Amisia

Julia - niestety szwagier się nie odzywa.... Chętnie bym Tobie jakoś pomogła, ale nie mam bladego pojęcia jak.... a koleś to jakiś zakręcony student prawa. Z jednej strony Cię podziwiam za wytrwałość, bo ja bym wysłała jeszcze raz i dała sobie spokój z idiotą, ale z drugiej strony, jak nie Ty go załatwisz, to kto? Ale dzisiaj było masakrycznie gorąco... nawet hektolitry wody nie pomagają, ale na szczęście po nieciekawej nocce maluda dała mi spokój i mogłam ze spokojem w labie poszaleć! kurcze, tak bytm chciała, żeby dziewczynka była, bo same chłopaki w tej naszej rodzince....i najgorsze jest tam, że nie mam żadnej wizji na imię dla drugiego chłopca... oby tylko nie bliźniaki (sama jestem z bliźniaków!)....

Hej dbozuta!! Nie jesteś sama! Właśnie zajrzałam, co się tu ciekawego dzieje. A dlaczego w depresji??? Nowy rok idzie!! Wiem wiem, bedziemy o rok starsze!!! Trzymaj się mocno!! I nie daj się złym nastrojom!!

aha! Julia i żeby było bardzo poważnie maila zatytułowałam: SPRAWA JULII hehehe brzmi jak z serialu kryminalnego..... buziale!! lecę do pracy!!

Krestik Witaj wśród sierpniowych niedługo "wielorybów"!!!! inlove - mi pierwszy test nie za bardzo wyszedł, wszystko zależy jakie masz stężenie hormonu, może nie masz za wysokie, a testy nie są wystarczająco czułe! uszy do góry! Julia - ciągle czekam na odpowiedź od szwagra, pewnie teraz trawi , Dziwne mi się tylko wydaje, że allegro nie wkracza. W końcu dostają takie pieniądze i są od rozstrzygania takich sporów....ale ja zielona jestem i z reguły kupująca. Dzisiaj w nocy nie mogłam spać...najpierw duszno było w pokoju, a potem mnie podbrzusze bolało...mam nadzieję, że wszystko OK.

Julia Nie jestem prawnikiem, ale na moje oko racja jest po Twojej stronie. Wysłałam do mojej siostry, a ona pokaże to swojemu mężowi. Ponoć biega trochę w Allegro też, to może jakąś opinię nieoficjalną Tobie da. Nie obiecuję niczego!! A tak poza tym, to jak się czujesz?? I niestety odezwę się dopiero jutro, bo dzisiaj idę już spać!! papa

Julia dawaj więcej szczegółów, bo bez tego nie ruszymy sprawy!!

Julia mój szwagier jest prawnikiem, ale teraz nie mam z nim kontaktu, ale tak sobie myślę, że jesli wysłałaś paczkę pocztą na adres nieżyjącej osoby, to paczka wróci do Ciebie, bo nikt jej nie odbierze. I wtedy niech ten koleś wyśle Ci dodatkowe pieniądze na powtórną przesyłkę na "właściwy" adres. Zwrot może trochę trwac, ale w końcu do Ciebie przyjdzie. A jesli wysłałaś kurierem, to może być gorzej, bo jeśli ktoś mieszka pod adresem nieżyjącej osoby, to kurier przekaże przesyłkę osobie, która jest w domu... Tylko się nie stresuj!!! relaks!!! wszystko będzie dobrze!!grunt to pozytywne myślenie!!

Hej Kobietki!! Jeszcze śpicie??? Jak tam nastrój i sampoczucie z rana? Może jakieś mdłości, nudności i tym podobne?? W ten zimowy poranek polecam wypoczynek i ciepłą herbatkę!! No i oczywiście pożywne i zdrowe śniadanko!!! Buziale!!

