kata

oj mnie to sie wiesz czego jeszcze chce??kisielkow gellwe takich tylko do zalania.. ale jak mi sie jeszce cos przypomni to dam ci znac

a wiecie a propos lodow.. na prlu dziewczyny pisaly o lodach bambino chybanie pamietam jak sie nazywaly ale jadlo sie patyczkiem a byly pakowane w sreberko.. pamietacie??oj jakie one byly pyszne!! nie wiem czy dlatego ze takie byly na prawde czy moze ze nie bylo nic innego:P

haha nusiaa ja mam zupke kurczakowa curry ale sobie obiecalam ze za czesto ich nie bede jadla bo to jednak konserwanty... dzis kupilam wedlinke, dla michele szynke parmenska (chodz tak na prawde nie jest parmenska tylko toskanska ale w polsce sie tylko tak nazywa haha) a dla siebie szyneczke gotowana i....mortadelleta polska to wogole jest cvos innego!!ja te ubostiam!!! jest z pistacjami moja ukochana i tak cieniutenko pokrojona ze sie rwie... mmmmmmm dzisiaj bedzie dobra kolacyjnka.. musze sie troche utuczyc hehe a nie ma nic tlustszego, no prawie:) niz mortadella:)

nusiaa magnum?? mniam sa pyszne.. ja najbardziej lubie te pierwsze klasyczne.. teraz reklamuja taki udziwniany z kawalkami belgijskiej czekolady i brownies... pewnie dobre ale dla mnie za bardzo udziwniane

troszke bedzie przypominal ale ja na usg duzo nie widzialam...to byl co prawda 8 tydzien.. wiem ze w 12 juz pieknie widac dzidzie!!!

chyba nie znam tego serialu... siedze w domu i czekam na michele jest burza ja sie boje.. powinnam wylaczyc komputer ale sama bym umarla:( moja kikunia biedna na dworze w kojcu a ja sie boje po nia isc.. i w samochodzie zakupy zostawilam:( a wiesz co ja jadlam z takich gotowych??na ostra zupke vifonu mialam ochote!!

to widze ze wszystkie kawe pijecie!!a ja sie glupia cykalam hahaha biedna littlemum!!a przypomnij mi kiedy bronisz druga prace??

o Malgosiu a czy on nie nablyszcza twarzy??ja mam podklad cliniq 4 rodzaj skory, ten do najbardziej tlustej.. nie bede sie po tym spreju swiecic?? polecam kosmetyki pupy, moje ukochane i boskie cienie collistar (widzialam w polsce w douglasie) moj ukochany tusz to ysl faux cils taka jakby sliwka czy oberzyna...piekny:) a dla pan z warszawy albo kupujacych an allegro... jest taka firma kryolan, robi profesjonalne kosmetyki do wizazu, teatru itd...na pieknej sie miesci sklepik... ja mam trasparentny puder maytujacy i juz nigdy nie kupie inneg!!!!wiem ze maja przecudne pigmenty ale ja oczu za ostro nie moge malowac bo mam ptoze i wygladam jak jakis jemiol:(

no taaaaak zostawic was na chwile:) to po kolji.. moniq ja tez sie na co dzien nie maluje i dobrze mi z tym.. po co w pole???jak wychodze do ludzi to troche sie podmaluje a ostatnio to nawet zaczelam eksperymentowac z kredkami i cieniami haha oto co mam w kosmetyczce:) podklad cliniq do cery 4 najtlustszej, sypki puder kryolanu, taki bialy jest boooooski bardzo ladnie matuje moje lico jak zarowka:) potem mam roze pupy brzoskwiniowy i inglota rozowy, co tam jeszcze do oczu cienie i kredki mam pupy bo mam takie 2 zestawy, sa tam tez blyszczyki bo te akurat ubostwiam, ale chyba jednak najbardziej aa bo pieknie pachna:) potem hmmmmm a tak TUSZ do rzes moniq czyli maskara:P mam ysl faux cils sliwkowy.. przyciemnia ladnie ale jest duzo naturalniejszy dla mnie niz czarny.. potem jeszcze do ujazmienia moich fal dunaju na brwiach koloryzujacy zel diora, ale slyszalam ze hr lebszy wiec nastepnym razem zmienie... aha mam jeszcze blyszczyk slubny collistara ukochany!!!!! no i cale mnostwo niepotrzebnych kosmetykow ktorych nie uzywam wiec chyba mnie suzy musi zmobilizowac zeby je po prostu wywalic pewnie i tak juz sie przeterminowaly:) aha kupilam sobie jeszce antybakteryjny korektor zaic20 polecam ladnie kryje:) a lakiery tez sluza u mnie do lapania oczek hihihi

