gosiammm

Witajcie kobietki:) Przeczytałam wszystko ale niewiele pamiętam:/ Jak dobrze, że już piątek:))) Szkoda tylko, że jutro do szkoły:/ a na niedzielę jeszcze muszę pracę na zaliczenie napisać, a kompletnie weny brak:/ Cafe dobrze, że wygarnęłaś mamie w końcu to co leżalo ci na wątrobie, może mama coś przemyśli.. Andzia chudzino ty.. hehe przepraszam, ale rozbawił mnie Twój tekst o lekkich kościach;) Twoje kości to pewnie ważą więcej niż powinny... My Cię widziałyśmy, a Magda widziała Cię na plaży, a więc wiesz nas nie okłamiesz;) aaa mam nadzieję, że ze Stasia nogą ok:) Veronica ja już tyję od samego patrzenia na te fotki które umieszczasz... gdybym ja tyle piekła to bym w drzwi sie nie zmieściła już... Chciałam, na weekend placek upiec ale stwierdziłam, że lepiej nie kusić siebie samego... Magda gratuluję sukcesu nocnikowego U nas wszystko ok... chociaz nie do końca bo Kuba chory, teraz śpi bidula osłabiony - ma gorączkę:/

Veronica ale historia:( Magda gratuluję podjętej decyzji teraz to już z górki:)

Cafe wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu!!! Andzia fajnie, że wypad na zakupy całą rodziną udany:) U nas ostatnio Kuba cały czas ucieka... w oóle się nie boi nieznanego terenu i nie wie co to znaczy nie wolno, a jak coś mu nie pasi to kładzie się na podłodze:/ Magda fajnie, że Michałkowi podobało się na basenie:) Anouk ale historia z kleszczem:( Justynka podziwiam Cię za te okna... ja to ostatnio się ogarnąć nie mogę:(

Witajcie kobietki:) Wróciłam jakiś czas temu z Kuba od rodziców... On cały dzień jest sam z rodzicami, dopiero około 15 przychodzą dziewczynki z przedszkola i jak ja po 15 przychodzę po niego to on w najlepsze bawi się z dziewczynkami i nie chce wracać do domu:/ A więc nim go wyciągnę zawsze od rodziców to trochę czasu minie:( U nas od poniedzialku taki sajgon w pracy, że głowa mała:( same zastępstwa, ale przynajmniej dzień szybko zleciał... Ale dostaliśmy też smutną wiadomość dzisiaj:( Taka dziewczynka z 4 klasy parę miesięcy temu przewróciła się na korytarzu, rozwaliła sobie głowę, zabrało ja pogotowie... zaczęła wymiotować myśleli, że wstrząs mózgu, a okazało się, że ma guza w jamie brzusznej... w badaniach niby wyszło, że nie jest złośliwy, a teraz po tylu miesiącach okazało się, że jednak złośliwy (nie wiem jakim cudem????) a do tego uszkodzono jej jakiś nerw i jeździ na wózku inwalidzkim:(((( normalnie masakra:((( Do tego ona pochodzi z biednej rodziny:( Mama cały czas z nią w szpitalu siedzi:( ehhh co za życie:((

Witajcie baby niedzielnie:) U nas pogoda już lepsza dzisiaj:) Ciepło może nie jest, ale przynajmniej nie pada i słoneczko świeci:) Chyba zaliczymy jakiś spacer:) Kuba dzisiaj wstał po 7, a więc o normalnej godzinie, bo przecież czas przesunęlismy... Jedynym sukcesem jest to, że spał u siebie w pokoju, przyszedł co prawda do nas o 1 w nocy, ale jak zasnął przeniosłam go do niego do pokoju i spał do rana:) A rano wzięłam go pod maszynkę i obcięlam włosy:) o dziwo dał radę i wysiedział:)

Witam wieczorowo:) Dzionek nam szybko zleciał... P. był w szkole, przyjechał to zrobiliśmy obiad... Nie wiem czy wam pisałam, ale Kuba kompletnie odmówił drzemek w ciągu dnia i teraz pada dość szybko - tak przed 20, ale wstaje po 6 rano już Czasami jak biorę go od rodziców to zdrzemnie się 10 minut w aucie, ale jak jesteśmy w domu to ani myśli o spaniu Ostatnio też tak mało zaglądam do was bo staram się nie korzystać z kompa przy Kubie:/ Bo on już się robi mały nałogowiec i ciągle chciałby siedzieć przy komputerze:/ umie sam sobie włączyć stronę minimini i tak by siedział cały dzień i sobie przeglądał

Cafe spóźnione życzenia dla Ciebie! Dużo zdrówka i szczęścia!

