Skocz do zawartości
Forum

Ewcia 36

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewcia 36

  1. olamala1Dziewczyny mam pytanie czy my możemy brać coś na zatoki bo mnie głowa już od nich boli. Bez konsultacji z lekarzem chyba nie za bardzo. Spróbuj nakropić kilka trochę kropli miętowych na małą łyżeczkę i zapalić. Po wypaleniu ostrożnie wdychaj zapach i powinno Ci trochę udrożnić nos.
  2. Bigbitówko - z tą wagą to bywa różnie. Moja koleżanka, o której Wam wspominałam, że niedawno urodziła synka 4600 opowiedziała mi, że z USG wyszła waga max 3800. A tu taki byczek. Bądź dobrej myśli! Wcinaj miodzik i nabiał - szczególnie jajka! olamala1 - fajnie wyglądasz! Brzuszek - rewelacja
  3. W kwestii sondy to rozmawiałm ostatnio z moim lekarzem o porodzie i doradzał mi poród naturalny, bez znieczulenia. Ja się skłaniam ku takiemu rozwiązaniu, bo chciałabym jak najszybciej postarać się o rodzeństwo dla Franusia ( po cesarce trzeba odczekać ) a ZZO bardzo się boję, bo kilka lat tamu miałam punkcję kręgosłupa i po komplikacjach powiedziałam, że już dobrowolnie już niczego nie dam sobie do kręgosłupa wbić. Ale oczywiście to tylko moje przemyślenia i plany a jak będzie to już rzeczywistość pokaże. To mój pierwszy poród i prawdopodobnie potem wszystko zweryfikuję. A co do obecności męża to podobnie jak Sopfie, chciałabym, żeby na początku był i przeżywał to ze mną, trzymał mnie za rękę i wspierał swoją obecnością. Ale sam poród chciałabym przebyć tylko z personelem medycznym.
  4. Witajcie Majóweczki! Nareszcie się zmobilizowałam, żeby coś napisać, bo ostatnio nie umiem zbyt długo wysiedzieć przy komputerze. A to krzesło nie wygodne, a to noga mi drętwieje ( tylko lewa, jak dłużej posiedzę to jej nie czuję ) i ciągle coś mnie odrywa od napisania paru słów. Sopfie – pytałaś kiedyś czy mam już schody – tak mam, na szczęście, bo na drabinę już bym nie weszła. Jak tam dzień kobiet? Mój mężuś mnie wczoraj zaskoczył, bo nie lubi kwiatów i raczej nie kupuje ( nawet w domu doniczkowych nie mamy ) a tu wczoraj wieczorem wkroczył do domu z wielkim bukietem. Podobno największy w kwiaciarni. Ale się ucieszyłam! A jutro przyjeżdża do mnie moja mama i przywiezie mi różne akcesoria dla Franusia. Sama nie mogę chodzić po sklepach, więc piszę moim siostrom, co i ile mają mi kupić. Dwa razy tego im nie trzeba powtarzać, bo mają przy tym niezłą zabawę. A mama przy okazji zafarbuje mi włosy, bo mam już okropne odrosty i nareszcie znów upodobnię się do ludzi ;) Czuję się dobrze, jeśli nie liczyć tej drętwiejącej nogi, rwącego w nocy biodra itp. Czasem tylko pobolewa mnie brzuch tak jak przy okresie ale na szczęście Nospa pomaga. To tyle z aktualności. Wszystkim życzę przyjemnego i spokojnego dnia oraz dobrego samopoczucia! Pozdrawiam Ewa
  5. Witajcie Majówki :) Widzę, że nie tylko ja mam areszt domowy. W poniedziałek byłam u doktorka i mnie wystraszył, że główka maluszka znów się obniżyła i muszę leżeć, żeby dotrwać do 35 tygodnia. Miałam z tego powodu lekki kryzys, bo przestraszyłam się tak szybkiego porodu, ale pogadałam z krewną męża, która też tak miała i donosiła ciażę do 37 tygodnia. Więc znów humor mi wraca. Nie umiem cały czas leżeć bo boli mnie biodro, siedzieć też nie, bo drętwieje mi noga... Wszystko to jednak nic, żeby tylko dziudziuś urodził się zdrowy to wytrzymam wszystko! Pozdrawiam Was cieplutko i życzę zdrówka chorującym i wszystkim nam dobrego samopoczucia! Ewa
