Skocz do zawartości
Forum

Ewcia 36

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewcia 36

  1. Aniu - sweterek cudo! Natalka ślicznie w nim wygląda. Zazdroszczę talentu! Asiu - Twoje mleko napewno nie traci mocy i jest bardzo dobre dla Michałka. Poprostu nasze szkraby rosną i ich zapotrzebowania się zmieniają. Dokarmianie nie jest złe, a najedzone dziecko lepiej śpi. Powodzenia :)
  2. Zapomniałam o najważniejszym! Franuś kończy dziś pięć miesięcy! Ależ ten czas leci...
  3. Witajcie Mamusie :) KATARZYNA_198 – Fajnie, że jesteś zadowolona. Powodzenia w nowym miejscu! AnkaS – Kubuś jest śliczny. Co do biszkoptów to lekarka pozwoliła mi je już powoli wprowadzać. Mieszkamy na wsi i może tu jest taki trend, żeby chłopców wychowywać na wiejskich twardzieli? Asiabambo – współczuję problemów z karmieniem. Bądź silna, za jakiś czas to wszystko minie i będziesz mogła się cieszyć tylko przyjemnymi stronami macierzyństwa. Bigbitówko – przykro mi, że Majeczka jest taka chora. Kładź ją troszkę wyżej niż na co dzień, żeby katar nie „szedł do uszu”. Nie masz się co obwiniać, bo teraz po prostu jest taki nieciekawy okres. Mój Franuś też jest przeziębiony ale nie tak poważnie jak Majka. Życzę zdrówka! Anmiodzik – Franek je różnie, czasem nawet 20-25 minut, a czasem 5-10. Też dokarmam go butlą ale wczoraj musiałam go troszkę oszukać, żeby zechciał tę butlę opróżnić. Płakał i nie chciał butelki i najpierw przez kilka minut karmiłam go piersią. Kiedy zasypiał i słabo kontaktował to szybko zamieniłam pierś na butelkę i zjadł prawie wszystko. To było ok.19-tej a potem Franek spał do 3-ciej w nocy. Z niecierpliwoscią czekam na zdjęcie sweterka! Kamelia06 - najlepiej zadzwonić do przychodni i zapytać. Mój Franek był szczepiony trzy razy i teraz ma przerwę aż skończy roczek. Może to zależy od wybranego wariantu szczepienia? Ale z drugiej strony u nas to pielęgniarka dzwoni do mnie i informuje mnie o teminie kolejnego szczepienia, więc może do Ciebie też zadzwonią kiedy przyjdzie czas. Jednak dla własnego spokoju może sama zadzwoń i dopytaj. Jeszcze opowiem Wam jak Franuś dziś zabawnie zaczął dzień. Otóż słyszę jak mój synek się obudził i coś tam gaworzył. Jeśli nie płacze to nie biegnę od razu do niego tylko pozwalam sobie na kilka minut lenistwa, a Franuś sobie gaworzy i bawi się grzechotką. Wreszcie Franuś się zdenerwował i głośniej krzyknął, wtedy podeszłam do łóżeczka i zastałam niecodzienny widok – mój akrobata leżał prawie na brzuszku, a nogi wystawały mu pomiędzy szczebelkami łóżeczka. Z taką pozycją już sobie sam nie potrafił poradzić i stąd głośniejsze nawoływanie mnie. Uśmialiśmy się z mężem. Ależ się rozpisałam! Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę miłego, spokojnego i pogodnego dnia! ( u mnie leje :() Ewa
