. Guga12

    Lipiec 2010

    W jakim rozmiarze kupujecie kombinezony na zimę???? Moja Isia ledwo mieści się w 62 więc w grę wchodzi albo 68 albo 74 i sama nie wiem
  5. Guga12

    Lipiec 2010

    A moja Angelika cały dzień śpi co raczej jest dziwne u niej bo dzionek wykorzystuje jak tylko się da by popatrzeć sobie na świat możliwe że to po szczepieniu????
  6. Guga12

    Lipiec 2010

    Adria czeszemy w irokeza bo tatuś tak uwielbia Jej co za obiadki serwujesz, pełna podziwu jestem dla Ciebie, walczysz z laktacją, uczyłaś się do obrony i do tego masz czas robić takie obiady pozazdrościć, moja Isia też jest grzeczna a mi wciąż na wszystko czasu brakuje, chyba muszę nauczyć się dobrej organizacji od Ciebie. I brawo za nauczenie Julci zasypiania samej, nam też się to udało i teraz doceniam jak dobra to rzecz kiedy maleństwo potrafi samo zasnąć (wcześniej bujaliśmy nawet godzinę) Filipka super, że Antoś 2godz. śpi może odpoczniesz ale znając życie pełno zaległości się nazbierało i zamiast się relaksować to jesteś zabiegana żeby nadrobić. goskasos anna - patrzę na Twoje suwaczki i właśnie się dowiedziałam, że termin porodu Ci już minął :))) Przypomniala mi sie taka śmieszna sytuacja ze szpitala: leżalam na sali z 3 fajnymi dziewuszkami, i jedna poszła do kibelka i w tym czasie był obchód. Jak wróciła to druga do niej mówi: "No widzisz, polazlaś gdzieś i przegapiłaś poród" :)))))))))))))))))))) (Oczywiście chciala powiedzieć że tamta przegapila obchód:) Śmialyśmy się z tego przez pare dni jeszcze, lekarze na każdym obchodzie śmiali się z nami i życzyli kolejnych 9 miesięcy w spokoju (do następnego terminu) i później sztandardowym naszym haslem bylo przegapienie porodu :) dobre Agatcha ile załatwiania uff może mąż by dał radę Ci pomóc bo to nie lada wyzwanie
  7. Guga12

    Lipiec 2010

    Po spacerku, mała jak na razie po szczepieniu aniołek żadnej różnicy Saradria Gośka pięknie jedzą te Wasze cudeńka I tyle bo płaczemy
  8. Guga12

    Lipiec 2010

    Melduję się po szczepieniu, mała tylko przy ukłuciu płakała a później już dobrze zobaczymy jak dzionek nam zleci. Mam tylko jedno zmartwienie mąż oczywiście go nie popiera ale ja się zdołowałam tydz. temu byliśmy u lekarza mała ważyła równe 5kg a teraz 5050 czyli w ciągu tygodnia przybrała jedyne 50gramów oszaleje Natalia popieram dziewczyny jak jest praca to forum na drugi plan, ale zaglądaj na "cześć" do nas Gośka a może u Marysi tak jak u mojej bynajmniej ja tak podejrzewam, że cały dzień sztuczne mleczko i pod koniec brzuszek już obciążony i stąd te wyginanie i krzyki, u nas od dwóch dni mała wieczorami to anioł i mam nadzieję że tak zostanie. Adria trzeba trzeba takich dni tym bardziej, że same dobre rzeczy się u Was dzieją. Szefa męża bym w zad kopnęła dzieci nie miał, że ma problem o wolne a ze słuchem Julci na pewno będzie dobrze Filipka spokojnego dzionka Ci życzę i Antusiowi też Kasiu to dziś ten wyjazd??? Biegnę do mojej dzielnej dziewczynki bo się obudziła
  9. Guga12

    Lipiec 2010

    Mąż ogląda meczyk w necie więc dziś się żegnam i życzę spokojnej nocki mamusiom i maleństwom
  10. Guga12

