
hiki
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez hiki
-
Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów
hiki odpowiedział(a) na Karolajna84 temat w Przywitaj się
Witamy imienniczkę :Uśmiech: -
Wreszcie normalne kobiety z rozstepami:Uśmiech: Tak to wszędzie słyszę zdziwione głosy (zwłaszcza mamy) : "Jak to masz rozstepy? Pewnie żadnego kremu nie używasz!"
-
Jak bumerang powraca kącik poświęcony TEŚCIOWEJ
hiki odpowiedział(a) na nuchna temat w Ankiety, sondy
Staram się jak mogę :Uśmiech: Może po urodzeniu małej, tez jej w odwecie jakąś klątwę rzucę, czy coś ?:Uśmiech: -
Ja uzywałam Ziajki (ponoć świetna na rozstepy), oliwki a potem kremów z Musteli. Pomimo tego rozstepy wyszły mi straszne, a mój brzuch wygląda jak poligon. Pani doktor stwierdziła, że taka juz moja natura i nic się na to nie poradzi :/ Po urodzeniu będę kombinować z solarium.
-
To ja jakbym zostawiła kartkę, to po powrocie mama by mnie chyba zamordowała, bo by się wściekłość w niej zbierała przez te 2 dni. Czemu sie bałam powiedzieć, też nie wiem, zwłaszcza, że jestem starsza od mojej mamy kiedy ona rodziła.
-
My też z Krakowa, jesli możne ?:Uśmiech:
-
Tak mi przykro, naprawdę nie wiem co napisać. Pewnie powinnam "Będzie dobrze", ale czy nie brzmiałoby to naiwnie w takiej chwili? Naprawdę bardzo mi przykro:Smutny:
-
To ja też ten nastrój z braku pomysłu na inny :) Moja mama tez się cieszy, że będzie babcią i odpowiada jej też rola teściowej (ostatnio powiedziała mojemu mężowi, że sobie zawiesi tabliczkę przed domem "uwaga dobry pies, ale zła teściowa":Uśmiech:. Mój młodszy brat w tym roku będzie miał 17lat i też się cieszy, tylko strasznie jest zazdrosny o mojego męża (i z wzajemnością :) ). A tata z głupią miną, ale twierdzi, że on za młody na dziadka i on będzie "mężem babci"
-
Jak bumerang powraca kącik poświęcony TEŚCIOWEJ
hiki odpowiedział(a) na nuchna temat w Ankiety, sondy
Wybaczam i w pełni popieram tą opinię :Uśmiech: -
Wiem, wiem, że ja ani pierwsza, ani ostatnia, może dlatego, aż tak bardzo się nie denerwuje. Moje największe obawy, to żeby maleństwu sie nic nie stało podczas porodu i żeby zdrowe było.
-
Album Na Zdjecia Inaczej Czyli --- Scrapbooking
hiki odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Tak was tu czytam i oglądam (troszke po łebkach :)) i stwierdziłam, że ja też chcę spróbować :Uśmiech: Tylko doradźcie, chciałabym zacząć na takim albumie tradycyjnym do wklejania z czarnymi kartkami, czy to dobry pomysł? I jeszcze czym wy to wszytko przyklejacie, żeby nie odpadało? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam:Uśmiech: -
Jak bumerang powraca kącik poświęcony TEŚCIOWEJ
hiki odpowiedział(a) na nuchna temat w Ankiety, sondy
Czoko to gratuluję normalnej teściowej. A moja to raczej jędza niż Baba Jaga. A do tego niby taka świątobliwa- 3razy w tygodniu do kościoła, a po mszy wraca, uroki rzuca, wróży, Tarota układa...potem sie dziwić, że spać po nocach nie może, bo ją coś straszy! -
Jej tak mi przykro, Malutki Aniołek:Smutny:
-
Jeśli wszytkie mamy tu takie młode:Uśmiech: to pewnie ciężko było powiedzieć o ciąży rodzicom? Ja np. zwlekałam dobry miesiąc zanim się odważyłam zadzwonić do mamy, która to mnie strasznie zaskoczyła. Ja przerażonym głosem, aż ustać nie mogłam, a ona zaczęła mi się śmiać do słuchawki ze stwierdzieniem "Hahaha, wiedziałam! " Z tatą było troszkę trudniej, ale to już mama przekazywała, a zrobiła to tak (nieświadomie), iż tata myślał, że to ona jest w ciąży, więc jak usłyszał, że to jednak ja, to mu trochę ulżyło Jednak wydaje mi się, że to dobry okres na dziecko, ze względu na możliwość spędzenia z nim większej ilości czasu. Gdybym była już po studiach i pracowała, to 3 miesiące wychowawczego i dziecko co, do żłobka? A tak jak skończe studia, to ono będzie na tyle duże, żeby iść do przedszkola:Uśmiech: Same plusy A jak jest z wami dziewczyny?