  4. To jeszcze tylko wkleję zdjęcia Franka, bo ostatnio mi się nie udało i zmykam prasować.
  5. Anmiodzik - spóźnione bo nie zaglądałam ale serdecznie gratulacje dla Natalki z okzaji dołączenia do czteromiesięczniaków :-)) Mój urlop macierzyński kończy się jutro :(( Potem wypoczynkowy i do pracy :((
  6. Witam serdecznie w nowym tygodniu! U nas katarkowo :( Franuś nadal ma trochę zapchany nosek i od czasu do czasu pokasłuje. Byliśmy u lekarki, bo ja też jestem mocno zakatarzona i nie byłam pewna czym mogę się leczyć karmiąc piersią. Teraz obydwoje się leczymy i Franuś dzielnie to znosi :) Dziś Franuś ma imieniny i z tej okazji jest już od świtu wycałowywany przez rodziców :)) A wczoraj zjadł pierwszego w życiu biszkopcika. Rozmaczyłam go w herbatce i podałam łyżeczką. Franek wcinał aż się oblizywał. Dziś to powtórzymy. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłego i spokojnego dnia! Ewa
  7. jeżykowa - ja właśnie tak myślę i dodaję sobie, że jak to? urodziłam dziecko a prawka nie zrobię? Nie ma takiej opcji!!! Buziaki Dziewczyny bo mi się oczy zamykają. Gardło mnie boli i czuję że coś mnie bierze :(
  8. kamelia06 ewcia nic sie nie martw nastepny napewno zdasz bede trzymac kciuki, oni specjalnie oblewaja zeby im placic poraz kolejny za egzamin .. Dzięki :-)) Płacąc za kolejny termin powiedziałam pani w kasie, że chcę wykupić kolejną cegiełkę na rozwój ośrodka... przynajmniej się pośmiałam :)
  9. anmiodzik - dzięki za trzymanie kciuków :))) Może to i lepiej dla mnie ? Kto wie? Do trzech razy sztuka :))
  10. Witajcie Dziewczyny, egzamin oblany. Na pocieszenie dodam, że na 9 osób zdało 0. W tym gronie były dwie dziewczyny w zaawansowanej ciaży i też oblały. Sentymentów nie było. Ja nie wyjechałam nawet z placyku ( poprzednim razem oblałam na mieście ). Ten placyk miałam w jednym palcu i takiego błędu jak dziś nie popełniłam ani razu ucząc się. Teraz mam prawie dwa miesiące na odpoczynek i nauczenie się porządnej jazdy. Buziaczki dla wszystkich i dobrej nocki :) Ewa
  11. Witam serdecznie Majowe Mamusie :) Dziś mój wielki dzień - może? ;-)) Ale przyjeżdżają moi rodzice i już tym poprawili mi humor bo nie będę musiała sama siedzieć w domu i czekać na ten nieszczęsny egzamin ( mam o 15:30 ). anmiodzik - mój Franek czaem tak ma, że nie robi kupki ze 4 dni. Lekarka mi powiedziała, że to normalne u dzieci karmionych piersią. Dodam, że też dokarmiam Franka jedną flachą modyfikowanego. Próbowałam troszkę pomóc Frankowi termometrem, ale to nic nie dało. Franek zrobił kupkę, kiedy sam uznał to za stosowne, ale nie chciałybyście widzieć pampersa... z resztą niewiele go było widać, bo nawet bokiem się wylewało i cały Franek do umycia i przebrania hehe. Franuś jest lekko przeziębiony i zastanawiam się do jakiego momentu mogę "leczyć" go sama. Nie ma temperatury, tylko przy oddychaniu słychać, że coś mu tam w nosku zalega. Od czasu do czasu zakaszle. Mąż kupił w aptece syrop prawoślazowy, ale nie jest na nim napisane, że można go podawać dzieciom. Co o tym myślicie? I jeszcze przy okazji mam pytanie - jaką temperaturę macie w domach? Ja mam 21-22 st. moja mama uważa, że to za mało. Sama nie wiem. Chciałabym żeby Franek był trochę zachartowany, ale nie chcę przesadzać. To jego pierwszy katarek i stąd te dylematy. Ubieram Franka w body, kaftanik i rajtuzki ale może to za mało? Pozdrawiam porannie i wszystkim Wam życzę sympatycznego dzionka. Podobno dziś jest dzień chłopaka, więc wszystkim naszym synusiom życzę wszystkiego najlepszego!!! Ewa
  12. Witajcie Dziewczyny! Jesteście kochane! Bardzo Wam dziękuję za wszystkie słowa pocieszenia. Dziś po jazdach wybeczałam się mężowi w koszulę i chyba mi to napięcie minęło. Jak jeszcze zobaczyłam uśmiechniętego Franusia to od razu poprawił mi się nastrój. Wszystkim Michałkom życzę dużo radości i uśmiechu. Emilka trzymam kciuki za zafasolkowanie! Pozdrawiam serdecznie! Ewa
