Skocz do zawartości
Forum

madziaaaa0701

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madziaaaa0701

  1. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    hyhyh ale akcja sie przed chwilą działa hehehe aż śmiac mi się chce D Łukasz i Michał śpią od 21 czyli prawie 2h i mały się przebudził i zaczął kwękac i Łukasz też się przebudził i złapał mnie za udo obiema rękoma i pyta trzymasz go ?? a ja co ?? a on trzymasz go ?? a ja o co Ci chodzi ?? a on trzymasz go ?? a ja Łukasz puśc mnie bo chciałam wstac i smoczek małemu włożyc do buzi a ten dalej mnie pyta czy go trzymam tzn chodziło o małego hehe śmieszny a tak to mały zaliczył dziś głową o podłogę ale to nie chcąc i nie z mojej winy tylki Ł bo go posadził i mały sobie sam siedział a Ł w tym czasie portfel sprawdzał coś tam a mały coraz bardziej do przodu i bardziej i na bok i padł i uderzył główką o podłogę troche płacz był ale zaraz się śmiał a Ł taka zjebe dostał ,że aż czerwony się zrobił.
  2. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    Ja powoli chyba zaczynam się slubem stresowac jeszcze dodatki jakies musze kupic i sie zastanawiam jakie babitki doradzcie cos dzis rano sie wazyłam i waze 69,4 i jem same owoce i wode pije aqua slim jak narazie do sierpnia przynajmniej do 65 chce schudnac a jak wiecej bedzie to sie nie obraze :) narazie dobrze się trzymam chlopakom obiady gotuje i nie prubuje , zadnych slodyczy nie ma w domu tzn byly delicje ale Łukasz wcial i b. dobrze choc ostatnio Ł przywiozl cala zamrazarke ryb wiec tak się zastanawiam czy w sobote i w niedziele nie zjesc ryby z gotowanymi warzywami musze poszukac jakis przepisow a tak to codizennie procz weekendow po 100 brzuszkow robie i cwiczenia na tylek i lydki w przyszlym tyg jakies jeszcze cwiczenia doloze do tego musze tez cos na celluit jakies cwiczenia czy cos poszukac bo tragedia moje uda koszmar
  3. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    Joaś jestem jestem codizennie zaglądam tylko czasem nawet nie mam co napisac to tylko czytam u nas z goraca troszke chłodniej się zrobiło i deszczowo norma jak to na anglie w niedziele z Ł mialam lekkie spięcie chciałam aby ustrugał 3 ziemniaki dla niego i jego ojca a on popatrzyl na mnie jakbym mu ukochanego psa zabila i sie wkurw ** i poszłam sama ustruygałam umyłam naczynia bo Ł mial myc i nie mialam potem ochoty z nim gadac co on sobie mysli ze ja sluzaca jego i na wszystko mam czas ;/ ale mu pojasnilam jak szedl spac ze na 2 dzien zaczal mnie przepraszac ba w ten sam dzien i tak mielismt 2-3 dni ciszy bo ja sie nie kluce tylko sie nie odzywam a jegoto tak deneruje jak się do niego nie odzywam ,że to wystarczy :) mały rośniejak na drożdzach potrzebuje dużo uwagi czego Ł tez nie kuma bo mysli ze wlozy sie go do bujaka jak wtedy gdy byl malutki i sobie grzecznie siedzi a tpo juz nie ma tak a mały przekreca sie z brzuszka na plecki jak mu się chce najchetniej to jzu by siedzial ale się jeszcze buja na boki a jak siedzi na kolanach to tylkiem tak rusza ze sie zastanwiam czy on bedzie siedizal czy odrazu tylkiem darl po ziemi i sie tak przemieszczal zabawki chyta i do buzi wklada .. Mudik ja tez na poczatku do raczki mu dawalam ale siostra mowi ze nie powinnam tak robic tylko zainteresowac malego zabawka i polozyc mu na brzuszku i sobie sam wezmie i tak sie tez stalo jak trzymam go na rekach i tanczymy sobie to bardzo sie cieszy kupy robi