-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zula'79
-
justysia_kdzięki za skomplementowanie zdjęć. A jednak otworzyłaś link. Więc widać te galerię. No to już wiem, co robić. A sukienka była drugą sukienką, którą przymierzyłam, jak wybierałam ubiór do ślubu i od razu wiedziałam, że to będzie ta. Żadna inna już później mi tak nie leżała. A chciałam właśnie taką skromną, no i rękawki, bo to przecież ślub był na październik.
-
kaika, justysia_k fajowe te Wasze wakacyjne zdjęcia. Też mam takie z wielbłądem, jak jedziemy w karawanie i mam na sobie strój specjalny. Śmieszne takie. A z tymi zdjęciami moimi to ja nie wiem o co kaman, że takie małe. nie umiem wklejać. Ale wiecie co umieszczę jeszcze link i spróbujcie w niego kliknąć i powiecie mi, czy widzicie teraz normalnie całą galerię zula - Galeria zdjęć Parenting.pl
-
dorotkazkrainyoz ja w czwartek za tydzień mam wizytę, więc zapytam mojego gina na temat tych przeciwciał i tego odczynu. Zobaczymy co mi powie. Dobrze, że byłaś na Izbie jak coś Cię zaniepokoiło. I najważniejsze, że okazało się wszystko o.k. Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę. Bądź dobrej myśli i nie denerwuj się. W szpitalu przecież powiedzieli, ze szyjka w porządku Aga82 czy przypadkiem dziś nie masz imieninek? Jeśli tak to życzę Ci wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka dla Ciebie i małej Niespodzianeczki w brzuszku. Oby spełniły się wszystkie Twoje marzenia, ciąża upływała spokojnie, a szczęśliwe rozwiązanie wydało na świat trzeci mały cud Twojego życia
-
zula - Galeria zdjęć Parenting.pl
-
Dobranoc Mamuśki
-
A to tak do poduszeczki YouTube - Seweryn Krajewski - Kołysanka Dla Okruszka
-
Asia30...no dobra, chłopiec, dziewczynka czy pizza? :) o ja! Taki rozmiar, jak mój. U mnie na 90% siedzi chłopaczek, a powiem Ci, że brzunio podobny kształtem do Twojego
-
Asia30Zula śliczne fotki!!! Tylko malutkie i nie mogę podziwiać szczegółów:) Jak ja lubię oglądać ślubne zdjęcia Asiu no a jak klikniesz na nie, to Ci się nie powiększają???
-
martitatitaZula, jakie sliczne fotki kiedy slub mieliscie...? my mielismy teraz - 10.10.2009 i fotki dostalismy jakies 2 tygiodnie temu... bo cos w salonie sie porobilo i wyparowalo 1800 zdjec z naszej sesji...i wyslali to co zostalo, kicha na maksa :/ maetitatita jak na pewno zdążyłaś się zorientować było to pora jesienną Ślub mieliśmy 14.10.2006r. Widzę, że Wy też październikowe małżeństwo
-
dorotta witaj po długiej przerwie. Fajniutko, że z dzidziem wszystko o.k. Widzę, że póki co chłopaki, chłopaki i jeszcze raz chłopaki. Wojna się szykuje, czy co???? Ale spoko. Gratulacje siusiolka!!!!
-
No...udało się. Hurrra, już mogę się bawić wklejaniem fotek
-
Nie wiem, czy mi się udało wkleić. Nasze zdjęcia ze ślubu:
-
justysia_kZula'79Aaaa... świetne Wasze zdjęcia ślubne dziewczyny. Jak oglądałam to się rozmarzyłam, aż swoje odświeżyłam. Kurcze...Tak jakby to było dziś. Hmmm....czekamy na twoje :) Spróbuję wkleić, ale nie wiem, czy potrafię
-
justysia_kZula'79A wiecie co? Czuję ruchy maleństwajupi!!! :) i jak ty to odczuwasz? takie delikatne pukanie w brzuszek od środka. A czasami jak patrzę to tak jakby się unosił, a to w jednym, a to w drugim miejscu. No to chyba to Maluszek
-
justysia_k jak zdrówko chorowitku?
-
Aaaa... świetne Wasze zdjęcia ślubne dziewczyny. Jak oglądałam to się rozmarzyłam, aż swoje odświeżyłam. Kurcze...Tak jakby to było dziś. Hmmm....