  13. Dziewczyny, w ramach relaksu ( nie mogłam zasnąć z nerwów ) poczytałam wcześniejsze posty i natknęłam się na serię zdjęć ślubnych. Ależ się naoglądałam! Śliczne z Was były panny młode, a teraz na pewno jesteście ślicznymi mamusiami. Jeszcze raz pozdrawiam i teraz udaję się do łóżka i może już uda mi się zasnąć :) Buziaki! Pa :))
  14. fasolkano i na koniec....A teraz dziewczyny pytanie. Jak to jest z tym wprowadzaniem innych pokarmów. Mój jest na mleku z piersi tylko i wyłącznie (podawanym w butli). Na ostatnim szczepieniu lekarz kazała podawać sok z marchwi bo za mało waży. Łatwo powiedzieć "podawać". Od tej pory za nic na świecie nie udało mi się chociaż łyżeczki wcisnąć mu (a kupiłam specjalnie taka małą, silikonową żeby mu krzywdy nie zrobić). Wszędzie ta marchewa jest tylko nie w jego buzi. No i dzisiaj podałam mu ją zmieszaną z moim mlekiem w butli. I co, zjadł może z 20 ml zanim dotarło do niego, że to jednak nie mleko bo ma taki inny smak (ha żebyście widziały jego minę kiedy się zorientował....). I to był koniec, więcej nie chciał tej butli tknąć. Później to już nawet z niedowierzaniem przyjmował samo mleko. Kiedy ja mam podawać inne pokarmy stałe?? Po 6 miesiącu, czy po 5?? Już zgłupiałam. Jedni mówią po 6 inni że nie ma co tak długo czekać i po 5. No i co podawać?? Marchew i ziemniaka to wiem bo przeczytałam na forum. Podobno kasze mannę (bo gluten) też już po 5 m-cu należny podawać do mleka. A kaszki, kiedy??? Soki słodkie??? Do picia podaje mu bardzo rozcieńczoną wodą herbatkę koperkową. Ale taka ziołową HIPPa, bo nie chce słodkich mu jeszcze podawać. No i co mogę mu jeszcze podawać do picia? Melisę??? I jak to zrobić by chciał z tej łyżeczki jeść, bo obawiam się że nie będzie chciał. Ale namieszałam, mam nadzieję że to choć trochę zrozumiałe. Spadam spać, buziaki Ja zaczęłam podawać Frankowi deserki owocowe ( z napisem od 4 miesiąca ). Nawet szybko załapał jedzenie łyżeczką, ale tylko wtedy, kiedy jedna osoba go karmi, a u drugiej siedzi na kolanach. Ale dziś, kiedy byłam sama zaciskał dziąsła i nie chciał jeść. Przechytrzyłam go jednak, bo do deserku dolałam trochę przegotowanej wody z glukozą i podałam przez butelkę. Fortel się udał, bo Franek wszystko wypił. Wczoraj podałam mu po raz pierwszy kaszkę z bananami ale też przez butelkę. Powoli zamierzam też wprowadzać mu inne pokarmy, żeby kiedy wrócę do pracy potrafił wytrzymać bez cyca 8-9 godzin. Moja lekarka pozwoliła powoli rozszerzać dietę Franka, wię próbujemy tego i owego. Powodzenia :)
  15. Witajcie Majóweczki Kochane :) Piszę dziś do Was bo mam okropnego doła. Wszystko przez te nieszczęsne prawo jazdy. Oblałam pierwszy egzamin. Za dwa dni mam następny ale nie wiem czy mi się uda. Chodzę na jazdy, ale zamiast co raz lepiej to jest co raz gorzej. Strasznie się boję ruchu, innych kierowców, pieszych itp. Jak już widzę jak podjeżdża auto instruktora to czuję puskę w głowie, a jak wsiadam do auta to mam wrażenie, że nie wiem co mam robić. Dziś znów byłam na jazdach, jutro mam następne i czuję się tym już tak bardzo zmęczona... Macie czasem tak, że myślicie, że do niczego się nie nadajecie? Już tak bardzo chcę mieć to wszystko za sobą. Żeby nie było tak marudno to jeszcze o Franusiu. Jest ukochany i nadal dość grzeczny. Czasem urządza "koncerty" ale na ogół pozwala się spacyfikować. Na ostatnim szczepieniu ważył 7300 i miał 69 cm. Kilka dni temu nauczył się piszczeć i teraz bardzo chętnie popisuje się tą umiejętnością. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę zdrówka i dużo uśmiechu Waszym pociechom. Ewa
  16. Witam serdecznie! To nie do wiary, że minął rok i znów na forum pojawiły się mamusie oczekujące na swoje maleństwa mające przyjść na świat w maju :) Kochane! Życzę Wam spokojnych 9-ciu miesięcy i lekkich porodów, a potem ogromnej radości z Waszymi maluszkami! Pozdrawiam serdecznie! Majówka 2010 Ewa