nie takie rzadkie tylko bardziej zbite ale to przez kleik daje mu herbatki ... nawet jak soczki dawalam to mial taka lekka ale soczki sie juz koncza i chyba tylko pol zostalo to trzeba bedzie kupic jakies ale to w piatek chyba na zakupy jedziemy co do obiadkow to szpinaku z ziemniakami nie chce jesc ... woli jesc musy owocowe bo sa gesciejsze niz te z gerbera bo raz mu nawet jabluszka przelalam do butelki w ktorej kaszke pije i wypil sobie owocki a tak to ostantio się zajadal obiadkiem z kurczakiem albo indykiem nie pamietam dokladnie a wczoraj sie zajadal slodkimi ziemniakami z nie kalafiorem tylko tym zielonym tylko wypadlo mi z glowy jak to sie nazywa kurcze ;/ a dziś cos innego cos z mieskiem zje ...bo tutaj 9 sloiczkow za 4,50f wiec się oplaca :) gosia osmialam sie jak czytalam .... boju co za panna jak tak mozna ja bym potem nie spojrzala mojemu w oczy jakbym tak zrobila ale oczywiscie choc nie wiem jaka bym byla pijana to bym nie zrobila tak ... no ale miala wieczor panienski to zrobila co chciala ale jakbym taka sytuacje zobaczyla to bym sie chyba ze smiechu osikala . przedemna tez wieczor panienski ale on w sierpniu zamierzam sie spic choc ja nie pijaca jestem bo nie lubie ale zameirzam sie opic jak swinia nie wiem czy mi to wyjdzie bo alkohol ciezko mi wchodzi ale zobaczymy a ja chyba grila bede robic jakos pomyslu nie mam choc tez myslalm na dyskoteke jakas isc ale nie wiem jak to bedzie brak pomyslow ale jak jakies macie to z mmila checia poslucham i mozna nawet skorzystam
  4. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    oj coś cichawo tutaj!! U nas gorąc straszny mały w domu w samym pampersie a czasem nawet nago paraduje ... na spacery w samych bodach wychodzimy ... strasznie gorąco ... a ja zamist spac bo u mnie 30 min po północy t siedzę przed kompem ...a mały niebawem się napewno obudzi... ogólnie jest ok po szczepieniu też ok ... mały leżąc na plechach obraca się o 360 stopni zreszta tak samo i na brzuchu nóżki do góry dzwiga spokojnie czasem o tak sie bawi ,że np z gondoli jego nogi wystają bo je tak podnosi strasznie się ślini ale to norma , dzwiga pupe do góry jakby chciał raczkowac co do drzemek to kima sobie tak z 2 razy w ciągu dnia , lubi zasypiac na boczku za ściana u sasiada cos dziecko spac nie chce może ząbkuje bo placzliwe jest ale nie krzyczy nie wiadmo jak miałam cos jeszcze napisac ale mi z glowy wylecialo ok ide do wc i spac bo maly cos sie wierci i steka
  5. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    u nas nocka goraczkowa... mały coprawda spał do 3 az w szoku byllam bo przewaznie budził sie o 1 z groszami a tu do 3. połozyłam reke mu na czole i nawet nie mierzyłam temperatury tylko odrazu podalam paracetamol i zimne oklady na czolko w miedzyczasie mały wypił butelke a potem spalismy sobie do 9 . Moje biedactwo tak się meczyło ale teraz jest chyba ok
  6. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    a moj na gruzlice chyba nie byl szczepiony trzy razy sie szczepilismy i za akzdym razem w nozki Paolcia nie zalalo Cie bo do mnie sluchy doszly ze starszne ulewa przez podkarpacie przeszla ?? mojemu malemu spuchla nozka ale zrobilam oklad z sody i sie uspokoil bo bardzo placzliwy byl zjadl 120 ml kaszki i padl i spi sobie slicznie
  7. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    Mudik ale Twoja ola ma dlugasna grzywe ... szok i tu jedo zdjecie z chrzcin reszte zalacze jak z tel zgram lece bo Michas sie obudzil lezy oparty o mnie glowa mu lezy na mamy cycach i patrzy co mama robi