jestem:) wlasnie wrocilam ze sklepu!!kupilam sobie kawe rozpuszczalna ale bez kofeiny zobaczymy co to za swinstwo hehe a jakbym widziala wczesniej ze moge pic normalna na podwyzszenie cisnienia to bym kupila normalna... kurcze moje tez niskie:( co do spraw lozkowych to ja juz pisalam wam o tej mijej pierwszej porazce.. nastepnych nie bylo bo nawet mi do glowy nie przyjdzie zeby probowac!!mozwe za jakis miesiac jak juz sie troche uspokoje o dzidzie...

Olimpijka dziekuje bardzo!!!zaraz sprawdze jak wyglada ten wozeczek:)

o widzisz to ja nie widzielam.. moze i moi zmienili nescafe na cos innego..wiem ze tata gazowanego zywca uwielbial...no niestety niektore firmy mysla ze jak juz zlapai klienta to potem moge sobie robic co chca ale z taka konkurencja jak jeste teraz to moga sobie zpomniec... a co do twojego Adiego to brawo!!trzeba sobie faceta wychowac.. mojemu mama wszystko pod nos podsuwala, normalnie mieszkal tam jak w 5 gwiazdkowym hotelu a teraz prosze robi wiecej niz ja:) i to nie tylko teraz jak jestem w ciazy ale i wczesniej, nauczylam go robic pranie, no i odkurza i myje podloge:) ja zajmuje sie lazienka, kuchnia i odkurzaniem mebli no i gotowaniem bo on nie za bardzo czai o co chodzi... tzn jak nad nim stoje i 1000raqzy wytlumacze co i jak to cos tam prostego zrobi ale szkoda mi czasu:) zjadlam morele!!!w srodku pyszna slodziutka ale musialam obrac ze skorki bo byla jeszcze kwaskowa.. troche za wczesnie chyba:) a kotlecika to tylko pol wmusilam bo mi sie niedobrze zrobilo:( moze dlatego ze smazony....za to pomidorkow zjadlam sporo!!

taaaaaaak to ta!!!!!!! a wiec jest i u was!!ale ci zazdroszcze!!!!!! ja pilam tigera ale nie wszystkim smakuje bo troche orientalny i juz slodki wiec nie dosladzaj!!!!zresta...dzis masz ochote na mrozona:)

NO MN no mnie tez:( moi rodzice pija nescaffe gold, wiec ja tez ja pijalam bo taka byla w domu:)tej twojej nie probowalam... a wiesz myslalam zeby sobie kupic nawet ten syrop z coffee heaven, no bo w sumie caffe latte to sobie moge zrobic sama.. ale sobie krzykneli za butelke 50zl.. a ja juz na lotnisku nie mialam tyle wiec nie wyszlo... zdierstwo ale takie dobre ze nastepnym razem kupie.. co z tego z kosztuje wiecej niz alkohol.. jest przepyszne!!!nusiaku ja lece bo zaraz zglodnialy kot pojawi sie na obiad hehe ty sniadanko a my obiad:) strasznie dlugo sie musialam przyzwyczajac do tej pory ale powiem ci ze lepiej sie czuje odkad jem tam wczesnie..mam czas wszystko pozadnie strawic apotem to juz tylko lekkostrawna kolacyjka.. ok mialam isc:) buziaki!!!

