-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ewcia 36
-
Witajcie Majóweczki ) Dziś jestem nieco spóźniona. Z tymi snami to faktycznie coś jest na rzeczy, bo mnie się dziś śniło, że był napad na sklep w którym byłam i bandzior chciał mnie porwać jako zakładniczkę a ja z płaczem prosiłam go, żeby tego nie robił bo ja jestem w ciąży… brrr. Gosia i Jagoda - gratuluję córeczek. Anginka – to dobrze, że już się dobrze czujesz i wirusy Cię opuściły. Chapicha – leż i wypoczywaj jaknajwięcej. Praktykami się nieprzejmuj bo teraz najważniejsze jest zdrowie Twoje i dzidziusia. Trzymaj się! A ja jutro idę na glukozę i już się „cieszę” Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego i sympatycznego popołudnia! Ewa
-
jagdebWitam niedzielnie, zgłaszam gotowość do kawki :) Ja już swoją dopijam :) Dobrze, że tego mi lekarz nie zabronił :)
-
Witajcie Majóweczki Gosia – witaj w naszym gronie. Pisz jak najcześciej i pij z nami poranną kawę. My pijemy ok. 10-tej rano. Anmiodzik – chyba faktycznie nasi lekarze się zmówili. Tylko, że u mnie z tym leżeniem jest krucho, bo tak mnie boli lewe biodro, że w nocy budzi mnie ból aż do kostki i nie potrafię leżeć na lewym boku. Bardzo podoba mi się pomysł z czytaniem na głos, chyba go od Ciebie odgapię Ilka – faktycznie 2/3 ciąży mamy już za sobą. Ani się nie obejrzymy a trzeba będzie pakować torbę do szpitala… Nie mogę się już doczekać Dziewczyny chyba zaczynam doświadczać stawiania się brzucha. Do tej pory znałam to tylko z Waszych opowiadań. W nocy czuję takie jakby trzymanie za brzuch. Jakbym go miała w za ciasnym worku. I do tego takie bóle jak przy okresie. Też tak to u Was wygląda? Też pobiegałabym po wyprzedażach, ale mieszkam teraz na wsi i do najbliższego spożywczaka mam chyba 2-3 km. O centrum handlowym nawet nie wspominam. A u mamy miałam może 500 metrów. Ale za to mam piękny widok na las i ciszę Wszystko ma swoje uroki. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę miłej niedzieli! Ewa
-
Witajcie Dziewczyny :) Jestem w 27 tc i już mam na plusie 12 kg :( Pozdrawiam Ewa
-
Dzięki Jagódko :) Leżę sobie i odpoczywam. Z Franusiem pogadałam w nocy bo jakoś się rozbrykał i kopał mnie z prawej strony. W ostatnim czasie kopie mnie zawsze w tym miejscu :)
-
Witajcie Dziewczyny! Wczoraj wieczorem byłm u mojego doktorka. Już dawno tak źle się nie czułam jak wczoraj. Byłam słaba jak mucha i miałam bóle brzucha i pleców jak przy okresie. Doktorek kazał mi leżeć bo główka dzidziusia napiera na szyjkę i jest niewielkie ( na szczęście ) ale jednak ryzyko przedwczesnego porodu. Do tego za szybko przybieram na wadze i muszę pożegnać się ze słodyczami. No nic, robię kawusie i pakuję się na wersalkę. Bliżej zaprzyjaźnię się z pilotem tv. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i życzę smacznej kawy i miłej soboty :) Ewa
-
Chantrel - najlepiej zapytaj lekarza i on Ci wszystko wyjaśni. Może to nic wielkiego ale sprawdzić trzeba. Trzymaj się i bądź dobrej myśli. Trzymam kciuki za Was! Dziewczyny a jak radzicie sobie ze zgagą? Od kilku dni mam ogień w przełyku i nie wiem czy coś można na to brać?
-
Witajcie Dziewczyny! Dziś trochę zapałam i dopiero teraz konczę swoją kawę. Zrobiłam sobie dziś normalną rozpuszczalną, bo coś mi glowa dokucza :( jeżykowa i anmiodzik jakie Wy jesteście szczuplutkie! Ja się n awet do swojej wagi nie przyznaję bo jest ciężka... No cóż tym się bedę matrwiła może od czerwca ;) Pozdrawiam wszystkie Majóweczki serdecznie i życzę miłego i spokojnego dnia :) Ewa
-
Witam serdecznie wszystkie wrześnióweczki! Życzę Wam spokojnych 9 miesięcy i szczęśliwego rozwiązania! Pozdrawiam gorąco! Majówka 2010 :)
-
Anmiodzik - piękne prace!
