kasioleqq

dziewczyny zostaje z Wami do jutra:) moj Kacper już wykąpany i szaleje w łozeczku;/ R.ogląd a j do was biegiem, ale widzę ze Was nie ma...;(

gosia na pewno zaakceptuje ale jak mozesz to wyslij mi jeszcze raz, bo chyba rzez przypadek usunęam dziś bo wszytkie wiadomosci wykasowalam

andzia sorki za pomyłke ale dawno mnie nie bylo i tak jakos mi sie ubzdurało ze pojutrze... nie nie kochana raty odpadaja, jeden kredyt wlasnie splacilismy, teraz chcemy sobie odpoczac...;)od rat...

rena Bartuś super;) a z chochlikami się zgodzę;) gosia Kubuś też ma zbki gratuluję:) cafe ja też daje wszystkie warzywka, ale cebuli i czosnku jeszcze nie...no chybaze jest w czymś co my jemy, a Kacper je z nami zawsze chybaze śpi... justynka i u Was ząbki też gratuluje, bo nie wiem czy juz widziałam ząbki Oleczka..;) my tort tez zamawiamy chce w kształcie duszka Kacperka:)

niestety zaległości nawet nie próbuje nadrabiac, bo jest ich zbyt duzo, ale pobieżnie sobie zerknęlam:) co u wam i wlaściwie to i tak nie wiem co i jak..;( a my byliśmy dwa tyg.teu w srode u fotografa może niektór z Was widział na n-k ale wkleje też tutaj w trochę lepszej jakości:)

Madzia widzę ze Michaek ma już 4 ząbki:) gratuluję:) Andzia Twoje dziewczynki zdaje sie pojutrze kończą roczek??? wiec ja już składam życzenia bo nie wiem czy pojutrze będę mialą możliwość:) Zosieńka i Marysia dużo dużo zdrówka, i wszytkiego naj naj z okazji pierwszych urodzinek:)życzy Wam ciocia Kasia i Kacperek

a ja namawiam R.żeby kupic uzywanego lapka chociaz na razie tak tylko do netu, ale on jest przeciwnikiem kupowania uzywanych sprzętów, ja w prawdzie tez wolę nowe sprzęty, ale jak się nie ma co się lubi to sie lubi co się ma...;) mam nadzieje ze ud mi sie wynegocjować kompa;)

hej kobiety:) oto jestem, ale tylko na chwilę... ostatnio jak wpadłam to zdażylam napisać tylko jednego posta, i zabraklo prądu i tyle sobie pogawędziłam z Wami;/ u nas wszystko w porządku, Kacperek jest zdrowy waży 11,5kg, ma 80cm, chodzi i jest rozkosznym łobuzem, wszędzie go pełno a ja mam już dosyć chyba wolałąm jak nie chodzil

hej wszystkim:) ja tylko na chwilę, niestety..mm nadzieję i jestem na dobrej drodze do tego zeby namówic R.do kupna lapka:)

hej kobiety:) ja tylko na momencik:) dziękuję bardzo za zaproszenia na N-k:) już przyjęte:) u nas bez zmian, neta brak!!! do odwolania... Kacper zdrowy,chodzi ale jeszcze nie zupełnie sam, trzeba go trzy,ać za rączkę...ma 7 zabków, a poza tym po straemu... mam nadzieje ze u was tez wszystko ok,nie mam nawet czasu zeby was troszkę poczytac... pozdrawiam was kochane buziaczki:)

no mój maly misio jest juz u dziadkow, duży misio wciaga obiad a ja lece na ploty:) nie wiem czy jeszcze dziś uda mi się do Was zajrzec bo kompa musimy oddac, więc zegnam sie jakby co, i postaram sie co jakiś czas do Was odzywać Andzia zdrowka dla Stasia:) buziaki papapa

baby ja już zwarta i gotowa do wyjścia:) Cafe moj Kacper tak samo ile by nie bylo na talerzu czy miseczce tyle zniknie a czasem jeszcze brakuje, też jest okropnym żarlokiem, to po mnie aaaa no i nie wiem czy mam spóźniony zapłon czy co, ale widzę że u Was już 8zębolów???gratuluje:)

Anielinka no to faktycznie trafiłaś na jakiegoś idiotę....;/ no, ale może jeszcze sprawa się wyjaśni...

no Kacper już spakowany, ubrany czekamy na dziadzka;) Magda no to ja trzymam kciuki żeby do Was ospa nie zawitała...:)

o widzę ze juz na posterunku jestescie??? ja juz po zakupach, bylam na pocznie i kobita zemdlałą, matko kochana, pomagałąm jej sie podnieść z takim facetem i jeszcze jedną kobietą, ale nie mogliśmy dać babie rady a kręgoslup teraz tak mnie boli ze nachylic sie nie moge... Kacper marudzi jak nie wiem i wkóło powtarza dziadziadziadzia, albo bababababababa bardzo niechetnie mu wychodzi mama i tata... idę pakować mlodego i zajrzę do Was...

