kasioleqq

hej baby:) u nas nocka rewelacja zadnej pobudki na picie:) ale za to o 6, Kacper był już glodny i byl krzyk na cały blok:/ świetnie Was kochane rozumiem u mnie jest to samo kuchnia jest jego azylem leci tam i wyciąga z szuflad wszystko co popadnie, wczoraj wieczorem R. robił cos przy aucie, a ja siedziałam przed kompem no i młody poszedl sobie do kuchni dosłownie chwilę go nie bylo wchodzę do kuchni bo coś zbyt cicho było a tam serwetka ze stolu sciągnięta, cukier wysypany, i cala rolka worków na śmieci rozciagnięta po całej kuchni...

Gosia dokladnie jak ładna pogoda to i czlowiek inny:) tez mam nadzieję ze nie będę musiała jeszcze jutro oddać kompa:) rena trzymam kciuki żeby zabieg był w przystępnym dla Ciebie terminie;) dobra dziewczynki idę spać, jutro do Was zajrzę:) buziaczki miłej nocki papapa:)

a to tak jakby co, żebyście nie zapomnialy o nas:)

dokladnie z chlopami tak to jest...;) Kacperek po kąpieli już dawno śpi tzn.jakieś pół godzinki sobie nyna, a ja oczywiście na lapku:) ja na noc daje młodemu bobovity na smaczny sen:) rena brawa dla Bartusia a nie wiem czy się Wam już chwalilam, że sadzam małego na nocnik już od jakiegoś czasu???tzn.od kiedy sam sztywno siedzi, i tak się przyzwyczail, że jak go sadzam na nocnik to prawie od razu wali kupsko:) a i zaczynam go też uczyć pic ze zwykłego kubka, nawet mu się podoba ale ja się trochę jeszcze boję ze się zaksztusi, ale czasem mi coś odbije i wpadam na takie glupie pomysły...;/

Andzia no podjęliśmy decyzję już ze nie pjedzie jednak miesiąc bez możliwości zjazdów to zbyt długo ciezko by mi bylo tyle czasu niby mama mi duzo pomoga ale jednak jak facet jest w domu to czlowiekowi od razu lepiej... kochana fotki świetne dziewczyny sa boskie a Stasiu mały przystojniak;D

uuu kochane jaki tu dzisiaj spokoj...cisza jak makiem zasial..myslalam ze pogawedze sobie z domowymi mamusiami, bo mam kompa tylko do jutra, chybaze koledze nie bedzie jutro potrzebny lapek to zostawi nam na dluzej:) zajrze później może też bedziecie:)

vercia pokarz kiecki:) zdrówka dla Marcelka:**** rena ja też bym musiala się zabrać za moje pazury, ale ciągle mi się albo nie chce, albo ne mam czasu...;/

aha juz wiem, lapka na razie mamy do jutra, ale powiedzial ze zastanowi sie czy bedzie mu koniecznie do czegos komp potrzebny, jak nie to zostawi nam go jeszcze:) Gosia fotki super widać ze spacerek Wam sie udał:) Kubuś do Ciebie podobny ale oczka ma chyba Taty:) śliczny chłopczyk:) magda u nas Kacper tez ostatnio tak marudzi chce na ręce, ale zauwazyłąm ze jak mu wrzucę jedną zabawke to siedzi i sie bawi a jak wrzuce mu do kojca więcej niż jedną zabawkę to marudzi... rena Kacper też marudzi jak wyjdę do łazienki czy kuchni to staje w lóżeczu i czasem aż zanosi się z placzu...raz go zostawiłam u teśćió bo chcieli na weekend to po 20minutach musiałam wracać, bo tak strasznie plakał, że robił się siny no i musielismy go zabrac

witam popołudniowo:) my po spacerku, ja sobie pspałam:) mamcia wzięła młodego troche do siebie bawiła sie z nim a ja spalam chyba ze 2 godzinki:) i juz nie wiem co mialam napisać poczytalam Was trochę i wylecialo mi z glowy;/

