Skocz do zawartości
Forum

idea31

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez idea31

  1. idea31

    Sierpień 2010

    a może któraś się rozpakowała w końcu ????? :)
  2. idea31

    Sierpień 2010

    dzień dobry niedzielnie :) melduję się 2 w 1 u mnie dalej leje na maksa :) ale akurat się tym nie martwię. Nocka minęła spokojnie, dziś idę na imieniny i tylko takie plany, poza tym home. Szwagierka mojego M dziś w nocy urodziła chłopca i dobrze, bo była już tydzień po terminie. Teraz moja kolej a potem mojej sister :)- Tyle dzieci u nas się narodzi :) Dzisiejszym dniem kończę tydzień 38 i zacznę 39, ciekawe kiedy mojemu Misiowi zechce się wyjść ehhhhh Miłego dnia dla Was :)
  3. idea31

    Sierpień 2010

    slimlady- ja liczyłam ruchy 10 lat temu przy pierwszym synku, teraz mój lekarz nie zalecił ale sama tego pilnuje, teraz rzadziej się to stosuje. Pierworódki może częściej dostają taki przykaz :)
  4. idea31

    Sierpień 2010

    helo :) ja dopiero teraz usiadłam na tyłku, szykowałam M na wyjazd, bierze teraz prysznic i za godzinkę jedzie a ja zostaję z Jakubem sama.Mam nadzieje,że przekornie mój Michał nie pomyśli o wychodzeniu w ciągu 3 najbliższych dni..... Puszku- grzeczna córcia , ja muszę gonić swojego 10-latka do sprzątania własnego pokoju i się nagadać... Myszka - olej klimaty domowe i sprzątanie, zrób sobie fajną kąpiel , zapal świeczki i relaks :) Puszku- jakbyś wykonała swój plan poranny na cały dzień to bym stwierdziła, że jesteś robocopem jakimś :) U nas leje ale jak ! cały dzień ! i dobrze, niechpada, będzie chłodniej, upałom juz mówię dość.
  5. idea31

    Sierpień 2010

    Patreena nie jestes sama, mój M co prawda zaczął tę szafkę ale nie skończył :( bo cos tam cos tam, więc znowu kilka dni minie zanim go ubłagam, poza tym dziś jednak jedzie na te 3 dni do Włoch więc zostaję sama :(
  6. idea31

    Sierpień 2010

    raczej skurcze roksiu
  7. idea31

    Sierpień 2010

    Ok Ryjem do Przodu :) heheheheh ale się uśmiałam :))))) A tak w ogóle to dzisiaj lipcówki przeprowadzili na noworodki :) I TERAZ MY !!!!!!!!!!
  8. idea31

    Sierpień 2010

    I ja melduję się 2 w 1. U nas też ciąg dalszy chłodku i chmurek co mnie ogromnie cieszy :). W sumie jesteśmy juz po śniadanku, teraz M robi obiecaną szfkę pod zlew w łazience :) no i czekamy na info o tych Włochach. Też muszę zakupki jakieś zorganizować i sprzątanko Myszko- ja bym już mega awanturę zrobiła, ale nie chcę Cie podpuszczać Puszku- nie dziwnię się, że Ci było źle ; korniszony + lody - niezła mieszanka Kurka-coś mało się odzywasz kochana, wsio oki ? póki co lecę buziaki!
  9. idea31

    Sierpień 2010

    O matko, ale szalejecie dziewczyny z tym skrobaniem postów, nie nadążam, co wejdę to 4 strony :) Szpilka - gratulacje !!!! szkoda , że Nas opuściłaś! Beti- widzę, ze super sobie radziś z Majeczką, grauluję pierwszego spacerku z córunią! Myszko- czekamy na wieści jak rozwinęła się sytuacja. Puskzu- ogórki mówisz? ja nie mam w domu korniszonów :( A od nas własnie wyszli znajomi, nakarmiłam ich goframi :). My z M też się najedliśmy jak bąki i zdychamy :) Lecę zaraz ogarnąć kuchnię i zaraz do łóżka, jakaś zmęczona jestem dzisiaj, buziaczki i do jutra :)
  10. idea31

    Sierpień 2010

    Amisiu, Patreena cieszę się, że gofry smakowały :)
  11. idea31

    Sierpień 2010

    slimlady- mój ginekolog mówi, że tak może być i już, z Kubą tak nie miałam, ta ciąża jest jednak inna od tamtej. Więcej przytyłam, bardziej marudzę no ale jestem 10 lat starsza :(.
  12. idea31

    Sierpień 2010

    może... no cholerstwo tak mnie boli, że aż łzy w oczach mam jak próbuję się ruszyć w pozycji leżącej
  13. idea31

    Sierpień 2010

    Matymko - nie martw się mój M na 99% też jutro wyjeżdża w trasę do Włoch na 3 dni, wiec właśnie obgadujemy alternatywę co mam robić jakby się zaczęło :( fajnie.... mam nadzieję, że te 3 dni będzie spokój.
  14. idea31