-
Dzięki :Uśmiech:
-
A to gratuluję przedszkolaka:Uśmiech: Ja też spioch straszny, a teraz to dobra wymówkę mam: "odsypiam na zapas", a w rzeczywistości strasznie się lenię - korzystam póki mogę:Uśmiech: Ty Rekine chyba nie masz za bardzo jak się lenić, ale może coś sie uda jak małe do przedszkola wyruszy?
-
Hmm wszędzie się czyta, czy słyszy, że mężczyźni chcą mieć synka, a tu czytam, że większość tatusiów chciałaby córeczkę. Mój też od początku mówił, że chce córeczkę, to jej będzie sukienki kupował:Uśmiech: Mam nadzieję, że się spełni i wszytko na to wskazuje :)
-
Mój mąż jak tylko usłyszał imię Maja, stwierdził, że będziemy mieli Majeczkę i koniec kropka. Zadnego sprzeciwu nie uznaje i do brzucha praktycznie od początku mówił "Maja", nawet gdy nie mieliśmy pojęcia, czy to będzie chłopiec, czy dziewczynka. No i cóż poradzić? Tak się uparł, że nawet na USG się Maja pokazała :Uśmiech:
-
Ze mną okropną gadułą, to może się jakoś rozkręci:Uśmiech: Zwłaszcza, że teraz większości sama w domku przesiaduję i nie mam do kogo się odezwać (poza psem, ale on jakoś mało rozmowny), a brzuch też nie chce ze mną rozmawiać. W ogóle muszę sie poskarżyć, miała mi dzisiaj wypłata przyjść i planowałam takie ostatnie zakupy, nawet lista gotowa, a tu nic, konto puste, wypłaty nie ma :Smutny:
-
A to ja się też chętni dopiszę i tu :) Jestem z 12.02.1986, a moja mała (mam nadzieję) Majeczka, może urodzić się w każdej chwili (tylko cos jej się nie chce :/ )
-
Witam wszystkie Panie i może też się dołaczę? :Uśmiech: Ja jestem 12.02.1986 A moje maleństwo może się urodzić w każdej chwili (od 2 tygodni:Uśmiech: ) Dodam jeszcze co do młodych tatusiów, to mój mąż jest 28.01.1987 (Dwa paskudne wodniki)
-
My teraz tak troszkę bardzo modnie, ale słuchamy Feel, znaczy ja mam już dość, ale maleństwu się chyba nadal podoba, bo nawet jak w radiu leci to zaczyna się kopanie. No i brzuch uwielbia jeżdzić samochodem, co troszkę mi utrudnia życie, bo mam chorobe lokomocyjną i nie dość,że mi zielono to jeszcze małe w brzuchu miesza...:/
-
Jak bumerang powraca kącik poświęcony TEŚCIOWEJ
hiki odpowiedział(a) na nuchna temat w Ankiety, sondy
Ojoj, to ja chyba na temat mojej "ukochanej" teściowej to mogłabym, jak chyba tu wiekszość, książkę napisać i na pewno znalazłaby się na szczytach popularności A do ogólnego wtrącania się w nasze życie i nie dopuszczania, aby cokolwiek mogłoby byc inaczej, niż ona robi lub sobie wymyśli (ja zła, beszczelna kroję ziemniaki na kawałki do gotowania, a ona gotuje całe! ), to szału dostaje tylko na sam pomysł teścia, aby nam coś pomóc materialnie (i awanturę robi nam! ), a do tego rzuca jeszcze klątwy i uroki - sypie solą i w ogóle czasem mam wrażenie, że na mnie. Nawet datę ślubu musielismy przełożyć bo jej nie odpowiadała i była awantura na całego, a wszystkiemu winna ja. A i tak na slubie się nie pojawiła, bo w tym czasie miała ważniejsze zajęcia!Kto da więcej :P -
Mam nadzieję, że będzie dobrze, tak się tylko troszkę stresuje, ale to chyba normalne:Uśmiech:
-
10razy? Jeśli jakis kawałek mi się spodoba, to słucham go non stop przez jakis tydzień, a potem jak usłysze pierwsze nuty to mi się nie dobrze robi :) Małej chyba też, bo jak usłyszy pierwsze nuty "znanej nam piosenki" to zaczyna kopać niemiłosiernie, bez względu na to czy spała sobie, czy nie :Uśmiech: