Skocz do zawartości
Forum

idea31

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez idea31

  1. idea31

    Sierpień 2010

    Amisiu , dostałam ufff ale lekko nie było. stopa duża a on ma 155 cm- chyba dużo jak na 10-latka :) Idę pod prysznic i do łóżka , dobrej nocy sierpnióweczki ! :)
  2. idea31

    Sierpień 2010

    ja własnie wróciłam z miasta, wyniki odebrane, mocz si, hemoglobina 11,7 więc teżspoko i sandały kupione dla młodego :), teraz chwilkę odsapnę, później podszykuję obiad i poodkurzam a na 16:30 lecę z moją sznaucerką na trymowanie :)
  3. idea31

    Sierpień 2010

    Amisiu - 100 lat , obyś się nie przeterminowała :) i wszystkiego co najlepsze z okazji urodzinek ! no tak same raczyce u nas prawie :) Matymka z 6 lipca, ja z 7 :) a i Karolina ma swoje imieniny zdaje się też :)
  4. idea31

    Sierpień 2010

    dzień dobry dziewczynki :) Ja jeszcze z łóżka piszę a małż śniadanko robi :) Amisiu ja mam wizytę w poniedziałek, dzis tylko wyniki odbieram. Kurka ostatnio wpadła i ogłosiła zdanie prawo jazdy, ale też się remontuje i może czasu nie ma. Matymka wczoraj nic nie pisała... A Karola nie ma neta, nie wiem tylko co z Beti bo faktycznie nie zapowiadała jakiś wyjazdów, hmmm. Ja zaraz też pojadę na miasto, bo są upały a mój synek z rozmiarem stópki 40 nie ma sandałów- już widzę jak się wściekam z szukaniem takich bucików dla 10-latka- bo rozmiar już męski , więc dziedzięce sklepy odpadają, a tęgość buta dzicięca- bo ma szczupłą nogę :(- ehhh zobaczymy. Póki co miłego dnia, uważaj w tym terenie Amisiu :) na brzuszek . Miłego dnia do później !
  5. idea31

    Sierpień 2010

    podziwiam Cię Puszku za tą pracę- ja bym nie dała rady. A co do egzaminu też bym się mega wściekła. Ja dziś w sumie nic wielkiego nie robiłam, obiad , trochę prasowanka, jutro pojadę po te sandały młodego i po odbiór moich wyników. Oprócz tego upału i puchnących stóp i dłoni to ja jeszcze mam mega alergię na pyłki, oczywiście 0 tabletek, wiec kicham i prycham non stop. Wykończę się :( Już ustaliliśmy, że do porodu , póki wszystko pyli i jest tak gorąco, to ja zostaję w domu i nie jeżdżę z nimi na wiochę weekendami :(, bo się męczę. Będę siedzieć sama buuu.
  6. idea31

    Sierpień 2010

    a co tu tak pusto dziewczynki ???
  7. idea31

    Sierpień 2010

    Puszku a do kiedy Ty zamierzasz pracować?
  8. idea31

    Sierpień 2010

    Amisiu po remoncie już :), przecież ja bym żyć nie dała mojemu M i temu robotnikowi :) hehhehehe. I już posprzątane, tylko czekamy na drzwi do szafy do przedpokoju, bo czegoś tam brakuje, no ale ciuchy już w niej są, więc tylko kwestia estetyki :). Z większych zmian to : kafle i ściany w przedpokoju, kabina zamiast wanny, i moje meble w pokoju. Zdjęcia wstawię jak szafę zrobią do końca. A ja dziś wyspana :), zaraz jakoś się dotoczę na targ- jakiś obiad zmontować trzeba i później siedzę w domu, mam w planach podjechać kupić młodemu sandały na miasto- ale zobaczę jak będę się czuć. Idę na jakieś śniadanko, do później!
  9. idea31

    Sierpień 2010

    Matymko no brzuszki te same :) a z tą organizacją to ja tak lubię, raz , że boje się zaskoczenia wcześniej jak z moim Kubą a dwa, że lubię być przygotowana i mieć spokojną głowę. A po drugie boję się, że jak mnie chwyci to na szybko czegoś zapomnę a jak mój małż będzie musiał coś przywieź to zanim mu wytłumaczę co i jak.... Patreena- dawaj zdjęcie brzuszka :), dziewczyny pochwalcie się wszystki zresztą :) !!!
  10. idea31