    Lipiec 2010

    Chwile mnie nie było bo spacerek, później przyjechała mama chrzestna do Isi a tu tyle naklikane. Mamaola mam nadzieję że tak jak pisałaś wcześniej warunki w szpitalu dobre, i że Leosiowi wykluczą tą salmonellę tego mocno Wam życzę Filipka kochana ja tak bardzo myślami jestem z Tobą i Antosiem a każdą taką wiadomość strasznie przeżywam, mam nadzieję że będzie wszystko w porządku i tak będzie na pewno tylko byle jak najwcześniej żebyś mogła trochę odpocząć. A jak Zosieńka była malutka to też tak płakała??? Gośka pepco to market z ciuchami, troszkę też mają inny asortyment np. zabawki, wiklina ale spożywki nie ma i popieram jest zaj... tanio fajnie można kupić i jakość też spoko. Ostatnio kupiłam pajacyka na jesień za 25zł i bodziaki na długi za 5zł Adria SUPER WIADOMOŚĆ GRATULUJĘ Ja mam skończoną pedagogikę rewalidacyjną z tego co pamiętam pisałaś też coś o p. specjalnej??? Za rok bym chciała zrobić podyplomówkę z wczesnoszkolnej albo opiekuńczo wychowawczej. Asiula mi dziś się udało, karmienia o ustalonych godzinach sukcesem zakończone bo mała zjadła 510ml co u nas znaczy b. dobrze i obyło się bez płaczu wieczorem czyli rewelacyjny dzień. Agatcha mam nadzieję, że już dobrze Zośka zajada??? My jutro szczepienie a ja mam stresa jak nie wiem co.
  11. Guga12

    Lipiec 2010

    polecam SUPR JEST MAŁY SMAKOSZ - ANNABEL KARMEL (1217361449) - Aukcje internetowe Allegro
  12. Guga12

    Lipiec 2010

    Gośka peptti to mleko na receptę bo małej skazę stwierdzili, a z działkowej marchewki wyciskam sok i 30ml daję Isi do picia to zalecenie lekarza na poprawę pracy jelit najpierw kazał spróbować marchewką a jak nie podziała to leki o dziwo podziałało mała zaczęła pić marchew jak miała 1,5 mc i jest ok, kupki robi bez płaczu tak był wrzask przez godzinę zanim coś wyleciało albo przez 5 dni nic i płacz męczyliśmy się okropnie do tego wiła się przy mleku i prężyła ja nie miałam siły już teraz mniej, widać poprawę. Ale marchewka musi być działkowa od "babci" w żadnym wypadku ze sklepu, jak mówi to niezawodna metoda naszych babć i kiedyś tylko tak pomagano dzieciom, więc stosuję.
  13. Guga12

    Lipiec 2010

    Asiula ja wprowadzam stałe pory karmienia zobaczę jak się to sprawdzi może będzie lepiej, staram się karmić w takich godz. 7,10,13,16,19 i jedno karmienie w nocy. zobaczymy czy da rade Ale pogoda do bani, ale chyba opatulę maleńkąi się trochę przejdę, Do zobaczenia wieczorkiem pa
  14. Guga12

    Lipiec 2010

    Asiula to widzę podobnie jak u mnie też mleko jest ble, ja czekam jak będzie miała 3,5mc i odstawiam ten śmierdzący peptti jak się uda oczywiście bo na moje to tu u nas jest problem bo jak podaje herbatkę czy marchewkę to aż uszy się jej trzęsą tak je a mleko jest ohyda nawet jak zje 100ml to muszę się nagimnastykować Aniu nie martw się że córcia tak mało je, jeśli nic ją nie boli przybiera na wadze to jest ok. Zobacz jak te nasze pchełki mało jedzą, może to taki przejściowy okres sama nie wiem. Piszę nie martw się ale jak każda mama sama troszkę się martwię. Fajnie że pojawiłaś się na forum
  15. Guga12

    Lipiec 2010

    Aniu a ważyłaś małą??? Moja jest karmiona butlą i przerwy nawet 10 godz. więc 4godz przy piersi to chyba ok jest ale to najlepiej jak Ci odpowiedzą cycusiowe mamusie. To z nocką jak budzi się co godzinka to nieciekawie a próbowałaś przeciągnąć spanie np. smokiem???
  16. Guga12

    Lipiec 2010

    Aniu kochana jak dobrze Cię widzieć na forum co do kupek to dziewczyny tu piszą cały czas nawet mamaola zdjęcie wkleiła, w tych kupkach u Twojej maleńkiej jest śluz?? Jak robi co 3,4 dni a przy tym nie płacze a Ty karmisz piersią to chyba ok. Malutka nie chce spać w ogóle w nocy??? A dzień przesypia cały???
  17. Guga12