taaa... robia tam kawke po amerykansku:) mowie ci pychota!! i wlasnie sa tez mrozone z bita smietana albo lodamy.. do tego rozne caffe latte albo au lait z przeroznymi syropami, posypkami, czekolada.. ojjjjjjj jak mi sie chce:)

ojej pocieszylas mnie kochana z waga!!!bo juz zaczynalam sie stresowac:) tez slyszalam ze sie chudnie ale nie spodziewalam sie ze az tyle!!no bo jak czlowiekowi zalezy zeby zgubic te pare kilo to nieeee a teraz jak wlasnie potrzeba energi to chudniemy:( no pewnie juz niedlugo zaczniemy przybierac na wadze.. i bede sie martwic zeby za duzo nie przytyc bo ja zawsze mialam takie tendencje...

ooooooooooj ty lasuchu:) a teraz smaka narobilas i mnie!! jest u ciebie coffee heaven??matko jak mi brakuje!!!!bylam uzalezniona!!!a tu jak sie pytalam o taka kawe to sie na mnie dziwnie spojrzeli bo cappuccino i caffè latte to tu sie pija tylko do sniadania.. a ja bym mogla nawet po obiedzie herbate w ciazy pilam na poczatku bez teiny bo pilam jej na prawde duzo.. nawet 8 kubkow dziennie...no a teraz jak ja pije raz na jakis czas to juz z normalnej nie za mocnej robie...

nusiaa... jak z twoja waga?? bo ja sie dzis zwazylam i jestem 4 kg mniej....kurcze boje sie ze to za duzo..

ja inke mam..a le cos nie za bardzo sie po niej czuje.. moze sprobuje robic nie zupelnie na mleku tylko pol na pol z woda... tutaj wogole rozpuszczalnej sie nie pija:) a ja taka slabiutka to czasem lubilam..chyba sobie kupie a jak nie przepije to i tak mi wypija rodzice jak przyjada w lipcu!! o rany mowie ci juz sie nie moge doczekac.. strasznie za nimi tesknie:( zebym jeszcze pracowala i miala wypelniony czas co do minuty to pewnie by bylo latwiej a tak siedze i mysle co teraz robia itd... a wracajac do kawy...pytalas sie lekarza jak i ile mozna pic??czy tak na oko robisz??niby mowia zeby ograniczyc ale chyba nie ma co popadac w paranoje:) ja czasem sobie strzelam espresso ale bez kofeiny.. teraz sie na takie przerzucilismy bo michele dostal po sotatniej naszej podrozy do polski arytmi:( wypil termos espresso w 1 noc!!!!a ze ma mala wade serca wiec musi uwazac...

no pewnie ze kazdy wybiera pod siebie:) ale ja na walory estetyczne raczej nie moge za duzej uwagi zwracac.. musze miec po prostu wozek ktory przetrwa w tych warunkach:) a co do wygladu to sie rozpieszcze ulubionym kolorem:)

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa jak ja strasznie po tym twarozku wymiotowalam:((((((((((((((((((((((((((((((( troche cicho bo POWINNAM odgrzac obiad hehe a siedze przy tym kompie, chyba sie uzaleznilam a ty kawke rozpuszczalna pijesz??

dzieki nusiaa:) no tez mi sie tak wydawalo ze te 3 kolowe to do miasta do "szybkiej" gladkiej jazdy jak w formule 1

czesc dziewczyny!!mam pytanko.. czy ktoras z was orientuje jaka jest roznica w prowadzeniu wozkow 3 i 4 kolowych??bo ja potrzebuje taki na wertepy, troche w teren bo tu wszedzie pola:) a troche do imiasta ale takiego starego wiec tez pelno dziur w bruku, nierownosci... na co oprocz kol musze zwrocic uwage??na wage??bo mieszkam w domku wiec w sumie winda odpada i moze byc ciezki jakby mialo pomoc.. dzieki:)

ooo jak ja ci Asiku tej Polski zazdroszcze!!!! my na poczatku budowalysmy z krzesel i na to koce ale potem ciocia z Angli przyslala wigwam:) cholera dziewczyny schudlam 4 kg!!to nie za duzo??ja niby jem ale nie podjadam bo mi nie dobrze.. za chiny nie zjem 2300kcal dzioennie!!!!

no taaaaak.. my go rozstawialysmy w salonie