Witajcie kobietki:) Od rana wzięłam się za odgruzowywanie chaty... a jest niestety co odgruzowywać:/ Chata zapuszczona masakrycznie:/ ostatnio jak byliśmy u kuzyna P. to jego dziewczyna mówiła, że nawet nie zdążyła mieszkania przed naszą wizytą posprzątać - a miała taki błysk, że ja nawet po gruntownych porządkach tak w mieszkaniu nie mam;/ no można popaść w kompleksy:( A Yoko jeszcze linieje i wszędzie są jej kłaki.... Andzia fajnie, że stasiu zadowolony z zajęć w CK:) Cafe szkoda, że musicie zlikwidować sklep, trzymam kciuki, żeby udało sie otworzyć coś na miejscu:)

veronica_20Gosia hop.hop....dawno ciebie nie czytałam Będę zaglądac do Was może sytuacja się rozwinie.....poki co zaszywam się w mojej kuchni z wypiekami Jestem...jestem... Trzy dni tu nie zaglądałam:/ Korzystaliśmy z tego, że były rekolekcje i szybko kończyłam pracę i jeden dzień pojechaliśmy do Poznania, drugi dzień pojechaliśmy do kuzyna P. i tak lecą te dni, że nie mogę się ogarnąć...ale teraz mam wolny weekend, a więc obiecuję poprawę:)

Cześć Veronica!!! Widzę, że u was baaaardzo intensywnie! A zimą to mieliście niezłe jazdy... no ale zima chyba wszystkim dała się we znaki A ty teraz masz klasę, tak? Ja pracuję w świetlicy od września, do etatu mam jeszcze nadgodziny, a więc jest intensywnie;)

Witajcie:) Ja właśnie zasiadłam na film "Kochaj i tańcz" - jeszcze nie oglądałam... Dzisiaj piątek, ale jutro mam zjazd, a więc kiszka...w domu nie posiedzę, chociaż z jednej strony to nawet się cieszę... aaa z wiadomości co u nas to... mamy w domu przedszkolaka:)))))) Dzisiaj zostały zamieszczone listy dzieci, które dostały się do przedszkola i Kuba na szczęście jest na liście:) Ale 60 dzieci nie dostało się! Masakra! Ehhh na szczęście u nas jeden problem z głowy:) Teraz czekają nas jakieś zebrania...drzwi otwarte... i inne atrakcje...no i muszę w końcu wziąść się za sikanie Kuby ale mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu. Magda ale historia z Miśkiem! Szooooook! Ciarki mnie przeszły normalnie! Zdrówka dla Michałka:) Fajnie, że zapisaliście się na zajęcia! Andzia no i widzisz dziewczyny się nie lubią - i wszystko jasne;) Ciekawe dlaczego ci ta waga tak wariuje... Ja dzisiaj weszłam i mam prawie dwa kilo mniej...weszłam wieczorem, a więc muszę jutro rano pamiętać i się zważyć... Do 1 maja to ja bym chciała z 7 kg mieć co najmniej mniej... Cafe ale fajne te Twoje chłopaki!!!! Z jednej strony to zazdroszczę Ci tej gromadki, a z drugiej to ja coraz mniejszą mam chęć na drugie dziecko... odczuwam ostatnio straszną porażkę wychowawczą:( a co to będzie dalej:((( Justynka dobrze, że Olek zdrowy:) Kasioleqq jak miło Cię czytać:) mam nadzieję, że będziesz częściej zaglądać:)

Witajcie dziewuszyska:) Ja dzisiaj już byłam w pracy:) Dzieciaki roznosiło!!! Ale dałam radę:) Magda zdjęcia suuuuper! Michałek jest poprostu śliczny!!! Te jego oczy... Cafe powiem Ci, żę podziwiam Twojego K. niejeden facet wysiada przy jednym dziecku, a on trójeczka pod opieką i jeszcze okna umyje! Fiu...fiu... Anielinka szkoda, że zakupy w Ikei nie udane, ale najważniejsze, że miło spędziliście czas:) Andzia widzę, że rozglądasz się za butkami dla dziewczyn... u nas najśmieszniejsze jest to, że Kubie pasują butki z jesieni - rozmiar...23... Co prawda duże to 23 wypada ale i tak jestem w szoku... Mei zdjęcia Filipa na rowerku suuuuper!!!