  8. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    helloł u Nas kurcze jakie upały goraco jak pieron byliśmy tylko godzinke na spacerku i na szczepienie bylismy 3 razy w nozki 2 w jedna i jedna w druga ... oj jakie łzy się lały moje i malego w pewnym momecie to taki czerwony ze az granatowy sie zrobil i juz myslsam ze sie zachodzi a baba chcial wbic ostatnia igle a ja ze nie ale i tak wbila i plakalismy sobie we 2 a ta baba to jakas glupia to nie ta co wczesniej chodizlismy tylko jakas inna i ani to mila nie byla ani nic tak olewator glupia
  9. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    A dziś moja mał zrobił mi prezent i sobie naDzien dziecka i sie z brzucha na plecki przewrócił troszke wystraszony był ale zrobił to :) dzielny moj chlopak :) nocka ok 2 pobudki jedna na herbatke 2 na mleko
  10. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    u nas nocka ok 2 razy maly wstawal za 1 razem dalam mu herbatke za 2 to bylo po 3 mleko i potem o 6 znow zjadl i spal do 7 i teraz sie bawimy joas ja tutaj tylko naj narazie na 2 miesiace przyjechalam potem jade na poczatku stycznia bo slub mamy 22 ale pod koniec wrzesnia ja zjezdzam calkiem bo ide na studia a lukasz zostaje
  11. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    u mnie 2 tydz zleciał szybko poczatek to znalazlam suknie do slubu , potem jeszcze zapraszalismy ludzi spisywalismy protokol i rozne zalatwienia ze bardzo szybko zlecialo moj maly budzi sie raz w nocy ok 3-4, deserki uwielbia ale zupek i warzyw nie za bardzo ... przez ten czas co w polsce bylam to malo oc mialam malego bo babcia zabierala mi i niestety nie moglam przypilnowac zeby wcinal codziennie owocki lub zupki ale teraz mam go caly dzien to od jutra cos bedziemy probowac robic a co do zabkowania tp moj maly mial 3 dni jak bym marudny i placz byl pod konuec dnia to akurat po chrzcinach ale po tych 3 dniach juz wszystko ok masuje mu dziaselka nakladka sylikonowa na palca i na dziaselkach widac juz takkie szparki tzn widac na dziaselkach ze sie rozchodza i mysle lada chwila wyjda dolne jedynki siedziec to by chcial a najchetniej juz stac i chodzic jak zlapie za palce to siada a zaraz nogi prostuje i stoi do czego nie chce doprowadzac . tylek do gory podnosi i nim rzuca na wszystkie strony i tym samym sie przmeiszcza tylkiem a jak sie go na kolanach trzyma to sie rusza tak jakby konia ujerzal do przodu i do tylu i sie cieszy przy tym oczywiscie strasznie sie slini i uwielbia dziadka jak tylko go widzi to zaraz sie smieje . jak bylismy w polsce wszystkich zadziwial bo do nawet do obcych zagadywal i gadal w najlepsze taka gadula z niego i nikt obcy mu nie przeszkadzal do wszystkich na rece szedl i zadowolony byl kaszki podaje ale duzo jej nie sypie tylko tak zeby przez dziurke przeszlo a dziurke powiekszylam i myslalam ze maly bardziej sie na je i przespi cala noc ale na to chyba sie nie zapowiada
  12. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    aloha :) ja juz wrocilam do anglii ale tylko na 2 miesiace droga ogolnie ok samochod sprawny ale znmow gprs powalil cos i w holandii kiepsko bo drogi pomyslil ale przyjechalismy na prom 3 h wczesniej i juz rozpakowami i po obiadku Ł walczy z ogrzewaniem