  17. Witajcie Majóweczki! Wpadłam tylko na chwilkę się z Wami przywitać. Życzę Wam i Waszym Pociechom spokojnego i miłego dnia! Pozdrawiam serdecznie i uciekam do nauki. Buziaki! Ewa
  18. Witajcie Majóweczki! Wpadłam tylko życzyć Wam miłego i spokojnego dnia! Dziękuję za wszystkie sympatyczne słowa :) Zapomniałam Wam wczoraj powiedzieć, że wczoraj mieliśmy małą rocznicę - rok temu 9 września lekarz potwierdził moje przypuszcznia, że jestem w ciąży :)) Tego dnia miałam też pierwsze USG i zobaczyłam mojego Franusia jako małą kropeczkę :)) Ciepło mi się na serduchu robi jak to wszystko sobie przypomnę... Buziaki Dziewczyny i zmykam się uczyć póki Franek śpi :) Ewa
  19. Dziewczyny ja również gratuluję wszystkim "czteromiesięczniakom". Rośnijcie zdrowe ku uciesze Waszych rodziców. Pooglądałam szybciutko zdjęcia Waszych pociech. Nie zdążę skomentować każdego osobno ale wszystkie dzieciaczki są takie śliczne i kochane. Ucałujcie ode mnie swoje pociechy! Jeszcze raz cieplutko pozdrawiam :)) i uciekam do testów :( Ewa
  20. Jeszcze tylko zdjęcie moje i Franusia z niedzieli, kiedy to Franuś skończył cztery miesiące.
  21. Witam serdecznie Majóweczki! Wybaczcie, że tak Was zaniedbuję. Obiecuję poprawę jak tylko zdam ten koszmarny egzamin na prawko. Teraz siedzę i wkuwam testy. Pochwalę się Wam, że Franuś był dziś na badaniu krwi i wcale nie płakał. Dzielnie pozwolił sobie pobrać krew i grzecznie patrzył na panią w białym fatuchu. Byłam przygotowana na płacz a tu moje dziecko tak mnie zaskoczyło :) Potem zabrałam go na chwilę do pracy, bo to niedaleko szpitala i pozwolił moim koleżankom nosić się na rękach i nawet głośno się do nich śmiał. Byłam zdziwiona,bo Franek będąc całymi dniami tylko ze mną niespecjalnie lubi obcych. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!!! Ewa
  22. Witam Majóweczki po długiej przerwie :) Ja nadal usiłuję się nauczyć jeździć i przygotowuję się do egzaminu na prawko pod koniec września. Franuś jest ukochany i zdrowy, choć już nie tak grzeczniutki jak przez pierwsze trzy miesiące. Kilka razy urządził nam taki koncert, że wstyd mi było iść ulicą. Ale jak czytam z czym zmagają się niektóre mamusie to idę wycałować Franka, że jeszcze nie jest tak źle. Karmię go nadal piersią, ale podczas mojej nieobecności w domu ( prawko ) mąż karmi Franka Bebikiem i Franek wcina bez protestów. Jest natomiast małym leniuszkiem, bo nie lubi leżeć na brzuszku i narazie jedynie potrafi podnieść główkę na przedramionach i przewracać się na boki. nie zmuszam go do niczego, przyjdzie czas to dorówna rówieśnikom. Wracając do karmienia to mam pytanie do Was kochane mamusie - kiedy rozszerzacie dietę Waszych pociech? Franuś za kilka dni kończy cztery miesiące i zastanawiam się nad mlekiem wzbogaconym kaszką, lub zupką. Za kilka tygodni wracam do pracy i chciałabym, żeby Franek już wtedy jadł coś więcej niż moje mleczko. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i przesyłam całysy dla Waszych Slicznych Bobasków! Ewa
  23. Dziewczyny, oglądam zdjęcia Waszych pociech i są przeurocze! Gratuluję Wam wszystkim ślicznych dzieciaczków :)
  24. A oto i mój kochany Franuś ok. tydzień temu.
  25. Witajcie Majóweczki! Długo nie pisałam, ale staram się czytać od czasu do czasu co u Was słychać. Dużo czasu zajmuje mi nauka, bo powróciłam na kurs prawa jazdy ( przerwałam go w trzecim miesiącu ciąży kiedy z poronieniem zagrażającym znalazłam się w szpitalu ). Franuś jest bardzo grzecznym dzieckiem i bez obaw zostawiam go z tatusiem na 2-3 godzinki kiedy uczę się jeździć. Znajomi, którzy nas odwiedzają nie mogą wyjść z podziwu, że mamy tak spokojne dziecko. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę spokojnego wieczoru! Ewa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...