Cześć dziewczyny:) Ze mną już lepiej...przynajmniej fizycznie bo psychicznie to mam jakiegoś doła:/ ehhhh.... Mei baaaaardzo fajny ten rowerek:) W weekend zrobiłam rozeznania i chyba zdecydujemy się na taki sam, właśnie ze wzg. na tą podpórkę do nóżek:) P. tylko się obawia, że nasz asekurant będzie miał problem i będzie się bał, ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle:) Magda 2km mówisz??? Ja jak na razie to tylko myślę o ruchu, ale nic z tym nie robie... Cafe podziwiam, że znajdujesz siły na sklep:) chociaż wiem jak bardzo ci to potrzebne:) Sił kochana

anielinkaHej Gosia, kope lat! chyba Cię zciągnełam myślami, bo o Tobie myślałam a mianowicie o Waszym odsmoczkowaniu:) bo u nas poszło suuuper i już tydzień jesteśmy bez:))Zdrówka dla Ciebie! oby Kuba jednak się nie zaraził... Gratuluję odsmoczkowania No my już prawie miesiąc bez smoka, Kuba czasami stwierdzi, że chce dydy, ale sam się z tego śmieje:)

anielinkaAle ja jestem mądra właśnie tak sobie myśle, bo Gosia napisała że Milunia ma ospe, a ja nie wiem dlaczego ale pomyślałam sobie o Waszym psie i tak się zastanawaim czy psy też chorują na ospę no i teraz dopiero zajarzyłam że Was pies to Yoko, a Magdy to Milan :kurcze ale zrobiłam miksa

Magda fajne te butki:) Kurcze Kuba ani myśli o spaniu... Chodzi i broi:/

andziamagda_79andziaPowiedzmy, że mam w miarę porządekGosia u nas tez samodzielna zabawa to RZADKOŚĆ!!! Cafe o pracy napiszę obok Magda jednak nie ma tych punktów za starsze rodzeństwo Pierwszy raz slysze, ze nie ma tych punktow. To od tego roku juz nie ma? U nas sa, a system w calej Polsce powinien byc taki sam! No u nas nie ma, bo pytałam A to dziwne, że nie ma u nas też są za to dodatkowe punkty... Ja właśnie czekam na listę dzieci, które dostały się do przedszkola... na dniach powinno być wiadomo...

andziaO hej Gosia:) Kope lat. Zdrówka dużo!!! Powiem ci, ze ja to bym nawet chciała, żeby laski złapały ospę przed p-kolem, bo jak wróce do pracy to znowu zwolnienie na każdą 2 tygodnieMy po zakupach-wózkiem, nawet ładnie siedziały. Lecę sprzątać, ale będe zaglądać. To zapraszamy do nas:) Bo jak Kuba się zaraził to pewnie teraz rozsiewa zarazę:) Kuba w końcu poszedł bawić się klockami:) Ostatnio Lego jakoś go w miarę interesują, ale praktycznie tylko to i najchętniej chciałby żebym ja przy nim siedziała

Witajcie kobietki:) Ale dawno mnie tu nie było... Ja na chorobowym... Tak mnie ścięło, że wczoraj się z pracy zwalniałam i uciekałam do lekarza. Mam zwolnienie do 15 marca i oczywiście straszne wyrzuty sumienia bo to moje pierwsze zwolnienie:/ Poza tym czekamy na ospę bo Milunia ma i tak się zastanawiam, czy zdążyła zainfekować Kubę... Z jednej strony jak teraz przejdzie to już będzie z głowy, a z drugiej strony a jego nerwami to ja sobie nie wyobrażam ospy. Przepraszam, że tak chaotycznie piszę, ale myśli nie mogę sklecić...

Justynka buziaki dla Julka z okazji skończonego miesiąca:) ale ten czas leci....