-
Witam serdecznie w ten mroźny poranek :) Dusiula - zazdroszczę Ci tej wiosennej pogody! Stęskniłam się już za ciepełkiem. Życzę Wam miłego i sympatycznego dnia oraz smacznej kawusi Pozdrawiam Ewa
-
Witajcie Dziewczyny! Ja dziś tylko na chwilkę. Wszystkim chorującym życzę powrotu do zdrowia i dobrego samopoczucia! Pozdrawiam serdecznie! Ewa
-
be_aduskaDziewczyny zobaczcie co wyszperałam w necie. Wzruszył mnie ten wiersz ogromnie...Ktoś nowy zabrał mi spokój z nim spędzam bezsenne noce wśród wzburzonej pościeli Rozmawiamy ze sobą tajemnym szyfrem alfabetem starym jak świat Nurzamy się wśród pierzyn ostrożniej z każdym nowym miesiącem Matka i dziecko nienarodzone Wyśnione Piękny wiersz :)
-
Witajcie Majóweczki! Kaskam - to świetnie, że już dobrze się czujesz. Przez kilka dni jedz lekkie posiłki i trzymaj lekkostrawną dietę bo żołądek masz teraz nieco nadwyrężony. Sopfie - wiem co czujesz w kawestii wenflonów. Ja kilka lat temu, kiedy pierwszy raz w życiu miałam zakładany wenflon to zemdlałam i dostałam zapaści ze strachu. Jednak liczne pobyty w szpitalu trochę mnie uodporniły. Na pocieszenie powiem Ci, że możesz poprosić o cieniutki wenflon i że jest to cieniutka żyłka a nie igła. możesz swobodnie ruszać ręką i nie odczuwasz tej "ozdoby". Aha! mniej przykre jest założenie wenflonu na zgięciu ręki. Co do kawy to ja też piję tylko bezkofeinową albo cappucino bo biorę tabletki z żelazem. Wszystkim Wam życzę miłego popołudnia! Pozdrawiam Ewa
-
Kaskam - współczuję wirusa. Trzymaj się i dużo pij. Ja złapałam jakiegoś wirusa w 7 tyg i w ciągu jednego dnia staciłam 3 kg. Ale szybko mi przeszło i z dzidzią było wszystko ok. Anmiodzik, będę wdzięczna za adres tego sklepu. Mam namiar na sklep w Kozach ale to daleko i szukam czegoś bliżej. Upatrzułam sobie wózek Roan Marita i chyba się na niego zdecyduję. Dobrej nocy koleżanki i pamiętajcie o jutrzejszej wspólnej kawie :) Pozdrawiam Ewa
-
asiabamboDziewczyny, czy któraś z was jest tak zapóźniona w zakupach jak ja? NICZEGO JESZCZE NIA MAM, ŻADNEGO NAJMNIEJSZEGO GADZETU ;-( ;-( ;-( ;-( RATUNKU!!!!! Ja jeszcze nie zrobiłam żadnych zakupów. Moja mama i siostry przeciwnie - zaopatrzyły mnie już w pościel do łóżeczka, rożki ( na codzień i do chrztu ), kaftaniki, śpioszki itp. Nie mam jeszcze jedynie wózka, łóżeczka i gadżetów w stylu - butelki, smoczki, laktator. Ale jakoś nie mam odwagi jeszcze tego wszystkiego kupować. Z drugiej strony, z każdym tygodniem trudniej będzie się wybierać na takie zakupy... Chyba się zmobilizuję, ale jak się chociaż trochę ociepli, bo teraz nie chce mi się biegać po sklepach w taki mróz ;)
-
Witajcie Dziewczyny w ten mroźny poranek. U mnie jest -19 st. Brrrr nie wychodzę dziś z domu. Dusiula – dobre )ale się pośmiałam! Anginka – nie przejmuj się, teraz będziesz miała trzech synków, ale za jakiś czas trzy synowe! Zawsze jest jakiś pozytyw! A co do wspólnej kawy to też jest rozwiązanie, bo możemy się umówić, że codziennie ok 9:00 pijemy kawę i myślimy o pozostałych majówkach. To tak jakbyśmy piły ją razem Anmiodzik – wyglądasz świetnie i masz śliczny brzuszek! A sweterki są słodziutkie!!! Takie domowe mają swój niepowtarzalny urok i wszystkie ze sklepu mogą się schować! Muszę sama spróbować, a jeśli mi się nie uda to moja mama na pewno sobie nie odmówi tej przyjemności. Teraz robi śliczne kapcie dla wnusia. Pozdrawiam serdecznie i idę zrobić sobie kawę Ewa
-