Puszek witaj na sierpniówkach!!! Jak to mój mówi: gratuluję złotego strzału!! Ja też w poprzedniej ciązy chodziłam do pracy do końca. Pamiętam jak przyszłam 5 września i młode chłopaki pytają, to na kiedy masz termin? a ja na to, że na dzisiaj. zrobili się bladzi! hahahaha nie musicie mnie jeszcze zawozić1!! haha W tej też mam takie ambitne plany i mam nadzieję, że się uda. Ale czuję się dużo gorzej. Taakże Puszek trzymam kciuki, aby nam się udało dokulać szczęśliwie do końca!! Julia chyba faktycznie po Nowym Roku zajrzę do lekarza i się bezpośrednio u niego wypytam co i jak, a nie przez znajomych!

Hej Katarzyna100! Ale masz amitne plany! Ciekawe jak długo będziesz skrupulatna! Życzę powodzenia. A ja dzisiaj od 4.15 na nogach. masakra! Brzuch znowu mam wzdety i twardy! Jutro będę robić badania roślin na dworze, a tutaj i pewnie się nieźle usmażę. Trzeba będzie zapodać faktor 30, a może nawet 50! Wypytałam się znajomych jak wygląda tu opieka nad ciężarną itd. Ale młyn! Najpierw trzeba iść do lekarza rodzinnego, on potwierdza ciązę (zonk!), zleca badania krwi i kieruje na USG do szpitala. Potem wracam do niego i zastanawiamy się co dalej....w tej sytuacji poważnie zastanawiam się nad poczekaniem do pworotu do Polski. Wracam 10 lutego. I co mam zrobić?

Katarzynka100 widze, ze Ty tez nie z Polski. Jak tam opieka lekarska w Szwecji jakie jest duze Twoje malenstwo Ja jeszcze nie bylam u lekarza. Wybieram sie po Nowym Roku. To Twoje pierwsze dziecko_

Witaj Katarzynka100 wśród sierpniowych ciężarówek!!! A reszta sierpniowek jak sie czuje po Siwetach

Inlove - ja mam termin na 27 sierpnia wg kalkulatora. A i jestes już na liście na pierwszej stronie! :) wreszcie nie jestem ostatnie! A czuję się fatalanie, znowu mnie dzisiaj od rana mdli i boli podbrzusze.. To drugie mnie trochę martiwi, ale mam nadzieję, że wkrótce przejdzie. Kiedy idziesz do lekarza?? To jest Twoja pierwsza ciąża?

Witaj inlove!!! Napisz coś więcej! Mamy zbliżony termin!! :) Jak się czujesz??? Ja jestem obżarta....i przydałyby się jakieś ćwiczenia

Hej Kobietki! Z okazji Świąt Bożego Narodzenia zycze Wam wszystkiego co najlepsze, a w Nowym Roku, żeby spelniły się Wasze marzenia i lekkego porodu! ;)

Dołączam się do zyczeń! Wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego czego tylko sobie zyczycie!!! Amsia, Amisiu, Hubert i niespodzianka :)

Już myślałam, że dzisiaj będzie bez żadnych objawów, a teraz mnie zaczęło ściskać. Wiem, że to za wcześnie na zachcianki, ale dzisiaj to jadłabym tylko zieleninę, moje dziecko chyba będzie króliczkiem idę spać, bo padam na pysk

hej Kobietki, Wpadlam tylko powiedziec, żse dzisiaj rano zrobilam dla potwierdzenia drugi test! I wyszły piękne dwie grube krechy!!! Trzymajcie kciuki! Także póki co zmykam do sierpniówek, ale na pewno będe tu zagladać!! Buziale dla wszystkich!