    Lipiec 2010

    Agatcha Blumchen ma rację może witaminy jakieś trzeba brać tak na wzmocnienie, zdrówka życzę Gośka niepunktualności nienawidzę tak dosadnie najwiękasza wada jak dla mnie. Mąż śpi bo chory, mała śpi na szczęście zdrowa a ja postanowiłam pochwalić się znajomym Isią i wysyłam fotki mailem a że komp wolny jak żółw to kwitnę i się wkurzam
  18. Guga12

    Lipiec 2010

    Gośka dzięki zdążyłam trochę obejrzeć Moja waży 5kg a Martusia??? Ja mam tak samo z płaczem a że jest przeważnie wieczorami to mąż pomaga bo chyba bym oszalała. Mamaola kciuki zaciśnięte za wizytę Adria czekamy na wieści i myślami z Tobą
  19. Guga12

    Lipiec 2010

    Kasia do tej pory różnie z tymi stałymi porami teraz je od 3 dni wprowadziłam efektów nie ma ale kto wie.
  20. Guga12

    Lipiec 2010

    Asiula jak zajrzysz do nas to podaj proszę jak Julcia zjada, będę wdzięczna
  21. Guga12

    Lipiec 2010

    Kasia moja bardzo malutko bo do 100ml powinna 150 na jeden posiłęk Blumchen nie martw się jak co 2 godz. 60 to jest ok Podam jak u nas wygląda to dziś Godz 4.30 70ml Godz 7.25 50ml Godz 10.00 80ml I tak dojedziemy pewnie marnie do 450ml na dobę wrrrr idę jeszcze trochę wmusić mleczka małej bo mąż teraz odbija
  22. Guga12

    Lipiec 2010

    To i ja się witam, rosołek wstawiony, śniadanko zjedzone a na dworze brrrr 4 stopnie i pada więc Blumchen pogody u Ciebie zazdroszczę. Mamaola WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA LEOSIA Jak ten czas szybko leci a pamiętam jak ruszałaś na porodówkę tak ładnie szybko poszło Kasia zdrówka, już trochę męczy Cię to choróbsko Bejbik Patrysia cudo śliczna i oczy jakie duże. Co do pieska to jak czytam to pies, nie suka??? Jak reaguje na Patrysię??? Mój nigdy nie lubił dzieci a teraz o dziwo małej piłki nosi ale ja jeszcze zaufania niestety do niego nie mam.
  23. Guga12

    Lipiec 2010

    Blumchen to tak samo jak mi, też strasznie żal mojego kudłacza ech Zawijam się pod prysznic i spać tylko najgorzej z tym zasypianiem o tej porze ale mała wstaje około 6.30 więc wolę być wyspana i jakoś zmusić się i szybciej się położyć.
  24. Guga12

    Lipiec 2010

    Agatcha u mnie jest tak, że ja sama nie wiem czy to kolki, mała cały dzień pogodna wesoła super wieczorem też do momentu podania mleka weźmie dwa łyki i zaczynają się płacze nie do opanowania. Nie trwa to długo bo około godz. i też nie zawsze bo czasami tydz. jest bez płaczu i dziś też spokój dlatego ja sama nie wiem co to właściwie jest. Dziś była kupka jak ta lala a drugi dzień bez debirdatu.
  25. Guga12

    Lipiec 2010

    Blumchen wysoka ale zawsze przyjaciółka, ja mam dużo koleżanek ale bez dzieci i jakoś ciężko z dogadaniem chyba na tyle jestem nie gotowa bo na razie tylko Isia mi w głowie a jak ktoś nie ma dzieci to nie chce mu się ciągle słuchać o pieluchach, albo zbytnio mnie nie rozumie. Widzę psiaka na zdjęciu też musisz z nim na spacery wychodzić??? Kiedyś sprawiało mi to przyjemność teraz wrrrr rano biegnę z psem w południe też wieczorem na szczęście mąż a w ciągu dnie długi spacer z Isią i biegam jak połamana a ten biedny psiak chciałby dłuższych spacerów ale ja nie mam sił, już tata mi wyciął że jakbym chciała to bym wzięła wózek i psa w drugą rękę ale przecież tak się nie da a pies wychodzi przy tym najgorzej. To się wyżaliłam z innej beczki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...