Witam niedzielnie:) My mieliśmy dzisiaj jechać na impreze imieninowo-urodzinową do mojego brata i bratanicy ale niestety Kuba całą noc wymiotował:( Co prawda ostatni raz wymiotował o 4 rano i do tej pory wymiotów nie było, ale ma za to luźne kupy:( Dlatego pojechaliśmy tylko po biszkopty i chrupki do sklepy i przy okazji odrapałam jakiegoś volkswagena W sumie to było tak, że i ja i on zaczęliśmy cofać w tym samym momencie no ale to ja w niego wjechałam ehhhh do dupy ostatnio wszystko no ale nie wzywaliśmy policji.... a może trzeba było wezwać... kompletnie się na tym nie znam:/ Ehh a jutro znów poniedziałek:/

Cześć babury:) Ja dzisiaj rano byłam w Poznaniu na poprawce... Na szczęście egzamin zaliczony chociaż baba czepiała się taaaaakich szczegułów:/ no ale ważne, że do przodu:) Widzę, że prawie wszystkie walczycie z pieluchami:) ja też postanowiłam Kubę przekonać do nocnika i dzisiaj pierwszy raz zawołał, że chce mu się siku i bez oporu usiadł na nocnik:) może mu już tak zostanie hehe Magda Yoko linieje straaaasznie... tyle czasu był spokój i znów się zaczęło:/ Andzia szkoda, że nie możecie iść na ten wieczorek taneczny:/ Mei oby Filip już tak spał w swoim łóżku:) Cafe ja mam kolejne podejście do diety po tłustym czwartku;) w końcu pączek nie odpuszczę;) Anouk dobrze, że awizo nie okazało się takie straszne... Wczoraj P. zawiózł do przedszkola papiery i dyrektorka stwierdziła, że na 90 % mały dostanie się do przedszkola:) Dobrze, że P. wyczytał, że jeżeli rodzice mają przyznany stopień niepełnosprawności to dziecko ma pierwszeństwo w dostaniu się do przedszkola... mam nadzieję, że się uda... jakoś w połowie marca będziemy wiedzieć na 100% Co do mojej umowy i pracy w szkole to napiszę na boku jak będę miała chwilę czasu...

Witajcie kobietki:) Ale mi szybko te dni lecą:/ jutro już piątek... W sobotę mam poprawkę:/ w sumie to na własne życzenie... mam nadzieję, że jakoś pójdzie i zaliczę... My też się właśnie obudziliśmy i jutro rano jedziemy małego zapisać do przedszkola... tylko jutro mam czas od rana... mam nadzieję, że uda mi się to załatwić, bo przed 9 muszę już być w pracy...a zapisy tak jak u Cafe są tylko do końca lutego;/ My już jesteśmy przeszło tydzień bez smoka:) Czasami się zapyta gdzie o jest, ale jak mu przypomnę o dziurze to przytakuje i zapomina... tylko co noc budzi się około 3 i mędzi:/ ale tu akurat nie wiem czy nie męczą go znów piątki... aaa i rano śpi krócej niestety:/ jednak jak memlał smoka to wytrzymywał dłużej... A poza tym u nas wszystko ok:) W pracy jak zawsze intensywnie... troszkę się zaczynam martwić co to będzie na koniec roku szkolnego:/ jak to będzie z moją umową:/ Po nocach śni mi się moja dentystka, więc chyba czas ją odwiedzić... Matkoooo wiecie ile ja już tego posta piszę napiszę trochę i za chwilę robię co innego...

Kasioleqq wszystkiego najlepszego!

Witam:) 60 godzin:) bez dydusia za nami:))) Dzisiejsza noc już lepsza - płakał, ale nie aż tak bardzo... po jakimś czasie się uspokoił:) Wczoraj co prawda się spytał: gdzie jest dydy? ale jak mu przypomniałam, że dyudś przecież ma dziurę to on tylko potwierdził i już więcej nie zapytał... Mam nadzieję, że do smoka już nie wrócimy:) U nas znów dni nabrały tempa:) Dobrze, że dzisiaj już środa... popołudniu już będzie z górki, ale widzę, że i tak miałam dobrze, bo Przemek Magdy musi siedzieć na dyżurach:/ a ja odliczam 10 tygodni do świąt:))) No i więcej nie napiszę bo czas uciekać:/ Może popołudniu zajrzę... Miłego dnia!