    Sierpień 2010

    puszekmnie na szczęście nic nie boli, ale może powinnaś to komuś zgłosić??wiesz, że z porodem to różnie bywa i w jednej chwili objawów nie ma a za moment po wszystkim i tak apropos Mcihała (Twojego synka) to mój mąż też Michał i urodzić się miał w październiku a na siłę wyciągnęli go 20 listopada.... mówiłam to wczoraj ginowii on dobrze mnie obejrzał bo myślał że faktycznie tak się mały pcha na świat a tu dupa...... a widać po tym co piszesz Puszku ,Michały to uparciuchy są widzę, trzeba ich na siłę zapraszać na świat :) Może zmienimyopcję z imieniem.....
  15. idea31

    Sierpień 2010

    no i dupa, że tak powiem z tym spaniem. Jak się położe to masakra. Tak mnie boli krocze, jakby mnie rozrywało, jak chodze to tak nie czuję. Jak leżę to płakać z bólu mi się chce a już się przełożyć z boku na bok to koszmar tak mnie rwie... :( Jakbym miała głowkę między nogami a ponoć wysoko :( Tak jest już z tydzień, wcześniej też czułam ale mniej bolało, a teraz ból jest nie do wytrzymania....
  16. idea31

    Sierpień 2010

    Kurka wiem co czujesz, u mnie tak było wczoraj :) Slim- z tym proszkiem to tak jak napisała Patreena :) Matymka- zdrówka dla Tymcia! ja też po obiedzie i mnie mulić zaczyna może się zdrzemnę, idę spróbować :)
  17. idea31

    Sierpień 2010

    jejku ale u nas fajnie, ochłodziło się, aż chce się żyć. Co do gofrów to ja wczoraj też nie zrobiłam bo raz , że po ginku pojechaliśmy na wiochę, zeby sie w basenie schłodzić i wróciliśmy późno a dwa , że mój M kupił zwykłą śmietaną a nie kremówkę do ubicia, więc sobie na wieczór już odpuściłam. Ale dzisiaj kupiłam jaką trzeba i gofry będą ale później po obiedzie :) Mi już nerwy przeszły co do informacji na temat mojego porodu. Trudno , będę czekac cierpliwie, Michał widocznie potrzebuje jeszcze czasu, żeby dojrzeć do decyzji wyjścia na zewnątrz. A czy to będzie ten tydzień czy kolejne nawet trzy zaczekam, tyle czekałam to teraz już mnie nie zbawi. Będę się tylko modlić, żeby pogoda została taka jak dziś Myszko , odezwał się Twój K?
  18. idea31

    Sierpień 2010

    Co Wy tutaj za tematy dziewczynki podejmujecie ? Myszka, może faktycznie zasięgu nie ma , tam gdzue jest Twój stary he? Amisiu- Ty wieczna optymistko, widzę, że i Ciebie jakiś dołek dopadł? Puszek pokłócony z własnym M, Patreena zaliczyła wczoraj walkę o kuriera w trakcie skurczy, a weźcie tych chłopów w obroty i wyjasnijcie im podstawowe sprawy. Kto tu całą czarną robotę odpierdziela? U mnie w nocy mega burza była a teraz pada i dobrze :)))))
  19. idea31

    Sierpień 2010

    nie życzę tego ani Tobie Puszku ani sobie, ani żadnej z nas, będziemy rodzić w terminach albo przed, a napewno nie po :) Patreena Ciebie jednak złapało, weź ten prysznic i zobaczymy czy bedzie mocniej, jak to poród to skurcze powinny być mocniejsze. Dawaj znać cholera !
  20. idea31

    Sierpień 2010

    no Puszku to tak jakbyś miała chodzić w ciązy do połowy września :( bo też tak może być.....
  21. idea31

    Sierpień 2010

    no to pisz na bieżąco w razie "w" jeszcze dodam, że jak gin mi powiedział, że przecież nawet dwa tyg po terminie , to też ok, to mi łzy w oczach stanęły. NIE WYOBRAŻAM SOBIE CHODZIĆ W CIĄŻY DO 23 SIERPNIA, NA GŁOWĘ UPADŁ CHYBA !
  22. idea31

    Sierpień 2010

    Patreena , rodzisz???????????????????????????????????????
  23. idea31

    Sierpień 2010

    Boże !!!!! zostawić Was na kilka godzin i pół godziny czytania, a najwięcej o teściowych :) ale sobie temat znalazłyście hehehehehe. Co do wizyty : QRWA !!!!! że tak powiem, szyjka ani ciut nie skrócona, 0 rozwarcia, główka wysoko ot i tyle. Z dobrych wieści : mały się odkręcił z tą pępowiną niby, już jej nie ma na szyi, waży 3500. Genralnie mój gin powiedział, ze on tu szybkiego porodu nie widzi :(
  24. idea31

    Sierpień 2010

    kurkaKochane czy macie wrażenie że piersi się Wam zmniejszyły ? moje cycki też trzymają fason i wielkość, tylko sutki mi się w mutanty zmieniły
  25. idea31

    Sierpień 2010

    ja pierdzielę, ile to się trzeba nagimnastykować z brzuniem pod tym prysznicem, żeby sobie małą ogolić :/ Teraz pazury, joga na kanapie normalnie i już wyszłam spod prysznica a mi pot między cyckami już cieknie qźwa :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...