gosiammm

Cześć dziewczyny:) Anet szaleć po obronie nie będe - ja już za stara na ekscesy;) Andzia mi też się nie chce;) ale skończyć musze, a potem to tylko błogie lenistwo, któe się skończy wraz z dniem porodu;) Kasioleqq kiedyś do nas wróci??

Hej dziewczyny:) No w ikei porażka, teraz to tylko czekać aż te remonty się skończą, bo ja to tam się połapać za bardzo nie mogę:/ Ja za chwile uciekam na zajęcia, zachciało mi się studiować dwie specjalizacje dziennie i zaocznie a teraz narzekam, bo moje dzienne już się skończyły a na zaoczne chodzić trzeba, ale dziś ostatni dzień ostatniego zjazdu i za tydzień tylko seminarium... Trzymajcie się kobietki...buziaki

Mam nadzieje Andzia, że coś znajde:) Teraz uciekam kochana spać bo po tej dzisiejszej pielgrzymce po sklepach padam na nos. Buziaki do jutra

Andzia z sukienkami to szkoda gadać, chyba mi piersi za bardzo w ciąży urosły bo jak przymierzam sukienkę to w brzuchu się mieszcze gorzej z piersiami:/ tutaj koło mnie jest takie duży sklep z różnymi sukienkami i jeszcze tutaj pójde, a jak nic nie dostanę to idę do jakiegoś sklepu ciążowego,stwierdziłam dzisiaj że jak nie sukienka to kupie spódniczke lub spodnie i bluzke. Ehhh chciałabym jakoś wyglądać ale co zrobić jak brzuch duży, a do tego cyce jak donice:Smutny:

teatr białe czy czarne?

Tak Andzia ikee powiększają i sama jestem ciekawa kiedy skończą, ale jak masz konkretne meble już wybrane to z kupnem nie powinno być problemu. Ja z opuchniętymi stopami jak na razie nie mam problemu, czasami tylko są spuchnięte, ale to raczej wieczorem jak byłam np cały dzień na nogach. Ja musiałam sobie kupić jakieś takie buty, które mogłabym ubrać na obrone pracy, czy na ślub cywilny i kupiłam:) są niziutkie i wygodne jeżeli nogi nie spuchną to będą w sam raz a w razie czego wynosze za rok:)

Andzia gratuluje udanego zakupu. My dziś z ikei przyjechaliśmy z niczym, w ikei remont i trudno się połapać, za to buty sobie kupiłam:) Jestem padnięta dzisiaj trasznie w nocy prawie nie spałam:/ a o 6 musiałam wstać...buuu Andzia ja tam wierze że wasze dziewczynki będą grzeczne, a jak nie to pewnie Stasiu jako starszy brat je utemperuje;)

cześć kobietki:) ja dzisiaj się wybieram właśnie do ikei pochodzimy, zobaczymy - może coś się kupi:) ciesze się bardzo bo moje cukry jakieś lepsze od rana to i nerwów mniej. veronica mój Kubuś też leniwy, ja już tu dziewczynom nie raz panikowałam z tego powodu;) a jak kopie to kopie bardzo przyjemnie i nic nie boli a więc nie narzekam bo uwielbiam te jego kopniaki;)

tak kata accu-chekk jest najlepszy i to nie chodzi tylko o te dziwne paski, ale o dokładnośc pomiaru bo to przecież dla ludzi z cukrzycą najważniejsze. Wiecie co to dziwne wszystko, technika idzie do przodu a oni zrobią glukometr, który zamiast ułatwiać jeszcze bardziej życie, to tylko wprowadza człowieka w błąd, no ale co zrobić. Anouk ty się nie denerwuj tak tymi wadami, bo na mnie jeszcze przejdzie;) wiem wiem ciężko jest też się martwie i coraz częściej marze o tym żeby Kubuś cały i zdrowy był już przymnie.

Pewnie w poradni dostali go od firmy, ja go też dostałam od firmy i niby zaczełam używać ale jak zobaczyłam te różnice w pomiarach...masakra:/ mam nadzieje, że w poradni ci wymienią...

ojojoj Anouk wiesz że tak pomyślałam sobie właśnie, że pewnie masz ten glukometr. Wiesz co on strasznie oszukuje, miałam go ja, mieli znajomi i wszyscy prędzej czy później zmieniają. Najlepszy jest Accu-chek active, ja mam go kilka lat i nigdy nie narzekałam.

Oj ja też mam taką nadzieje, jakoś sobie nie wyobrażam nie mieć kontaktu...

No nie dziwie się, że odliczasz godziny...ja to nawet szczęśliwa jestem że zaszłam w ciąże na koniec studiów, przynajmniej nie musze się martwić pracą, zwolnieniami itp... a jeszcze magisterke sobie na spokonie zrobie zaocznie jak z małym będe w domu...

Magda ty uważaj na siebie...a robiłaś w końcu jakieś badania, ja sie ostatnio zastanawiałam czy morfologi sobie nie zrobić ale w sumie czuje się dobrze... nawet skurcze mnie przestały męczyć odkąd biore aspargin...

Anouk a napisz mi nazwę glukometru jaki używasz, bo one to też potrafią wariować...

a ja właśnie z miasta wróciłam, jak siedziałam w domu to nie padało, a jak wyszłam to zaczęło, na szczęście pada taki miły wiosenny deszczyk...idzie przeżyć, a teraz wyskocze jeszcze po jakieś owoce, mam ochotę na morele

język-pocałunek-miłość

AdaM

AmeliA

wakacje słodki czy słony?

No właśnie, ja czytałam ostatnio, że też ma znaczenie kiedy odczuje sie pierwsze ruchy, ale to mnie strasznie zastanawia, bo przecież to bardzo indywidualna sprawa...ja jakbym się miała tym segurować to termin miałabym na wrzesień ale 2009;) ja w sumie to nie wiem kiedy pierwsze ruchy poczułam...

szczęście las czy łąka?

Andzia temat porodów teraz będzie pewnie wracał jak bumerang;) Ja przed chwilą wziełam prysznic i wysmarowałam brzuchol kremem przeciw rozstępom, wczoraj czułam cały dzień jaką mam skóre napiętą, zwłaszcza po lewej stronie brzucha, może mały był jakoś tak ułożony...nie wiem, bo dzisiaj już tego nie czuje...

NataN

mleko słońce czy deszcz?