  13. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    ok babiotki napisalam w skrocie co u mnie ja lece w kimono odezwe sie jak bede juz w anglii pozdrawiam Was laseczki i caluje wasze dzidziołki :*:*
  14. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    z chrztu nie wiem czy mamy jakies zdjecia gdyz aparat padl po 1 zdjeciu ;/ porazka ;/ no ale potem z imprezy sa zdjecia z dziadkami i reszta rodzinki a na chrzcie byla imporeza w domu i grila zrobilismy byla piekan pogoda slicznie sloneczko swiecilo i bardzo cieplo bylo i zreszta na chrzcinach byla moja mama brat i 2 siostry i tesciowie i szwagierka i tyle to jakies wielkiej imprazy raczej nie bylo rodiznne grono tylko i Michal został ochrzcozny imieniem michał , Mieczysław po moim tacie o i z glowy mamy a co odo zabkow to powioli sie pojawiaja juz na dziaselkach widac jak sie rozszerza tam i robi miejsce na zabek i moze dlatego misiek przez kilka dni byl placzliwy i ulge przyniosilo mu masowanie dziaselka ...kupilam zel na dziasla i smaruje jak bardzo placze a dzien dzisiejszy pozostalo nam ok 5 zaproszen do rozdania wiec zle nie jest , sukienka zamowiona , jeszcze autobus jutro sie zamowi , obraczki w piatek do odbioru wiec jest ok
  15. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    A więc jak zjechaliśmy z promu to było ok dopiero przygody zaczeły sie jak byliśmy w belgii gdzieto biegi w skrzyni biegów padły ... także mieliśmy tylko 3 i 4 więc z 3 się ruszało i 4 najwięcej to 120 jechalismy i tak przez cała belgie , holandie niemcy i kawałek polski dobrze ze autostrady byly w polsce zatrzymaliśmy się na slasku u Łukasza chrzestnej matki i tam spędzilismy noc i oczywiście naprawili samochod a okazalo się ze jakas blaszka z jakiegos bolca spadla i przez to skrzynia biegów nie działała o jaki Lukasz byl szczesliwy b o tak wszyscy staneli i wnioskowali co to moglo sie stac ze juz lukasz w myslach sprzedal samochod na czesci ale okazało się że to nic poważnego i całe szczęscie i tak zasneliśmy i w niedziele wyruszylismy o 12 do domku i o 15 już byliśmy w Rzeszowie tam to jak tylko weszłam z małym do domu to tłumy nas obkrazyły hehe i wszyscy chciali Michała zobaczyc a Michał do wszystkich zaczal się cieszyc i wszyscy szcześliwi byli ,że on do nich smieje hhyhyhyh a mały nie bał się nikogo do wszystkich chętnie na ręce idzie i zagaduje i się smieje i strasznie nogami przerabia jakby nie wiem co się działo hyhyh potem pojechaliśmy do mojej mamy to mama prawie w płacz ale wszyscy zakochani w Michałku i posiedziliśmy chwilke ale michal byl nie dobry ale toze względu na podróz i zreszta ył spiący to pojechalismy do domku w poniedziałek pojechaliśmy na kurs przedslubny zwany poradnia rodzinną bla bla bla kilka godzin posiedzieliśmy ale dostaliśmy papierek i zaplacilismy oczywiscei 130 zl ;/ ale wazne ze nauki zrobione we wtorek pojechalismy z aktem ur. do urzedu stanu cywilnego chyba i złozylismy przetłum,aczony akt ur. Michałą i tam w ciagu kilku dni wydali nam polski akt ur. za drobna opłata 89zł ... a to że tak szybko to dzięki sąsiadce łukasza która ma rodzine w urzedzie miesta i szybko wypisali sroda czwartek i piatek to załatwianie dupereli i rozwożenie zaproszen na slub a w piatek jeszcze grilowalismy w sobote moja siostra chrzcila Olka a w niedziele czyli 23 maja ja chrzciłam Michałka chrzest odbył się godzine przed msza gdyż ksiadz powiedział ze to wstyd będzie ze będziemy chrzcic dziecko a do komui nie przystapimy