  6. Witam serdecznie Dziewczyny! Sofie- zmartwiłam się Twoją „przygodą”. Ale dobrze, że już lepiej się czujesz i wyjdziesz do domu. Teraz uważaj na siebie, leż i wypoczywaj. Myśl pozytywnie i na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki!!! Anmiodzik – jak się czujesz? Jeśli masz wątpliwości to może faktycznie lepiej zgłosić się do lekarza i niech Cię zbada. Jeśli wszystko jest ok. to będziesz spokojniejsza i lepiej się poczujesz. U mnie ogólnie jest wszystko dobrze. W nocy dokuczają mi jedynie bóle bioder i nie umiem spać na lewym boku. Przy siedzeniu drętwieje mi też lewa noga. Pewnie Maluszek jakoś tam napiera. Jutro idę na USG i mam nadzieję, że lekarz potwierdzi, że wszystko jest w porządku. Dziewczyny trzymajcie się ciepło wszystkie, a wszystkie choruski niech wracają do zdrowia! Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocki! Ewa
  7. Witajcie Majóweczki :) Odzywam się po przerwie. Przez większość tygodnia miałam gości i nawet nie miałam tu kiedy zajrzeć. Dziś też tylko na krótko, bo za chwilę ma przyjechać stolarz i montować schody!!! Nawet nie wiecie jak się cieszę Nie będę już musiała wdrapywać się po drabinie. Zajrzę tu wieczorem i nadrobię zaległości w lekturze postów. Tymczasem serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałego dnia i tygodnia! Ewa
  8. Witajcie Majóweczki! Dziś nie mam siły na długiego posta bo jakoś strasznie słabo się czuję i brakuje mi tchu. Ehh... tak już chyba będzie coraz czesciej. Na weekend walentynkowy przyjechały do mnie moje dwie siostry (bliźniaczki) i miałam z nimi niezły ubaw. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego i spokojnego dnia! Ewa
  9. Bigbitówko - nie martw się. Napewno znajdziecie z mężem jakieś rozwiązanie. A może warto zadzwonić do swojego lekarza i zapytać czy jest jakieś zagrożenie i czy jest koniecznośc odseparowania się od szwagierki? Może nie będzie takiej potrzeby i problem się rozwiąże. Trzymaj się!
  10. Gosiak – piękny brzuszek! Jak go zobaczyłam to zaraz poleciałam swój oglądać ( choć widzę swój w lustrze kilka razy dziennie hihi! ) Bigbitówko – to faktycznie nieciekawa sytuacja. Nawet, jeśli na tym etapie choroby nie ma już ryzyka zarażenia to chyba każdy powinien zrozumieć Twoje obawy. Może masz możliwość pojechać na kilka dni do kogoś z rodziny, żeby nie mieć kontaktu z chorą szwagierką? Ilka – potem się starsi ludzie dziwią młodym, że ich nie szanują, ale jaki sami dają przykład? Szkoda gadać :( Dziewczyny do drabiny już się przyzwyczaiłam, ale już jestem coraz bardziej zasapana, kiedy się po niej wdrapuję. Najzabawniejsze jest to, że stolarzowi, który ma nam zrobić schody właśnie … urodziła się córka i stąd opóźnienie. Walentynki spędzamy z mężem w domu. Przyjedzie moja siostra z narzeczonym i zrobimy sobie taką podwójną randkę. Smacznego obiadu! Ewa
  11. ChantrelWitam brzuchatki A ja znowu wczoraj napatrzyłam się na maleństwo koleżanki i pewnie znowu bede chorować,że to jeszcze tyle czasu zostało.Niby już niedługo a jednak. Miałam ostatnio taki incydent w sklepie.Stała przede mną Pani w kolejce po mięso,ekspedientka chciała najpierw mnie obsłużyć.Zapytała tamtej Pani czy może najpierw obsłużyć tę Panią w ciąży. A ta się tak obużyła,że ona stała pierwsza w kolejce i wogóle.Zaśmiałam się tylko i powiedziałam,że ja poczekam,że jeszcze nie rodzę,więc nie ma problemu.No to się PAni dopiero obruszyła i wyszła z kolejki.Hahahaha Miałyście takie sytuacje??? Mnie się to zdarzyło pierwszy raz.Taka znieczulica. Życzę miłego dzionka. Niestety, teraz na niewielu ludziach robi wrażenie kobieta z brzuszkiem. U mnie w hipermarkecie jest kasa dla uprzywilejowanych - na obrazku jest namalowana kobieta w ciąży i człowiek na wózku. A tym czasem stają w niej zupełnie zdrowi mężczyźni w sile wieku i nie zawracają uwagi na stojące za nimi kobiety. Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby gdziekolwiek ktoś ustąpił mi miejsca czy pierwszeństwa. Jedynie kiedy odbierałam wyniki badań w szpitalu to sama poprosiłam o przepuszczenie mnie w okienku ( mąż zaparkował na zakazie, więc się spieszyłam ) Pani, do której się zwróciłam ze zdziwieniem mnie wpuściła a jej wyraz twarzy nie świadczył o pozytywnym nastawieniu.