Gosia wlaśnie mój R.poszedł pogadać z kolegą żeby nam jeszcze zostawił lapka na trochę:) Jessssu jak mam kompa w domku to czuję ze żyje:) ja mam też takiego lenia założyłam tylko dresy i nawet łóżka nie złożyłam leże z lapkiem na kolanach młody śpi już chyba 1,5godz.mógłby pospać jeszcze z 1,5;) to spokojnie posiedzę na kompie...:) a poza tym jestem ciągle głodna...na szczęście przedwczoraj skończyła mi się @ bo moglaym podejrzewac ze jakaś fasolinka we mnie siedzi...;/

witam dwudziestki:) dawno mnie tu nie bylo, bo nie mam lapka chwilowo, no moze dłuzej niz chwilowo:( i nie wiadomo kiedy bede go mialą, na razie pozyczylismy od kolegi, ale dzis wieczorkiem chyba bedziemy musieli oddac... Emilcia gratuluję syneczka i wszystkiego dobre z okazji drugiej miesiecznicy:) emka super ze Twój synus nie marudzi:) u nas ok Kacper je, sra, pierdzi i beka tak jak u Ciebie Emka:)rosnie jak na drozdzach zebole juz sa i to 6 :) na reszte czekamy:) jestesmy zdrowi i jest ok:) pozdrawiam:)

Andzia zrówka dla Stasinka:) Vercia no mam okazję popisać ale chyba tylko do wieczora...;/

cześć mamuśki:) witam się po długaśnej przerwie, ale mam klopoty z lapkiem a wlaściwie z jego brakiem, w tym tyg.mamy odzyskać kasę za nieg no ale bedzie rzeba uzbierac eszte kasy zeby kupić nowy...:( teraz pożyczyliśmy lapka od kolegi bo pojechał na wesele wiec nie jest mu potrzebny:) a ja chetnie korzystam:) no ale dzis wieczorkiem chyba bedziemy musieli juz mu go oddac...:( i znow nie iem kiedy do Was zajrzę;/ nie mam kiedy nadrobic tych ogromnych zaleglosci ale wszystkim życzę zdrówka i pięknej pogody:) u nas wszystko w porzadku, jestesmy zdrowi, Kacper rośnie jak na drożdżach, je jak opętany, waży 11560g, ma 6 zębolów i ogólnie wsio ok:) pozdrawiam

Andzia dziękować:) u nas też słoce świeci ale widac ze witr wieje;( Kacper śpi, R.pije piwko i ogląda jakiś durny film na DVD, a ja przed kompem, R.jutro ma okazje wyjechać w delegacje do Niemiec na miesiąc czasu, zarobi wiecej ale zastanawiamy się czy ma przyjąć propozycję bo miesiąc to jednak dlugo, a my tu sami z Kacprem jakoś mi się nie uśmiecha...;(

cafe bidulo tak to jest czlowiek zapracowany zalatany, wolny czas woli spędzić z bliskimi niz nad jakimiś nudnymi ksiązkami;)

hej baby:) ja już na nogac od 7.00, nocka taka sobie maly spał od 2 ze mna, R.mial dziś bezsenną nockę i nie mógł spać aż do 4 rano, młody teraz siedzi i ogląda sezamku bawmy sie...;) uwielbia tą bajkę tańczy jak śpiewają, i w ogóle nic go nie rusza jak ta baja leci, w ogóle nie slyszy nic.. Andzia nie zbyt często zdaza mu się pospać dłużej niz dziś a w ogóle to przewaznie 21 Kacper już śpi, ale czasem coś mu odbija i nie śpi do 23...ostatnio fazował do 23 to potem spa do 9, ale to żadko sie zdarza...;(

nie wiem co mialam napisac, bo Kacpra uspalam to teraz R.mi miałczy nad uchem...i skoncentrowac się nie mogę:(

Andzia sił kobietko, nic nie słszałam o buncie 4latków ale w dzisiejszych czasach wszystko jest mozliwe...;/ a ja staram sie nadrobic ilość postów ale do Was to mi juz baaaaardzo daleko...;( Cafe oby u Olusia to nie było żadne choróbsko:/ i juz nie pamietam co mialam napisac...

oj kobity mówiłam ze jak go tak wcześni połoze to mi zasnie i obudzi sie za godzinę, a teraz wojuje juz sie wkurzam bo nic zrobic nie moge ciagle trzeba sie z nim bawić a mi sie już nie chce...;( jak go posadze to zaraz wstaje i dawaj za mna...

nie odwrócilam dwóch ale to przez to ze już trochę odwykłam:)

i jeszcze kilka:)

a to kilka fotek mojego cukiereczka:)

no ja właśnie wykąpałąm małego przebrałam go w piżamkę i teraz łązi w chodziku, zaraz mleko albo kaszkę, i spać bo jak teraz go połoze to za godzinę sie obudzi rzeski i wyspany, bedzie szlał...;/ a Was kobitki dalej nie ma:(

idę przygotować Pitusiowi kąpiel potem kachę i aaaa:) zajrzę za jakiś czas:)

oj kobitki widac ze to weekend, taka cisza nie moge z Wami pogadac, no ale spodziewałam sie ze to tak bedzie;( może później wpadniecie wieczorkiem:) to pogawędze z Wami:)