ale ja byłam w sobote u komuni w piątek poszłam do spowiedzi i dostalam rozgrzeszenie i w sobote do komuni poszlam bo zresztą chrzestna byłam i tak jak pisalam ksiadz na tyg nie chcial orchrzcic bo powiedzial ze co to ludize powiedza ze to afera bedzie ze na tyg dziecko chrzczone to w niedizle ochrzcilismy to powiedzial ze nie na mszy bo jak o bedize ze rodizce do komuni nie pojda nie wiem skad to mu do leba porsyzlo ale i dobrze w niedzile o 17 ochrzcilismy malego w 8 min. ksiadz jak to Łukasz mowil jak poszedl placic powiedzial żeby nie placil bo na slubie zaplaci a lukasz na to prosze ksiedza a ten juz reke po koperte wyciagnal dostł tylko 50zl no ale niby za chrzest nie powinno sie placic bo to ich obowiazek no ale co zrobic na zapowiedzi ani grosza nie dostanie a slubn bedzie w mojej parafii
  16. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    o kurcze dziś patrze na suwaczek a to tylko 89 dni do slubu chyba zaczne sie stresować hehehe dziś byliśmy w urzedzie stanu cywilnego i dostaliśmy papierek iż nie ma zadnych przeszkód abyśmy się pobrali jutro jedziemy do ksiedza protokół spisać bo to juz nie dużo vzasu juznie całe 3 miesiące ale wczoraj wybrałam sukienke byłam w Ropczycach i tam chyba z 10 sukienek wyprzymierzałam i do 2 sie przychylałam , ale pojechałam jeszcze do sędziszowa małopolskiego i tam przymierzyłam kiecke i odrazu ją wziełam babka fajnie mnie ścisneła ,że fajnie się trzymała ... biała niestety zdjecia nie mam ;/ bo tak to bym pokazała ale planuje ok 10 kg schudnac w 2 miesiace prawie 3 wiec pewnie jeszcze lepiej bedzie leżec na mnie a moze zaczne od poczatku od wyjazdu z anglii
  17. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    helloł my po grilu mały śpi Łukasz też a ja się tu zjawiłam dziś małemu podalam mleko zagęszczane kleikiem ryżowym przy czym musialam dziurke w butelce powiększyć bo nie chciało leciec dziś ogólnie spokojniej bylo maly kompletnie sie rozregulował ;/ chodzi spac jak chce i jedzenie dostaje o ktorej chce godzienie ;/ ale juz nie dlugo bo w sobote wyjezdzamy i wracamy do anglii to wrocimy na stare smieci mam nadzieje ze szybko sie przestawi a my sobie praktycznie codziennie albo co 2 dzien grilujemy zaproszenia na slub praktycznie wszystkie rozwiezione jeszcze tylko z 5 i spokoj
  18. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    hellol babitki !! ja jestem :) tylko chwilowo bo u siostry jestem bo jedziemy zaraz sukni na slub szukac tyle mamy spraw do pozalatwiania ze nie urobi hehe i dopiero zaleglosci nadrobie jak wrocimy do anglii a wracamy w sobote lece trzymacie sie u nas ok malemu zabki ida i marudny i placzliwy jest
  19. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    heloł melduję się :) wkońcu w domu bezpiecznie z malymi przygodami jak paolcia napisala ale o tym pozniej bo musze się rozpakowac i zbierac i odwiedzic mame :) wiec napisze albo jak wroce albo jutro buziaki
  20. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    nom babitki my juz zapakowalismy caly samochod i juz jestesmy w trasie ahhh maly spi jak narazie ale mysle ze cala noc przespi ale jutro rano da popalic bo juz sie bedzie nudzil itd wiec trzymajcie kciuki zebysmy zdrowo i szczesliwie dojechali do domu caluje babitki :*:* i jak ktos chce to napisze smsa jak dojedziemy tylko musze nr miec a nie wiem jak sie wchodzi w prywatne