  12. Witam porannie :-)) be_aduska - tego o bramkach nie znałam. Super! Zaraz mężowi powiem. Dusiula - słyszałam, że niewskazane są też owoce pestkowe i przetwory z takich owoców. Dodatkowo potrawy kwaśne i ostre ( np. kiszona kapusta, ogórki itp.) Dziewczyny pozdrawiam serdecznie i życzę smacznej kawusi i udanego dnia! Ewa
  13. Jeszcze w temacie włosów. Tydzień temu maż zawózł mnie do fryzjera i zostawił mnie tam. Postanowiłam mocno skrócić włosy bo coraz trudniej mi schylać się nad wanną i potem doprowadzać je do porządku. Mam bardzo gęste i kręcone włosy a teraz są jeszcze mocniejsze i niemal wcale nie wypadają. Kiedy po ponad godzinie maż odbkierał mnie z zakładu to zapytał znajomej fryzjerki, czy tydzień zakładu nie sprzątała bo w życiu takiej góry włosów nie widział. Niestety paznokcie już taki mocne nie są. Ale nie można mieć wszystkiego ;)
  14. Dziewczyny, z tymi snami to faktycznie zabawnie bywa. Mnie się dziś pół nocy śniło, ze nareszcie mamy schody w domu. Niestety po przebudzeniu okazało się, że jeszcze nie. Ja czekam z utęsknieniem, bo coraz trudniej wspinać mi się po drabinie... Do tego obudziłam się w nocy i jakieś tak ze strachem zaczęłam myśleć o porodzie, czy nie spanikuję, czy dam radę. O rety, to już coraz bliżej. Ale z drugiej strony już się cieszę, że niedługo zobaczę Franusia :))
  15. SopfieEwcia myślę, że on sam chodzi z dzieckiem na spacer ;) Ha ha! Do tego pewnie karmi i przewija...
  16. Dla Dziewczyn, które jeszcze nie jadły pączków i dla tych, które jeszcze czują się nie nasycone: Pączek dla Ciebie - Ewcia przesyła Ci pysznego pączka.
  17. ChantrelJa w koncu wyszlam z kuchni nalepilam sie tych pierogow ale warto bylo, nawet dzieci wszystko wmiotly. Co do wozkow to ostatnio mnie zabila cena pewnego modelu.Co wy na to? LIMITOWANA WERSJA WÓZEK CONCORD NEO CARBON 2010 (910634674) - Aukcje internetowe Allegro KOSMOS!!! O matko jedyna! Czy ten wózek ma jakieś funkcje np. nauka mówienia, chodzenia dla dzidziusia?? Bo za tę cenę to oczekiwałabym jakichś nieziemskich zdolności ;P Szok!