    Sierpień 2010

    wiem wiem Roksia :) też je czytam, bo ja coś czuję, że też w lipcu się rozpakuję
  11. idea31

    Sierpień 2010

    helo wtorkowo :) Ja właśnie wróciłam z badań - mocz i morfologia, popołudniu będą wyniki. Jeszcze zajechałam do leclerka, kupiłam już pampersy . I wyprawka zamknięta. The end. Wczoraj częściowo spakowałam torbę do szpitala dziś będę resztę pakować. Jużpo zakupch, bo u nas już upał i ja już nie wychodzę z domu, nawet Pani , która pobierała mi krew mówiła, że strasznie spuchnięta jestem :(. Zobaczymy co na to gin- do poniedziałku wytrzymam jakoś. Miłego dnia dziewczynki, idę wieszać kolejną partię prania Mchałka.
  12. idea31

    Sierpień 2010

    uff skończyłam prasować 2 pralki ciuszków Michałka , a jeszcze będą z 2-3 , jak jest tak gorąco to te prasowanie to masakra... Robiłam to na siedząco bo stópki mega spuchnięte :( Matymko- brzuszek piękny - fakt na chłopczyka, no to ja też swój pokażę - 35 tydz :)
  13. idea31

    Sierpień 2010

    Roksiu, tak ja kupiłam podkłady poporodowe z belli - takie róże opakowanie- dość duże - faktycznie jak mówi Puszek pieluchy :)))), ja kupiłam 1 opakowanie, bo w domu to polecą podpaski zwykłe a w szpitalu jednak kręcą nosem na zwykłe podpaski, Kurko - grtaulacje!
  14. idea31

    Sierpień 2010

    co do wanienki to ja jakbym miała dziewczynkę to kupiłabym właśnie różową :) a co ! :))))
  15. idea31

    Sierpień 2010

    Amisiu koszt opakowania płatków to niecałe 6 zł - wystarczy na 4-5pralek, bo mi tak zeszło. A wizytę mam na przyszły poniedziałek 5 lipca, więc tydzień jeszcze, jutro skoczę na badania- mam morfologię plus mocz, muszę tylko pojemnik na siusiu kupić i odrazu zafunduję sobie wkłady poporodowe jak będę w aptece.
  16. idea31

    Sierpień 2010

    ja je rozpuszcam w ciepłej wodzie w miseczce tak na 15 min przed i wlewam takie rozpuszczone do bębna i jest si , poza tym tak też jest napisane na opakowaniu :)
  17. idea31

    Sierpień 2010

    Roksia ja kupiłam płatki mydlane z dzidziusia i płyn do płukania tez tej firmy, tak jak wcześniej pisałam nie zamierzam póki co prać w proszku bo różnie może być( mój Kuba miał uczulenie na lovelle), może z czasem zacznę próbować. Także wyprałam wszystko w płatkach z dodatkowym płukaniem.
  18. idea31

    Sierpień 2010

    Karola fotki wrzucę jak posprzatm i dojdą drzwi do szafy do przedpokoju :) a jeśli chodzi o materac to kupuję gryczano-kokosowy, wszyscy go chwalą, więc co tu modzić, koszt około 80 zł.
  19. idea31

    Sierpień 2010

    AAAAA mój kochany M złożył już łóżeczko - stoi w naszym pokoju, jak na nie patrzę, to nie mogę się doczekać i też sobie wyobrazić :). Dziś kupię materacyk, ale pościeli jeszcze ubierać nie będę bo się zakurzy do tego czasu, wypiorę i będzie wszystko czekać :)
  20. idea31