  21. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    Czołem babitki!! ja padam na twarz juz popakowałam wszystko prawie , jedzenie na droge zrobilam jeszcze posprzatac alee to jeszcze nie bo maly zasnal mi na brzuchu j a tez bym spac poszla dziekuje dziewczynki za zyczenia
  22. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    Joas to sluchaj tu ... Łukasz odkurza na gorze wykładzine amały sobie lezał w lezaczku i potem ja poszlam do sklepu po chleb a lukasz przeszedł odkurzac do pokoju gdzie mały był . i odkurza odkurza mały się patrzy na niego a Łukasz do niego co Michaśku a ten co zrobił. Zacisnal pięści obnizył się w lezaczku zrobił się strasznie czerwony i mine takie usta zaciśniete do dolu a lukasz co sie michas dzieje a ten w taki ryk ... lukasz mwoil ze takiego ryku to jeszcze nie slyszał u niego i musiał przestac odkurzac i uspokoic małego . potem ja przyszlam to go do lezaka odlozyl i znow zaczal odkurzac a ten w placz ale wzielam go na rece i przytulilam i sie uspokoil a Ł spokojnie poodkurzal a ja niby spakowana ...ale sie stresuje troche chlopaki niby o 15 koncza i o 18 wyjezdzamy a wczesniej malego wykapiemy ... ogolnie ladna pogoda tutaj na wyspach ale za to w polsce deszczowo
  23. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    kurcze a mysmy wrocili z zakupow mniej wiecej popakowalam rzeczy ale czy sie zmiescimy to nie wiem ... teraz szybkie pranie robie bo ciuchy malego trzeba ejszcze spakowac ale jak wyschna jutro cos na droge do jedzenia zrobic i reszte spakowac ahhhh ale szybko zlecialo mam nadzieje ze jazda tez szybko zleci te 30h ;/ i maly grzeczny bedzie i bezpiecznie dojedziemy liczylam na male fiku miku ale przychodze na gore a Ł juz spi to stwierdzilam ze go meczyc juz nie bede bo jutro na 6 do pracy a potem jedzie samochodem do polski
  24. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    a i katarzyno powodzenia na szczepieniu napisz jak bylo
  25. madziaaaa0701

    Styczeń 2010

    evellka to bardzo sie ciesze ze jestescie razem :) a moze dlatego sie boisz bo sie boisz o maluszka ... nie martw sie ja tez mam jakis leki czy cos ja np. boje sie jak przyjedziemy do polski ze lukasza babcia bedzie chciala wziac malego na rece to jej nie dam ona chora ma parkinsona i ta chorobe co sie zapomina ale wyleciala mi z glowy kurcze i nie moge sobie przypomniec ;/ i nie wiadomo co jej do glowy przyjdzie i wiesz mam takie leki ze wzmie malego i rzucia na podłoge albo co . Takie leki mam i nic na to nie poradze katarzyno w polsce u lukasza jest komp i internet i u mojej mamy tez wiec bez problemu odezwe sie jak czas znajde bo tu duzo do zalatwiania jak mnie ta sasiadka wkur *** nie moge tego czlowieka uwaza sie za najmadzejsza na swiecie nie moge jej sluchac jaka ona glupia . ledwo co zawodowke skonczyla w ktorej kiblowala rok i mnie poucza co mam robic najmadrzejsza na swiecie sie znalazla ;/ja nie mam nic do tych co zawodówkę skończyli .... ale tak mnie denerwuje podstawowych zasad ortografii nie zna w ogóle jakaś jeb**eta jest i mówi do mnie Ty za wcześno dajesz małemu deserki a pierwszy deserek jaki powinnas mu dac to jablko i tak przez kilka dni mu dawac jabłko ale to dopiero jak 4 miesiace skonczy a potem dopiero nastepne rzeczy i potem marchewke i marchewke z ziemniakiem a potem inne zupki . doswiadczona matka sie znalazla bo dziecko ma 2 miesiece starsze ale mam nerwe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...