witam mamuśki:) wpadlam do Was tylko na chwilkę, nie mam nawet czasu żeby Was poczytać, bo dziś wieczorem muszę oddać lapka koledze bo znów nam pozyczyl:) widzę ze ostatnio dużo piszecie:) u nas wszystko ok, pogoda nawet ladna, ale jak będzie później to nigdy nienwiadomo;( no i Kacper dziś marudzi jak nie wiem... zajrzę do Was później, bo musze iść na pocztę i na zakupy, bo młody jedzie dzis do dziadków na noc;) a ja popołudniu jestem umówiona z koleżankami na soczek jedna z nich będzie w sierpniu rodzić więc chcemy się zobaczyc jeszcze zanim mała przyjdzie na świat:) milego dnia buziaki:)

rorita gratuluje serdecznie takiego maluszka:) Angel gratuluję i życzę szybkiego rozwiązania:)

Juleczko buziaki od cioci Kasi i Kacperka:)

a co tu tak pusto??? cafe u nas to samo ciągle marudzenie i placz...;/ jest dopiero po 8 a ja już mam po uszy...tez zaraz zbieram się na zakupy i na pocztę, ale nie wiem jak to będzie z tym moim Kacprem;( pogoda jak na razie ładna, ale nie wiadomo jak to będzie później;( R.dostał kasę za lapka, ale musi kupic części do samochodu, bo się zepsul i juz w ogóle nie wiem kiedy będziemy mieli kompa;( mam dziś taaaaki humor do dupy, ze plakać się chce, pociesz mnie tylko to że spotkam się z koleżankami popoludniu:)

rena miłej pracy:) idę zrobić jakąś kawkę, jak któraś chętna to zapraszam, bo ja sama kawy nie lubie pić;/

witam:) myslalam ze dzis pospie troche dluzej niz zawsze, bo Kacper poszedl spac tak pozno, a tu masz babo placek obudził się o 6 i zacząl tak marudzic ze myslalam ze wyjde z siebie....no ale teraz na szczescie spi:) dziś jedzie na noc do dziadków, tesciowa zadzwonila wczoraj i zapytala czy nie mialabym ochoty troszke odpocząć od codziennych obowiązków nie poznaje tej kobiety przeszlą jakąś nieoczekiwaną metamorfoze:) i w zwiażku z tym że młody jedzie na wioskę to ja umówiłam się z przyjaciólkami, tak dawno si z nimi nie widziałam, a jedna z nich ma rodzić w sierpniu, więc tym bardziej chcę się z nią zobaczyc zanim małą przyjdzie na świat:) ależ się rozpisałąm z samego rana...

beata694Kasiu mój Janek wbil sobie w wieku 2 lat gorna jedynke. Ile krwi i stresu bylo .... jak sobie przypomne to ciary przechodza... no to kochana wiesz co znaczy widok krwi wląsnego dziecka;( idę juz spać bo oczy mi się kleją, ale jutro od rana będę z Wami:) dobranoc;***

kingersik a ty aby przypadkiem nie masz 12 lat??? bo z Twojego loginu tak smiem domniemywać... jak jestes sląby psychicznie to nie laduj paluszków, bananów, ani chusteczek tam gdzie nie powinienes,... a z dobroci serca powiem ze watpie ze to ciaza... zegnam się bo juz padam, ale ubawiłam się przy tym wątku że malo się nie posikałąm:) dobrej nicy zycze:****

Beata oj tak kochana, nikomu nie życzę widzieć krew własnego dziecka...i to jeszcze z wlasnej glupoty...;/

Beata na pewno gdyby bylo coś nie tak to mala by dala jakieś znaki ktore by Cię zaniepokoily... ja Wam powiem co mi się jakiś czas temu przydarzylo, kąpałam Kacpra, (a kąpie go w łazience, w wnience na podlodze) stalam może 5cm od niego i pochylałam się nad miseczką bo akurat namaczaląm w vanishu jego bluzę, a ten chcial wstac w wannie i nagle się posliznął i wyleciał z tej wnienki na kafelki, tak zaczęląm krzyczec, że maly chyba bardziej się przestraszył niż go bolało, podnioslam go szybko patrzę a mu z noska krewka leciutko leci...myslałąm ,że chyba się zaplaczę...nic mu się nie stalo krew przestała lecieć i normalnie się zachowywał i bawił się i jadł, a ja calą noc nie spałąm ciągle sprawdzałąm czy oddycha, czy przypadkiem nie ma gorączi, czy mu krew z nosa nie leci, mówie Wam masakra...chwila nieuwagi/...do dziś jak sobie pomyśle co moglo mu się stać to dreszcze mi po plecach przechodża;(