-
A wiecie co? Czuję ruchy maleństwa
-
WITAM WSZYSTKIE NOWE KOLEŻANKI NA FORUM Aleście się Kochaniutkie rozgadały. Cieszę się dziewczynki, że po wczorajszych usg wszystko o.k. z maluszkami. A to, że nie chciały się zdemaskować? No trudno. Następnym razem. Póki co są małą NIESPODZIANECZKĄ. Dorotkazkrainyoz pytałaś o te bóle i kłucia. Aj ci powiem, że również miewam, ale teraz nie tak dokuczliwe, tzn. nie ciagłe. PO świętach miałam takie dziwne kłucia, ciągnięcia w lewym boku i potem okazało się, że szyjka się skróciła. Ale SPOKO. NIE MARTW SIĘ, bo u mnie to może po prostu był zbieg okoliczności. Moja szyjka od początku była krótka, bo tylko 2 cm i w ogóle skancrowana po poprzednich nadżerkach i zabiegach, więc i moje rokowania, o czym uświadamiał mnie gin przej ciążą, nie były najlepsze. Może zdarzyć się, że szyjka skraca się, a Ty nawet tego nie czujesz. ALE MÓWIĘ - TYLKO SPOKOJNIE, nie denerwuj sie na zapas. Ważne, że zdecydowałaś sie na wizytę. Po prostu trzeba tego dopilnować i niech lekarz zajrzy co i jak. A tak jeszcze mam do Ciebie pytanie. Ja też mam Rh- a mąż RH+. POwiedz mi te badania, które Ty robiłaś, te przeciwciała to co to za badania? Jakieś specjalne. Czy to to, że przy badaniu grupy krwi podają np. "przeciwciał odpornościowych brak".
-
dobra. Poczytam sobie Wasze posty wnikliwiej i włączę się do rozmowy, bo teraz tylko natrajkotałam o sobie
-
panterko proszę dopisz mnie do listy na 1 stronie. Ja mam termin na 30 czerwca. No i w 13 tyg. na usg lekarz znalazł siusiaka, ale tego synka to jeszcze potwierdzę na połówkowym w lutym i wtedy ewentualnie wpiszesz. O.k.?
-
no, a tak w ogóle to piszecie kosmiczne ilości postów. Ale spoko, fajnie. Cieszę się, że u Was wszystko w porządeczku. dorotkazkrainyoz świetnie, że krwiak Ci się wchłonął. W ogóle wyglądacie pięknie z brzuszkami. No i superaśne Wasze zdjęcia przeróżne, i te teraźniejsze i te wcześniejsze. Ja to trochę czuję się jak Kopciuszek, a właściwie jak Kopciuch, bo nigdzie przecież nie wyłaziłam. Może teraz, jak ten pessar to trochę będą mogła być bardziej aktywna. Ale dziś przyszły dwa kremiki - nawilżający i na rozstępy Gerbera. Mają fajny zapach, jak takie małe dzidziusie.
-
hej laseczki Dawno nie pisałam, ale myślę, że teraz będę nadrabiać. No i myślę, że mnie kojarzycie i pamiętacie Po mojej wizycie, gdzie dowiedziałam się o skracającej szyjce doszły jeszcze twardnienia brzucha. I może same twardnienia nie są niczym, aż tak groźnym, ale ze względu na tą moją skracającą się i rozwierającą szyjkę spanikowałam. Dostałam dodatkowy lek, no i biorę oprócz magnezu nospę i cordafen, no i leżakuję w domu. Ostatecznie lekarz zadecydował ( z czego ja się cieszę, bo czuję się psychicznie bardziej komfortowo) założyć mi pessar, co by podtrzymywał szyjkę. Jak ja to dziś zobaczyłam , ten pessar. Kawał takiej gumy i w dodatku wściekle niebieski. Sobie myślę, jak on mi to "tam" zapoda. Ale nie było źle. Praktycznie zakładanie nie bolało, tylko takie dziwne uczucie. No..., ale czego się nie robi dla dzidzi. Teraz będę chodzić z tym ustrojstwem przynajmniej do 36 tygodnia. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
-
Hej Dziewczynki Witam też nowe koleżanki. Coraz więcej czerwcowych mamusiek To mi się podoba Ja jestem lekko podłamana. Wczoraj byłam na wizycie. Miałam tylko badanie na fotelu, bez usg, ale lekarz mnie nie pocieszył. Z moją szyjką nie jest za dobrze. Od początku nie była za długa, ale jakoś trzymała. Teraz się skróciła nieco i w dodatku zachciało jej się otwierać. Już mówił, że jakby co, to założymy pessar. No i pewno na tym się skończy. Tylko, że teraz żyję w ciągłym strachu, że szyjka będzie nadal się skracać, albo otwierać, a ja tego nawet nie poczuję (bo tak też może być). Boję się, żeby tylko źle się to nie skończyło. To dopiero 15 tydzień. Oczywiście mam zakaz przemęczania się (dobrze, że jestem na L4), dźwigania, wyjazdów gdziekolwiek no i celibat (to nie jakieś wielkie poświęcenie, bo i tak od początku ciąży go stosowaliśmy). Jestem załamana Po moich dwóch poronieniach, trzeciego bym chyba nie przeżyła. Ach...Zawsze coś. Nigdy nie może być u mnie dobrze.