Julia - ja niestety nie mam Wigilii tutaj (nie ma odpowiednich warunków), tylko idziemy na Świąteczny lunch kurka brzmi jak "starożytny idnianin" heheheh ale uparlam się, że zrobie polskie potrawy i będzie to: smażona ryba w occie (już się robi), kapusta z grzybkami, makielki i jak ja to mowię pierdnik. A Ty co tam szykujesz? No i jak się czujesz? Nie skręca Cię na jedzenie? Ja wczoraj otworzyłam worek z chlebem i myślałam, że zaraz zrobię chleb z wkladką :)

aniutapCześć nareszcie znalazłam sierpniówki. Dziewczyny trzymajmy się. Uda nam się. Buziaczki Witaj wśród sierpniuwek Aniutap A ja zrobilam sobie test dzisiaj rano. Kolejny chiński - tym razem namaczanie przez 10 sekund. Przeczytalam dokładnie instrukcję tym razem. No i wyszły jak byk dwie kreski!!!! Także oficjalnie potwierdzam!! JESTEM SIERPNIÓWECZKĄ!!! Znając życie wyląduję na końcu we wrześnioweczkach.... A u mnie przez te upały w ogole nie czuć Świąt! przeslijcie mi troche Świątecznego nastroju!!!

Oj Agnieszkab31 - Ty to ale numerantka jesteś a my dzisiaj znowu młody się wczoraj spalił i ma karczycho przyjarane, ale chyba za bardzo go nie boli, bo nie marudzi. w końcu kupiłam drugi test, tym razem przeczytam instrukcję i mam nadzieję, że wszystko wyjdzie OK. Dam Wam znać. Widziałam na innym temacie, że Aguu się rozpakowała Gratulacje!!!!

AGnieszkab31 - wygrzewaj się odpoczywaj ile wlezie, bo za kilka miesięcy będzie i nie będzie czasu na spanko!! A ja dzisiaj smarzyłam ryby, żeby je potem w ocet włożyć. Ciekawe jak będą Aussie smakować? Ostatnio dałam im do spróbowania makiełki i nawet im smakowało. :) Coś cicho tu dzisiaj - pewnie sierpnióweczki pichcą na Świeta lub odpoczywają... idę spać!! papatki

Dzięki Aguu!!! A Tobie życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania!!! A dla wszystkich oczekujących dodalam zdjątko mamy kangurzycy! Obyśmy wwszystkie doczekały szczęśliwie rozwiązania i mogły przytulić nasze maleństwa!! Szkoda, że nie mamy takiej torby, to mogłybyśmy przytulać i chować, kiedy tylko chcemy! :)

no i nie kupiłam sobie testu, bo zamknęli mi aptekę przed sklepem...tak tutaj jest...sklepy zamykają o 18 i kicha... no nic kupię w poniedziałek.. i wtedy będę na 100% pewna i wtedy zadzwonię do familii w Polsce, żeby mogli się cieszyć..taki prezencik na Święta. W lutym wracamy do Polski i trochę martwię się tym długim lotem, ale będę wtedy w 12 tc, także chyba nnajgorsze będzie za nami. Mamy też nocleg w Bangkoku, także rozprostuję nogi i brzuszek przed kolejnym długim lotem. Co do objawów: - ściska mi żoładek, ale jakoś wymiotować nie mogę, - boli mnie poodbrzusze w nocy i po pracy, jak zbyt długo siedzę - czy to w OK? - no i nogi mi czasem puchną (trochę szybko, nie?) Dodam tylko, że w poprzedniej ciąży, to nawet nie wiedziałam, że jestem w ciąży...hmmmm a u mnie jest 25 stopni i wlasnie zjedlismy śniadanko - wybieramy się na grilla świątecznego w pracy mojego M

AGnieszkaB31 - wiedziałam, że wszystko będzie dobrze! Grunt to pozytywne myślenie. Ja chciałam wczoraj kupić sobie drugi test, żeby się upewnić, ale niestety apteka była juz zamknięta... a do sklepu nie chciało mi się już lecieć... Także jeszcze się nie upewniłam, a chcę być pewna, zanim powiem rodzince w Polsce, żeby się za bardzo nie cieszyli za wczesnie... Pobolewa mnie podbrzusze...to trochę dziwne...w poprzedniej ciąży nawet nie wiedziałam, że jestem w ciąży, a tu właściwie od początku jakoś dziwnie..żoładek ściska, boli podbrzusze, nogi puchną...mam nadzieję, że będzie wszystko OK... jak zrobię drugi test to dam znać, a po Świętach zacznę rozglądać się za lekarzem.