  18. Witajcie Majóweczki! Ja jestem po jednym pączku i może popołudniu skuszę się na drugiego. Mam ochotę na więcej ale doktorek zabronił mi jeść ciastka i słodycze więc się ograniczę :( Czytam o tych torbach i uświadamiam sobie, że powoli trzeba się już za to zabierać. To przecież już siódmy miesiąc... Moja koleżanka urodziła dziś synka 4600! Pozdrawiam serdecznie! Ewa
  19. Witam ponownie po długiej przerwie. Mam nadzieję, że tu jeszcze zaglądacie. Śliczne te Wasze pociechy! Ja jeszcze czekam na swoją - jestem w 7 mc. Niedawno wyszłam za maż i wyprowadziłam się z Gliwic ale sercem i duszą jeszcze tam głęboko jestem. Pozdrawiam serdecznie! Ewa
  20. Witajcie Dziewczyny be-aduska – gratuluję świetnego wyniku! Podziwiam Cię, ja teraz nie mogłabym się zmobilizować do żadnego wysiłku intelektualnego. Anmiodzik – ja też ma takie dni, że prawie wcale nie czuję mojego maleństwa i wtedy się martwię. Ale wystarczy jeden mały koniaczek i wiem, że wszystko jest dobrze. Ogólnie mój dzidziuś jest bardzo spokojny i zastanawiam się czy po urodzeniu się też taki będzie. marzena1976 – witaj w gronie Majówek! Fajnie, że do nas dołączyłaś. Gosiak0512 – Śliczne imię. W rodzinie męża urodziła się niedawno Martynka i jest kochana. Ilka – ja też w coraz mniej rzeczy wchodzę. Ostatnio kupiłam sobie czarne spodnie niby dresowe, ale tak naprawdę trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby to zauważyć. Po domu kupiłam sobie czarne getry dla ciężarówek i w połączeniu z jakaś tuniczką nie wyglądam najgorzej. Dziewczyny, czy Wy też macie taki problem z siusianiem? Ja chodzę niemal co 10 minut i na spacer chodzę tylko dookoła domu, żeby mieć blisko do toalety. Nawet w nocy mi się śni, że szukam WC. Ostatnio robiłam badania i wyszło mi, że mam liczne bakterie i dużo śluzu, czy któraś z Was miała coś takiego? Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam i życzę miłego popołudnia! Ewa
  21. HebaNova - czytałam w książce dla przyszłych mamuś, że kobiety w ciaży są roztargnione i to się jak widać sprawdza :) Mój maż powidział, że teraz wstyd się komuś pokazywać, bo rodzina pomyśli, że miesiąc po ślubie a już oberwałam od męża ;)
  22. Witajcie Dziewczyny! Mam trochę zaległości w lekturze postów ale będę sobie dziś spokojnie czytać. Dusiula - do sposobów, o których piszą dziewczyny ja dodam jeszcze gorący bulion z czosnkiem przed snem. Mnie na początku stycznia bolało gardło i zaczynał się katar. Na szczęście te domowe sposoby zadziałały. Powodzenia. A ja dziś w nocy miałam bliskie spotkanie z futryną w drodze do WC. Wyrżnęłam głową i mam guza na łuku brwiowym. Idę zrobić sobie kawę na pocieszenie. Wczoraj upiekłam karpatkę ale jakaś plackowata wyszła... ehh Wszystkim Wam życzę miłej niedzieli i smacznej kawusi :)
  23. Witajcie Majóweczki! Sopfie - powodzenia na egzaminie! Smacznej kawki Dziewczyny a ja zmykam na spacer bo wczorajsze przewietrzenie bardzo dobrze na mnie podziałało. Dziś nie będę szalała z łopatą, bo jest odśnieżone. U mnie tak pięknie świeci słońce, że biorę aparat i zrobię kilka fotek. Miłego dnia :) Pozdrawiam Ewa
  24. Dziewczyny jakoś się zebrałam i postanowiłam wyjść się trochę przewietrzyć. Głowa trochę mi przeszła więc porwałam łapatę do śniegu i odśnieżyłam chodnik przy domu. Stwierdziłam, że kiedy się oszczędzam to się źle czuję to może mi przejdzie jak się za jakąś robotę zabiorę. Póki co czuję się dobrze i szukam sobie jakichś ciuchów na Allegro bo wyrastam z tego co mam. Do sklepów mam daleko ale na szczęście są inne możliwości ;-) niczka86 - ja też będę rodziła w Pszczynie więc może się tam spotkamy w maju :)) Pozdrawiam! Ewa
  25. Witajcie Majóweczki! Anmiodzik - mam nadzieję, że Twoja wczorajsza wizyta i lekarza przebiegła pomyślnie i wszystko jest w porządku. Trzymam kciuki za Was. Wszystkim Dziewczynom, które niedomagają życzę powrotu do pełnego zdrowia i dobrego samopoczucia. Jestem po glukozie i od powrotu z badania ciągle boli mnie głowa. Teraz wypiłam kawcię i idę dalej leżeć w lóżku, bo nie chce mi się nawet siedzieć przed komputerem :( Miłego dnia Kochane :) Pozdrawiam Ewa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...