    Sierpień 2010

    helo :) Beti -wielkie gratulacje! Patrena- równiez gratulacje z tytułu zdolnej córy :) Karola - witaj po przerwie bardzo nam tutaj Ciebie brakowało ! Matymka- gratki kolejnego tygodnia ! :) Puszku daj znać czy do tego szpitala na wywiad pojedziesz :) U mnie od piątku pracowicie, w piątek skończył się remont i od tego czasu sprzątam, idzie mi to wolno - z wiadomych względów, dziś czeka mnie to samo. W sobotę mój M skończył składanie nowych mebli , w zwiążku z tym mogłam zacząć prać ubranka dla Michałka. POszły już 2 pralki i co najmniej 2 przede mną :). Najpierw te dwie dziś poprasuję i będę dalej prać,w między czasie pakuję też torbę do szpitala. Jest teraz piękna pogoda, więc chcę mnieć to z głowy. Jeszcze pełne 3 tygodnie i moja ciąża będzie donoszona , więc chcę być gotowa. Dziś zaczynam 35 tydz :) pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i do potem :)
  21. idea31

    Sierpień 2010

    Helo :) Myszko ja też dzisiaj jestem wyspna, spałam do 7 i też tylko raz na siusiu byłam :) w związku z tym u mnie też samopoczucie oki. Co prawda nie schodzi mi opuchlizna z nóg i dłoni ale juz się zdązyłam do tego przyzwyczaić. Dziewczyny może to jakieś zatrucie ciążowe? Poprzednio nie miałam czegoś takiego... Mój Kuba na 11 zakończenie 3 klasy i wakacje ! Chyba w tym roku z nim nie pójdę, bo jakoś cały czas mi mów że sam da radę - chyba koniec chodzenia z synkiem na takie akcje - za rękę od dawna nie chodzi, 0 buzi publicznie- rośnie mi chłopaczysko :)- jak to się mówi potocznie stara mu lipy nie będzie robić ! :)))) dziś szybki obiad - spaghetti i w nosie, nie zamierzam sterczeć przy garach :) Kuchnia z łazienką posprzątane, dziś się wezmę za pokoje, majster mówi że dziś 3 godziny i koniec roboty- ufffff. Do później!
  22. idea31

    Marcowe Mamusie 2011

    Gratulacje i szczęsliwych 9 - ciu miesięcy :) !!!!!!!
  23. idea31

    Sierpień 2010

    Amisiu nie wiem kiedy koniec, może w weekend, przeraża mnie to sprzątanie po remoncie... a przez ten syf to stoję z praniem ciuszków i szykowaniem się do szpitala, bo jak w takim syfie.., a najgorzej z weną i siłami do sprzątania. Roksia dobrze że z niunią wszystko oki , ciekawa jestem ile waży? Ja idę 5 lipca już też nie mogę się doczekać. Puszku ja od dawna źle śpię :( po siku się wybudzam i koniec spania. dziewczyny czerwcówki już się prawie rozpakowały - zostały chyba tylko dwie, teraz lipcówki i kolej na nas :) a na forum pojawiły się już marcówki 2011 :) nieźle czas leci! idę sprzątać, później kąpu kąpu i mam nadzieje, przespana noc...
  24. idea31

    Sierpień 2010

    helo :) Ja musiałam się położyć bo nie byłam w stanie funkcjonować, spałam gdzieś z 1,5 h i już mi lepiej. Niestety jestem spuchnięta jak balon:( no cóż lepiej to już nie będzie. Dziś poszłam do bankomatu około 1 km od mojego mieszkania- po drodzę rozpadła mi się japonka :) i szłam w tamtą i tą stronę na bosaka - dziwnie się na mnie ludzie patrzeli, nie dość że gruba jestem jak balon i się toczę, to jeszcze bez butów :) Obiad dziś z wczoraj- mam wyrąbane, co do remontu to sa opóźnienia- i nie bardzo już mam nerwy do tego. Co do rozstępów to oczywiście ja je także posiadam :), ale tak jak u Matymki to mój nabytek z okresu nastolatki :) w ciąży nie zrobiły się i mam nadzueje, ze już się nie zrobią. Dziewczyny czy Wy tez jesteście takie napuchnięte, ciężki i senne- ja mam ten stan od kilku dni i do tego 0 humoru :( buuuuuu
  25. idea31

    Sierpień 2010

    hmm, wypiłam kawę, zjadłam murzynka, wstawiłam zmywarkę i pomyłam podłogi ( non stop je myję przy tym remoncie), idę budzić młodego bo ma na 8 do szkoły, hej, hej jest tu kto? :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...