Witajcie Dziewczyny! Serdecznie witam wszystkie nowe Majówki :-)) Piszcie z nami jak najcześciej! Ja próbuję codziennie coś napisać, ale mam bezprzewodowy internet i kiedy już napiszę długaśnego posta to zrywa mi połączenie i post idzie w kosmos Kaskam - śliczny sweterek! Podziwiam :) Kiedyś też robiłazm na drutach. Może jak już przebrnę przez przeprowadzkowe porządki to też wezmę się za dzierganie. To tyle teraz, zanim znów mnie wyrzuci :( Pozdrawiam gorąco i życzę Wam miłej reszty dnia! Ewa
-
A oto mój brzuch i reszta :-))
-
Witajcie Majówki :) Oglądam Wasze piękne brzuszki i pochwalę się swoim, ale w ślubnej kiecce. Nawet jeszcze nie wyglądałam jak kaszalot ;-)) Chyba... Jagoda - fajny wózek! Ja jeszcze zaczekam z kupnem wózka, bo jeszcze mam przeprowadzkowy bałagan i nie będę miała go gdzie trzymać. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej reszty dnia! Ewa
-
Witajcie dziewczyny :-))) Muszę się odezwać bo o mnie zapomnicie ;) Ja nadal walczę z przeprowadzką, co zajmuje mi chyba 10 x więcej czasu nuż normalnie bo jestem jakaś ospała i ociężała. Piszecie że przytyłyście ale chyba nikt mnie nie pobije. Od pierwszej wizyty u doktorka przytyłam już 9 kg :((( Ale brakuje mi bardziej intensywnego ruchu, do tego święta, wesele i dojadanie weselnych smakołyków i na efekty nie musiałam długo czekać. Jednak lekarz trochę mnie uspokoił,że mam taki duży brzuch bo dziecko jest duże. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego samopoczucia! Ewa
-
Witajcie wszystkie Majóweczki! Ja znów w biegu bo jestem w trakcie przeprowadzki ale chcę się pochwalić, że byłam wczoraj u mojego doktorka i już wiem, że będziemy mieli Franusia. Bardzo się cieszymy :) Poza tym dostałam jakiś preparat z żelazem ale nawet nie mam czasu wykupić go w aptece. Doktorek stwierdził, że jestem przemęczona i dał mi zwolnienie do końca miesiąca. Potem jednak nie chyba nie wrócę już do pracy, bo wiem, że będę musiała nadrobić ten miesiąc a na to nie mam sił. Pozdrawiam gorąco i życzę Wam dobrego samopoczucia! Ewa
-
Witajcie dziewczyny!!! Witam nowe Majówki: HebaNova, be_aduska i wiewiorka10; fajnie, że tu z nami jesteście! Ja już jestem szczęśliwą mężatką i powiem Wam krótko, że było bosko! Ślub i wesele było jak z marzeń! Mój kochany mężulek wszystko wspaniale zorganizował. Pozdrawiam gorąco mimo mroźnej pogody :-))) Ewcia :)))
-
Witajcie dziewczyny!!! Wpadłam tylko na chwilę, żeby się zrelaksować :-)) Zaległości w czytaniu postów nadrobię dopierow przyszłym tygodniu. Teraz szybko rzuciłam okiem i widzę, że wiele z Was zna już płeć dzidziusia. Gratuluję za całego serca! Ja się wybieram do doktorka 12.01 i mam nadzieję, że również poznam tę słodką tajemnicę. W domu mam teraz wielki galimatias- prasowanie, przymierzanie kreacji ( mam jeszcze dwie siostry ), pakowanie itp. Mój narzeczony przyjedzie jutro po mnie autem terenowym, bo ma do przebycia 60 km a śniegu jest mnóstwo i ciągle pada. Ale myślę, że to wszysstko na szczęście. Chapicha - wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Fajnie, że wszystko się udało! Pozdrowienia dla małżonka :) Zmykam dalej się upiększać, bo już mi maseczka prysycha na twarzy ;) Trzymajcie się ciepło dziewczyny i jutro trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam gorąco z zasypanego Śląska! Ewa
-
Witajcie Majóweczki :) Jak Wam się nowy rok zaczyna? Ja od sylwestra walczę z zapaleniem korzonków mojego przyszłego męża. Mam nadzieję, że wydobrzeje do ślubu. Za to moja dzidzia z każdym dniem coraz wyraźniej daje mi o sobie znać. Nawet teraz podczas pisania mnie kopie Pozdrawiam noworocznie! Ewa